RK: Konflikt kupców ze Zdroju z władzami Buska trwa - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

RK: Konflikt kupców ze Zdroju z władzami Buska trwa

24 czerwca 2020 | Radio Kielce Marta Gajda 23.06.2020 / Jarosław Kruk 24.06.2020 | | 19 komentarzy

Część kupców z pasażu handlowego w buskim Zdroju może stracić źródło zarobkowania. Kończą się im umowy na dzierżawę lokali, a miasto nie ogłosiło nowego przetargu, tłumacząc się koronawirusem. Handlowcy muszą więc opuścić budki. – informuje Radio Kielce

..w pasażu zlokalizowanych jest 19 pawilonów. 15.06.2020 / fot. Jarosław Kruk

Burmistrz zapewnia, że niezależnie od działań związanych ze zmianą lokalizacji pasażu, gmina nie planuje jego likwidacji.

Kupcy z pawilonów przy ulicy 1 Maja żalą się, że przez trzy miesiące w związku z pandemią nie handlowali i nie uzyskiwali dochodów. Podkreślają, że obowiązkiem władz miasta, tym bardziej w okresie pandemii jest podjęcie wszelkich działań, aby utrzymać miejsca pracy.

Maria Zdanowska informuje, że 6 maja otrzymała odpowiedź z Urzędu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju, iż z powodu stanu epidemii, przetarg na dzierżawę pawilonów będzie zorganizowany w późniejszym terminie. Z kolei 8 czerwca jeden z urzędników poinformował ją telefonicznie, aby opróżniła pawilon i oddała klucze. Maria Zdanowska uważa, że to kpina. Zaznacza, że w tym samym czasie od 13 marca do 12 czerwca  w urzędzie odbyło się 29 przetargów. Ponadto, radni zobowiązali się, że dopóki nie zostanie zbudowany nowy pasaż, kupcy pozostaną na swoim miejscu.

Kuracjusze, z którymi rozmawiała nasza reporterka, byli zaskoczeni takim obrotem sprawy. Według niech jest to nieporozumienie. Jak mówią, obecnie, kiedy zaczęły funkcjonować sanatoria, przyjeżdżają turyści, zamykanie pasażu to bzdura.

Waldemar Sikora, burmistrz Buska-Zdroju twierdzi, że od marca tego roku z powodu pandemii wszystkie targowiska, w tym pasaż uzdrowiskowy zostały zamknięte. Przez cały okres pandemii, dzierżawcom pawilonów handlowych gmina udziela wsparcia m.in. poprzez odstąpienie od naliczania w całości należności czynszowych.
Dodaje, że w pasażu zlokalizowanych jest 19 pawilonów. Terminy umów zakończyły się dwóm podmiotom, które mają aktualne umowy na inne pawilony.

Jak zaznacza włodarz, nie było sensu ogłaszać przetargów na dzierżawę, ponieważ prowadzenie handlu było tam niemożliwe. Przetargi mają być ogłaszane przed podjęciem decyzji o otwarciu pasażu, tak aby handlujący mogli swobodnie rozpocząć działalność.

Burmistrz twierdzi, że … – cały artykuł na źródłowej stronie Radia Kielce – po kliknięciu na link

 

○ grafika tytułowa: Maria Zdanowska (po prawej), Marta Gajda Radio Kielce. Zdrój, 15.06.2020

◙ Podobne informacje:

Zemsta burmistrza? Kobieta opowiedziała Beacie Szydło o problemach w Busku Zdroju. Chwilę później pojawiła się straż miejska – Oświadczenie na e-UMiG

TP: „W rażący sposób stwierdza Pan nieprawdę i pomawia mnie o zaniedbania” – dyrektor przedszkola „Smerfuś” odpowiada na zarzuty burmistrza

RK: Centrum uzdrowiska już nie dla kupców z Buska – zamienił stryjek siekierkę na kijek

Ludzie w Busku muszą znać prawdę – Jak to było z próbą przeniesienia bazarku w Zdroju.

Do Redakcji: REWITALIZACJA PARKU – Wszyscy powinni usłyszeć o tym co planuje urzędnik, a co zatwierdza radny, a co podpisuje Burmistrz!

Franciszek Rusak: Rewitalizacyjny walec – Czuj, stary pies szczeka!

 

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

19 odpowiedzi na “RK: Konflikt kupców ze Zdroju z władzami Buska trwa”

  1. Maria Zdanowska - pismo do Burmistrza, złożone w UMiG pisze:

    Busko-Zdrój 14.06.2020 r

    Burmistrz Miasta i Gminy Busko-Zdrój

    W dniu 8 czerwca br. o godzinie z numeru 413705262 należącego do Urzędu Miasta i Gminy w Busku Zdroju zadzwoniła do mnie młoda, nieznana mi pani i oznajmiła mi jakoby w imieniu Urzędu, że do środy, 17 czerwca mam oddać dzierżawiony przeze mnie od wielu lat pawilon handlowy na bazarku przy ul. 1 Maja w Zdroju.

    W związku z powyższym uprzejmie proszę o oficjalną pisemną informację z UMiG Busko-Zdrój w tej sprawie.

    Oświadczam, że umowa dzierżawy pawilonu zawierana była w formie pisemnej i bodaj Kodeks Postępowania Administracyjnego stanowi, że zmiany powinny być czynione w podobnej urzędowej formie, pisemnej.

    Wydawało mi się, że choćby z racji wieku, zważywszy również na wieloletnie relacje wzajemne, a przede wszystkim na przyjęte w prawie terminy urzędowe przysługujące stronom umowy sytuacja opisana na początku jest dla mnie absurdalna i niedorzeczna. Podejrzewam, że mógł to być chyba niesmaczny żart.

    Szanowny Panie Burmistrzu, od lat jestem najemcą dwóch pawilonów handlowych na placyku przy ul. 1 Maja. Z tego tytułu regularnie wnoszę do Gminy opłaty. W aranżację dzierżawionych pomieszczeń na potrzeby prowadzonej działalności zainwestowałam niemałe własne pieniądze. Handel na bazarku jest dla mnie podstawowym źródłem utrzymania.

    W marcu, na skutek decyzji Pana Burmistrza podjętej w związku z epidemią koronawirusa, ja i inni handlowcy musieliśmy opuścić nasze miejsca pracy na bazarku w ciągu jednego dnia. W ten sposób przez trzy minione miesiące, do dnia dzisiejszego zostałam pozbawiona pracy i możliwości zarobkowania. W tym czasie wiele moich towarów uległo zestarzeniu, a część się przeterminowała i nadaje się tylko do wyrzucenia. To są Panie Burmistrzu wymierne straty w moim budżecie. Jestem więc po dwakroć stratna – raz, że nie prowadzę działalności i nie zarabiam na życie, dwa straciłam konkretne pieniądze zainwestowane w towar, który z racji upływu czasu się zepsuł.
    Słuchając informacji płynących każdego dnia od polskiego Rządu, mając na uwadze wdrażane przezeń przepisy i regulacje mające ochronić państwo i obywateli przed kryzysem wywołanym pandemią COVID-19, wydawało mi się , że również i samorządowe władze Buska-Zdroju powinny w swoich działaniach i decyzjach kierować się dobrem mieszkańców, chronić miejsca pracy, wspierać poszkodowanych, pomagać potrzebującym znosić wyjątkowo trudny czas
    Dziwne ponieważ w mojej ocenie sytuacja jest wręcz odwrotna!

    Wydawałoby się, że w panujących od 3 miesięcy ekstremalnych realiach pandemii i mnóstwie ograniczeń, rzeczą naturalną będzie wydłużenie mojej umowy dzierżawy o co najmniej czas trwania ustanowionego przez Pana Burmistrza zakazu handlu. Nie było w tym bowiem żadnej mojej winy.

    Taka prolongata wydaje się tym bardziej logiczna, zważywszy na fakt, że w piśmie do mnie od Pana Burmistrza z dnia 6 maja 2020 r., Znak GKNR.6845.72.2020, poinformowana zostałam, iż z powodu koronawirusa i wprowadzonych obostrzeń, przetarg na dzierżawę zajmowanego przeze mnie pawilonu handlowego będzie zorganizowany w późniejszym terminie.

    Nadmienię, że jak sprawdziłam na internetowej stronie UMiG Busko-Zdrój, równolegle, w tym samym okresie pandemii COVID-19 Gmina Busko-Zdrój przeprowadziła 29 innych przetargów. Uprzejmie więc proszę Pana Burmistrza o udzielenie mi konkretnej i jasnej odpowiedzi dlaczego wobec tego nie zorganizowany został przetarg na pawilony handlowe na bazarku w Zdroju. Czy tak w Busku-Zdroju wygląda zasada równego traktowania podmiotów? Czy tak wygląda pomoc Burmistrza i pomoc Gminy dla lokalnych przedsiębiorców pokrzywdzonych skutkami pandemii i walczących o swój materialny byt i przetrwanie?

    Co jest przyczyną takiego traktowania wybranych obywateli? Czy to przypadek, czy może niedopatrzenie? A może niestety zła wola?!

    Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji, które do mnie docierają, przetargi na pawilony na zdrojowym bazarku się nie odbędą. W tej sytuacji wygasające kolejnym kupcom umowy dzierżawy spowodują, że oni również, podobnie jak ja teraz, będą zmuszeni opuścić handlowy pasaż. W ten sposób za niedługo nie będzie już w ogóle handlowców na bazarku i okaże się, że migracja pasażu na nowe miejsce będzie już po prostu niepotrzebna. Skorzysta na tym oczywiście nowy anonimowy Najemca, który w tej sytuacji nie będzie musiał ponosić kosztów tej operacji.
    Kolejnym wielkim kuriozum, wobec wygłaszanych oficjalnie przez Pana Burmistrza informacji o trudnej sytuacji finansowej Gminy z powodu pandemii, jest fakt, że w tej sytuacji nie tylko Pan pozbawia nas, kupców z pasażu, miejsc pracy i środków na życie, ale również rezygnuje Pan z dochodów do budżetu Gminy, które co miesiąc wpłacaliśmy z tytułu dzierżawy. Pozbawia Pan również przyjeżdżających do Buska kuracjuszy możliwości nabycia rzeczy, które na co dzień kupowali na naszych stoiskach. Pana decyzje skutkują tym, że przez trudny do określenia czas pawilony będą stały puste a wszyscy wyżej wymienieni będą ponosić ciężkie brzemiona Pana decyzji.

    W mojej ocenie, postępowanie Pana Burmistrza nosi znamiona niegospodarności i jest świadomym działaniem na niekorzyść Gminy, nas kupców i naszych pracowników, naszych rodzin jak i kuracjuszy.

    Jako pedagog z wieloletnim doświadczeniem polecam lekturę jakże mądrej i życiowej bajki „Dzieci i żaby” biskupa Ignacego Krasickiego:

    Koło jeziora
    Z wieczora
    Chłopcy wkoło biegali
    I na żaby czuwali;
    Skoro która wypływała,
    Kamieniem w łeb dostawała.
    Jedna z nich, śmielszej natury,
    Wystawiwszy łeb do góry,

    Rzekła: „Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
    Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie”.

    Reasumując – Panie Burmistrzu, w związku z pandemią COVID-19 i mając na uwadze przedstawione wyżej argumenty wnoszę o przedłużenie umowy dzierżawy na zajmowane przeze mnie dwa pawilony handlowe na zdrojowym pasażu przy ulicy 1 Maja minimum o czas trwania urzędowego zamknięcia pasażu z powodu koronawirusa, a de facto o prolongowanie jej do czasu zorganizowania przez Gminę nowych przetargów na dzierżawę przedmiotowych pawilonów.

    Z poważaniem
    Maria Alicja Zdanowska

  2. Rafał pisze:

    Kolejny na nie.
    Dobre miejsce, atrakcyjna działka to trzeba sprzedać ?

  3. Andrzej pisze:

    W uzdrowisku o randze czwartego w Polsce nie powinno być żadnego pchliego targu. To nie dodaje uroku naszemu uzdrowisku.

  4. do Andrzej pisze:

