NM: Gmina Pińczów będzie uzdrowiskiem? Trwają badania klimatu (SZCZEGÓŁY) - a w Busku? znów piły poszły w ruch - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

NM: Gmina Pińczów będzie uzdrowiskiem? Trwają badania klimatu (SZCZEGÓŁY) – a w Busku? znów piły poszły w ruch

30 listopada 2019 | naszemiasto.pl Agata Chrobot 29.11.2019 / Jarosław Kruk 30.11.2019 | | 0 komentarzy

Władze gminy Pińczów i radni Rady Miejskiej starają się o nadanie statusu strefy uzdrowiskowej dla gminy. Obecnie trwają badania klimatu miasta i okolic, których wyniki będą miały znaczący wpływ na sytuację. Badania kosztują gminę około 50 tysięcy złotych.informuje naszemiasto.pl

Pińczów, widok z Góry Świętej Anny – centrum miasta z kościołem św. Jana Ewangelisty i doliną Nidy. 28.04.2009 / fot. Jarosław Kruk ; Wikipedia

Przypomnijmy, ze w regionie status uzdrowiska posiadają Busko-Zdój i Solec-Zdój, stara się o to także Kazimierza Wielka. Złoża wód leczniczych występują od granicy z powiatem buskim, na terenie części sołectwa Bogucice, aż do miejscowości Pasturka. Zasoby wód leczniczych w okolicach Lasu Winiarskiego, w gminie Pińczów szacuje się na 15-20 milionów metrów sześciennych. Woda ma bogate właściwości lecznicze o charakterze chlorkowo-sodowym, siarczkowym i jodkowym.

Na terenie gminy Pińczów występują bogactwa naturalne, walory krajobrazowe, duże powierzchnie terenów zielonych, formy ochrony przyrody, występujący klimat oraz bezpośrednie sąsiedztwo terenów uzdrowiskowych w Busku Zdrój. Na obszarze gminy Pińczów zlokalizowana jest znaczna część złoża wód leczniczych „Las Winiarski”, które są niezbędne do tworzenia takich miejsc. Mamy nadzieję, że biorąc wszystkie te czynniki raport będzie dla nas przychylny – informuje Włodzimierz Badurak.

Po zakończeniu badań klimatu, jeśli raport będzie pozytywny, gmina postara się o wyznaczenie granic strefy uzdrowiskowej. – Zaproponujemy trzy lokalizacje. Pierwszą bezpośrednio…– cały artykuł na źródłowej stronie naszemiasto.pl – po kliknięciu na link

 


Jarosław Kruk: Oto pod bokiem gminy ze słońcem w herbie tworzy się kolejny po Kazimierzy Wielkiej’ konkurent na uzdrowiskowym rynku lokalnym. – Liczymy na ściągnięcie inwestorów, w strefie będzie można budować hotele i inne ośrodki typowo uzdrowiskowe – mówi portalowi Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa. Czy jest to realna konkurencja dla Buska? moim zdaniem tak.

Kazimierza Wielka, z tego co wiem, posiada zdecydowanie większe zasoby wód leczniczych i posiada dużo potencjalnych terenów pod inwestycje. Nie ma bogatej infrastruktury turystycznej.
Ale Pińczów  je już posiada i to w znacznie większej ilości niż Busko. By się o tym przekonać wystarczy choćby porównać prezentacje obu miast na Wikipedii: Busko-Zdrój’ vs Pińczów’. Położona nad Nidą stolica Ordynacji pińczowskiej’ ze swoimi licznymi zabytkami, zalewem i rzeką, lotniskiem, ciuchcią Expres-Ponidzie, miejscowości w jego bezpośredniej bliskości – Chroberz z Pałacem Wielopolskich, Michałów’ ze słynną na cały świat stadniną koni arabskich, Młodzawy Małe’ z Ogrodem na Rozstajach’ i pięknym późnobarokowym kościołem’ – nekropolią ordynatów pińczowskich, Umianowice z powstającym’ Ośrodkiem Edukacji Przyrodniczej, itd – przy sprawnych rządach – ma w mojej ocenie dużą szansę wyprzedzić Busko i to szybciej niż mogłoby się wydawać.

Ogród na rozstajach – takie klimaty jak prezentowane są na e-stronie Ogrodu przystoją parkowi –  zaniedbany przez władze na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci Park Zdrojowy w Busku-Zdoju jest parkiem tylko z nazwy, a de facto to las miejski, któremu bliżej do nowojorskiego Central Parku niż do Parku Marconiego sprzed 200 lat. Rozpoczęta rewitalizacja tego zbytnio nie zmieni, jeśli już to może się okazać, że mu zaszkodzi jak to widać na przykładzie „rewitalizacji” Małpiego Gaju i Lasku przy Topolowej/Rafale.

Przykład Solca pokazuje, że powstające nowoczesne sanatoria skutecznie konkurują z buskim obiektami w walce o kuracjuszy. Nowe uzdrowiska w Pińczowie i Kazimierzy zapewne przejmą następnych.
Jest jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, który może wpłynąć na sytuację buskiego kurortu – według opinii geologa Mirosława Zardzewiałego’, złoża wód leczniczych w Busku już teraz są eksploatowane w nadmiarze, zatem budowa nowych sanatoriów stoi pod dużym znakiem zapytania. W dodatku jak czytamy w artykule złoża wód w Lesie Winiarskim, które w dużej mierze zasilają buskie sanatoria zamierza również eksploatować Pińczów. Czy to nie uszczupli strumienia „siarki” dla Buska.
Dodatkowo piętą Achillesa jest to, że bodaj już teraz wyczerpane są moce przerobowe oczyszczalni utylizujących wody pokąpielowe. A o rozbudowie czy budowie nowych nic nie słychać…

Wycinanie starych drzewostanów i „betonowanie” miasta w mojej ocenie z pewnością też nie podnosi atrakcyjności kurortu.

To wszystko może sprawić, że optymistyczne perspektywy gospodarcze, na bazie których buskie władze samorządowe budują swoje plany finansowe i na poczet których zaciągają kolejne poważne kredyty, mogą się okazać płonne.  I co wtedy?

 

◙ Podobne informacje:

 

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl