List do Redakcji: REWITALIZACJA PARKU – Wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co zatwierdza radny, a co podpisuje Burmistrz!
„Niektóre z drzew (JKR: w Busku-Zdroju) powinny być już „Pomnikami Przyrody” chronionymi prawem i nie podlegający decyzjom zwykłym urzędnikom. Jeśli ma Pan jakieś informacje na ten temat to sądzę że to ostatni dzwonek aby zainteresować opinię publiczną zanim będzie za późno.” – napisał m.in. w mailu do redakcji infobusko.pl 21.10.2019 internauta zaniepokojony przygotowaną przez magistrat i ruszającą niebawem kolejną „rewitalizacją” w mieście słońca – „Renowacją zabytkowego parku zdrojowego w Busku-Zdroju wraz z zabezpieczeniem zabytkowego zespołu uzdrowiskowego”.
W odpowiedzi na ten list, w kwestii Pomników Przyrody odpisałem: „Pańską sugestię, że należałoby przyznać prawną ochronę zabytkowym drzewom w Parku Zdrojowym uważam za bardzo ciekawą i jak najbardziej wskazaną. Może coś da się zrobić w tym kierunku. Pomyślę jak to ruszyć, będę wdzięczny za ewentualne podpowiedzi.”
Wczoraj na skrzynkę wpłynął drugi mail od internauty „B20191021”. Już w pierwszym liście osoba prosiła o anonimowość; czym podyktowana była jej prośba sam wiem po sobie doskonale, więc w dalszej części będę ukrywał tę osobę pod kryptonimem B20191021. Oto on:
Witam Serdecznie
Prosił mnie Pan o jakieś sugestie poszperałam troszkę w sieci i oto jeden z linków o podobnej sytuacji w Bielsku-Białej opisanej przez GW ( niestety nie znalazłem lepiej opisanej sytuacji) – https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/7,88025,24783204,w-pieknym-parku-wytna-az-119-drzew-powod-miasto-chce-go-unowoczesnic.html
Natomiast w Wrocławiu tak chronią drzewa – https://www.wroclaw.pl/srodowisko/wyjatkowa-ochrona-dla-drzew-we-wroclawiu
i z tego co mi wiadomo podobny program ma Warszawa, a w tym tygodniu dołączyło do nich o dziwo Bielsko-Biała – https://www.radiobielsko.pl/wiadomosci/wiemy-kto-zostal-ogrodnikiem-miejskim/43144
którego władze po protestach i dużym zaangażowaniu różnych instytucji na różnych szczeblach zrozumiały swój błąd, zweryfikowały swoje działania powołując „miejskiego Ogrodnika” aby chronić każde drzewo. My już go dawno temu mieliśmy – Pana Imosę. Można? Okazuje się, że tak!
Pytanie zasadnicze brzmi: jak wygląda komunikacja z mieszkańcami? Czy sama informacja opublikowana w BIP jest wystarczająca ? Ja rozumiem to jest minimalny obowiązek, ale gdzie jest uczciwość i czyste intencje?
Patrząc na przebieg ostatniej sesji to nie wiem czy śmiać się czy płakać? Czyżby tablety odebrały rozum ich użytkownikom? Wyglądało to tak jakby na sesji byli anatomiczne roboty a nie ludzie i jedynie krótkie dwa ”techniczne pytania” radnego Szydłowskiego na szczęście utwierdziły mnie, że jednak jest to relacja na żywo.
Wracając jednak do tematu, to po komentarzach sądzę że ponad 90% mieszkańców nie zdaje sobie tak naprawdę sprawy na czym ma polegać rewitalizacja starego parku i jakie przyniesie skutki. Stary park to tak naprawdę najstarszy, 200 letni drzewostan, który na przestrzeni lat stał się ostatnim bastionem naturalnego środowiska, przedzielony jedynie ścieżkami i latarniami oprócz centralnego jego obszaru przed Sanatorium Marconi.
I sądzę, że to właśnie ten charakter jest doceniany najbardziej podczas długich upałów przez kuracjuszy i mieszkańców. Oczywiście zanieczyszczone ptasimi odchodami ławki i alejki to mimo wszystko temat do innej dyskusji, a nie argument na prześwietlanie.