    Patrzysz ze swojej perspektywy, to wg ciebie bazarek nie dodaje uroku naszemu uzdrowisku. Pewnie masz na myśli wygląd. Ale poczucie estetyki podobnie jak gust jest rzeczą indywidualną. A czy betonowanie kolejnych przestrzeni, kosztowne słoneczka z brązu, zaniedbane klomby, karczunek starych drzew, uschnięte nasadzenia nowych, rozjeżdżony Lasek Topolowy dodaje uroku naszemu uzdrowisku? Chyba nie wiesz jakim zainteresowaniem kuracjuszy cieszą się takie bazarki i pchle targi. Dla wielu kuracjuszy to jedyna atrakcja a przy okazji możliwość zakupienia potrzebnych im drobiazgów.Takie bazarki kierują się naturalną ekonomią a nie wydumanymi teoriami urzędników. Gdyby nie było zapotrzebowania na oferowane na nich produkty to nie byłoby klientów a w konsekwencji handel na nich by zanikł. Skoro bazarek działa od lat to znaczy, że jest zapotrzebowanie na jego towary. Dzięki temu bazarkowi kuracjusze mogą kupić to co chcą, kupcy mają pracę i utrzymanie, a miasto ma dochód. Bazarek to finansowe perpetum mobile. Spójrz na zakopiańskie Krupówki. Skoro więc coś działa i przynosi wszystkim korzyści to po co to niszczyć? W Kairze, Stambule, Tunisie te pchle targi są lokalnymi atrakcjami i cieszą się powodzeniem wśród turystów. Nie sądzę by ktoś tam zechciał je likwidować z powodu niedodawania uroku.

  5. Łukasz do Andrzej pisze:

    właśnie jest klimat. Kuracjuszki się cieszą że mogą kupić sobie truskaweczki. A panowie jakieś koszule na dansing

  6. haha pisze:

    Sądząc po tym wpisie to można wnioskować, że jest Pani na emeryturze
    „Jako pedagog z wieloletnim doświadczeniem polecam lekturę jakże mądrej i życiowej bajki „Dzieci i żaby” biskupa Ignacego Krasickiego”
    w Pani wieku który podany był podczas wyborów do publicznej wiadomości można być emerytem, chyba, że się nie pracowało wcześniej, więc moje zapytanie będzie cytatem Pani słów: „Handel na bazarku jest dla mnie podstawowym źródłem utrzymania.” Proszę o informację czy jest Pani emerytem czy też handlowcem?

  7. do Rafał pisze:

    Jeśli istotnie jest wyższa potrzeba to można pomyśleć o sprzedaży czy zamianie ale na uczciwych warunkach i jasnych zasadach. A w przypadku tego pasażu wszystko jest tajne przez poufne. Majątek gminny jest nasz wspólny, więc wszystko powinno być jawne i przejrzyste.

  8. czy haha pisze:

    to Michał M.? 🙂

  9. Przecież zdaniem buskich bezradnych nie trzeba wspierać drobnych przedsiębiorców! pisze:

    Niedoszły noblista z ekonomii, Walasek wytłumaczył – gdy Szumilas buskie władze sztorcował za złe warunki dla przedsiębiorców – że „biznes kiedruje się tym, czy jest biznes, czy nie ma biznesu” i przedsiebiorców nie należy przyciągać i wspierać, a wręćz przeciwnie, „bo cóż to jest za biznesmen, jak jemu palcem pokazać potrzeba, gdzie on ma pini ądze zarobić? To nie jest buiznesmenm, taki człowiek to owinien się do pracy nająć.” Zapomniał dodać, u kogo nająć? Zapewnwe u tak „renomowanych” pracodawców, jak np. Sawa, czy K-trans 😉

  10. Gucio pisze:

    Dyskusyjna opinia. Moim zdaniem pan Walasek ma jednak sporo racji. W istocie „biznes kieruje się tym, czy jest biznes, czy nie ma biznesu”, taka jest zresztą natura kapitalizmu i wolnego rynku. Ale nie uważam, że przedsiębiorców nie należy przyciągać i wspierać. Przedsiębiorcy są jak te pszczółki, które same wiedzą co mają robić i to robią. Jak w jakimś środowisku brakuje pszczół to dla dobra tego środowiska warto te pszczoły przyciągnąć i zwabić by się zadomowiły. Podobnie warto przyciągać i zachęcać do osiedlenia przedsiębiorczych ludzi. Bo to oni tworzą nową jakość i tworzą miejsca pracy i zasilają podatkami budżet. Mądry pszczelarz gospodarz wie dobrze, że pszczoły są niezbędne by funkcjonowało lokalne życie, więc się nimi opiekuje i stwarza im dogodne warunki bytowe. Dzięki temu wszyscy mają korzyści, bo zapylone kwiaty dają owoce, pszczoły zbierają pożytek, wytwarzają miód dla siebie i dla mądrego pszczelarza. Jeśli bezmyślny gospodarz nie zadba o odpowiednie warunki dla pszczół i nie będzie ich wspierał to roje padną od warozy czy z innych czynników. Podobnie, jeśli zachłanny gospodarz zabierze pszczółkom za dużo to te padną w chudym czasie zimowym. Gdy one nie przeżyją to on straci źródło miodu i dochodu. Podobnie też, gdy czasowo nie ma naturalnego pożytku to mądry gospodarz dokarmia swoje pszczółki. Dlatego by wszystko dobrze się działo, potrzebne jest ze strony pszczelarza gospodarza mądre działanie, wsparcie gdy jest potrzebne i rozsądne podbieranie miodu. Burmistrz jest jak pszczelarz a przedsiębiorcy są jak te matki w roju lub pojedyncze pszczoły pracujące jednoosobowo. Gdy się szanują i właściwie postępują to wszyscy mają się dobrze. Gdy tego brak to wszyscy wcześniej czy później tracą. Przedsiębiorców warto więc wspierać i stwarzać im dogodne warunki, i tym bardziej nie wolno im szkodzić i ich niszczyć.

  11. Barbara pisze:

    Oj źle się dzieje. Pan Burmistrz wytacza wojnę kolejnym mieszkańcom. Dwa przedszkola, tor przeszkód, targowisko. Nieładnie.

  12. Kamil Oliwkiewicz do Andrzej pisze:

    Uroku uzdrowisku dają ludzie. Ludzie, którzy w nim pracują i wypoczywają. Jak władzy się nie podoba stan pasażu, to niech zbuduje nową halę.

  13. Alicja Zdanowska pisze:

    Szanowny panie Andrzeju- bazar czwartej kategorii?- tak.Ponieważ takim stworzył go Burmistrz.Czy pan wie że od około 9 lat sami obsługujemy wszystko dookoła, łącznie ze sprzątaniem toalet?.Często obok pasażu przemykała się tzw.czyszczarka do chodników-jednak przez te 9 lat nigdy nie wjechała na teren bazarku .Tak, żyjemy w Polsce nie w” Emiratach Arabskich”,rozumiem że pan poznał ten lepszy świat i gardzi byle bazarkiem , i ludzmi czwartej kategorii. No cóż, my Polacy kochamy baloniki na drucikach,kochamy tą formę zakupów.Kocha to również cały świat, poprzez Paryż,Londyn czy Brukselę.Ludzie na pamiątkę kupują sobie biżuterię, bluzkę lub buty.Proszę przemyśleć zmianę miejsca zamieszkania na miejsce godne swojej osoby- aby tego typu widoki nie urągały pańskiemu portfelowi. z szacunkiem Zdanowska A

  14. Alicja Zdanowska pisze:

    Panie Ha Ha’-Nie bardzo mam ochotę rozmawiać z cieniem.Z człowiekiem który pod kpiącym nikiem „Ha Ha” próbuje wydobyć mój status materialny . Jeżeli mam emeryturę,to czy bazar może istnieć ?Czy w takim razie może trzeba zlikwidować pasaż i całe to towarzystwo z niego ” coby „za dużo nie miało dochodów ,i głów do góry nie śmieli podnieść na Bogów z magistratu???????????. Chyba dobrze rozumiem że rolą pana jest wykpić i pomniejszyć moralnie ludzi którzy chcą tylko odzyskać miejsca pracy zabrane przez Burmistrza w czasie pandemii.Panie HA Ha ,jak nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze,tylko czyje i komu pan służy? Nie ma pan kręgosłupa żeby wyjść zza krzaka.??????

  15. Haha pisze:

    To pani stwierdziła że ten bazarek to „Handel na bazarku jest dla mnie podstawowym źródłem utrzymania.” to niech pani albo nie klamie, albo mówi prawdę. Na niektórych zdjęciach widać innych ludzi z bazarku którzy jakoś pani protestu nie wspierają.
    A nick Haha nie jest kipiący, używam go bo mnie to wszystko śmieszy jak ludzie w pierwszym wpisie wypisują jak są pokrzywdzeni a w kolejnych już inaczej. Bazar powinien istnieć, normalny bazar, czy pani nie widzi jak on wygląda, jak koczowisko z tymi namiotami

  16. do Haha pisze:

    Panie Haha widzę, że jest Pan bardzo drobiazgowy i wielką uwagę przywiązuje do każdego słowa. Zachowuje się Pan jak dociekliwy prawnik. OK. Ale tak się składa, że wnioski jakie Pan formułuje nie zawsze są słuszne i prawdziwe. Oczekuje Pan od Pani Zdanowskiej by się publicznie tłumaczyła ze źródeł utrzymania. Raz, że nie jest zbyt stosowne zaglądanie do cudzego portfela, dwa stoi na bakier z RODO, a trzy nic nie wnosi do tematu i nic nie zmienia. Tak się składa, ze jeżeli nawet Pani Zdanowska ma emeryturę, to raczej szału nie ma, sądząc po kolejnych protestach nauczycieli w sprawie podwyżki emerytur, jak i po tym, że mimo wieku emerytalnego nadal pracuje. A w tym przypadku, jeśli z handlu na bazarku Pani Zdanowska czerpie wyższe dochody niż to co dostaje od ZUS to jak najbardziej prawdziwe i prawidłowe jest jej stwierdzenie, że „Handel na bazarku jest dla mnie podstawowym źródłem utrzymania.” Kolejny więc raz Panie Haha strzelasz kulą w płot, Haha ?

  17. Alicja Zdanowska pisze:

    Panie HAHA JEST PAN NIESAMOWICIE AKTYWNĄ OSOBĄ.Jak do pana się zwracac??????
    panie Burmistrzu czy panie Maroński???Tak ma pan rację te namioty kupione za naprawdę duże pieniądze chronią nasz dorobek , nasze głowy i głowy schorowanych kuracjuszy przed warunkami atmosferycznymi Nie jeden raz musieliśmy ratować kuracjusza po zawale w stanie omdlenia. Nawet pies w schronisku ma prawo do darmowego dachu nad głową ,i miski wody-a nam proponuje się trzeci podatek tym razem od namiotów .Wielokrotnie prosiliśmy o porządne zadaszenie (bez odzewu),ale jak to zwykle wygląda dialog z mieszkańcami -buta i arogancja władz.{ nie doczekawszy się pomocy wzięliśmy sprawę w swoje ręce} Według orzeczenia wyroku WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO W BYDGOSZCZY z dnia 26 maja 2009 r sygnatura akt ISA/Bd 180/09,obywatel POLSKI płaci jeden podatek z jednej działalności gospodarczej.W przypadku targowisk nie ma to nic wspólnego z faktem że jest to budynek, czy też ruchomy nie przytwierdzony na stałe pawilon.Obecnie płacimy 1. za dzierżawę pawilonu 2 .za opłatę targową codziennie 10 zl 3. a teraz zmusza się nas do opłaty za dach nad głową.Czy to nie jest bezprawie????????? Pozdrawiam

  18. Haha pisze:

    Pani Alicjo, nie jestem nie jednym ani drugim i także nie jestem w jakikolwiek z nimi związany poza podatkami, powtarzam to co napisałem wcześniej, bazarek powinien istnieć, namioty powinny zniknąć, zadaszenie powinno byc. A co do opłat o których Pani pisze to chyba nie podatki. Nie zawsze to co ja wyrażam musi się podobać innym, nie ubliżam tylko chce by wszyscy tu piszący trzymali się prawdy. Napisałem tylko o sprzecznościach a tu już atak, że ja chcę poznać ile ktoś zarabia, nie było nigdy z mojej strony takiego pytania. Pani życzę wytrwałości w dążeniu do celu

  19. Alicja Zdanowska pisze:

    Nie wierzę że można nie rozumieć tego, że stanie w pełnym słońcu na zachodniej ścianie osiem godz. dziennie nie spowoduje aby udaru, wylewu u zdrowego człowieka, a co dopiero u kuracjusza. Nie wierzę, że nie można zrozumieć, że wichura czy śnieżyca, nie wedrą się pod namiot i nie zniszczą dorobku życia. Doszło do paranoi, w której człowiek jest istotą drugorzędną w tym systemie. Wylewamy dziecko z nocnikiem. Dla kogo ma być ten pięknie wymalowany świat – kiedy ludzi na nim zabraknie, ponieważ wykończymy się nawzajem. Nie wierzę, że ktoś atakujący nas handlowców nie jest człowiekiem burmistrza, który ma w tym- żeby nie otworzyć w ogóle pasażu {kowid 19} dziwny cel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl