ED: Sejmik nie odpowie na apel Buska-Zdroju w sprawie przejęcia uzdrowiska | Maciej Gawin: „Nie daj Boże takiego przywódcy, żeby wszedł do uzdrowiska”
Właścicielem Uzdrowiska Busko-Zdrój, spółki zatrudniającej około 800 osób i posiadającej rozlewnię wody „Buskowianka” jest województwo świętokrzyskie. Przypomnijmy, w czwartek, 17 marca, na sesji Rady Miejskiej, radni Buska-Zdroju wystosowali apel do zarządu województwa świętokrzyskiego o nieodpłatne przekazanie akcji firmy. Samorząd gminny wyraził opinię, że lepiej poradzi sobie z zarządzaniem spółką, w której niedługo wcześniej doszło do kolejnej niespodziewanej zmiany prezesa. Marszałek województwa Andrzej Bętkowski negatywnie ocenił apel buskich radnych, stwierdzając jednocześnie, że zakład prowadzony jest prawidłowo.
Zobacz też: Miasto Busko-Zdrój chce przejąć spółkę akcyjną Uzdrowisko Busko-Zdrój! Jest apel do zarządu województwa
Przed poniedziałkową sesją sejmiku projekt uchwały o udzieleniu jakiejś odpowiedzi na apel zgłosiła grupa opozycyjnych radnych wojewódzkich. Ich zdaniem sejmik powinien zająć stanowisko.
Przeciwko projektowi zaprotestował radny Maciej Gawin, na co dzień dyrektor szpitala „Krystyna” będącego w strukturach Uzdrowiska.
– Komisja zdrowia, polityki społecznej i spraw rodziny zapoznała się z projektem uchwały. Zaopiniowała go negatywnie i wnioskuje o zdjęcie go z porządku obrad – powiedział.
– Powiem szczerze nie spodziewałem się takiego wybiegu, że będziecie państwo chcieli zdjąć ten punkt z porządku obrad. To nie jest pierwszy apel radnych Buska. W ubiegłym roku apelowali w sprawie przeniesienia rozlewni Buskowianki. Nie było odpowiedzi. Postulat buskich radnych jest bardzo mocny – przejęcie uzdrowiska przez miasto. Są przejęci losem tej spółki. Nie udzielając odpowiedzi narażamy się na zarzut bezczynności – Andrzej Swajda, opozycyjny radny.
– Wniosek o zdjęcie z porządku obrad tego punktu jest żenujący. To drapanie paznokciami o tablicę. Ja bym nie przekazywał akcji, ale odpowiedzieć radnym Buska należy. Współczuję Maciejowi Gawinowi, że musi składać wniosek jako radny w sprawie miejsca, gdzie pracuje. Nie powinno tak być. Proszę o pozostawienie tego punktu. Dziwię się Maćku, że nie drgnęła ci powieka – Arkadiusz Bąk, radny.
– Nie drgnęła i nie drgnie. Wiem, jak myślą mieszkańcy Buska, wiem, jak myśli burmistrz, który firmuje grupę miejskich radnych która wystosowała apel. Nie daj Boże takiego przywódcy, żeby wszedł do uzdrowiska – odparł Maciej Gawin.
– Co stoi na przeszkodzie, aby dyskusja o uzdrowisku się odbyła i radni mogli się wypowiedzieć? Żeby nie było, jestem zdecydowanym przeciwnikiem przekazywania majątku gminie. Nie wyzbywa się majątku nikt odpowiedzialny, który przy odpowiednim zarządzaniu może być złotą kurą – mówił… – cały artykuł na źródłowej stronie Echa Dnia♂
◙ Podobne informacje:
RK: Ośrodek zdrowia w Szczaworyżu zostanie zlikwidowany? Konferencja prasowa w Szczaworyżu. [VIDEO]
47 odpowiedzi na “ED: Sejmik nie odpowie na apel Buska-Zdroju w sprawie przejęcia uzdrowiska | Maciej Gawin: „Nie daj Boże takiego przywódcy, żeby wszedł do uzdrowiska””
Panie radny bezradny nie daj boze kogoś takiego jak pan gdziekolwiek, choc przepraszam jest jedno miejsce gdzie byl pan sobą… to wylęgarnia talentów ha ha. Najlepiej panie radny wsadzic sobie gorące nogi do wody i to zimnej i ochlonac pamieta pan kto do pana takie slowa wypowiedzial,a co mowia buszczanie to niech pan lepiej sie nie wypowiada bo to co o panu mowia to …… z litosci nie dokończę.
Pan Radny dyrektor z „kompetencjami” no tak wie co ludzie mysla… czlowiek ktory sie wyparl kolegi po akcji pod rossmanem, czlowiek ktory fotografowal sie i pochlebial najbardziej skompromitowanemu ministrowi
Pan Sikora kandydując w wyborach w 2010, w 2014 i w 2018 mówił, że ma wyższe wykształcenie. Dla mnie to czy kandydat na burmistrza ma wyższe wykształcenie czy nie ma, ma duże znaczenie. Myślę, że dla wielu innych wyborców również. Dlatego czekam już 12 lat na to by wybrany na burmistrza pan Sikora pokazał w końcu te swoje dyplomy. Z upływem czasu ja osobiście coraz bardziej wątpię w wiarygodność tych dyplomów, bo przecież gdyby wszystko było z nimi w porządku, to już dawno by zostały pokazane. Chciałbym więc w końcu wiedzieć czy pan Sikora publicznie kłamał czy mówił prawdę.
Panie Radny jak Pan wstajesz to marynarkę się zapina na jeden guzik a tak po za tym to zrób Pan coś ze sobą bo jest Pan w komisji zdrowia a patrząc na Pana posturę to ze zdrowiem nie wydaje mi się mieć wiele wspólnego
Panie dyrektorze Gawin, a jakim Pan jest gospodarzem? Wystarczy wjechać na parking sanat. Krystyna po kocich łbach i w tumanach kurzu by mieć orientację jakie gospodarz obiektu ma gospodarskie podejście do obiektu i terenu który mu podlega. Jest Pan dyrektorem już parę lat i nie potraficie jako dyrekcja sanat. Krystyyna zaradzić temu problemowi co dopiero gdyby Pan zarządzał miastem ha ha ha.
Czy Pan jako kandydat na burmistrza uwaza Pan ze majatkiem miasta bodaj najwieksza firma w Busku powinny zarzadzac Kielce? To co z Pana za kandydat ktory mowi wprost ze chetnie pozbywalby sie majatku Buska? Co bylo by nastepne?? Jedno dobrze Pan powiedzial : ” Nie daj Boże takiego przywódcy”
Pytanie powyzej jest do Radnego Sejmiku bylego kandydata na burmistrza oraz dyrektora z „kompetencjami”
Maciek l 4 ty asie
Maciek L4 co to ma kompetencje bo chorował … Mądra Madzia radna bezradna. Wielka wiśnia z rady co to ledwo po placu się toczy pod rękę z radna bezradna i knuje. Kierowniczek w krótkich portkach , i sołtys z Wiślicy kadra zarządzająca Uzdrowiskiem . Brawo takiej ekipy jeszcze nie było. A będzie tylko gorzej.
Trafiłeś w sedno!!! Chciałbym żeby Pan Radny się jakoś do tego odniósł, uważam ze jako dawny kandydat jest to działania na nie korzyść Buska. Radny powinien się z tego wytłumaczyć
Włąśnie dlatego chce Gmina Busko Zdrój przejąć Uzdrowisko by między innymi zrobić pod Krystyną drogę i parking bo jak widać obecny właściciel i kierownictwo Uzdrowiska nie potrafi się tym zając. A póżniej przeniesie się Buskowiankę na Wełecz bo jak widać temu również nie podołacie ha ha ha. Więc skoro nie potraficie zbudować porządnego dojazdu i parkingu pod Krystyną to przynajmniej niech ktoś polewa wodą żeby się nie kurzyło, weża chyba potrafi Pan Dyrektor Gawin zakupić ?
UMIG i Powiat powinien już teraz opracować plany na wypadek bankructwa UBZ bo to się może stać już niedługo…
To samo prywaciarze…
Koniec będzie taki że majątek przejmie prywaciarz jak w Polanicy i całe te zapasy są pewnie o to kto pierwszy położy łape.
Teamat dotyczy Uzdrowiska. O klombach i drzewach załóż osobny skoro Cię to interesuje.
Do betoniarki mysle ze nazwales sie nieprzypadkowo takim nickiem. Ale do meritum piszesz rewitalizacja, a wiesz ze dzieki niej mamy coraz wiecej ludzi w lokalach wynajmowanych przez buskich przedsiębiorców. Niestety oni narzekaja bo zapomnieli ze za rozwojem mieszkalnym winna tez isc infrastruktura parkingowa. Po drugie to wszystko jest za pieniadze z zewnątrz i podatki ktire placimy. Piszesz o usychajacych drzewach roslinach itd. No dobrze wiec pomodl sie w albercie zeby bog zeslal deszcz bo to jak bys mowil za jednym geniuszem ktory mówił inflacja nam nie grozi inni mogą pożyczać kase od nas a dzis co…
NOWY PANIE PREZESIE ZRÓB PAN PORZĄDEK Z TYM GAWINEM PUKI NIE WSZYSTKO STRACONE , TEN CZŁOWIEK UMIAŁ TYLKO NALEWAĆ PALIWO NA STACJI BENZYNOWEJ NO I PRZEBYWAĆ NA L4, NIECH IDZIE W ŚLADY KOLEGI CIEŚLAKA,
Pan Maciej walczy o dobro uzdrowiska… haha dobry żart tylko szkoda ze pracownicy się nie śmieją jak ktos wcześniej pisał był to kandydat na burmistrza który nie chce by majątek Buska należał do Buska tylko do Kielc i o to mamy co rusz nowych prezesów przywożonych z całej Polski którzy po kilku miesiącach wylatują dostając sowite odprawy mamy tez ostatnia kandydatkę na burmistrza koleżankę Pana radnego która nie wiadomo czym się zajmuje w buskowiance bo kierownikiem nie jest (ciekawe czy zarabia tyle co inni na Jej stanowisku) mamy radnego z Buska Lukasza którego Radny Maciej udaje ze nigdy nie znał mamy ex ministra który skompromitował się na cała Polska a z którym trzymał Radny Maciej… jeżeli tak Pan Maciej walczy to ja już nawet na stacji nie chciałbym go widzieć bo prędzej czy później paliwem by kogoś oblał…
„Nikt odpowiedzialny nie pozbywa się majątku. Dopóki będę w uzdrowisku dopóty nie pozwolę na jego wyprzedaż czy darmowe przekazywanie.”
Są to słowa byłego kandydata na burmistrza BUSKA!!! Człowiek który woli aby majątkiem Buska był w rękach Kielc!!! Panie Radny nie doszły burmistrzu „Nie daj Boże takiego przywódcy”
W mojej opini:
Niektórzy toczą pianę z wściekłości i plują jadem na kilometr. Pytanie dlaczego? Nie pasuje im, że Urząd Marszałkowski jest właścicielem Uzdrowiska Busko? O co tu chodzi? A może chcieliby, żeby Uzdrowisko przejęli prywatni pseudo-biznesmeni, na przykład tacy, którzy się dorabiali majątku na przestępstwach, takich jak notoryczne łamanie prawa w stosunku do pracowników, jak to ma miejsce na przykład w pewnej hurtowni? Jeśli Uzdrowisko miałoby zostać „zagarnięte” przez prywaciarzy, to ponad wszelką wątpliwość pewnym jest, iż lepiej, aby zostało w rękach Marszałka. Nie daj Bóg przejęcia przez prywaciarzy Uzdrowiska. To by dopiero wtedy pracownicy mieli „luksusy” od tych dorobkiewiczów, oszustów i wyzyskiwaczy. Zaraz by się zaczęły zwolnienia, praca „na śmieciówkach”, tyranie po 12 godzin 6 lub 7 dni w tygodniu, brak urlopu, wyrzucanie ludzi na bruk z byle powodu, traktowanie ich jak śmieci oraz łamanie innych praw przysługujących pracownikom. Prywatyzacji Uzdrowiska, naszej „perły w koronie”, jego „rozgrabienia” i przejęcia przez prywaciarskie nienasycone, pazerne, chciwe, traktujące pracowników jak śmieci „hieny” mówię zdecydowane NIE! Taka jest moja opinia i moje zdanie w tej materii.
Do mieszkańca juz raz probowano doprowadzic do prywatyzacji tego zakladu pracy i na szczescie sue nie udalo. Po drugie dzis jak sie patrzy na ewenementy przywożone do Buska to sie człowiek zastanawia czy to nie jest prywatyzacja na zasadzie tlustych kotow tych co mieli zmieniac kraj. Trzeci prezes kilku dyrektorow zadam pytanie wprost ile to juz kosztowalo. Ma ktos odwage napusac ile. Kolejne czy prezes z kielc ten starszy dostal odprawe czy nie bo ktos z urzedu marszalkiwskiego mowil ze nie. Pytanie drugie czy ten mlody z kielc distal odprawe czy nie. Ma ktos odwage napisac czy to jest normalne!!! A mualo byc inaczej a jest moim zdaniem gorzej tak zle nie bylo.
Jedno nie koliduje z drugim. Ja wyraziłem moją opinię w kwestii ewentualnej prywatyzacji, czyli „rozgrabienia” naszego Uzdrowiska. Natomiast co do stylu, sposobu i metod działania, a więc jak zarządzana jest nasza „petła w koronie” przez obecną ekipę spod szyldu o nazwie „prawica”, to powiem tylko tyle: to się samo komentuje. Co można dodać? Ano krew jaśnista człowieka zalewa jak się na to wszystko patrzy. Powiem na koniec tak: a idźcie wy z tego Uzdrowiska w (PIS)du. Taka jest moja opinia i moje zdanie w tej materii.
Bardziej możliwe że jak położą to kupi ktoś nie z Buska ale różnie może byćpo wyborach bo ludzie widzą co się dzieje. Jedno jest pewne coś się szykuje.
W środę (29. 06) była u mnie komisja niby do zbadania prawidłowości użytkowania najmowanego lokalu, oceny stanu technicznego i potrzeby remontów, powołana dyspozycją nr 9/2022 Burmistrza MiG w składzie: Gadawska-Śmietana (kierowniczka działu mieszkaniowego MPGK), Dominika Marońska (żona V-ce burmistrza Michała zatrudniona w MPGK) i Anna Kania (dyrektorka MGOPS). Na wezwaniu przypomniano, że udostępnianie mieszkania podczas „okresowych przeglądów” jest obowiązkiem najemcy.
Nie sprawdziły one żadnego wyposażenia, nie spisały przy mnie żadnego protokołu i nie dały do wypełnienia żadnego formularza do zgłaszania potrzebnych w mojej ocenie prac.
Za to żona zastępcy burmistrza nawrzeszczała na mnie, iż ona „wstydziłaby się pójść na Radę Miejską i domagać się polepszenia warunków mieszkaniowych”. Wyciągała także rozmaite rzeczy z mojego życia prywatnego, których dowiedzieć się mogła jedynie od Kani (gdzie RODO?).
Gadawska obcesowo przypomniała, że normy w rozporządzeniu Ministra Rozwoju nie pozwalają na zamontowanie u mnie w pokoju prysznica (ale już jakoś mąż Marońskiej nie przejmował się tym samym rozporządzeniem, gdy przydzielał mi to mieszkanie.
Wszystkie nakrzyczały na mnie, gdy zapytałem, dlaczego podczas wydzielania mojego mieszkania z sąsiedniego pomieszczenie z prysznicem przypisano po podziale tylko do jednego z mieszkań, a nie wspólnie obu. Tak samo, gdy zapytałem, dlaczego przez ponad rok w tym samym budynku 2 mieszkania z łazienkami stały puste, a nie przekwaterowano mnie któregoś z nich. Teraz oba są remontowane na koszt MPGK przez ich ekipę PRZED WPROWADZENIEM SIĘ nowych lokatorów (podobno dla Ukrainek). To dlaczego ja zostałem zakwaterowany w brudnych ścianach? Dlaczego Marońska nie zleciła ich pomalowania przed moim zamieszkaniem? Czy na czas malowania MPGK zapewni mi mieszkanie zastępcze, czy będę musiał spać wśród pyłu ze zdzieranej starej farby?
Mnie ma być wstyd, że mąż Marońskiej złamał prawo przydzielając lokal niespełniający norm z rozporządzenia ministra (dostęp do prysznica i to na każdej kondygnacji)?
Mnie ma być wstyd, że kolega Marońskiej z MPGK Dalach tym samym rozporządzeniem uzasadnił zabronienie mi zamontowania u siebie prysznica własną pracą i na własny koszt?
Mnie ma być wstyd, że Marońska biorąca wypłatę z płaconych m. in. przeze czynszów nawet nie zleciła pomalowania mieszkania przed udostępnieniem go mnie?
Mnie ma być wstyd, że próbowała okłamać sąd w odpowiedzi na pozew, iż ściany były rzekomo w dobrym stanie, choć przeczył temu podpisany (bodaj przez nią samą) protokół zdawczo-odbiorczy?
Mnie ma być wstyd, że GKUM UMiG i w MPGK zatrudnionych jest w „uj” ludzi, którzy wypłaty biorą, lecz nie wiadomo, czym się zajmują, bowiem o cokolwiek dotyczącego zarządzanych przez nich mieszkań zapytać, to tylko potrafią odpowiedzieć „nie wiem”?
Mnie ma być wstyd, że mój wniosek o zamianę mieszkania nie został rozpatrzony już dwa lata i cztery miesiące?
Dziś rusza linia użyteczności publicznej z Buska przez Pińczów i Jędrzejów do Włoszczowy:
https://www.swietokrzyskie.pro/rusza-6-nowych-linii-autobusowych/
Rozkład jazdy:
https://www.swietokrzyskie.pro/file/2022/06/Rozklad-jazdy-Busko-Wloszczowa-przez-Pinczow-Jedrzejow.xlsx
Czy „pan ZUK” stanie na wysokości zadania i poinformuje pasażerów na przystankach o nowym połączeniu?
Dzięki „panu UMWŚ” i dzięki „panu MPK Kielce” mamy od kilku lat normalne połączenie z Kielcami.
Teraz dzięki „panu UMWŚ” zyskujemy także normalność na trasie do Pińczowa.
Na pozostałych kierunkach niestety nie, bo „pan UMiG” zamiast działać (jak np. w Końskich, czy w Sandomierzu) woli bajdurzyć o jakichś budach elektrycznych i mega parkingu przy dworcu CPK 🙂
Panie Łukaszu, bardzo Panu współczuję i rozumiem Pana. To co się w Busku dzieje przekracza ludzkie pojęcie. Buta, arogancja, bezczelność tupet, pogarda do drugiego człowieka, to coś z czym ja się wielokrotnie spotykałem. Szkoda, że Pan nie nagrywał tej interwencji. Moja rada na przyszłość: niech Pan nagrywa tego tupu zdarzenia, najlepiej oczywiście niejawnie, tak żeby dane osoby nie wiedziały, że jest to rejestrowane. Niech Pan położy gdzieś telefon i włączy nagrywanie. Może być nawet sam dźwięk rejestrowany, chyba, że uda się Panu położyć telefon i zamaskować go w takim miejscu, że będzie on nagrywał obraz i dźwięk.
Jeśli jest tak, jak Pan pisze, że doszło do złamania prawa, to niech się Pan nie poddaje i moim zdaniem powinien Pan robić co się da w tej sprawie, czyli:
-Powiadomić odpowiednie organy-prokuratura, sanepid, wojewoda, NAZDÓR BUDOWLANY.
-Opisać w mailu sytuację i wysłać to do mediów-Tygodnik Ponidzia, Radio Kielce, Echo Dnia, Wyborcza, Super Expres, Fakt, TVP-Kielce TVN-Uwaga!, Polsat-Interwencja, TVP-Alarm, Teleekspres.
-Napisać do Ministerstwa Infrastruktury, do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Szczególnie polecam Panu Nadzór Budowlany.
Niech się Pan nie poddaje i walczy o swoje. Jest Pan takim samym człowiekiem jak każdy inny i należy się Panu taki sam szacunek i poszanowanie Pana godności osobistej, jakie należy się każdemu człowiekowi.
W Starostwie Powiatowym jest prawnik, który udziela bezpłatnych porad prawnych osobom, które na przykład korzystają z MGOPS-u, czyli są w trudnej sytuacji materialnej, ale nie wiem na ile on będzie „obiektywny” udzielając porady, bo sam Pan wie Panie Łukaszu, jak to jest w tym grajdołku buskim. Jednak w mojej ocenie warto się zastanowić (może jakiś inny prawnik Panu pomoże jak nie ten w Starostwie, może biuro posła Cieślaka, tam ponoć były bezpłatne porady prawne?), bo jeśli doszło do złamania prawa, to być może należy się Panu jakieś odszkodowanie? Dobrze byłoby, żeby właśnie jakiś prawnik to ocenił i ewentualnie skierował w Pana imieniu pozew do sądu.
Pozdrawiam Pana serdecznie! Proszę walczyć o swoje i się nie poddawać!
Panie Łukaszu, mam jeszcze jedno pytanie: gdzie się Pan myje, w sensie kąpieli? Czy ma Pan dostęp gdzieś w budynku, w którym Pan mieszka, do jakiejś wanny czy prysznica, czy też musi Pan kąpać się gdzieś indziej?
PS.
Prezes MPGK Kryczka synusia swojego zatrudnił u siebie w MPGK około 3 – 4 lata temu. Na to pieniądze są, a my mieszkańcy bulimy za wodę, ścieki, wywóz śmieci drożej niż w okolicznych gminach i porównywalnie do metropolii. Jak Pan pisze, to widze, że i żona Marońskiego także posadkę ma w MPGK. Pięknie, oto obraz Buska. A Pan w jakich warunkach mieszka? To wszystko o pomstę do Boga woła!
Moim zdaniem i w mojej opinii:
to, co się w Busku od lat wyprawia, to można określić tylko tak: HAŃBA! Te powszechne układy, układziki, kolesiostwo, nepotyzm, przekracza ludzkie pojęcie i osiągnęło już chyba apogeum w ostatnim czasie. Praca jest, a i owszem, dla wybranych, a jak nie masz człowieku znajomości i układów, to jesteś bezrobotnym albo musisz emigrować. Do tego traktowany jesteś jak śmieć na każdym kroku, jeśli nie masz układów i znajomości. Taka jest moja opinia i takie są moje doświadczenia z życia w tym parszywym mieście.
Folwark zwierzęcy (ang. Animal Farm: A Fairy Story) – powieść angielskiego dziennikarza i pisarza George’a Orwella, przedstawiająca zwierzęta hodowlane, które wygnały ludzi i zaczęły same rządzić folwarkiem. Książka powstała w 1943, w czasie II wojny światowej; Orwell miał w tym czasie duże problemy z jej wydaniem[1]. Ukazała się dopiero po zakończeniu wojny, w 1945. Jest alegorycznym przedstawieniem stalinizmu i jednocześnie głośnym ostrzeżeniem przed każdym totalitaryzmem.
Pierwsze polskie wydanie w tłumaczeniu Teresy Jeleńskiej opublikowane zostało na emigracji w Londynie w roku 1947 pod tytułem Zwierzęcy folwark. Wszystkie wydania następne nosiły tytuł Folwark zwierzęcy, aż do 2021, kiedy do tłumaczenia Szymona Żuchowskiego dla Wydawnictwa W.A.B dodano podtytuł „opowiastka”. Niemal do upadku ustroju komunistycznego w Polsce w 1989 była to powieść zakazana przez cenzurę – pierwsze jej oficjalne krajowe wydanie ukazało się dopiero w 1988. Od roku 1979 była jednak publikowana wielokrotnie w postaci przedruków z wydań emigracyjnych w wydawnictwach niezależnych – tzw. „drugiego obiegu”.
W 1954 Folwark zwierzęcy został przeniesiony na ekran w postaci kreskówki, w reżyserii Johna Halasa i Joya Batchelora. W 1999 wyprodukowany został pełnometrażowy film, w którym zagrały prawdziwe zwierzęta (reż. Joseph Stephenson).
Fabuła
Zachowania, postaci czy aksjomaty zostały tu odniesione do zwierząt, które pewnego dnia postanawiają przejąć gospodarstwo (po namowie przez pewnego bardzo krasomówczego knura Majora, który zapowiadał m.in. lepszą przyszłość, wzrost produkcji, równe prawa). Kiedy zarządca zostaje wygnany, zwierzęta wspólnie tworzą siedem podstawowych zasad, które zapisują na ścianie obory, aby nikt nie zapomniał. Podstawowym prawem jest maksyma Wszystkie zwierzęta są równe. Z czasem wszystko zaczyna się zmieniać, a zapowiadana idylla okazuje się antyutopią. Knur Napoleon za pomocą terroru czyni się przywódcą, wygania swojego byłego współpracownika, z czasem wraz ze swoimi poplecznikami łamie kolejne punkty wcześniej ustalonego prawa (zaczyna spożywać alkohol, kontaktuje się z ludźmi, zajmuje dom, śpi w łóżku i zaczyna chodzić na dwóch nogach), wmawiając zwierzętom, iż czyni on wszystko zgodnie z prawem.
Bohaterowie pozytywni
Benjamin – osioł, odznaczający się cynicznym stosunkiem do rewolucji. Jego pierwowzorem był sam George Orwell.
Major – knur, duchowy ojciec rewolucji (zmarł przed jej wybuchem) oraz twórca ideologii animalizmu. Wzorowany na Karolu Marksie i Fryderyku Engelsie, którzy podobnie jak Major nie dożyli wprowadzenia swoich ideałów w życie. Może także symbolizować Włodzimierza Lenina, „ojca” rewolucji w Rosji, tym bardziej że jego zwłoki (czaszka) zostały później wystawione na widok publiczny.
Mollie – klacz, która uciekła z folwarku. Symbolizuje burżuazję i klasy wyższe, emigrujące z Rosji po wybuchu rewolucji.
Snowball lub też Chyży – knur, wojskowy przywódca rewolucji, a następnie dowódca obrony przed interwencją właścicieli sąsiednich majątków. Wchodząc w spór z Napoleonem, został wygnany z farmy, po czym został oskarżony o zdradę (wykazaną w pokazowych procesach) i działanie na rzecz ludzi. Napoleon wykorzystał to jako pretekst do zaprowadzenia terroru w gospodarstwie. Również wszystkie niepowodzenia na farmie tłumaczono rzekomą działalnością Snowballa. Jego pierwowzorem był Lew Trocki.
Bokser – koń pociągowy, jeden z pierwszych rewolucjonistów. Zawsze lojalny wobec Napoleona. Jest wzorowany na przodownikach pracy (w szczególności na górniku Stachanowie).
Postacie o ambiwalentnym zabarwieniu
Mojżesz – kruk, który bez względu na panujący w powieści „ustrój” opowiadał zwierzętom o Raju Zwierząt. Symbolizuje osobę duchowną (księdza, popa). Zważywszy na krytykę społeczeństwa zawartą w powieści, jego postać może być parodią duchowieństwa.
Owce – najgłupsza część społeczeństwa zwierząt w folwarku, przyjmująca każdą informację bezkrytycznie.
Postacie negatywne
Napoleon – główny czarny charakter powieści, knur, jeden z przywódców rewolucji, następnie – po pozbyciu się Snowballa – niepodzielny władca folwarku. Jego pierwowzorem był Józef Stalin. W wersji francuskiej jego imię zostało zmienione na Cesar.
Pan Jones – właściciel folwarku, wygnany z niego przez zbuntowane zwierzęta. Jego pierwowzorem był car Mikołaj II. Kojarzy się też z obalonym przez bolszewików premierem Rządu Tymczasowego Aleksandrem Kiereńskim, jako że pan Jones znajdował się potem „na emigracji” i próbował odzyskać swoją majętność.
Squealer lub też Krzykała – tucznik, „minister propagandy” Napoleona – Wiaczesław Mołotow.
Minimus – tucznik, poeta, autor utworów sławiących Napoleona – Maksym Gorki.
Pan Whymper – reprezentant Napoleona w świecie ludzi. Wzorowany po części na George’u Bernardzie Shaw.
Pan Frederick – właściciel sąsiedniego majątku. Atakuje on folwark po wzniesieniu przez zwierzęta wiatraka, jego poplecznicy zabijają kilka zwierząt i wysadzają wiatrak w powietrze. Jego pierwowzorem był Adolf Hitler.
Pan Pilkington – właściciel innego sąsiedniego majątku. Jego pierwowzorem był Winston Churchill.
Psy – niegdyś szczenięta odebrane ich matkom przez świnie Napoleona, wychowane na bezwzględnych żołnierzy, są obecnie odpowiedzialne w folwarku za utrzymanie władzy Napoleona i inwigilację. Pierwowzór to Czeka oraz NKWD.
Interpretacje niektórych wydarzeń
Przejęcie władzy w folwarku – rewolucja październikowa.[potrzebny przypis]
Bitwa pod oborą – Wojna domowa w Rosji.[potrzebny przypis]
Budowa wiatraka – plany pięcioletnie.[potrzebny przypis]
Powieszenie niektórych zwierząt – Wielka Czystka w partii.[potrzebny przypis]
Handel z folwarkami ludzi – układ w Rapallo.[potrzebny przypis]
Wysłanie Boksera do fabryki kleju – wyzysk ludności robotnicze
AUDIOBOOK: https://www.youtube.com/watch?v=IwEX4H5rqT0
Widzę, że Marońscy oboje siebie warci.
Szkoda ze widzicie tylko u jednych… a to ze w ubz dyrektorem jest gosc ktory blysnal na cala Polska zapytany o „kompetencje” vice prezes radna, a kandydatka na burmistrza to nawet nie wiadomo kim jest i za jakie pieniadze tutaj kolesiostwa nie ma prawda? W tym konkretnym przypadku okazaly sie kompetencje… oczywiscie nie mowiac o prezesach ktorzy chwile pobeda i wylatuja z odprawami za ktore ciekawe kto placi?
Oczywiście, to też racja, ale mój komentarz akurat odnosił się do opowieści z komentarza pana Łukasza Nowaka.
Nasuwa mi się takie pytanie dlaczego w MPGK nie ma ogłaszanych konkursów na wolne stanowiska pracownicze np. zg z ustawą o pracowniku samorządowym, wszak jest to spółka prawa handlowego to nie ma takiego obowiązku. Zapisy w ustawie niwelowały by przyszłe osoby zatrudnione z marszu ponieważ osoba starająca się o stanowiska musi mieć wykształcenie kierunkowe a czy P. Marońska syn P. Kryczki i wiele innych jeszcze pewnie osób zatrudnionych pewnie nie ma takowego wykształcenia. Więc dlaczego właściciel jakim jest P. Sikora nie zobowiąże P. Kryczki do stosowania przepisów zawartych w cytowanej ustawie, na to możecie sami sobie odpowiedzieć.
Co do parku wszak tężnia super ale dla kogo jest zrobiona dla osób które na jednym ze zdjęć popierały burmistrza bo przecież to lokalni biznesmeni najwięcej na tym korzystają nie my mieszkańcy oni zwiększają bazę hotelową najbardziej na tym korzystając czy nam mieszkańcom w związku z tym ci biznesmeni podnieśli wynagrodzenia sami pomyślcie.
Piszecie o drzewach i deszczu wystarczy się przejść za sanatorium Rafał i zobaczyć ile zostało drzew a te które się ostały niebawem zostaną usunięte to samo dzieje się od kiosku przy ul. 1-go Maja do kościółka tam też drzewa wypadną.
Sami musimy sobie odpowiedzieć czy takiego gospodarza potrzebujemy.
Co do dyr Krystyny, dojazd do Krystyny od tyłu nie należy do UBZ tylko do san. Nida (granica działki na geoportalu starostwa) to jak ma to robić UBZ czy też dyrektor Krystyny nie będąc właścicielem dojazdu.
Przekazanie UBZ przecież nastąpiło za czasów P. Jarubasa czyli PSL i wtedy nikomu to nie przeszkadzało? przecież dziś jak przejmie to burmistrz to to samo zrobi co w MPGK nominując prezesa bez konkursu!!!
Nie podniecajcie się tymi kontrolami. Skończą się zapewne tak jak kontrola PIP na poczcie. Czyli wszystko jest O.K. Nie ma żadnego mobbingu i innych nieprawidłowości przy zwalnianiu. Tylko zastanawia liczba ponad 100, których w samym tylko świętokrzyskiem od stycznia do teraz rozstało się z pracą za porozumieniem stron. Czyli tak samo, jak miała się rozstać z pracą naczelniczka po rozmowie z Cieślakiem. Dla kontrolujących urzędników nie da się skontaktować z tymi co już nie pracują i sprawdzić czy na pewno dobrowolnie a nie z art.52 par.1pkt1 kodeksu pracy zostali wyrzuceni.
Przytoczę bardzo ciekawe komentarze, widniejące pod artykułem na busko.com.pl. (Należy czytać od dołu do góry, bo taka jest kolejność publikowania wpisów na w/w portalu)
busko.com.pl/xlvii-sesja-rady-miejskiej-w-busku-zdroju-transmisja-live,,3,1,1,4,34440,n.html
(2022-05-27 16:01:00)
A ile ścieków idzie do pobliskich rowów to nikt nie zmierzy.
Do poniżej – jeszcze słów kilka o wodzie… (2022-05-27 01:13:59)
Cena jednostkowa za wodę jaką my jako mieszkańcy płacimy to suma kosztów, a więc: cena zakupu wody, ujęcia, koszt przesyłu, utrzymanie wodociągu, pracowników i maszyn Komunalki plus także koszt straty, czyli niezbilansowanej ilości wody. Dlatego jestem bardzo ciekawy, po pierwsze, jak na przeatrzeni powiedzmy ostatnich 20 lat kształtował się bilans na wodzie, a po drugie, jak to wygląda z podziałem na miasto/wioski. Te wyniki należałoby skonfrontować z wynikami z innych miast i wtedy mielibyśmy pełny obraz sytuacji wraz z tym, iż moglibyśmy ocenić jak działa buska Komunalka… Czy należycie wywiązuje się ze swych obowiązków, aby straty na wodzie były jak najniższe. Radni, z tego co mi wiadomo, nie pochylają się ani nad tym tematem ani nad wieloma imnymi kwestiami. Pytanie dlaczego? Czy to przekracza ich zdolności intelektualne, czy może nie chcą poruszać pewnych rzeczy? A może i jedno i drugie?
Do poniżej – uzupełnienie (2022-05-27 00:59:36)
Istatna jest ilość niebilanasującej się wody, czyli suma wskazań wodomierzy w konfrontacji z ilością wody pobraną przez Komunalkę z ujęć wody. Na niebilansującą się ilość składają się: kombinacje mieszkańców, bład czyli tolerancja wskazań wodomierzy oraz woda utracona w wyniku np. awarii wodociągu. Nie wiem jak sprawa wygląda dziś, ale jak opowiadał mi emerytowany pracownik Komunalki, w dawniejszych czasach niebilansująca się ilość wody dochodziła do bodaj 40% albo i więcej. Znaczy to, że na przykład według wodomierzy zużyto 600 m3, a Komunalka pobrała 1000 m3 wody z ujęć, czyli niebilansująca się ilość wody, mówiac krótko strata, to 400 m3, czyli 40%. Ciekawy jeatem jak dziś wygląda bilans na wodzie w samym Busku, a jak na wsiach. Jakoś nikt z radnych nie zadał chyba nigdy takiego pytania prezesowi Komunalki na sesji. Ale też nikomu nie zależy na zadaniu tak trudnego pytania, albowiem wsie to duży elektorat wyborczy.
Do poniżej (2022-05-27 00:43:05)
Nie ma liczników ścieków bo i jak zmierzyć ich ilość? Jeśli jest woda z wodociągu podłączona do domu, to jest wodomierz. Jeśli jest hydrofor, to zakłada się wodomierz na hydroforze, który odmierza wodę pobraną ze studni przez hydrofor. Za kanalizację płaci się według zużycia m3 wskazanych przez wodomierz (lub suma zużycia z dwóch wodomierzy, o ile dom ma dwa źródła zasilania wody). Jeśli jest hydrofor, to wodomierz liczy wodę idącą na dom z hydroforu, zaś można mieć kran do celów gospodarczych na zewnątrz budynku jak i w tym samym pomieszczeniu co hydrofor i woda do tego kranu idzie z hydrofora, ale nie poprzez wodomierz, bo to jest woda do celów gospodarczych. Jak ktoś cokolwiek się orientuje w hydraulice to się domyśli, jak można dość łatwo kombinować mając hydrofor i kran/krany do celów gospodarczych. Z tego co wiem, to nikt tego wszystkiego nie kontroluje. W mojej opini sprawa wygląda tak: Komunalka to przecież jednostka gminna, a mieszkańcy szczególnie wiosek to duży elektorat. Jak sądzisz, czy burmistrzowi zależy na tym, aby podległa mu jednostka kontrolowała i ścigała mieszkańców za ewentualne kombinacje? Moim zdaniem nie zależy, bo wsie to ogromny elekrorat, a już w szczególności elektorat właśnie W. Sikory.
do Roguckiego (2022-05-26 21:13:36)
po budowie wodociągów i kanalizacji na wsiach buractwo podłączyło z nieczynnych studni wodę do pralek i łazienek, a ścieki płyną do kanalizacji za które bulimy wszyscy. Buractwo okradające wszystkich w każdą niedzielę udaje się do kościółka , modli się żarliwie i przystępuje do Komunii. Aż prosi się o liczniki ścieków i kontrole. Może radni zażądaliby informacji ile wody pobierają mieszkańcy, a ile odprowadzają ścieków.
https://www.youtube.com/watch?v=Qmhn7KDaH_Q Stanisław Michalkiewicz odpowiada na kolejne pytania widzów swojego kanału. Mówi między innymi o przyczynach inflacji, o polskich firmach energetycznych i biznesowych układach z firmami węgierskimi (MOL), pogłoskom jakoby rząd Donalda Tuska chciał owej firmie sprzedać Lotos, polityce Unii Europejskiej w kontekście nacisków na kraje członkowskie (utrata ich suwerenności), zbliżającym się głodzie na świecie (rosnące ceny żywności), twórczości Ferdynanda Ossendowskiego, ideach Karola Marksa (dlaczego nie są potępiane w przeciwieństwie do równie szkodliwych idei Adolfa Hitlera), włączeniu Szwecji i Finlandii do NATO (i sprzeciwowi Turcji), lewicy patriotycznej w Polsce, Piotrze Ikonowiczu, poprawności politycznej , a także Konfederacji .
„Panie Łukaszu, mam jeszcze jedno pytanie: gdzie się Pan myje, w sensie kąpieli? Czy ma Pan dostęp gdzieś w budynku, w którym Pan mieszka, do jakiejś wanny czy prysznica, czy też musi Pan kąpać się gdzieś indziej?”
Obecnie korzystam z prysznica zewnętrznego na skateparku przy Stawie Niemieckim (skatepark zaproponował tam radny Szumilas). Niestety, to udogodnienie sezonowe (jest demontowany na zimę) no i tylko w gorą ce dni, bo przez brak parawanu trzeba myć się w ubraniu.
Wolę nie chodzić myć się na noclegownię MGOPS, bo mieszkający tam alkoholicy nie są gościnni.
Zresztą, podczas tzw. pandemii przez dwa lata był zakaz korzystania z prysznica pralki na noclegowni ludzi z zewnątrz.
W budynku nie ma żadnej ogólnodostępnej wanny, ani prysznica.
Niektóre z mieszkań w budynku mają swoje na wyłączność. I tak jest na przykład z mieszkaniem sąsiednim, którego najemczyni bywa tam kilka tygodni w ciągu roku. Moje mieszkanie zresztą powstało przez wydzielenie z jej mieszkania jednego pokoju. Mimo to, po podziale według dokumentacji ta prowizoryczna łazienka jest już tylko jej, mimo że nawet mój i trenera tenisa klucze pasowały do zamka tego jej pomieszczenia.
Jak zapytałem Gadawskiej i Marońskiej, to twierdziły, że podział nie był za ich czasów. Oczywiście w dokumentacji nie chce im się sprawdzić, ani „wyprostować” tej sprawy, by legalnie ta łazienka była wspólna (już nie mamy dostępu, ponieważ syn sąsiadki wymienił zamek, do czego nie zresztą prawa jako najemca, jednak MPGK udaje,że nie widzi tego).
Proponowałem udostępnianie mieszkańcom Kolonii Górki prysznica i pralki które są w Środowiskowym Domu Samopomocy obok pawilonów na Górce, ale mi odmówiono.
W mojej opinii:
HAŃBĄ jest, żeby w XXI wieku, w uzdrowiskowym Busku, gdzie miliony idą na, delikatnie mówiąc, dyskusujne bodowle, jak na przykład to pożal się Boże zardzewiałe monstrum za 9,5 mln zł, człowiek, istota ludzka, posiadająca swoją godność, co określają tak traktaty międzynarodowe jak i Konstytucja RP, nie miał się gdzie umyć, nie miał dostępu DO WANNY CZY PRYSZNICA! To jest HAŃBA po tysiąckroć!!! To jest coś tak skandalicznego, tak haniebnego, tak oburzającego, że brak słów!!! Kładka zardzewiała za 9,5 miliona prowadzi na górkę, a tam mieszkaniec nie ma nawet wanny czy prysznica!!! HAŃBA PO TYSIĄCKROĆ!!!
Panie Łukaszu, niech pan opisze mailowo Pana sytuację do osób i instytucji, o których pisałem w moim komentarzu nieco powyżej. Niech Pan zaznaczy też wyraźnie, że w najbliższych wyborach samorządowych nagłośni Pan to medialnie (Facebook, busko.com.pl, infobusko.pl itd.). Zobaczymy i Pan zobaczy, która opcja polityczna ujmie się za Panem. Niech Pan naturalnie nie zapomni o Szydłowskim, Gawinie, Koniecznej-Różyckiej, itd. Zobaczymy czy Panu jakiś radnt czy polityk pomoże, a jak nie, to wydrukuje Pan sobie takiego maila i jak będzie kampanią wyborcza samorządowa, to Pan tym kandydatom przypomni na jakimś wiecu, spotkaniu oraz w mediach, jak Pana potraktowali. Będzie to dla nich „miły” akcent i wspaniały „prezent” kampanijny. Panie Łukaszu, jest Pan człowiekiem, płaci Pan za ten pokój w którym Pan mieszka i jako człowiekowi należy się Panu dostęp do wanny czy prysznica. Niech Pan też napisze do wszelkich instytucji zajmujących się prawami człowieka, ponieważ przypuszczam, że Pana godność i należne człowiekowi prawa są ewidentnie łamane.
Pozdrawiam Pana i życzę powodzenia w walce o obronę swojej godności. Jestem stałym czytelnikiem infobusko od momentu jego powstania, dlatego proszę napisać tu w komentarzach, jeśli uda się Panu coś wywalczyć w swojej sprawie.
Powodzenia!
Przykro mi, że ja nie mogę Panu w żaden sposób pomóc, ale sam jestem tylko zwykłym mieszkańcem, żyjącym skromnie. Rozumiem Pana doskonale, bo sam wielokrotnie byłem traktowany podobnie jak Pan. Wielokrotnie naruszano moją godność osobistą i byłem nie jeden raz ofiarą przestępstwa. Niestety instytucje w Polsce, które powinny stać na straży prawa i chronić uczciwych obywateli, stoją poprzez swoją ignorancję i/ lub korupcję na straży przestępców, którzy poprzez łamanie prawa dorabiają się fortun kosztem oszukiwania zwykłych ludzi.
Niemniej jednak proszę się nie poddawać i walczyć o swoje, bo dostęp do wanny czy prysznica należy się Panu „jak psu buda”. Pozdrawiam!!!
Przypomnę, że to już w czasie rządów Sikory upadł PKS Busko. Firma z wieloletnią tradycją, dająca wiele różnych miejsc pracy. Czemu wtedy Sikora nie skomunalizował i nie ratował PKS-u, tak jak to było w wielu miastach w Polsce, gdzie skomunalizowano i uratowano PKS-y? Za to teraz dowozy do szkół gmina zleca prywaciarzom – busiarzom. Mało tego Busko jako miasto uzdrowiskowe nie ma normalnych, wygodnych połączeń autokarowych z takimi miastami jak Kraków, Katowice, Częstochowa, Wrocław itd., które onegdaj obsługiwał PKS Busko. Do tylko niektórych z tych miast można się dostać jedynie ciasnymi busikami z maleńkim bagażnikiem, gdzie nawet miejsca nie ma na więcej niż dwie walizki. Do ratowania PKS-u i miejsc pracy jakoś inicjatywy Sikory nie było, a teraz się wielce za Uzdrowisko chce brać. No i darmo gminie Marszałek ma przekazać taki majątek. Śmiech na sali. Megalomania, samouwielbienie i pycha, że brak słów. Żadnej samokrytyki nie ma. Niech się wpierw weźmie ten gospodarz razem z (bez)radnymi za MPGK – Komunalkę, bo ceny za wodę, ścieki, śmieci mamy porównywalne do metropolii, a co się dzieje w MPGK, np. w kwestii zatrudnienia, to zorientowani mieszkańcy Buska wiedzą – na przykład to, że prezes synka swojego zatrudnił sam u siebie. Podatki lokalne porównywalne do stolicy, ale co tam, Sikora zatrudnił swojego rodzonego braciszka Mariana Sikorę jako kierownika stadionu i jest git. Takie to mamy rządy w Busku, a to tylko „czubek góry lodowej” i można by jeszcze wiele, wiele napisać. Do tego radni (bez)radni, którzy są tylko „maszynką do głosowania” i nawet tak zwana opozycja jest praktycznie niema i jakoś nie przypominam sobie ani jednej ich inicjatywy. Jedynie Szumilas potrafił powiedzieć co myśli o tym wszystkim, to go uciszono. Tak to wygląda i ci ludzie chcą teraz Uzdrowisko przejąć… Po co ja się pytam? A może sprywatyzować? A może hurtownia Sawa by sobie kupiła Buskowiankę stając się jej producentem i dystrybutorem? A może sanatoria zostałyby zakupione „po okazyjnej cenie” przez lokalnych „biznesmenów”, którzy zarobili, jak przypuszczam, grubą kasę na inwestycjach finansowanych z publicznych pieniędzy, takich jak tarcze, trawki z rolek, fontanny, i wszelkiej maści rewitalizacje? A co w kwestii powstania w Busku „Mieszkań PLUS” zrobił Sikora, co wielokrotnie zgłaszał Radny Szumilas na sesjach? Jak podaje Gazeta Wyborcza, Busko zawiesiło program „Mieszkanie PLUS”. Pytanie dlaczego??? Czy był tu jakiś związek z tym, że jakiś czas potem w Busku ruszyła pełną parą prywatna deweloperka??? Jest jeszcze wiele, wiele spraw, które można by opisywać. Ja proponuję, aby przejąć nie uzdrowisko, ale przejąć w najbliższych wyborach Gminę Busko z rąk Sikory i radnych emerytów zwanych żartobliwie „leśnymi dziadkami” i wybrać do Rady Miasta ludzi młodych w wieku 20 – 40 lat oraz wybrać na burmistrza osobę odpowiednią na to stanowisko – nowoczesnego, sprawnego, inteligentnego, wykształconego, bystrego, uczciwego i kompetentnego menadżera, który sprawi, że Busko stanie się miastem przyjaznym kuracjuszom, mieszkańcom i przedsiębiorcom, który zrobi tu porządek i zdejmie z Buska opinię miasta będącego grajdołem przesiąkniętym kolesiostwem, nepotyzmem i układami. Tego życzę sobie i Wam wszystkim drodzy mieszkańcy.
Nadmieniam, iż powyższe jest moją opinią, a jeśli kogoś uraziłem/obraziłem to przepraszam, a jeśli za mało uraziłem/obraziłem, to też przepraszam. Pozdrowionka dla wszystkich kumatych i świadomych mieszkańców!
Duda chce, abyśmy zacisnęli zęby, a Morawiecki wykorzystując tajne informacje zakupił sobie obligacje antyinflacyjne, wcześniej zbył uprawnienia/akcje z banku, w którym był Prezesem oraz nie chce ujawnić majątku swojej żony, a ściślej tego majątku, który 2 razy na nią przepisywał, bo chciał ukryć przed Urzędem Skarbowym brak pokrycia majątku w uzyskiwanych dochodach, podobnie jak PKN-Obajtek. Morawiecki tylko na odsetkach z inflacji zarobi na obligacjach prawie milion złotych rocznie. Panie Duda, czy Polacy mają zacisnąć zęby z radości, czy ze złości ? ?/// Przypominam, że Kaczyński to ten duży chłopiec, który założył rodzinę … z kotem, a wedle jego słów … rano jest Zosią, a za pół godziny … chyba Wackiem. On twierdzi, że takie osoby trzeba badać. Zgadzam się, ale czy dla niego nie jest już za późno, bo ostatnio wszystko widzi inaczej. On chodzi w butach nie do pary, mylą mu się miasta, w których przemawia, mylą mu się osoby z jego rządu z przeciwnikami politycznymi itd. Czy powierzylibyście mu zarządzanie swoimi finansami ? ? Ja ? NIE !!! Jak ktoś taki może zarządzać krajem ? ?Precz z PiS. /// Mamy patologię w Kościele (brak wiary, brak nowych powołań, pedofilię, bogactwo oraz nachalną politykę), bo zaraza z PiS przedostała się na plebanię, a wszystko to, co oni zainfekują prędzej, czy później … pada, umiera. Mamy ogromną inflację oraz mega drożyznę, bo PiS celowo doprowadza do ubóstwa, aby potem karmiąc ubogich wyborców, przymierających głodem, doprowadzić do urny wyborczej, zanim umrą lub zanim komornik zabierze im cały dobytek, bo raty kredytowe będą 3 razy wyższe. Dlaczego amator Glapiński przed II kadencją udał się do Kaczyńskiego ? Odp.: On to zrobił, aby zapewnić o swoim posłuszeństwie. Skoro Polacy już teraz płacą 2 razy wyższe raty kredytowe, to NBP nie jest w stanie wyregulować obniżenia inflacji podwyżkami stóp procentowych. Obecnie za obniżanie inflacji zabrał się posłuszny PiS-Obajtek. Wcześniej rozbujał inflację, a gdy ta urwała się z łańcucha, to teraz stara się cośkolwiek naprawić, ale czy rozpędzony walec drogowy uda się zatrzymać drobnymi działaniami, typu rzucanie pod niego patyczków od zapałek? Odp.: NIE, to nic nie da, bo PiS rozklekotał w Polsce system prawny, system bankowy, wcisnął metalowego klina w szprychy dla wszystkich przedsiębiorców itd. Oni zniszczyli wszystko, dlatego trzeba ich rozgonić, a potem wszystko posklejać na nowo. /// Tusk nie powinien być Premierem, bo jest … rasowym politykiem. Tusk może być Marszalkiem Sejmu lub Wicepremierem. Najbliższe wybory powinna wygrać PO, ale Premierem powinienem zostać Ja. Obecnie na fotelu Premiera Polska potrzebuje eksperta w wielu dziedzinach, a nie tylko polityka. Koniec kropka. /// Wiecie dlaczego Kaczyński chciał PKN-Obajtka na fotelu Premiera ? Odp.: bo on lepiej wciska KIT. ? PKN Orlen od czasu wybuchu wojny zastosował 1000% marży na paliwie, dlatego kosztowało ono po 9.00zł. za litr – fakt. Gdy to ujawniono, to PKN Orlen wykupił w mediach płatne wciskanie kitu, bo twierdzą, że ich marża na paliwie wynosi jedynie kilkanaście groszy. Teraz PKN Orlen obniżył cenę paliwa o 30 groszy na litrze (rzekoma promocja x 3 na miesiąc), czyli co? ?oni rzekomo dopłacają do interesu, co groziłoby kryminałem? ? NIE! To oczywiste wciskanie kitu ! Oni wymyślili sobie promocję, bo gdy PiS zwiększy VAT z 8% na 23 %, to cena paliwa przekroczyłaby próg 10,00zł., co byłoby ostatnim gwoździem do trumny PiS, bo jak potem … obciążyć za to … Putina? ? Oni zrobili promocję i dodatkowo obniżyli cenę paliwa, aby zablokować możliwość przekroczenia progu 10.00zł. za litr paliwa. Oni są żałośni. Precz z PiS. /// Każde ugrupowanie opozycyjne, które nie będzie w tej samej drużynie co Tusk nie zasługuje na miano Opozycji. Ukraina i Polska mają jednego wroga: oni Putina, a Polska PiS. Putin wyniszcza Ukrainę od zewnątrz, a PiS wykańcza Polskę od środka. Gorszy jest wróg na własnym podwórku, bo to wilk w owczej skórze
No i mamy w uzdrowisku nowego prezesa.I nowego dyrektora Buskowianki też mamy,zabłysnął on chodzeniem do pracy w krótkich spodenkach.
Ten w spodenkach.
Na zdjeciach wyglada jak esesman.
Ponoć też się tak zachowuje.
Knują jak przejąć dorobek pokoleń za kilka słoików złota, już chodzą koło tego różni od dawna ale żaden jeden nie da rady i zrobią spółdzielnie
A moze o to chodzi? Rotuja kierownikami kazdy chwile pobedzie zarobi i ustapi miejsca nastepnemu…
Jeden zabłysnął wypowiedzią jak chorował i się zna… Drugi kierownik krótkie portki.
A Maaaadziaaaa blondynka? Kiedy Madzia zabłyśnie, ja się pytam? Może jakby się brokatem posypała.
XXL wiśnia ? cały czas błyszczy na diecie rady nadzorczej, dobrze się powodzi , polata po placu i obiektach postraszy. I błyszczy, błyszczy bez brokatu, wielka to figura, i wszystko na to wskazuje że będzie jeszcze potężniejsza.
Co do propozycji, by objąć MPGK obowiązkiem publikowania ogłoszeń o pracę zgodnych z ustawą o pracownikach samorządowych, jak jest z m. in. UMiG – oczywiście jestem za.
Jednak nie mam złudzeń, że to by wiele zmieniło, czego przykładem jest wygranie naboru do UMiG przez skompromitowanego w Uzdrowisku Gerarda J. z podejrzeniami o mobbing w tle. Ale to nie było przeszkodą i to, że akurat wicek Michał M. udzielił mu poparcia podczas wyborów do rady nadzorczej to pewnie przypadek, podobnie, jak stołek dla żony wicka w komunalce.
A mozna wiedziec jakie przypadki sa w uzdrowisku? Skad sie wzial dyrektor z „kompetencjami” skad kierowniczka buskowianki itd… 30 letni prezes przywieziony z Warszawy tez mial nie zbedne doswiadczenie prawda?
PiS ma 16 z 30 mandatów w sejmiku wojewódzkim, gdyby tak jeden radny obraził się na kolegow bo nie dostałby posady albo przełożony chciał go wywalić to krucha większość mogła by się posypać … to tylko moje zdanie i opinia oraz zapewne przypadek