Każdy kto choć kilka razy w roku idzie na spacer do parku to czyni to aleją Mickiewicza, a nie wzdłuż zrewitalizowanej ul. Kopernika. Większość spaceruje w cieniu drzew starego parku, a nie alejkami wystawionymi w nowym parku na słońce. Podczas koncertów w Muszli koncertowej wszyscy szukają cienia pod drzewami, a nie siedzą centralnie na słońcu.
Nasuwa się więc pytanie kto wpadł na tak szalony pomysł? Jeśli ktoś chce mieć piękne rabaty i inną małą architekturę to niech wykorzystuje na maksa nowy Park Zdrojowy – tam jest doświetlenie bez wycinki drzew. Zresztą po skończeniu budowy tężni i jej uruchomieniu, nie wiemy jak będzie ona oddziaływać na Stary Park, więc po co już wycinać teraz drzewa, może będą same z czasem „umierały” od solanki?
Mam świadomość że ściąć drzewo to kilka minut ale aby urosło do takich rozmiarów jakie są w Starym Parku potrzeba setek lat. Lecz najpierw muszą się przyjąć jak pokazuje sytuacja koło sanatorium Rafał.
Można wrócić pamięcią wstecz – kiedyś był też szalony pomysł wycięcia prawie wszystkich drzew przy rewitalizacji parku w rynku, na Placu Zwycięstwa, ale jak mieszkańcy się zorientowali, to przeprojektowano i ocalono większość pięknych drzew. Da się? Przy rewitalizacji al. Mickiewicza ta sama sytuacja – da się? Dzięki odpowiedzialnej postawie mieszkańców troszczących się o narodową spuściznę da się !
Tylko wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co zatwierdza radny, a co podpisuje Burmistrz!
Dzięki tej pięknej postawie mieszkańców Busko ma unikatowy charakter połączenia centrum ze Zdrojem w cieniu pięknych drzew alei Mickiewicza. Gdyby nie ta postawa, to dziś mielibyśmy np., co tu daleko szukać, drugi Chmielnik. Tam w centrum wycięto wszystkie drzewa i po parku został tylko granitowy plac, na którego powierzchni można smażyć jajka w upalne dni, a ludzie kryją się w cieniu okalających kamienic, a co odważniejsi pod parasolami piwnego ogródka i nawet rozstawione kurtyny wodne nie zachęcają do spędzania tam wolnego czasu.
Dlaczego w Busku nikt nie uczy się na błędach innych, tylko działa w zaparte i nie uruchamia swojej wyobraźni?!
Stary Park jak najbardziej wymaga wymiany wszystkich alejek na nową, równą nawierzchnię. Taką, która nie stwarza wstrząsowych przejazdów wózkami inwalidzkimi czy z dziećmi.
Ja zadaję sobie pytanie: Kto chce zarżnąć Perłę Ponidzia? Jeśli mnie pamięć nie myli, to podczas kampanii wyborczej tak właśnie nazwał nasze uzdrowisko pewien poseł, który uzyskał reelekcję – „Perła Ponidzia”- dumnie brzmi prawda? Ciekawe jaka by była jego reakcja po zapoznaniu się z obecnym projektem?
Ciekawe jaka jest opinia NFOŚiGW, czy innych instytucji jak Ministerstwo Środowiska?
Niestety nie mam doświadczenia w tego typu sprawach, ale sądzę że bez nagłośnienia w mediach regionalnych lub ogólnopolskich przygotowana renowacja spowoduje to, że mieszkańcy Buska jaki i stali kuracjusze po zakończeniu tej inwestycji będą mieli „Małpiak- Bis”.
Może warto napisać petycję „Stop wycince”, np. za pomocą takiego medium https://podpisz.to/petycje i rozesłać do Burmistrza, wszystkich radnych, wojewody, NFOŚ i GW, Ministerstwa Środowiska oraz do posłów z naszego regionu? Może warto zainteresować organizacje pozarządowe?
Myślę że działania muszą nabrać dynamicznego przyspieszenia ponieważ Park jest już częściowo odgrodzony i w pierwszej kolejności będzie wycinka, bo można ją prowadzić nawet zimą. Wierzę w mądrość ludzi mających w sercu dobro swej „Małej Ojczyzny” jaką jest Nasze Busko i po nagłośnieniu tej sprawy liczę na zdecydowany sprzeciw bezmyślności i pospolitej głupocie. Nasuwa się tylko jedno pytanie – Czy zdążymy?
Z Wyrazami Szacunku
B20191021
Jarosław Kruk: Odbieram ten głos jako ważne stanowisko w kwestii otaczającej nas rzeczywistości. Publikuję go do wiadomości mieszkańców grodu ze słońcem w herbie, odwiedzających go kuracjuszy i gości oraz oczywiście władz samorządowych. Jest bowiem ostatni czas na otwartą dyskusję, która niestety nie została wcześniej przeprowadzona, a w mojej opinii jest bardzo istotnym elementem każdej prawdziwej demokracji. Jest ostatnia pora na wymianę poglądów i argumentów oraz modyfikację planów, bowiem jak napisał B20191021 : 200 letnie drzewo można ściąć w kilka minut, ale by odrosło potrzeba dwa wieki!
A można tak:
i warto pamiętać , że:
◙ Podobne informacje:
- infobusko.pl [22.10.2019]: – XIV Sesja Rady Miejskiej w Busku-Zdroju – 24 października 2019 r. – projekty uchwał
- infobusko.pl [10.01.2019]: – Skończony Małpiak i lasek przy Topolowej też…
- infobusko.pl [30.05.2019]: – W szwajcarskiej Lozannie wszyscy mieszkańcy decydują jak zagospodarować główny plac w mieście, a w Busku kto decyduje o inwestycjach?
33 odpowiedzi na “List do Redakcji: REWITALIZACJA PARKU – Wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co zatwierdza radny, a co podpisuje Burmistrz!”
Leć do echa radia ck lub nawet do TVN bo z takimi marnymi zasiegami daleka droga do tych odbiorców
STOP WYCINCE DRZEW W PARKU ZDROJOWYM! NIE POZWÓLMY, ABY POWSTAŁ TAM DRUGI MAŁPI GAJ
Za to co zrobiono z Małpim Gajem i Laskiem przy Topolowej winni powinni iść siedzieć a ich nazwiska postawione pod zgodą na taką rewitalizację winny być nazwiskami hańby w naszym grodzie!!!! Zanim wydasz wyrok na jedno drzewo w parku pomyśl szalony człowiecze czy zrobiłeś wszystko by uratować życie tego drzewa.
zara zara chwila jakim słońcem w herbie przecie ostatnio fachowcy powiedzieli że to hostia a nie słońce. Jednak najbardziej ciekawi mnie dlaczego zmieniono tło herbu z niebieskiego na czerwony
Po rewitalizacji Alei Mickiewicza około 25- 30 procent pięknych zabytkowych drzew systematycznie usycha z powodu zabetonowania lub wycięcia korzeni. Robi się to po to żeby potem rozrastające się korzenie nie podnosiły chodnika. Tylko co tu jest ważniejsze chodnik czy zabytkowe drzewo?
We wschodniej części Parku Zdrojowego problem z korzeniami będzie podobny, bo drzewostan jest tam bardzo liczny. Patrząc na to jak obwarowali się tam ” Rewitalizatorzy” to można mieć duże wątpliwości czy nie będzie tam wycinki ” niepotrzebnych” drzew lub nie okaże za parę lat że 30 procent uschło i nadaje się tylko do wycinki.
Piszesz: Za to co zrobiono z Małpim Gajem i Laskiem przy Topolowej winni powinni iść siedzieć a ich nazwiska postawione pod zgodą na taką rewitalizację winny być nazwiskami hańby w naszym grodzie!!!! usłużnie Cię informuję, że na te inwestycje i na inne np. rozbudowa stadionu zgodę wydali buscy radni poprzedniej kadencji. Ich listę znajdziesz na BIP UMiG Busko.
Czy herbem Buska jest słoneczko? TMB Busko, 09 luty 2015
Wizualną wizytówką każdego starego miasta jest herb. Posiada go również Busko. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest nim złociste słońce na czerwonym tle. Przy dokładniejszym wpatrzeniu się w wizerunek herbu można dostrzec biały krążek umieszczony na złocistej tarczy słonecznej. Heraldycy twierdzą, że buski herb nie jest wizerunkiem słońca lecz podobizną promiennej monstrancji, która jest atrybutem św. Norberta – założyciela zakonu norbertanów.
Jak wiadomo Busko przez ponad 600 lat było własnością sióstr norbertanek, które w 1287 r. za sprawą swej przeoryszy Agnieszki wystarały się u księcia krakowskiego Leszka Czarnego nadanie Busku praw miejskich.
Wizerunek herbu, którego rysunek zapożyczono od atrybutu św. Norberta, zmieniał się w ciągu wieków wielokrotnie. W latach międzywojennych herb otrzymał ostateczny kształt, który obowiązuje do dziś. Godło Buska przedstawia białą hostię otoczoną szesnastopromienną gwiazdą o ośmiu promieniach prostych i ośmiu płomienistych.
Fakt bycia najbardziej nasłonecznionym uzdrowiskiem w Polsce jest zjawiskiem tyleż przypadkowym co i symptomatycznym.
Franciszek Rusak
Musimy zrobić strajk okupacyjny
To jest dewastacja a nie rewitalizacja!!! Specjalnie zasłonięto część parku, aby te haniebne procedury ukryć.Jestem za ochroną i rozważnym gospodarowaniem drzewostanem!
611 drzew Czyli tak naprawdę większość starego parku pójdzie się „rewitalizować”. Super. W zamian może grysik i karłowata roślinność….
Nigdy nie pomyślałbym że buski park wymaga jakiejkolwiek „rewitalizacji”
Przerażające to jest?
W dolnej części mają być praktycznie same dywany kwiatowe.
Już była panika z „Małpiakiem” a jak teraz wygląda ? Gorzej niż było ?Może czas przyciąć te drzewa z których ptactwo sra na ławki. Ciąć źle ,obsrane ławeczki źle…
Małpi Gaj niestety nie wygląda najlepiej, a przy sanatorium Rafał sadzonki pousychały!
W planie jest wycinka wszystkich drzew przy muszli koncertowej.
Będzie Pan podczas koncertu smażył swą głowę w towarzystwie róż!
Rozmawiałem z architektem.
Wcześniejsza władza naszego miasta zdewastowała tzw ,, Byczą Górę ” ( przy której się wychowałam ) . Obecna bierze się za stary park .
Zabetonują piękny park
A potem wszyscy krzyczą globalne ocieplenie, zamiast wycinać to powinni zacząć sadzić.
Czyli wcześniej Małpi Gaj i tereny przy Rafale lepiej wyglądały i spełniały swoja role ?A teraz po uporządkowaniu wyglądają gorzej . Przejeżdżam tamtędy codziennie od kilkunastu lat i widzę różnice …Lepiej smazyc głowe w słoncu niz ciagle wycierac z ptasich odchodów które pokrywaja 70% ławek w parku . Zainwestuje chyba w parasol i ani jedno ani drugie mi niedokuczy 😉
rewitalizacja Małpiatka, a już na pewno trwałość wykonanych prac takich jak alejki to normalnie jaja urywa.
Będzie piękny beton jak w Kielcach czy Nowym Korczynie
Link do przetargu na stronie buskiego magistratu:
https://www.umig.busko.pl/urzad-miasta-i-gminy/18135-przetarg-nieograniczony-renowacja-zabytkowego-parku-zdrojowego-w-busku-zdroju-wraz-z-zabezpieczeniem-zabytkowego-zespolu-uzdrowiskowego-lazienki-obecnie-sanatorium-marconi-2.html
Następnie wchodzimy w Załącznik 9 [ZIP].
Po ściągnięciu i wejściu w ten załącznik wchodzimy w pierwszy od góry folder –
Br. budowlana, a następnie w dokument w PDF-ie pod nazwą zadanie 1 – inwentaryzacja zieleni park zdrojowy.pdf
Tam znajduje się wykaz wszystkich drzew w parku w ilości 3431 sztuk.
Sporo tego, bo aż 94 strony dokumentu. Po przejrzeniu tego stwierdziłem, że do wycięcia z różnych powodów (choroba drzewa, drzewo jest uschnięte, przyczyny techniczne związane z rewitalizacją) jest około 202 drzewa.
W kwestii tego co powyżej, widocznie w tym spisie nie wszystko jest jednoznacznie oznaczone. Są na przykład drzewa oznaczone X i nie wiem co to oznacza.
Trzeba zagłębić się w kolejne dokumenty:
wchodzimy jak powyżej opisałem w Załącznik 9 [ZIP].
Po ściągnięciu i wejściu w ten załącznik wchodzimy w pierwszy od góry folder –
Br. budowlana, a następnie w dokumenty:
zadanie 1 – gospodarka drzewostanem park zdrojowy kompozycja
zadanie 1 – gospodarka drzewostanem park zdrojowy sanitarne
Drzewa przeznaczone do usunięcia z przyczyn:
-kompozycyjne – 279 szt.
-prześwietlenie – 283 szt.
-sanitarne – 49 szt.
RAZEM – 611 szt.
A WIĘC PIERWSZA OSOBA KOMENTUJĄCA MIAŁA RACJĘ.
DO WYCIĘCIA JEST 611 DRZEW!
Z PRZYCZYN SANITARNYCH DO WYCIĘCIA JEST 49 SZTUK. OK, CHORE DRZEWA. NIE MA CO DYSKUTOWAĆ.
PYTANIE CO Z POZOSTAŁYMI. 611 – 49 = 562 DRZEWA.
562 DRZEWA DO WYCIĘCIA Z PRZYCZYN: kompozycyjne i prześwietlenie.
CZY TO JEST POTRZEBNE???
CZY BUSKO POTRZEBUJE KOLEJNEJ WYCINKI W ZABYTKOWYM PARKU W ILOŚCI 562 DRZEW???
Ciekawe co na tą „kompozycję i prześwietlenie” powiedziałby Pan Architekt Henryk Marconi, który 200 lat temu zaprojektował i Łazienki i Park Zdrojowy? Czyżby w Buseczku objawił się architekt lub projektant równy Mistrzowi Marconiemu by ingerować w jego projekt? Ciekawe kto jest tym geniuszem?
Niestety póki co działania tych MISZCZÓW i władz miasta w przedmiocie „kompozycji i prześwietlenia” drzewostanu w Buseczku : Małpiak i Lasek przy sanatorium Rafał wołają o pomstę do nieba! Świat walczy z CO2, ze zmianami klimatu, smogiem, globalnym ociepleniem, wokół ludzie sadzą drzewa oxitree i inne, dbają o naturę a w sanatoryjnej perle Ponidzia rżnie się i karczuje jak leci i gdzie popadnie, beton zastępuje zieleń – HORROR!
Wojtek Belon przewraca się w grobie! Bard ubolewał nad wycinką sadów – w moim mieście wyrąbali sady – ale nigdy zapewne nie przewidział że buskie gulony będą karczowały Park!
WSTYD i HAŃBA! choć czy te miszcze wiedzą co to wstyd, co to hańba?!
Proszę zobaczyć co zrobiono z laskiem koło Rafała wycięto w pień zdrowe drzewa tylko dlatego że nie rosly pod linijkę a wsadzono w to miejsce pod linijkę kilka sadzonek które uschły i tylko swymi kikutami przypominają że wycięto bezmyślnie zamiast prześwietlić samosiejki a pozostałe zostawić nie bacząc że rosną nie pod sznurek . Może ktoś w końcu się opamięta i zrozumie że drzewa muszą rosnąć kilka dziesięcioleci by móc cieszyć spacerujących
Lasku przy Rafale nie wycięto bezmyślnie naiwny Spacerowiczu. Dzięki wycince większości drzew teraz auta z sanatorium Rafał mają gdzie parkować, oraz sanatorium dobrze widać z drogi. W ich miejsce nawieziono kruszywo i teraz jest dodatkowy parking. Za jakiś czas miasto go wybetonuje i będzie tak jak miało być. A ponoć miała być kładka. Tak się dziwnie składa, że właściciele Rafała rok temu również udzielili poparcia w wyborach W. Sikorze, podobnie jak panowie Wielochowie.
https://infobusko.pl/buscy-biznesmeni-popieraja-przed-ii-tura-wyborow-waldemara-sikore/
A prawnicy mawiają, że „Is fecit, cui prodest” – uczynił ten, komu przyniosło to korzyść
A widzisz! Dzięki! teraz rozumiem dlaczego wycięli do zera aleję krzywych drzew w Małpiaku! Ponoć wykarczowali do zera pod drogę łączącą nową Astorię przez teren Włókniarza z Rafałem i Wojskowym. Już tam nawieźli kruszywo. Ale przecież Włókniarz nie pozwoli by jego teren podzieliła droga przelotowa. A zatem to chyba raczej plac pod parking dla budowanej tam Astorii! A władza głosiła, że tam park linowy ma być. Patrz pan jakie spryciarze!
Co roku wycinają tysiące drzew na nowe podręczniki szkolne tam żaden ekolog nie protestuje a może by warto bo cóż w tych podręcznikach się co roku zmienia ?
Jarosław Kruk do Mariusz a propos „wycinania tysięcy drzew na nowe podręczniki bez protestów ekologów” – miesza pan fakty. Co roku Lasy Państwowe wycinają miliony drzew na podległych sobie uprawach, owszem, ale raz, że są to uprawy – drzewa posadzone przez leśników specjalnie po to by po osiągnięciu określonego wieku i parametrów zostać ścięte i wykorzystane głównie w przemyśle meblarskim, w którym Polska jest światową potęgą, w budownictwie itp. Rolnik robi podobnie – sadzi/sieje np. sałatę, kapustę, fasolkę szparagową po to by po kilku miesiącach ją zebrać i spożytkować. LP czynią to samo, z tą różnicą ,że czas uprawy jest znacząco dłuższy.
Normalnie nie prowadzi się karczunku w drzewostanach, które spełniają inną funkcję – puszcza, parki narodowe, parki miejskie. itp.
Papierówka – drewno do produkcji celulozy, pochodzi z drzew gorszego sortu, z wiatrołomów z Borów Tucholskich itp..
I co najważniejsze – bilans gospodarki leśnej LP jest dodatni – powierzchnia lasów w Polsce systematycznie wzrasta, drzew przybywa. Nie można tego niestety powiedzieć o gospodarce drzewami w większości miast w Polsce. Choć są wyjątki – są miasta-lasy – choćby Podkowa Leśna, Konstancin Jeziorna. Tam drzewa są integralną częścią miasta, tworzą jego klimat, jego płuca. Nikt ich nie wycina, choć one również zrzucają liście czy igły i spadają z nich odchody ptaków zamieszkujących ich korony.
Spędziłem łącznie kilka lat na Zachodzie – tam drzewa i zieleń otoczone są szczególną opieką i ochroną, tam drzew się praktycznie nie wycina, chyba że w uzasadnionych, ważnych przypadkach. Tam zmienia się przebieg drogi by ochronić stare drzewa.
Tam również nie ogławia się drzew jak w Polsce.- nie ścina się ich w połowie, nie pozbawia konarów. To bodaj nasz nadwiślański wynalazek, który sprawia, że potraktowane tak drzewa „zapadają na zdrowiu” i z czasem umierają.
A relacja/proporcja jest taka, że jeden 100 letni buk produkuje w przybliżeniu tyle tlenu co 2700 młodych drzewek. By więc zachowana została równowaga powinno się w miejsce takiego stulatka posadzić 2700 drzewek, a u nas sadzi się może jedno.
Jarosław Kruk do Mariusz ad: wcześniejsza postać Małpiego Gaju i krzaczorów obok sanatorium Rafał bardziej trafiała w Pana gust – Lasek przy Rafale porastały leciwe drzewa podobne do tych, które można podziwiać po przeciwnej stronie ulicy Starkiewicza, rosnące na zboczu Górki. Zapewne sadzone w tym samym czasie i tym samym celu – by tworzyły park, mikroklimat, zielone płuca. I jeśli już to należało tak jak pisze Barbara Poros Małpi Gaj i Lasek Topolowy zostawić w wersji naturalnej, uporządkować tylko robiąc delikatne cięcia sanitarne.
A tymczasem w kurorcie buskim karczuje się stare drzewostany.
Do tego, jak informuje buski hydrogeolog Mirosław Zardzewiały, znający doskonale temat wód leczniczych na naszym terenie – są one od jakiegoś czasu wydobywane w nadmiarze, ich zwierciadło systematycznie opada, ubywa ich po prostu. A tymczasem wzrasta ich eksploatacja.
Wypada się zastanowić jaki los los czeka kurort jeśli dalej będą wycinać stare drzewa i skończą się wody solankowo-siarczkowe? Co czeka Busko, którego gospodarka jest właściwie monokulturą sanatoryjną?
Jarosław Kruk do Mariusz ad : Lepiej smazyc głowe w słoncu niz ciagle wycierac z ptasich odchodów które pokrywaja 70% ławek w parku – masz prawo mieć takie zdanie, ale w mojej ocenie nie jest one najszczęśliwsze 😉
Piszesz : Może czas przyciąć te drzewa z których ptactwo sra na ławki. – hmm.. idąc tym tokiem myślenia może np. władze powinny zainstalować jakieś specjalne urządzenia rozganiające chmury nad parkiem czy w ogóle nad miastem by nie padał z nich deszcz lub grad na głowy mieszkańców i kuracjuszy, nie moczył ubrań, przeszkadzał suszyć pranie, nie sprawiał dyskomfortu?
A osrane jak piszesz ławki – podobnie jak to się robi z brudnymi od błota butami, czy brudnymi samochodami- po prostu powinno się systematycznie myć i czyścić za pieniądze pochodzące choćby z opłaty klimatycznej wnoszonej przez przyjezdnych. Druga rzecz- dobrze zauważasz – parasol – właśnie parasol czy może raczej daszek zainstalowany nad ławkami skutecznie by zabezpieczył je i odpoczywające na nich osoby przed odchodami ptasimi. Nieskomplikowany patent a ręczę , ze skuteczny.
Wypada też poruszyć temat sprawców – ptaków w parku, w większości wron, kawek, gawronów. Jest ich bardzo dużo bowiem… miasto samo je „hoduje” na potęgę! Hoduje i żywi na wysypisku śmieci w Dobrowodzie. Wystarczy tam podjechać i zobaczyć – wysypisko jest świetnym żerowiskiem dla skrzydlatego bractwa. Jest pokarmu w bród więc ptactwo się mnoży na potęgę – taka jest naturalna kolej rzeczy.
Patki jak to ptaki – noc spędzają na drzewach. A gdzie jest odpowiednio duża „noclegownia” w okolicy – ano Park Zdrojowy. Zatem rozmnożone i napasione ptaki przylatują na noc do parku. Tu trawią w spokoju skonsumowany pokarm i niestety muszą go wydalić… Na dodatek kłania się tu jeszcze fizyka. Podobnie jak samoloty mają określony udźwig tak jest i z ptakami – lżej latać z mniejszym balastem, a zatem ptaki jak już strawią przez noc to co zjadły na wysypisku, rano startując ponownie na żerowisko pozbywają się balastu i .. łajnią na potęgę. Zresztą, jak się ogląda ptaki to one bardzo często zrywając się do lotu pozbywają się w tym momencie balastu – odchodów.
Do niedawna był jeszcze Lasek Topolowy i Małpiak – było więc więcej drzew dla ptaków, a zatem mniejsza ich ilość na m2. Teraz po rewitalizacji Małpiaka i lasku przy Rafale, gdy je wykarczowano, chcąc nie chcąc, gniazdujące tam ptaki przeniosą się do starego Parku… A to sprawi, że będzie on obsrywany jeszcze gęściej… Cóż, kłania się fizyka i matematyka.
Jakie to rozwiązać? najprościej tak jak zaplanowały władze buska – leczyć dźumę cholerą – wyciąć stare drzewa w Parku, a wtedy ptaki przeniosą się gdzieś indziej. Zapewne tak, ale czy to jest właściwe rozwiązanie???
Sądzę, że lepiej byłoby póki co np. zadaszyć alejki, podobnie jak ławki.
A obok tego – przygotować dla ptaków alternatywę – posadzić czym prędzej drzewostany „zaporowe” w otulinie miasta i w samym mieście. Problem, że potrzeba wiele lat zanim osiągną one odpowiednie rozmiary by na nie przeniosły się ptaki z parku, ale cóż jak się coś bezmyślnie zniszczy/spartoli to bywa, że naprawa skutków trwa przez długie lata.
Należałoby też pomyśleć o innym od prymitywnego składowania pod chmurką sposobie gospodarowania odpadami. Na takich odpadach mnożą się bowiem nie tylko ptaki ale i np. szczury… To jest swoista bomba biologiczna. Osobiście uważam więc, że jaśnie panujące władze samorządowe miasta słońca, zamiast iść na krótkowzroczną łatwiznę i leczyć w osobliwy sposób „pochodne” , powinny rozwiązywać problemy rozważnie i u źródła.
A to jakiś lokalny Szyszko wymyślił ?
A nie ma nic innego do rewitalizacjii ? Proponuję.. spacerek po mieście z za szyb samochodu może nie widać miejsc, które faktycznie wymagają rewitalizacji.
[…] Do Redakcji: REWITALIZACJA PARKU – Wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co… […]
[…] Do Redakcji: REWITALIZACJA PARKU – Wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co… […]