List do Redakcji: „Wychodzi na to, że Pani Marońska, żona Naszego wice Burmistrza Pan Michała Marońskiego została Panią dyrektor w MPGK Sp.z o. o. w Busku-Zdroju!” | JKR: w Busku jak jest widać coraz wyraźniej…
„Szanowna Redakcjo! Zwracam się do Państwa o nagłośnienie jakże bulwersującej sytuacji, o której usłyszałam od pracowników MPGK. Wychodzi na to, że Pani Marońska, żona Naszego wice Burmistrza Pan Michała Marońskiego została Panią dyrektor w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej Sp.z o. o. w Busku-Zdroju!” – pisze na wstępie przysłanego 2023-02-03 maila do Redakcji czytelnik infoBusko.pl

○ „Moim zdaniem podchodzi to pod nepotyzm za przyzwoleniem oczywiście P. Sikory, bo czyż MPGK niepodległe jest burmistrzom.” / źródło: MPGK♂ | materiały prasowe
Oto pełny tekst korespondencji:
Szanowna Redakcjo! Zwracam się do Państwa o nagłośnienie jakże bulwersującej sytuacji, o której usłyszałam od pracowników MPGK. Wychodzi na to, że Pani Marońska’, żona Naszego wice Burmistrza Pan Michała Marońskiego została Panią dyrektor w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej Sp.z o. o. w Busku-Zdroju!
Z uzyskanych informacji wynika, że żona wiceburmistrza została dyrektorem ds. usług komunalnych. Z tego co widać na schemacie organizacyjnym MPGK (https://mpgkbusko.pl/wp-content/uploads/2021/10/Schemat-Organizacyjny-MPGK-Sp.-z-o.o.-w-Busku-Zdroju.pdf) podlega jej Dział Gospodarki Odpadami, Składowisko Odpadów, Cmentarz Komunalny i Dział Remontowy.
Zatem moje zniesmaczenie budzi fakt, czy nie jest to skok na stanowiska Państwa Marońskich, czy owa Pani ma wykształcenie w zakresie ochrony środowiska, inżynierii środowiska aby mogła zajmować takowe stanowiska, czy owa Pani posiada wykształcenie budowlane oraz stosowne uprawnienia budowlane aby mogła prowadzić dział remontowy.
Czy może jest to (przypuszczenia) na zasadzie jako członek Porozumienia Samorządowego’ żona wiceburmistrza to trzeba coś dać.
Moim zdaniem podchodzi to pod nepotyzm’ za przyzwoleniem oczywiście P. Sikory, bo czyż MPGK niepodległe jest burmistrzom.
Imię i nazwisko autora proszę zachować do wiadomości Redakcji.
Jarosław Kruk: „Koń, jaki jest, każdy widzi”’ – głosi słynny, często przytaczany cytat, zaczerpnięty z dzieła „Nowe Ateny”’, będącego jedną z pierwszych polskich encyklopedii powszechnych. Jej autor Benedykt Chmielowski♂ (1700-1763) , opisując w rozdziale „O zwierzętach. Czy wszystkie zwierzęta były w korabiu Noego? ” znaną mu faunę, hasło „Koń” rozpoczął właśnie tymi słowami: „Koń, jaki jest, każdy widzi” , dając od razu do zrozumienia, że nie poświęci zbyt dużo uwagi prezentacji zwierzęcia, które wszyscy dobrze znają. Obecnie cytat ten jest używany na określenie czegoś oczywistego, o czym nie ma sensu dyskutować.
Odnosząc się do informacji przedstawionych w „Lisice do Redakcji”, powtórzę za Benedyktem Chmielowskim: „Koń, jaki jest, każdy widzi”, od siebie dodając: „w Busku jak jest widać coraz wyraźniej.”….
◙ Podobne informacje:
WSI: Reprezentanci różnych środowisk o Waldemarze Sikorze (video)
Konwencja Stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój, 5.09.2018
WSI: Rekomendacja Radnych Porozumienia Samorządowego Busko-Zdrój dla Waldemara Sikory (video)
TVP1: Zamknięcie ośrodka zdrowia w Szczaworyżu tematem wtorkowego ALARMU! [AUDIO]
RK: W Szczaworyżu zostanie zlikwidowana przychodnia. Mieszkańcy nie zgadzają się [AUDIO]
Skąd w Busku podwyżka cen za śmieci? UMiG opublikował wyjaśnienie
List do Redakcji: „Śmieci idą w górę podobnie jak zarobki Pana Prezesa Kryczki”
🟥 TP: „To już lichwa! Podwyżka, którą zafundowało nam miasto zrujnuje nas”
RK: Buski stadion dokończy nowy wykonawca. Będzie drożej | JKR: +8 mln! Czy warto przepłacać?
RK: Kiedy koniec przebudowy buskiego stadionu? | JKR: Ile w sumie będzie kosztował „bunkier AKS”?
ED: Szefowa Willi Wiślica w Busku: Zostaniemy wykończeni przez… słupek | [FOTO]
JKR: UMiG i burmistrz nie tworzą miejsc pracy. Czy na pewno?!
Franciszek Rusak: Rewitalizacyjny walec – Czuj, stary pies szczeka!
RK: 💥 Mieszkańcy Buska niemal cztery godziny blokowali drogę [FOTO, VIDEO]
TVN: 🟥 ,,Zastraszyć dziennikarza”. Superwizjer – Lokalne media. Cena niezależności
doRZ: Śmierć dziennikarki Polsatu. Miała posiadać dokumenty o pedofilii – a…
90 odpowiedzi na “List do Redakcji: „Wychodzi na to, że Pani Marońska, żona Naszego wice Burmistrza Pan Michała Marońskiego została Panią dyrektor w MPGK Sp.z o. o. w Busku-Zdroju!” | JKR: w Busku jak jest widać coraz wyraźniej…”
Tu nie chodzi jak ja to rozumiem tylko o to że jest artykuł o nowej dyrektorce w mpgk nawet nie sprawdzono jakie ma wykształcenie a nie ma wzmianki o wykształceniu dyrektora Krystyny Marconiego czy szefowej buskowianki. Jest artykuł o domu kultury w Pinczowie a o tym że teznia ma ponad 300 tys wejść nie ma nawet pol zdania. Wg mnie jest to taki portal jak Tvpis pokazuje to co pasuje a o innych rzeczach milczą. Nic nie mo to wspólnego z rzetelnością
„W środę, 8 lutego na targowisku w Busku-Zdroju było kilkudziesięciu sprzedawców.”
„Targowisko w Busku-Zdroju. Sprzedawcy: Handel w lutym nie idzie najlepiej.
Kilku narzekało też na podwyższone od Nowego Roku opłaty targowe. – Za moje stoisko musiałem zapłacić dziś 100 złotych, a o godzinie 10 utargu mam 90 złotych. A gdzie dojazd, paliwo? W niedzielę, w Miedzianej Górze płacę ponad połowę mniej, a klientów jest o wiele więcej – powiedział sprzedawca odzieży.”
W Miedzianej górze opłaty o ponad połowę niższe, więc ja się pytam, co tu się wyprawia w tym Busku? O co tu chodzi? Kilkadziesięciu kupców na cały targ… A może o to właśnie chodzi? Drogie opłaty, kupców coraz mniej, a potem się powie, że nie opłaca się utrzymywać tak dużego placu dla tak małej liczby kupców? A następnie co, plac się sprzeda? Market się postawi? A może jeszcze coś innego?
Kłamstwo i manipulacja poziom mistrzowski. Wystarczy wejść w artykuł i przeczytać a nie przekleić to co pasuje
„Według sprzedawców, luty to nie najlepszy miesiąc do handlowania. – U nas jest takie przysłowie, że wszystkie miesiące na „l” są do niczego. Luty, bo zimno, lipiec, bo gorąco i wszyscy na urlopach. No i listopad, w którym pogoda jest odstraszająca – mówił jeden z nich. Inni handlujący wyrażali jednak nadzieję, że wraz z poprawą aury, biznes na targowisku w Busku-Zdroju będzie szedł coraz lepiej.
Wśród straganów jak zwykle dużo miejsca zajmowały ubrania i buty. Było też nieśmiertelne stoisko z bielizną męską, którego właściciel wystawia kultową już w Busku tabliczkę reklamową „Kalesony. Prawdziwy mężczyzna nosi je z dumą”.
Pojawili się też sprzedawcy artykułów spożywczych. Wśród nich na uwagę zasługiwały na pewno świeże, białe sery, oferowane przez jedną z pań”
”W Miedzianej górze opłaty o ponad połowę niższe, więc ja się pytam, co tu się wyprawia w tym Busku? O co tu chodzi? Kilkadziesięciu kupców na cały targ… A może o to właśnie chodzi? Drogie opłaty, kupców coraz mniej, a potem się powie, że nie opłaca się utrzymywać tak dużego placu dla tak małej liczby kupców? A następnie co, plac się sprzeda? Market się postawi? A może jeszcze coś innego?” podzielam twoje obawy, tak to się robi, podnosi się opłaty, ludzie wykruszają się a potem się zamyka z powodu jakoby braku chętnych. Tak się to robi moim zdaniem od jakiegoś czasu z opłatami i kupcami na Bazarku w Zdroju przy ul. 1 Maja. Ale jak już mowa o wysokich opłatach to ja proponuję Redaktorowi by przyjrzał się jakie opłaty za ciepło wyliczyło sobie MPGK. Przewiduję ,że za niedługo opłatami za ciepło MPGK popieści mieszkańców podobnie jak teraz pieści kupców opłatami za handel. Jakiś czas temu MPGK wydrukowało i powiesiło na klatkach schodowych zawiadomienie o tym. Brzmi niepozornie: ”Decyzją Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki nr OKA.4210.92.2022.CW z dnia 28 września 2022 r. została zatwierdzona taryfa dla ciepła ,która została opublikowana w biuletynie URE i będzie obowiązywać od dnia 14.10.2022 r. ” chyba mało kto zagłębia się w szczegóły, a te szczegóły są takie, że wyliczona przez buskie MPGK taryfa dla ciepła jest bardzo wysoka, podobnież jedna z najwyższych w okolicy. Teraz jeszcze mieszkańcy nie czują tego w portfelu bo rząd dopłaca do ciepła, ale obawiam się ,że jak skończy się rządowy okres ochornny to w niejednym mieszkaniu w zimie sople będą wisieć u sufitu i do drzwi pukał komornik. To jest megatemat panie Redaktorze, proszę się tym zająć.
Można wiedzieć jak rząd dopłaca do ciepła? Jaki jest system ochrony rządu? Kiedy się skończy?
Rząd nie dopłaca do niczego bo nie ma własnych pieniędzy. Najpierw nas oskubie w formie różnych danin, pobierze prowizję za obsługę i odda kwotę o nią pomniejszoną.
Czyli zedrze 700 a odda 500.
Jerzy Rogucki jak tam w Pińczowie? Boli, że już nie w Busku? Chciało się być dyrektorem prawda? 🤭 A wyszło jak zwykle …
Pamiętajcie moi drodzy, że dyrektorem się bywa.
Hipokryzja to raczej Dominika jeśli się mylę to przepraszam że
A więc droga Pani Dominiko z uwagi na to że wiem iż obecność Pani na tym portalu jest regularna pozwolę sobie zadać Pani pytanie tutaj gdyż uważam że w innym przypadku nie było by to możliwe ponieważ odlecieliscie z Michałem na taki poziom że nie doskocze… a więc pomijając kompetencje i wykształcenie jaka ma Pani wiedzę na temat kanalizacji, wodociągów, gospodarowaniem odpadami i utrzymaniem dróg??? (Wyjaśniało by tegoroczną akcję zima i przejezdność) Czym może Pani dorównac Panu Dalachowi (który ciężko pracował na swoje stanowisko) czy emerytowanemu Panu Urbanowi??? Pomincie już pieniądze bo gdyby Waldi palcem pstryknął to Krzysiu by Ci w mieszkaniówce ta sama pensje z dodatkami zagwarantował! Skoro masz możliwości to znajdź też w sobie też troszkę ambicji i rób coś na czym się znasz bo przez Pani chęć pokazania się ucierpimy najbardziej My jako mieszkańcy a najbardziej pracownicy MPGK, to że MPGK jest Pralnia gminy to się już dawno domyślaliśmy ale ten fakt utwierdza nas w przekonaniu że dorabiacie tam jeszcze suszarnie. Mam małą radę chytrze ale z głową może wtedy zachowacie z mężem choc trochę godności! Pozdrawiam Panią do męża:)
Pre lat temu to samo mówił Korwin ale wtedy powiedzieli że jest głupek a dziś patrz i płac to że władza świruje to standard ale czemu Polacy tak oglupieli? „Zawisc, zazdrość zamiast starać się mieć więcej tylko myślisz żeby inni mieli mniej, śmiej się śmiej zobaczysz jednak twój śmiech urwie się jak hejnał…”
Kupcow się wypędza bo działka w Zdroju potrzebna, kto jest inwestorem? Bo chyba o to Szumilas poleciał??? Kto kupi działkę po slamsach na górce? Komu taka ładna kładkę sprezentowali? Kto dokańcza stadion? Kto wyremontuje tężnie? Fajnie że guma pękła coś się może pomiesza :)))
” Tu nie chodzi jak ja to rozumiem tylko o to że jest artykuł o nowej dyrektorce w mpgk nawet nie sprawdzono jakie ma wykształcenie a nie ma wzmianki o wykształceniu dyrektora Krystyny Marconiego czy szefowej buskowianki.” zgadzam się z tym, że osoby na stanowiskach powinny przedstawić dokumenty poświadczające wykształcenie, którym się legitymują ubiegając się o pracę lub stanowisko. Nie wystarczy uważam samo oświadczenie ,że tak jest.Jeśli wsrod kryteriów które należy spełnić przy naborze jest wyższe wykształcenie, to powinno być dołączane do dokumentów kopia świadectwa lub dyplomu ukończonej uczelni. Ukonczenie studiów, obronienie pracy dyplomowej, uzyskanie dyplomu to przecież powód do dumy a nie rzecz wstydliwa, która się trzyma ukrytą głęboko w sejfie. Zwracam się więc do wymienionych w komentarzu osób publicznych z prośbą o podanie do informacji publicznej dyplomów wyższych uczelni, które ukończyli.
Przepraszam, ale czy Szanowny/a Pan/ Pani potrafi czytać ze zrozumieniem? Podany jest przecież link i zacytowane są fragmenty artukułu, więc gdzie Pan/Pani widzi tam „kłamstwo”? Zarzucanie komuś kłamstwa tam, gdzie go nie ma, świadczy dalece negatywnie o Pani/Panu. Przepraszam, ale tak uważam. Jak rozumiem, autor komentarza zacytował to, co także moim zdaniem jest najistotniejsze, mianowicie kwestia wysokości opłat. Nie dość, że luty to słaby miesiąc jak chodzi o obroty w handlu, to na dodatek od nowego roku wzrosły opłaty i to tak znacznie, że, jak czytamy w artykule: „W niedzielę, w Miedzianej Górze płacę ponad połowę mniej (…)”. Uważam, iż w dobie wysokuch cen paliw i energii, wysokiej inflacji, drożyzny, podnoszenie tak znacznie opłat dla kupców jest rzeczą zasługującą w pełni na kryrykę i ocenę negatywną.
Do Pana/Pani GJ:
Wyciąga Pan/Pani słuszne wnioski i zgadzam się z Panem/Panią.
Pragnę dodać od siebie tylko jedno na koniec, mianowicie: Przypomnijmy sobie sprawę Ośrodka Zdrowia w Szczaworyżu. W miarę upływu czasu przychodnia była dostępna dla pacjentów coraz rzadziej i coraz krócej, prawda? W wyniku tego, coraz mniej pacjentów tam uczęszczało, ponieważ trudno czekać dwa czy trzy dni na wizytę, jak wystąpi problem natury zdrowotnej. Następnie Ośrodek Zdrowia zlikwidowano, tłumacząc się miedzy innymi tym, że jest coraz mniej pacjentów. Tak było, prawda?
Wyrażam zatem, podobnie jak Pan/Pani GJ, obawę, czy aby kupcy nie podzielą z czasem losu tej przychodni?
No to zes spaliła Jerzemu Roguckiemu taki piękny nick. Ale on już w Pinczowie nie w ubz?
A słynny Maciek który ciężko chorował to jest dyrektorem bez znajomości
Dobrze, że głupich ludzi nie sieją. Ale tu widać, że jednak kilku jest. Trochę to boli jak czyta się takie hejty. Mama zawsze mi mówiła „głupszemu się ustępuje, żeby nie zniżać się do jego poziomu”. Jeśli to komuś poprawi jego zubożałe ego i brak empatii do drugiej osoby to tak to właśnie wygląda. Jest to smutne ale taka jest natura Polaka. Opluwanie, zazdrość, brak szacunku to nasze cechy narodowe. I na prawdę szkoda mi was prawdziwi znawcy wszystkiego, tak zwani katolicy
1/ A można prosić konkretniej? Kto według Ciebie jest głupi? Który autor którego komentarza.
2/ Ty piszesz, że
Jeśli to komuś poprawi jego zubożałe ego i brak empatii do drugiej osoby to tak to właśnie wygląda. Jest to smutne ale taka jest natura Polaka. Opluwanie, zazdrość, brak szacunku to nasze cechy narodowe. I na prawdę szkoda mi was prawdziwi znawcy wszystkiego, tak zwani katolicy.
Ty mówisz o innych, że są głupi, to czy to jest w porządku, gdzie empatia, gdzie szacunek do drugiej osoby, itd.? Konfrontując to z tym, co sama powiedziałaś, widzę tu pewną sprzeczność.
3/ A co to znaczy według Ciebie, że ktoś jest głupi? Czy mogłabyś to opisać i uzasadnić?
4/ Co to jest według Ciebie hejt? Ja osobiście nie uznaję tego obcojęzycznego określenia. Moim zdaniem to jest słowo wytrych, bardzo często używane, by dyskredyrować prawdę, prawdę nazywa się często w dzisijszych czasach hejtem, a osoby mówiące prawdę hejterami.
Czekam na meryroryczną odpowiedź (bez hejtu😉).
Pozdrawiam!
”Dobrze, że głupich ludzi nie sieją. Ale tu widać, że jednak kilku jest. Trochę to boli jak czyta się takie hejty. Mama zawsze mi mówiła „głupszemu się ustępuje, żeby nie zniżać się do jego poziomu”. Jeśli to komuś poprawi jego zubożałe ego i brak empatii do drugiej osoby to tak to właśnie wygląda. Jest to smutne ale taka jest natura Polaka. Opluwanie, zazdrość, brak szacunku to nasze cechy narodowe. I na prawdę szkoda mi was prawdziwi znawcy wszystkiego, tak zwani katolicy” tak mądrze pisze a takie durne wnioski wysnuwa na koniec. ”Opluwanie, zazdrość, brak szacunku to nasze cechy narodowe” to jest obecne w każdym narodzie, jak się pobyło w świecie to się to wie. Że Polacy nie są wcale tacy zawistni i pamiętliwi świadczy najlepiej obecna ogromna pomoc dla Ukraińców. Jesteśmy w czołówce krajów wspierających Ukrainę, a w przeliczeniu wartości pomocy na ilość mieszkańców to chyba nawet jesteśmy pierwsi. A przecież nie tak dawno , 80 lat temu kilkadziesiąt a może i kilkaset tysięcy Polaków zginęło z rąk Ukraińców. Autorze tego komentarza podaj proszę ,który inny naród wykazał się taką postawą? Na koniec odniosę się jeszcze do ostatnich słów ”I na prawdę szkoda mi was prawdziwi znawcy wszystkiego, tak zwani katolicy” które zestawiają domyślnie ”Opluwanie, zazdrość, brak szacunku” z katolicyzmem. Gdybyś znał nauczanie kościoła to byś wiedział, że formułując takie zestawienia bredzisz jak ktoś mocno potłuczony. Katolicyzm zachęca do szacunku dla bliźniego, wybaczania win, odpuszczania grzechów. ”Opluwanie, zazdrość, brak szacunku” mnie bardziej kojarzy się z filozofią ”róbta co chceta”
Akurat hasło robta co chceta pierwszy powiedział ksiadz
Krążą plotki, że uchem Jerzyka Roguckiego jest pewna „dama” z VW Tiguana.
Jak Boga kocham za komuny nie było takich jaj z centralnym. Zbankrutują ludzi zwykłych a emerytów na zapalenie płuc.
Jerzy Rogucki odleciał… Chyba ktoś trafił w sedno i „król jest nagi”. Krążą legendy, że podobno bardzo słabo traktował pracowników w MPGK o które teraz tak się troszczy. Mało tego… docenia teraz pracę tych, których chciał też podobno „zjeść” na podwieczorek. Robercie „Grzegorzu”… Weź no … Proszę Cię… pogódź się w końcu z tym że to Pińczów będzie Twoim drugim domem, w MPGK Cię już nie chcą spowrotem, tfuuuuu:)
Jerzy Roogucki schował się i siedzi cichutko.Nagłówkowal sie, umyslal nad nickiem a tu go ktoś zdemaskował. Teraz chłop będzie musiał nowy wymyślić.
„” Tu nie chodzi jak ja to rozumiem tylko o to że jest artykuł o nowej dyrektorce w mpgk nawet nie sprawdzono jakie ma wykształcenie a nie ma wzmianki o wykształceniu dyrektora Krystyny Marconiego czy szefowej buskowianki.” zgadzam się z tym, że osoby na stanowiskach powinny przedstawić dokumenty poświadczające wykształcenie, którym się legitymują ubiegając się o pracę lub stanowisko. Nie wystarczy uważam samo oświadczenie ,że tak jest.Jeśli wsrod kryteriów które należy spełnić przy naborze jest wyższe wykształcenie, to powinno być dołączane do dokumentów kopia świadectwa lub dyplomu ukończonej uczelni. Ukonczenie studiów, obronienie pracy dyplomowej, uzyskanie dyplomu to przecież powód do dumy a nie rzecz wstydliwa, która się trzyma ukrytą głęboko w sejfie. Zwracam się więc do wymienionych w komentarzu osób publicznych z prośbą o podanie do informacji publicznej dyplomów wyższych uczelni, które ukończyli.”
Czy WóS to oszust? Pytam bo doszły mnie słuchy, że jego dyplom wyższej uczelni i tytuł stoi pod dużym znakiem zapytania albowiem usłyszałem, że ponoć to nie on napisał pracę dyplomową. Ponoć jego pracę dyplomową napisała dla niego osoba druga. Jeśli to prawda to by znaczyło, że WóS to OSZUST, ale jak zaznaczyłem ja tego nie wiem, ja to usłyszalem i ja tylko pytam.
Do poprzednika 8 LUTEGO 2023 O 12:31: ”Szkoda ze doczytałeś o Domu Kultury w Pińczowie a nie doczytałeś że Teznia w Busku to drugie najchętniej odwiedzane miejsce przez turystów.”
Radio Kielce: ”Po okresie pandemii coraz więcej osób decyduje się odwiedzić województwo świętokrzyskie. Jak wynika z ubiegłorocznych statystyk najczęściej odwiedzaną atrakcją był Jura Park w Bałtowie. W 2022 roku kompleks rozrywkowy odwiedziło ponad pół miliona osób.
Na drugim miejscu uplasowała się nowa tężnia solankowa w Busku Zdroju, którą odwiedziło ponad 330 tys. osób. Burmistrz miasta nie ukrywa satysfakcji z tak dużej frekwencji. Jego zdaniem tężnia jest wyjątkowym obiektem o niepowtarzalnej architekturze.”
Rzeczywiście wysoka frekwencja, ale frekwencja to nie jedyne kryterium przy ocenie inwestycji, i też nie jest to kryterium najważniejsze. Podstawowym kryterium przy inwestycjach jest ekonomia, to czy się coś opłacało zrobić, czy się zwraca, jaki jest efekt ekonomiczny z zainwestowanych pieniędzy. Wiedzą o tym doskonale bankowcy i przedsiębiorcy którzy się starają o kredyty na założenie lub rozwój firmy. Podstawowe kryterium to ekonomia. Proszę się udać do banku i złożyć wniosek o kredyt 25 mln na obiekt turystyczny, a w biznesplanie podać tylko ,ze będzie odwiedzało obiekt w pierwszym roku 200.000 osób, w drugim 330 tysięcy osób, a nie podać jaka jest rentowność przedsięwzięcia, ile kosztuje utrzymanie obiektu i pracowników, czy mimo dużej odwiedzalności inwestycja generuje zysk, czy koszty utrzymania i funkcjonowania nie przekraczają dochodów , kiedy nastąpi zwrot zainwestowanych pieniędzy, kiedy bank odzyska udzielone pieniądze, itd. Wątpię by znalazł się bank, który na takiej podstawie da kredyt. Już kilka razy szukałem w internecie i nie znalazłem znalazłem danych ekonomicznych Tężni Busko, podawana jest tylko frekwencja. Niestety ja przypuszczam, że rachunek ekonomiczny jest ujemny, że teżnia jedzie na minusie , że generuje straty i że nigdy się nie zwróci. I obawiam się, że koszty utrzymania będą rosły z każdym rokiem. Już teraz po półtorej roku tężnia wymaga pooważnej modernizacji za kilkaset tysięcy. Co będzie w latach nastepnych? Kolejne remonty, kolejne wydawane tysiące i miliony?
Spółki giełdowe mają obowiązek każdego roku publikowania pełnych danych ekonomicznych, to samo powinno obowiązywać spółki i jednostki gminne. Mieszkańcy, którzy są ich współwłascicielami mają prawo znać te informacje.
Śmieszy mnie głoszenie sukcesu olbrzymiej tężni, gloryfikowanie trafności jej budowy i zasadności wydania na nią 25 milionów złotych na podstawie wyłącznie liczby odwiedzających ją osób. Z góry przepraszam za porównanie, ale dla mnie jest to płytkie i wybiórcze, to dla mnie w dużym uproszczeniu jest tak jakby oceniać wartość kobiety tylko przez pryzmat ilości partnerów, nie patrząc na to jakie ogólnie mówiąc ”koszty” krótko i długofalowe są z tym związane. Gdyby tak rozumować to w każdym mieście w Polsce budowana by była coraz to większa teżnia – a tak jakoś nie jest, i każda dziewczyna zamiast się kształcić i podnosić swoje kwalifikacje to by za przeproszeniem dawała ciała – a tak też nie jest. Zatem frekwencja to nie wszystko.
No tak frekwencja to nie wszystko. Gdyby była słaba to pewnie byłby na tym portalu pokazny artykuł że teznia to nie wypal bo nie ma frekwencji. A komentarze by były takie że ilość ludzi odwiedzających tego typu obiekt jest kluczowa. Pamiętam że jak teznia powstawała to pisane było że nikt do niej nie przyjdzie No teraz piszecie że owszem przychodzą ludzie ale z roku na rok będzie ich coraz mniej.
Od pewnego czasu zdaje mi się, że Busko to takie małe polskie Detroit. Jesteśmy uzależnieni od turystyki leczniczej, a jednocześnie:
– nic nie robimy, by było inaczej (rozwój branż niezależnych)
– nic nie robimy, by ludzie pracujący w branży byli zadowoleni z warunków pracy i płacy.
Jak ludzie przestaną tu przyjeżdżać (nie mamy gór, nie mamy morza), to się nawet deweloperzy nie pozbierają.
”Jak ludzie przestaną tu przyjeżdżać (nie mamy gór, nie mamy morza), to się nawet deweloperzy nie pozbierają.” zgadzam się z tym, że Busko to takie Detroit, monokultura oparta na sanatoriach. Nie zgadzam się z tym, że ”deweloperzy nie pozbierają”. Dziś deweloperka polega zazwyczaj na tym, że najpierw sprzedaje się mieszkania na papierze, zaprojektowane, a dopiero potem rusza się z budową i budowę finansuje się z wpłat pozyskanych już klientów. Jeśli ktoś beknie to nie deweloperzy ale klienci, którzy kupili po wysokich buskich cenach, a jak będą odbierać wybudowane mieszkania to mogą być one tańsze od tego co zapłacili bo teraz ceny mieszkań z tego co słyszę spadają. W Busku raczej nie ma deweloperów co budują za swoje pieniądze, choć może się mylę. Patrząc na te warszawskie ceny mieszkań w Busku i na to jaki dochód przynoszą miastu wybudowane za Sikory obiekty, np. kładka na Górkę to dochodzę do wniosku, że na tych inwestycjach skorzystali głównie deweloperzy właśnie, bo się Busko zrobiło modne na zewnątrz, wśród osób, które nie znają tutejszych warunków. Ci co nie znają Buska od zaplecza ruszyli kupować mieszkania bo myśleli, że zrobią na tym interes. Może się jednak okazać, że to będzie nie interes ale wtopa. Nie życzę im tego, ale dopuszczam taką możliwość. Mieszkańcy skorzystali w niewielkim stopniu, bo pieniądze, za które np. mogłaby być dokończona kanalizacja gminy, wybudowane chodniki we wsiach, wybudowane dodatkowe parkingi i parkingi piętrowe w miejscach gdzie trudno zaparkować auto poszły na kładkę, olbrzymią tężnię, przeskalowany stadion itd. ” nic nie robimy, by było inaczej (rozwój branż niezależnych)” Za te pieniądze można było wzorem Jędrzejowa czy Końskich przygotować i uzbroić dla nowych firm tereny inwestycyjne w oddaleniu od strefy uzdrowiskowej, na przykład w Młynach. Były by nowe firmy, byłyby nowe miejsca pracy, byłyby nowe wpływy do budżetu gminy. Nie zrobiono jednak tego. Zamiast tego wydano dziesiątki milionów na rzeczy które nigdy wg mnie nie będą przynosić dochodu, nigdy wg mnie się nie zwrócą. Wręcz przeciwnie będą obciążać budżet kosztami utrzymania i remontów. Tak jak Urząd Marszałkowski dopłaca do UBZ, tak wg. mnie gmina będzie dopłacać do tych inwestycji. Na tych deptakach, kładce, tężni , stadionie które stworzyły Busku imidż miasta bujnie się rozwijacego i dostatniego skorzystali moim zdaniem głównie deweloperzy bo zrobiła się moda na Busko. Ale jak to bywa w modzie, każda przemija, opadają firanki z oczu i zostaje szara rzeczywistość w której wielu mieszkańców nie jest zadowolona z warunków pracy i płacy, ale musi się z tym pogodzić bo nie ma innej alternatywy. Ci zaś co mogą, co się wyżej cenią wyjeżdżają stąd na zawsze.
Ja proponuję mieszkańcom zastanowic się kto najbardziej skorzystał na tym, że wybudowana została za 9.5 mln kładka na Górkę, zardzewiała zresztą. Moim zdaniem nie skorzystali pacjenci Górki, bo kładka nie skróciła im drogi do parku, nadal mają do pokonania duża rozice wzniesień i 32 schody tuż przy szpitalu Górka. Mieszkańcy też niewiele chyba skorzystali bo mało kto chyba chodzi na Górkę, no bo po co. Kto więc skorzystał? Moim zdaniem skorzystali ci co parkuja swoje samochody na parkingu który został wybetonowany na miejscu gdzie wcześniej rosła trwa i drzewa wzdłuż zardzewiałej kładki. To strefa uzdrowiskowa A, podlegająca ścisłej ochronie. Wcześniej była trawa i powierzchnia bilogicznie czynna, teraz jest beronowy parking na ok 50 aut. W dodatku darmowy parking, gdy tymczasem w mieście wszędzie trzeba płacić. Uważam więc osobiście, że na budowie tej całej zardzewiałej kładki na Górkę skorzystali głównie właściciele aut które parkuja za darmo i bez ograniczeń na tym nowym parkingu powstałym na zabetonowanej do niedawna zielonej powierzchni strefy A. Takie jest moje prywatne zdanie na ten temat.
” Akurat hasło robta co chceta pierwszy powiedział ksiadz” tak uważasz? Pewny jesteś? Napisz więc który to był ksiądz. To był ksiądz czy może ojciec lub brat zakonny? Może to był pastor? Może pop? Uświadom nas komu Owsiak podebrał przypisywane jemu haslo.
„Róbta, co chceta – promowanie tego hasła często przypisuje się Jurkowi Owsiakowi, choć on sam go nie używa. Słowa te wypowiedział ks. Adam Boniecki
Na spotkanie z nim w Akademii Sztuk Przepięknych przyszło bardzo wielu młodych ludzi – pytali o in vitro, o Kościół i wiele innych spraw. Gdy jeden z uczestników spytał: „co ksiądz ma do zaoferowania?”, Boniecki odpowiedział: – Ja? Nie mam nic. Róbta, co chceta!”
W czymś jeszcze Cie uświadomić? Jak widzisz nie pop nie brat zakonny nie pastor
Tak kończą ośrodki, które stawiają na tylko jeden rodzaj biznesu. Dawniej był turystycznym rajem. Dziś opuszczony kurort przyprawia o gęsią skórkę
https://podroze.gazeta.pl/podroze/7,114158,29447919,dawniejbyłturystycznymrajemdziśopuszczonykurortprzyprawia.HTML
szatan w Raju też przekonał Ewę, a Ta Adama: „Róbta co chceta” i wiadomo jak to się skończyło
CHYTAJ GUMIAKI, WIDŁY DO GNOJU
I SPIEPRZAJ DZIADU Z BUSKA-ZDROJU
Świeżutkie info – Pani D.M. zaczęła sprzątanie w komunalce czym zaskoczyła większość … wygląda na to … ze wbrew opinii powyższych kobieta wzięła się ostro za pracę.
” „Róbta, co chceta – promowanie tego hasła często przypisuje się Jurkowi Owsiakowi, choć on sam go nie używa. Słowa te wypowiedział ks. Adam Boniecki” Wszystko jasne. W mojej ocenie Owsiak i ks. Boniecki są bardzo podobni, jak bliźniaki, z tym, że jeden nosi koloratkę a drugi czerwone spodnie.
A może po prostu nie trzeba być sprzątaczką, żeby umieć dobrze pozamiatać… Wystarczą chęci 🙂
Baśń „Nowe szaty króla” opowiada o próżnym władcy, który całe dnie spędzał na przymierzaniu coraz to nowych strojów. Wykorzystali to dwaj oszuści kłamliwie podający się za krawców, którzy obiecali królowi uszycie najwspanialszych na świecie szat, których niezwykłość miała polegać na tym, że będą one niewidzialne dla głupców oraz ludzi niegodnych sprawowania najwyższych urzędów w królestwie. Oczywiście uszczęśliwiony król ogłosił wszystko poddanym, a oszuści rzecz jasna żadnych szat nie mieli zamiaru uszyć. Ku ich uciesze fałszywą pracownię krawiecką wizytowali wysyłani przez króla ministrowie, którzy bojąc się posądzenia o to, że są zwykłymi głupcami opowiadali królowi o wspaniałości powstających tam nowych szat. Po raz pierwszy król miał się w nich pojawić podczas wielkiej uroczystej procesji. Oszuści udawali tylko, że ubierają króla, a ten tak naprawdę wystąpił na uroczystości zupełnie nagi. Mimo to poddani wiwatowali i zachwycali się wspaniałością nowych nieistniejących przecież szat aż do momentu, kiedy jakieś przebywające w tłumie małe dziecko krzyknęło głośno, że król jest nagi. Dopiero od tego momentu i z początku bardzo nieśmiało zaczęli potwierdzać to kolejni poddani.