USA: Śmierć George'a Floyda. Były policjant oskarżony o morderstwo trzeciego stopnia. A w Busku: 24.03 rozprawa z powództwa dyrektora ZK Pińczów o przekroczenie uprawnień przez policjantów podczas zatrzymania Szumilasa - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

USA: Śmierć George’a Floyda. Były policjant oskarżony o morderstwo trzeciego stopnia. A w Busku: 24.03 rozprawa z powództwa dyrektora ZK Pińczów o przekroczenie uprawnień przez policjantów podczas zatrzymania Szumilasa

19 marca 2021 | PolskieRadio24.pl 12.03.2021 / Jarosław Kruk 17.03.2021 | | 154 komentarze

– W sprawie zabójstwa George’a Floyda były policjant Derek Chauvin oskarżony jest także o morderstwo trzeciego stopnia – orzekł Peter Cahill, sędzia hrabstwa Hennepin w USA. Sąd apelacyjny nakazał mu wcześniej ponowne rozważenie decyzji, by nie stawiać takiego oskarżenia. – informuje portal PolskieRadio24.pl

W prawie karnym Minnesoty morderstwo trzeciego stopnia stanowi pomost między nieintencjonalnym spowodowaniem śmierci a działaniem, które nie wyklucza zabójstwa. Oskarżony nieświadomie naraża ludzkie życie lub zdrowie, ale nie ma bezpośredniego zamiaru zabójstwa.

Chauvin oprócz tego zarzutu został już wcześniej oskarżony o zabójstwo drugiego stopnia oraz o tzw. manslaughter. W prawie amerykańskim obejmuje to zamierzone zabicie człowieka, tzn. ze świadomością skutków czynu, a także zabójstwo nieumyślne.

>>>  USA: miasto zapłaci miliony za śmierć George’a Floyda. Jednogłośna decyzja radnych  <<<

Sędzia Cahill o swojej decyzji poinformował w trzeci dzień wyboru ławników w głośnym procesie dotyczącym zabójstwa Floyda. Prawnicy Chauvina nieskutecznie próbowali zablokować dodanie do listy oskarżeń morderstwa trzeciego stopnia.

W czerwcu ub.r. lekarz sądowy hrabstwa Hennepin orzekł, że śmierć Floyda była zabójstwem, twierdząc, że jego serce i płuca przestały funkcjonować w trakcie interwencji policji. Medyczny raport wskazywał na ucisk szyi. Chauvin przygniatał je swoim kolanem przez blisko 9 minut.
W raporcie z sekcji zwłok odnotowano również, że… – cały artykuł na źródłowej stronie PolskieRadio24.pl


 

Jarosław Kruk: A w Busku za niespełna tydzień, 24 marca w Sądzie Rejonowym przy ulicy Kościuszki, o godzinie 14:15 rozpocznie się rozprawa Sygn. Akt II KP 227/19 z powództwa dyrektora Zakładu Karnego w Pińczowie♂, który zaskarżył przekroczenie uprawnień przez policjantów biorących udział w zatrzymaniu Łukasza Szumilasa w dniu 18.05.2019 r.

Będzie to kolejny termin. Poprzednia rozprawa wyznaczona na październik 2019 r. – jak dowiedziałem się dzwoniąc do Informacji Sądowej na nr 12 286 3283 – została zdjęta z wokandy.

Należy wspomnieć przy tej okazji, iż radny Łukasz Szumilas i towarzyszący mu, poznany kilkadziesiąt godzin wcześniej w Kielcach kompan, Łukasz W. „ochroniarz” zostali zatrzymani przez dwóch stróży prawa KPP Busko-Zdrój tuż przed południem, 18 maja 2019 r.

Z informacji udzielonych przez panią Zofię Szumilas, mamę Łukasza wiadomo, że tajemniczy „ochroniarz” Łukasz W., którego radny przywiózł z Kielc bodaj 17.05.2019 i udomowił w swoim mieszkaniu, po 6 miesiącach od zatrzymania wyszedł na wolność. Radny Łukasz Szumilas wciąż przebywa w odosobnieniu♂.

Z policyjnym opisem przebiegu interwencji pod Rossmannem w dniu 18.05.2019 zawartym we wniosku o wyróżnienia do Komendanta Głównego Policji skierowanym przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach, 20.05.2019 r., ok. 48 godzin po akcji, można zapoznać się czytając artykuł zamieszczony na infobusko.pl 9.06.2020 r. Łukasz Nowak: Wniosek komendanta Policji o nagrody dla funkcjonariuszy – informacja publiczna, w szczególności przeglądając fotokopie odpowiedzi znak K-KS-062/3/2020, data 22.04.2020, którą panu Łukaszowi Nowakowi udzielił w ramach udostępnienia informacji publicznej ówczesny Komendant Powiatowy Policji w Busku-Zdroju insp. Jakub Kosin♂.

„W dniu 18 maja 2019 roku o godz. 11.26 dyżurny KPP w Busku-Zdroju otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że pod sklepem LUX w Busku-Zdroju przy ul. Poprzecznej doszło do bójki dwóch osób mających nóż i będących pod wpływem środków odurzających. Na miejsce natychmiast skierował patrol, w składzie mł.asp. Zdzisław Patalita – d-ca patrolu oraz st. post. Łukasz Czaja, który podjął interwencję. Dodatkowo na miejsce zdarzenia został skierowany kolejny patrol.

Po przybyciu na miejsce mł.asp. Zdzisław Patalita i st. post. Łukasz Czaja ustalili osobę, która wewnątrz sklepu LUX groziła nożem starszej kobiecie – był to młody mężczyzna ubrany w zieloną kurtkę, który stał przed przed wejściem do tego sklepu. W stosunku do niego patrol podjął interwencję mającą na celu wylegitymowanie i ustalenie okoliczności zgłoszenia. W tym czasie ze sklepu wyszedł drugi mężczyzna, który zaczął się zachowywać agresywnie wobec interweniujących policjantów, głośno krzyczał, ze jest radnym Rady Miejskiej w Busku-Zdroju i ma swoje prawa. W trakcie interwencji mł.asp. Zdzisław Patalita zauważył, że mężczyzna w stosunku do którego podjęli interwencję ma w rękawie kurtki nóż, w związku z czym postanowił mu go odebrać. Mężczyzna zaczął stawiać opór, a w trakcie odbierania noża mł.asp. Zdzisław Patalita doznał powierzchownych skaleczeń lewej dłoni. W tym samym czasie st. post. Łukasz Czaja obezwładniał drugiego mężczyznę, który również stawiał opór. W trakcie szarpaniny st. post. Łukasz Czaja wraz z napastnikiem przewrócili się na schody. W tym momencie obezwładniany mężczyzna wyciągnął zza pleców nóż i dwukrotnie zadał ciosy w plecy interweniującemu st. post. Łukaszowi Czaja.

W tym czasie na miejsce dojechały kolejne patrole z KPP w Busku-Zdroju. Wyżej wymienieni mężczyźni zostali obezwładnieni przy użyciu siły fizycznej oraz kajdanek, a następnie doprowadzeni do radiowozów będących już na miejscu.

W trakcie wykonywanych w późniejszym czasie czynności, ustalono że jesen z zatrzymanych mężczyzn, który w sklepie miał grozić kobiecie był w stanie nietrzeźwości. Od obu pobrano krew celem wykonania badań na obecność środków odurzających.
W wyniku uderzeń zadanych nożem st. post. Łukasz Czaja doznał dwóch ran na plecach oraz otarć naskórka i zasinień. Ustalono również, ze uderzenia zadano nożem kuchennym, o długości ostrza 14,5 cm.

Mężczyzna, wobec którego podjęto interwencję, w sklepie LUX groził pozbawieniem życia mieszkance Buska-Zdroju, używając przy tym noża typu bagnet o ostrzu długości 14,5 cm, który przystawił pokrzywdzonej do gardła.

W dniu 19 maja 2019 roku obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Busku-Zdroju. Mężczyźnie, który zadał ciosy st. post. Łukaszowi Czai, przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa, czynnej napaści oraz zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowej. Drugiemu z zatrzymanych przedstawiono zarzut kierowania gróźb pod adresem mieszkanki Buska-Zdroju. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy prokurator Rejonowy w Busku-Zdroju wystąpił o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Wymienieni policjanci KPP w Busku-Zdroju wykazali się bezkompromisową postawą wobec napastników. Szybkie podjęcie interwencji oraz obezwładnienie mężczyzn zapobiegło dalszej eskalacji agresji wobec postronnych osób. Opisane zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach ogólnopolskich.

Wymienieni funkcjonariusze w codziennej służbie wykazują się dużym zaangażowaniem oraz profesjonalizmem w realizacji powierzonych zadań, czego przykładem jest opisana powyżej sprawa.
Mając powyższe na uwadze wnoszę o pozytywne rozpatrzenie niniejszego wniosku.”

Na kilka minut przed interwencją policyjną w dniu 18.05.2019, jadąc z Kielc do Buska na publiczne spotkanie z wiceministrem sprawiedliwości  Patrykiem Jakim♂ w Marconim o 12:00 ( infobusko.pl [18.05.2019]: SP BZ: Spotkania otwarte z ministrem Patrykiem Jakim – w Busku-Zdroju 18 maja♂),  rozmawiałem krótko przez telefon z najmłodszym buskim radnym, który również miał być na tym mitingu wyborczym. Zapis tej rozmowy z godziny 11:19 poniżej:

i do kompletu, poniżej, znany filmik z telefonu przedstawiający fragment policyjnej interwencji, która miała miejsce chwilę później.

 

Myślę, że warto też może przy tej okazji przypomnieć co Łukasz Szumilas robił tygodniu poprzedzającym słynne wydarzenie, radny którego biegli psychiatrzy na podstawie obserwacji sądowo-psychiatrycznej, której został poddany w styczniu 2020 r. ♂ , zdiagnozowali jako  „niepoczytalnego i niebezpiecznego” oraz, że „istnieje realne i wysokie prawdopodobieństwo, że w przyszłości z przyczyn chorobowych dokona takich samych lub podobnych czynów”♂:

○ Łukasz Szumilas: kartki z kalendarza 11.05.2019 – 18.05.2019

1/ 11.05.2019 Wiślica, minister Piotr Gliński: http://busko.com.pl/wicepremier-piotr-glinski-honorowym-obywatelem-wislicy-fotowkrotce-video,,2,1,1,1,28601,n.html

2/ 13.05.2019 Busko-Zdrój, wicepremier Jarosław Gowin: https://infobusko.pl/ed-euro-8-czyli-lista-osmiu-zobowiazan-posla-michala-cieslaka-kandydata-do-parlamentu-europejskiego-wobec-mieszkancow-swietokrzyskiego/

3/ 14.05.2019 świętokrzyskie, wicepremier Beata Szydło: https://emkielce.pl/region/beata-szydlo-z-wizyta-w-regionie
4/ 15.05.2019 Kielce, minister Jadwiga Emilewicz : https://www.radio.kielce.pl/post-85877

5/ 15.05.2019 Kielce, wywiad dla TVP3 Kielce: https://kielce.tvp.pl/42629638/minister-przedsiebiorczosci-spotka-sie-z-przedsiebiorcami

6/ 17.05.2019 Kielce, „ochroniarz” Łukasz W: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2543650519032415&set=t.100001624760654&type=3

7/ 18.05.2019 Busko-Zdrój: http://busko.com.pl/busko-zdroj-radny-zaatakowal-nozem-policjanta,,2,1,1,10,28648,n.html

 

>>>  Radny podejrzany o usiłowanie zabójstwa policjanta jest niepoczytalny. Musi leczyć się psychiatrycznie  <<<
kielce.wyborcza.pl [29.09.2020]: Sąd w Kielcach umorzył nieprawomocnie postępowanie wobec Łukasza S., radnego podejrzanego o usiłowanie zabójstwa policjanta. Mężczyzna okazał się niepoczytalny.♂

 

 

◙ Podobne informacje:

rmf24: Jego śmierć wstrząsnęła Ameryką. Kim był i jak zginął George Floyd? [WIDEO]

ŁSz: OŚWIADCZENIE „POLSKIEGO GEORGA FLOYDA” – RADNEGO ŁUKASZA SZUMILASA. APEL DO KANDYDATÓW NA PREZYDENTA

RK: Buski radny napastnikiem? Dwóch policjantów zaatakowanych nożem [FILM]

POLICJANCI Z BUSKA- ZDROJU Z WIZYTĄ W KGP

Łukasz Nowak: Wniosek komendanta Policji o nagrody dla funkcjonariuszy – informacja publiczna

Gorąca linia: Graffiti na bloku radnego Szumilasa

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

154 odpowiedzi na “USA: Śmierć George’a Floyda. Były policjant oskarżony o morderstwo trzeciego stopnia. A w Busku: 24.03 rozprawa z powództwa dyrektora ZK Pińczów o przekroczenie uprawnień przez policjantów podczas zatrzymania Szumilasa”

  1. Karol Rajewski - Samorządowiec pisze:

    Szanowny Panie Premierze!

    W poczuciu moralnego obowiązku, jako Polak i były członek Prawa i Sprawiedliwości, piszę do Pana ten krótki list na FB, bo chciałbym, aby to, co mam Panu do powiedzenia dotarło do Pana bezpośrednio, tym bardziej, że uwielbia Pan social media, na których w tak bezpardonowy sposób nawołuje Pan m.in. do bezwzględnego i powszechnego napiętnowania działań dziennikarzy, którzy ujawnili że syn byłej premier Beaty Szydło po zrezygnowaniu z posługi jako ksiądz zmienił nazwisko i został zatrudniony w firmie, której udziałowcami są Daniel Obajtek i jego matka Halina.

    Zdumiało mnie Pana zachowanie, bo z jednej strony zapowiadał Pan „Nowy Ład”, a z drugiej nawołuje do piętnowania dziennikarzy.
    Czy ten „Nowy Ład” miał zatem polegać na stopniowym pozbywaniu się z przestrzeni publicznej ludzi niewygodnych dla pisowskiej wierchuszki?

    Panie Premierze, pewnie Panu nie wiadomo, ale przez 10 lat byłem właśnie członkiem Prawa i Sprawiedliwości i łudziłem się, że uda się nam zbudować Polskę sprawiedliwą, opartą na szacunku do drugiego człowieka. Polskę, w której nie będzie miejsca na nienawiść, nagradzanie lenistwa, cwaniactwa i pogardy do drugiego człowieka. Niestety nie udało się.
    Bardzo szybko dowiedziałem się jednak, że „Dobra Zmiana” to jedna wielka „Dobra Ściema”, a ja byłem tylko jej elementem w całej tej układance, który chciano wykorzystać do prowadzenia „brudnej” polityki.
    Gdy zostałem burmistrzem posłowie z PiS wymuszali na mnie obsadzanie stanowisk „pisowskimi aparatczykami”, potem przyjeżdżali do mojego domu z biznesmenami, którym miałem umożliwić realizację „ śmierdzących” interesów. Gdy stanąłem w obronie własnej gminy, która tonęła w długach i skrytykowałem „deformę” Zalewskiej zostałem wyrzucony z partii na antenie telewizji „narodowej”. Potem już zaczęły się kontrole, zastraszanie, głuche telefony, a gdy już przestałem być burmistrzem, to PiS szybko zawarł w powiecie sieradzkim koalicję z PSL, żebym nie znalazł pracy w promieniu 100 km.
    Z bólem serca musiałem zostawić schorowaną mamę i wyjechać z domu w poszukiwaniu pracy. Niestety moja mama nie miała znajomego z „Pcimia”, którzy dałby jej synowi prace, nie miała znajomego premiera, który napisałby na Twitterze, że „atak na Karola Rajewskiego, byłego członka PiS to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka. Takie nagonki powinny spotkać się z bezwzględnym i powszechnym napiętnowaniem. Także ze strony Prawa i Sprawiedliwości”.
    Choć było bardzo ciężko, to nie poddałem się i nie dałem sobie „złamać kręgosłupa” pisowskim „miernotom”. Nie zmieniłem nazwiska…ani nawet płci. Mam dalej odwagę mówić głośno o tym, co mnie boli, choć po ostatnim wywiadzie w Tygodniku Polityka, w którym opowiedziałem o lokalnych układach i długich rękach PiS dostałem już konkretnego „straszaka”.

    Panie Premierze, dlaczego nawołuje Pan do piętnowania ludzi, którzy tak jak ja mają odwagę ujawniać „patologie”, które od lat toczą Prawo i Sprawiedliwość.

    W Polsce szaleje koronawirus, ludzie umierają, tracą pracę, zaczynają upadać firmy, a Pan jako Premier RP zajmuje się obroną „koryt” i nawoływaniem do bezwzględnego i powszechnego piętnowania odważnych ludzi. A może stanąłby Pan wreszcie w obronie miejsc pracy milionów zwykłych Polek i Polaków, którym pozamykaliście firmy? Niedługo nie wystarczy im na nawet na „miskę ryżu” za która przecież ponoć mieli z**********.

    Panie Premierze, nie rozumiem dlaczego w swoim wpisie obwinia Pan za zaistniałą sytuację dziennikarzy. To PiS zrobił z syna Beaty Szydło „celebrytę” i zniszczył mu życie, a nie dziennikarze.
    Przypomnę tylko, że w jego mszy prymicyjnej, na Jasnej Górze, w Kaplicy Cudownego Obrazu, uczestniczyli m.in. Prezes Jarosław Kaczyński, ministrowie Antoni Maciarewicz, Zbigniew Ziobro, Anna Zalewska, Beata Mazurek, Beata Kempa, marszałek senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek sejmu Joachim Brudziński, Stanisław Terlecki, posłowie, senatorowie PiS, pierwsza dana Agata Kornhauser-Duda, o.Tadeusz Rydzyk i Pani Premier Beata Szydło z mężem.
    To właśnie ten „show”, który z całą pewnością nie był wtedy potrzebny temu młodemu zagubionemu człowiekowi, doprowadził do obecnej sytuacji.

    Panie Premierze, Polska nie jest prywatnym folwarkiem PiS.
    Swoją arogancją, żądzą władzy i pieniędzy zrażacie do siebie miliony Polek i Polaków.

    Apeluję o opamiętanie i zajęcie się sprawami ważnymi dla Polski,a nie obroną pisowskiej wierchuszki i nawoływaniem do piętnowania Polek i Polaków.

    Z wyrazami szacunku,

    Karol Rajewski
    członek Prawa i Sprawiedliwości
    w latach 2006-2016

    PS. Upoważniam wszystkich chętnych do udostępniania tego listu.

  2. Masakra pisze:

    „Silny Pedał
    21 MARCA 2021 O 15:57
    A takiego Tomasza Komende to na 6540 dni wsadzili do tiurmy na polityvczne zamówienie pewnego ministra sprawiedliwo.ści co myślał że był szeryfem
    Jak to mówio „Historia lubi…..”

    Porównywać sprawa Komendy do tej to szczyt bezczelności

  3. Łukasz Nowak do Masakry pisze:

    „Porównywać sprawa Komendy do tej to szczyt bezczelności”

    Bynajmniej. W obu sprawach sędziowie nie byli niezawiśli.
    Oba postanowienia były na bardziej lub mniej bezpośrednio wyrażone polityczne zamówienie ministrów czujących się najlepiej w roli „szeryfów” i przez to naciskających, by „nie było pobłażania”, tudzież by kogokolwiek wsadzić w celu zaspokojenia prymitywnego rozumienia „sprawiedliwości” przez gawiedź podburzoną sensacjami serwowanymi przez „dziennikarzy”.

    Wielu z obecnie „współczujących” Komendzie miało z niego używanie przed tymi 19 laty i głuchych wtedy na jakiekolwiek racjonalne argumenty za jego brakiem winy.

    Czyli dokładnie tak, jak teraz w sprawie Szumilasa.

  4. Do Łukasza Nowaka pisze:

    Osąd Komendy był na początku lat 2000 tylko ze względu na fałszywe zeznania oraz materiał dna który zostal zle zbadany i sam fakt że przebywał z tą dziewczyną i padł wyrok.

    Nie nie dokładnie jak w sprawie Szumilasa

    W sprawie Szumilasa są twarde dowody a szczególnie film z próbą morderstwa na funkcjonariuszu.
    A tylko i wyłącznie ministrowie wyrazili swoją opinię.

  5. Łukasz Nowak pisze:

    Gdyby marcin gogacz był funcjonariuszem wymiaru SPRAWIEDLIWOŚCI, a nie przestępcą w todze, to by postawił zarzuty Michałowi C.:

    Na nagranej rozmowie słychać:
    „Cieślak mnie chce wysłać żebyśmy nie zobaczyli się z Jakim, zawieźć jakąś z… pieczątkę” (chodzi o planowane spotkanie Łukasza Szumilasa z Patrykiem Jakim, podczas spotkania Patryka Jakiego z mieszkańcami i kuracjuszami w sanatorium Marconi)

    No to teraz czekam na wyjaśnienia Panie Pośle Cieślak. Może Pan nam wyjaśni, czy to prawda, że chciał pan nie dopuścić do spotkania Szumilasa z Patrykiem Jakim? Gdzie i jaką pieczątkę rzekomo miał zawieźć Szumilas?

  6. Do Łukasza Nowaka pisze:

    Masz jakieś dowody potwierdzające że prokurator jest przestępcą? Jak masz to je pokaż a jak nie masz to zamilcz.

    Przytoczony fragment z rozmowy można różnie interpretować a pan Cieślak nie musi się tłumaczyć z tego bo to nie ma związku ze stanem faktycznym z pod Rossmana lecz z prywatnymi sprawami gdzie i wyłącznie pan Szumilas mógłby toczyć sprawę cywilną z panem Cieslakiem.

  7. Busko pisze:

    Insynuacje! Czy dobrze pamiętam, że Pan MC wywiadach wyraźnie zaprzeczał ze zna tego „pana” ŁSz? Więc jak mógłby mu zlecać wożenie jakiś pieczątek? Sugerujesz jeden z drugim, że MC to nałogowy kłamca, konfabulator? Jak tak można niewinnego człowieka oskarża. Jak można takie rzeczy twierdzić. Mając do wyboru wierzyć MC a ŁSz i JK chyba oczywiste jest komu należy.

  8. Łukasz Nowak pisze:

    Z rozmowy wynika niewątpliwie, że Michał C. miał interes w uniemożliwieniu Szumilasowi spotkania z Jakim.
    To daje podstawę do postawienia zarzutów i przesłuchania celebryty z Oblekonia, by ten wyjaśnił, jakimi środkami zamierzał odwieźć Szumilasa od spotkania z Jakim? Czy aby nie dopuścił się w tym celu czynów zabronionych?

    W każdym razie, jeśli Michał C. ma choćby jakieś resztki honoru, to powinien wyjaśnić tę sytuację swoim wyborcom.

  9. Maciek pisze:

    Co Ty wypisujesz. Przecież się nie znali.

  10. Do Łukasza Nowaka pisze:

    Żyjemy w cywilizowanym świecie a nie w matrixie więc takie prywatne sprawy nie są związane z tym co się wydarzyło.

    Na podstawie tego nagrania nic nikomu nie można postawić jakichkolwiek zarzutów z uwagi bo to jest zwykła rozmowa innych osób a nie rozmowa pana Szumilasa i pana Cieslaka. Charakter tego nagrania to jak zwykła plotka puszczona w internecie.I jeśli pan Szumilas będzie chciał coś dalej działać to może i wyłącznie wytoczyć proces cywilny.

    I jak narazie pan Cieślak nic nie musi wyjaśniać

  11. L4 pisze:

    Przecież wszyscy uczciwi ludzie przy tym zdrowi na umyśle, którymi są niewątpliwie członkowie buskiego pisopsl oraz członkowie (nie)porozumienia, że sędzia Renia Szczerba bynajmniej nie zawdzięcza stołka w buskim sądzie protekcji ze strony męża, zaś Michał Cieślak w ogóle nie znał Szumilasa za wyjątkiem jednej sytuacji, gdy mu się bestialsko wepchał w kadr, natomiast Michał Grudziński w PGE, a Maciej Gawin, Śliwa, Konieczna-Różyca w Uzdrowiska nie zawdzięczają swych stanowisk wspomnianemu wybitnemu posłowi, podobnie jak Gerard Jakubowski oraz inż. Robert Grześ (były pracownik MPGK W Busku) :).

  12. redakcja pisze:

    Jarosław Kruk do: Do Łukasza Nowaka 21 MARCA 2021 O 18:18

    Szanowny Komentatorze, nie ingerując w treści debaty komentarzowej, która jak widzę wywiązała się teraz wokół opublikowanego przeze mnie nagrania rozmowy przeprowadzonej przeze mnie z radnym Łukaszem Szumilasem w dniu 18.05.2019 , na bodaj sekundy przed „akcją pod Rossmannem”, muszę odnieść się chcąc/nie chcąc do użytego sformułowania „Charakter tego nagrania to jak zwykła plotka puszczona w internecie.”
    Oświadczam więc, że to nagranie – z tego co wiem – było ważnym dowodem w toczącej się przeciwko radnemu Łukaszowi Szumilasowi sprawie karnej i było odtwarzane w czasie procesu bodaj nie jeden raz. Skoro niezawisły sąd nie odrzucił tego dowodu i z tego co mi mówiono, miał on wpływ na ostateczny wyrok sądu, to mówienie „Charakter tego nagrania to jak zwykła plotka puszczona w internecie.” jest w mojej ocenie kłamstwem i manipulacją.

    z poważaniem
    JKR

  13. Do redakcja 21 MARCA 2021 O 21:34 pisze:

    Pięknie się pan wzburzył lecz ta gadanina o jakimś nagraniu i o tym że to ponoć było na sprawie ,to nie ma sensu. Liczy sie dowód bo też moge pisać ” z tego co wiem” itp. I to co zostało przetoczone przez pana Szumilasa o panu Cieslaku to zwyczajna plotka ,bez nawet i pewnie dowodu faktycznego. Obrona ma prawo wnosić wszystko do sprawy nawet najbardziej skrajne rzeczy opatrzone w dowód. I teraz pan mi tu bedzie pisał o kłamstwach i manipulacjach jak sam pan zrobił przekłamaną i zmanipulowaną aferke o ulicy Czernikiewicza jakoby kosztowała ponad 4 miliony złotych a faktyczny koszt tej ulicy to 600tyś zł z hakiem.

  14. Dlaczego wszystko jest tajne? pisze:

    Szanowni komentatorzy, czytam te wasze wpisy i… Niektórzy wypowiadają się tak, jakby
    mieli ogromną wiedzę w tym temacie. Sprawa jest jednak niejawna, więc jak możecie się
    tak kategorycznie wypowiadać, jeśli nie znacie akt sprawy?

    Do dziś dnia nie rozstrzygnięto nawet tak podstawowej sprawy jak kwestia, czy policjanci przekroczyli uprawnienia, czy też nie przekroczyli i dopiero 24 marca będzie rozprawa sądowa.

    Mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, kiedy materiał ze sprawy zostanie upubliczniony, a jest to bardzo obszerna dokumentacja. Wtedy będzie można wyrobić sobie obiektywne zdanie. Natomiast wydawanie kategorycznych „słownych wyroków” tylko na podstawie kilkunastosekundowego filmu, uważam za pochopne. A co się działo przed tym filmikiem, czy ktoś się nad tym zastanowił? Co zarejestrowały kamery sklepu? Do dziś dnia jest to tajne, bo sprawa jest tajna. Dlaczego?

    A tak wogóle to dlaczego sprawa jest tajna? Ja na przykład chciałbym zobaczyć nagranie z kamer ze sklepu, chciałbym zobaczyć co jest w aktach sprawy, bo jak ktoś wyżej napisał, radny to osoba publiczna i chciałbym wyrobić sobie obiektywny osąd o panu radnym.

    Dlaczego opinia publiczna nie może poznać tego, co jest w aktach sprawy, a dwa lata po tym wydarzeniu pod Rossmannem, opinia publiczna ma dostępny tylko ten kilkunastosekundowy filmik?

  15. Grześ do Dlaczego wszystko jest tajne pisze:

    To nie jego ręką

  16. Do - Dlaczego wszystko jest tajne? pisze:

    Dobre pytanie: Co jest w tych aktach? Ciekawe, co tam jest takiego, że musi być zakryte przed społeczeństwem…?

  17. Obiektywna istota z miasta 8 pisze:

    Zarzut morderstwo trzeciego stopnia może być nawet i słuszny jak dla kogo, ale patrząc na ten kabaret w USA to aż szok że takie rzeczy dzieją się w tym kraju.
    USA państwo prawa i sprawiedliwości a cyrk z Minnesoty rujnuje to co przez lata zbudował system sprawiedliwości USA.
    Jeśli rozumieć bardziej na nasze to Amerykańskie „Morderstwo trzeciego stopnia” jest równane z nieumyślnym spowodowaniem śmierci. Policjant Derek Chauvin od samego początku miał postawiony „zarzut morderstwa trzeciego stopnia „lecz oskarżyciel z zmienił zarzut trzeciego,na „zarzut morderstwo drugiego stopnia” czyli umyślne.
    Zarzut morderstwo drugiego stopnia postawiony temu policjantowi to zarzut w dużej mierze żeby uspokoić wojnę domową w Ameryce. George Floyd był pod wpływem narkotyków i to też miało swoje czynniki do śmierci. George Floyd od samego początku przy czynnościach związanych z zapłatą fałszywym banknotem niewspółpracował z policjantami i dodatkowo stawiał czynny opór i wyśmiewał policjantów że ma klaustrofobie i nie może być w radiowozie a przecież ten człowiek został wyciągnięty z samochodu,więc policjant Derek Chauvin zastosował chwyt dźwigni kolankowej która jest legalna w większości krajów na świecie a tym bardziej Minnesocie. I sprawa Georga Floyda to tak naprawdę tragedia rodziny Floyda a tym bardziej tego policjanta. Wyrok zweryfikuje co będzie dalej i mogę przeczuwać że Derek Chauvin będzie niewinny. Poprostu obaj znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie.

  18. Polecam pisze:

    „OTWARTYM TESTEM – Kto zabił Andrzeja Leppera? Rozmowa ze Sławomirem Izdebskim cz.1, cz.2, cz.3”

    Polecam każdemu obejrzeć dokument o Lepperze. Mnóstwo ciekawych, niewyjaśnionych i sprzecznych faktów. A. Lepper nie miał długów poza 20tys zł. zaległej faktury za paliwo rolnicze. W łazience, w której „powiesił” się A. Lepper, znaleziono ślady butów dwóch osób. Zbadano, że nie były to ślady nikogo ze współpracowników. Do dziś dnia nie wyjaśniono, czyje to są ślady i kim były te osoby. Lepper był pedantyczną osobą lubiącą porządek, a w biurze był bałagan. Seremet wstrzymał sekcję zwłok do poniedziałku. Akurat w tym dniu monitoring nie działał w dzielnicy. Nie było odcisków palców na sznurze ani na krześle. A Lepper nigdy nie otwierał okna w gabinecie, lecz wtedy ono było otwarte. Rusztowanie było w takim punkcie, gdzie wszystkie remonty były wykonane. Kilkadziesiąt osób zeznało, że Lepper nie mógł popełnić samobójstwa, tylko jedna osoba tak zeznała i prokuratura tą wersję przyjęła.

    https://www.youtube.com/watch?v=vIf2hN7A7Z4

    https://www.youtube.com/watch?v=8LpQWgEDcPI

    https://www.youtube.com/watch?v=CN__BT05aDo

  19. Do Karol Rajewski - Samorządowiec 21 MARCA 2021 O 16:00 pisze:

    „Potem już zaczęły się kontrole, zastraszanie, głuche telefony, a gdy już przestałem być burmistrzem, to PiS szybko zawarł w powiecie sieradzkim koalicję z PSL, żebym nie znalazł pracy w promieniu 100 km.”

    Dlaczego Piotr Szumilas, brat Szumiego przestał pracować w BSCK?
    Został zwolniony?
    Czy to prawda, że nie mógł znaleźć pracy w Busku i dlatego dojeżdża teraz do pracy do Kielcach?

  20. xyz pisze:

    100% pracowników statostwa i mpgk i gminy jest zatrudniony za fachowość i kompetencję, a nie znajomość.

  21. Do powyżej pisze:

    Odrazu pytanie czy został zwolniony ehh no załamka
    Czy wszystko się już tu łączy o jakieś naciski czy co ?
    Może chłop miał dosyć roboty w bsck i w Busku więc wybrał inne miasto
    Wiele osób z Buska pracuje w innych województwach i co to ma do rzeczy

  22. Haha pisze:

    Gdy czytam ekspertów i innych wynalazków na tym portalu to zastanawiam się czy rzeczywiście tak szczekają do policjantów czy tylko siedzą w piwnicy i żyją przez kabel.

    Sytuacja z tego miesiąca z jednego z Warszawskich lokali. Właściciel knajpy wyleciał z gazem na policję więc policjanci w szybki sposób jego psikneli gazem i założyli mu chwyt z kolana taki jak miał George Grzegorz Floyd. Policjant trzymał kolano na szyi agresora właściciela knajpy z 4 minuty i z agresora stał się płaczący chłopiec.

    https://m.youtube.com/watch?v=VDvMRwI8HIM

    Ale wiadomo jak to obrońcy to obrońcy tego agresora właściciela knajpy dali piękny broniący opis.

    https://www.google.com/amp/s/www.se.pl/warszawa/policja-zatrzymala-wlasciciela-piw-paw-w-ruch-poszedl-gaz-lzawiacy-mezczyzna-zostal-obezwladniony-aa-G2x5-Q4yf-UiEF.html%3fformat=amp

  23. Mieszkaniec Buska pisze:

    Dlaczego JK został zwolniony z BSCK? Czy prawda to ze pozegnano go dyscyplinarnie?
    Czy JK startował wcześniej z list Porozumienia Sikory i był członkiem lub sympatykiem tego stowarzyszenia?

  24. Do Mieszkaniec Buska pisze:

    Jeśli chodzi o kandydowanie naszego czcigodnego redaktora Kruka to jak najbardziej.

    Wybory Samorządowe 2010 rok

    Jarosław Kruk startujący z okręgu nr 2 z komitetu Porozumienie Samorządowe Busko Zdrój

  25. Ela pisze:

    Czy jest prawda, że JK był członkiem buskiego PiS gdy szefem powiatowym, jak dziś Bartosik, wtedy był Pan Jerzy Szydłowski, który później z Sikora i Panem Bo zakładał Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój?

  26. xyz pisze:

    Czy to prawda ze było jakieś zamieszanie z funduszami zbieranymi na spiewnik kolend i brakiem części zebranej gotówki? Może samozwańczy red. wyjaśni ludziom co jak i gdzie? 🙂

  27. Adi pisze:

    czy to prawda ze w czasach kiedy pan Adrian Szczerba był jeszcze młodym, ambitnym, żądnym awansów działaczem PSL, który by podnieść wiedzę historyczną mieszkańców organizował przy buskich kościołach plenerowe wystawy IPN to JK mu w tym gorliwie pomagał, montował sztalugi, ustawiał itd, bo koledzy z PSL pana AS mieli to i go gdzieś?

  28. Olo pisze:

    Hahahaha jak widzę i czytam to ten JK wszędzie sie pchał i był. To gdzie go nie było?
    Czy nie bujał się jeszcze przy klubie gazety polskiej?

  29. Sandra do Polecam 22 MARCA 2021 O 01:13 pisze:

    Ja widzę pewne podobieństwo w tym co spotkało wicepremiera A.Leppera i radnego Ł.Szumilasa. Mówi się, że A.Lepper chciał się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim by „przekazać mu ważne dokumenty”. Nie było mu dane. W Busku zaś mówi się, że Ł.Szumilas chciał spotkać się 18.05.2019 z wiceministrem sprawiedliwości Jakim by „przekazać mu ważne dokumenty”. Jemu też nie było dane.

  30. TW do Olo pisze:

    ’Hahahaha jak widzę i czytam to ten JK wszędzie sie pchał i był. To gdzie go nie było?’ nie było go jeszcze w ZK Pińczów ale z tego co ćwierkają sikorki niedługo już tam będzie

  31. Do Sandra pisze:

    No tak i rewelacje o domniemanej próbie przekazania dokumentów przez Łukasza panu ministrowi przeczytałaś z komentarzy?

  32. Do powyżej pisze:

    Nasz redaktor zwiedzał trochę tych komitetów. W wyborach 2006 kandydował do rady z komitetu Ziemi Buskiej od pana Wąsowicza

  33. Do powyżej pisze:

    Do powyżej
    22 MARCA 2021 O 08:07
    Nasz redaktor zwiedzał trochę tych komitetów. W wyborach 2006 kandydował do rady z komitetu Ziemi Buskiej od pana Wąsowicza

    UPS przepraszam…
    Z komitetu Ziemi Buskiej od pana Wąsowicza i pana Gajewskiego

  34. Prezes Jarząbek do Olo pisze:

    „Czy nie bujał się jeszcze przy klubie gazety polskiej?” łubudubu, łubudubu, niech nam żyje Wielki Wódz! uprzejmie donoszę, że z tego co słyszałem oczywiście przypadkiem, to JK bodaj nie był w KGP ale za to był często widywany w Sanato. Nawet kiedyś przez rok czy dwa zaglądał tam codziennie, zbierał sterty Rzeczpospolitej która się nie rozeszła i zawoził do UMIG by siać wrogą propagandę a naiwni urzędnicy i petenci myśleli, że po to by oni mieli za darmo dostęp do wczorajszych Rzep.

  35. xyz pisze:

    Sluchajac nagrania mozna stwierdzic ze i Kruk sobie jaja robil z Radnego… Kolega mu mowi ze ktos chcial go zabic a ten sie smieje zeby uwazal na bombonierki to swiadczy ze nawet najbizsi go nie traktowali powaznie i gdzie jest np Gawin Sliwa? Teraz udaja ze nie maja z nim nic wspolnego

  36. Do xyz pisze:

    Może panu redaktorowi obiło się o uszy to i owo związane nocną eskapadą najmłodszego radnego w jednym z Buskich lokali z 17 maja na 18 maja.
    Więc kwestie z tym ze ktos chcial zabić mógł owiną w żart.

  37. Mieszkaniec Buska pisze:

    Czy taka taśma to nie jest gwóździem do ekspertyzy biegłych? Czy nie pogrążyłaby delikweta, ze coś nie tegez z nim? Czy jeśli prawdą jest co napisał ktos wczesniej, ze dostarczył ją do organów sprawiedliwości, to czy własnie on…? hymm ciekawe

  38. Do powyżej pisze:

    Co do tej rozmowy to sam pan redaktor ją nagrał więc jeśli jest to prawdą co pan Kruk pisał że ta taśma była badana jako dowód to nie wykluczam że nauczyciel chce ratować swojego ucznia

  39. Do powyżej pisze:

    Ratować czy pogrążyć? Słuchałeś jej?

  40. Do Haha 22 MARCA 2021 O 06:14 pisze:

    No tak, policja jest odważna na strajkach kobiet, jaki bije pałkami teleskopowymi kobiety, jak łamie rękę w trzech miejscach 19-o latce, jak psika gazem posłanką Nowacką. Natomiast gdy był mecz na Legii, policjanci stali potulnie jak baranki i byli podobni do „płaczących chłopców”.
    To jest ich męstwo i odwaga…

    „Tłumy kibiców Legii przed stadionem, policja z jakiegoś powodu nie interweniowała”,

    https://www.donald.pl/artykuly/u6PYeL3r/tlumy-kibicow-legii-przed-stadionem-policja-z-jakiegos-powodu-nie-interweniowala

    https://tvn24.pl/polska/warszawa-tlum-kibicow-legii-przed-stadionem-protest-5042830

  41. Surg Humerus pisze:

    To dyrektor zk z Pińczowa występuje o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy ??

  42. Do powyży pisze:

    Ha, ha, ha, policjanty wobec kibiców są potulne jak baranki i stoją grzecznie z „podkulonymi ogonkami” bo by zaliczyli wp….ol i by byli wtedy „płaczącymi chłopcami”.

  43. DD do Sandra do Polecam 22 MARCA 2021 O 01:13 22 MARCA 2021 O 07:52 pisze:

    Ty widzisz pewne 'podobieństwo w tym co spotkało wicepremiera A.Leppera i radnego Ł.Szumilasa’ a ja widzę pewne podobieństwo do Smoleńsk 10.04.2010. Tu 18 maja kilka godzin po akcji, kiedy właściwie nic nie było wiadome bo nie mogło być wiadome, była już gotowa informacja, że „dwóch osób mających nóż i będących pod wpływem środków odurzających” „rzuciło się na policjantów i dźgało ich nożami żeby ich zabić”. W smoleńsku podobnie, chwile po katastrofie już było wiadome i puszczone w mediach jak doszło do katastrofy i kto jest jej winny, oczywiście źle wyszkoleni piloci. 18.05.2019 zaledwie kilka godzin po zdarzeniu minister Jaki już ogłasza w mediach, że jeśli dobrze pamiętam, bodaj będzie się domagał bezwzględnych 25 lat dla radnego , który z zimną krwią próbował zabić policjanta ostrzem noża. Dość krótko po nim minister spraw wewnętrznych, szef resortów siłowych ogłasza, że bodaj on będzie się domagał bezwzględnego dożywocia dla radnego , który z zimną krwią próbował zabić policjanta ostrzem noża. Jakoś tak to ogłosili, a że pisze z głowy to może coś przekreciłem, ale to gdzieś powinno być w sieci do sprawdzenia. Ja tak to pamiętam i piszę, z zastrzeżeniem że „bodaj” by mnie Jaki i Brudziński nie ścigali. Czy to podobieństwo jest słuszne każdy niech sam oceni, ja tak to widzę.

  44. Do powyżej pisze:

    Wkoncu odezwali się bohaterowie przez kabel..
    Zacznijmy od tego że piszesz zwykle farmazony bo nie było żadnej akcji z biciem kobiet pałkami teleskopowymi. Akcja z 19latka to zwykle niepodporządkowanie się poleceniom policji i ona była tylko doprowadzona siłą nie wina policji że tam była. Poczytaj pierw kodeks bohaterze to wtedy zobaczysz co policja może. Mecz to jest inna sytuacja niż protest raczej nikt by nie chciał mieć powtórki z 11 listopada. Nie było żadnych problemów każdy się wylegitymował zostały wydane mandaty i do domu.

    https://m.youtube.com/watch?v=AAp6lXekBmM

  45. Do DD do Sandra do Polecam 22 MARCA 2021 O 01:13 22 MARCA 2021 O 07:52 22 MARCA 2021 O 11:41 pisze:

    Odrazu kurła do 11 września

  46. archiwista: Jest miasteczko ponad rzeczką, sympatyczne dość miasteczko pisze:

    Jest miasteczko ponad rzeczką, sympatyczne dość miasteczko
    Zacznę anegdotą. Starsi znają dobrze westerny, młodzi pewnie czasem też jakiś film z kowbojami widzieli. W klasycznych filmach o Dzikim Zachodzie dobry charakter walczył z czarnym charakterem. Często w fabule było tak, że tym złym był bogaty duży ranczer, który koniecznie chciał przejąć farmę dobrego, drobnego sąsiada. Ten szwarc charakter miał najczęściej kontrolę nad mieszkańcami, wszyscy się go bali, mało tego, nawet miejscowy stróż prawa, szeryf był na skinienie palca. Tylko ten jeden delikwent nie był posłuszny i za żadne skarby nie chciał sprzedać swojej ziemi potentatowi. Więc jak szwarccharakter rozwiązywał problem? otóż brał do pomocy rewolwerowca by ten odprawił nieboraka na tamten świat.
    Ale był problem, bo choć Dziki Zachód był dziki, to mimo wszystko obowiązywało i tam prawo i nawet kilerzy go przestrzegali. Wśród paragrafów był zakaz strzelania w plecy i do człowieka bez broni. Za to groziła szubienica. Więc jakie było rozwiązanie? otóż takie, że ten rewolwerowiec kręcił się wokół tego nieszczęśnika jak przed burzą ciemna chmura po horyzoncie i publicznie prowokował nieposłusznego na różne sposoby, tak by ten w końcu w miejscu publicznym i przy świadkach dotknął choćby broni. Bo gdy ten zaszczuty do granic wytrzymałości nieborak chwytał w końcu za broń w desperacji, choćby za lufę, to ten kiler posyłał mu błyskawicznie kulkę i bogaty ranczer miał problem z głowy.
    Chodziło o to by dotknął broni. Wszytko wtedy odbyło się zgodnie z prawem – rewolwerowiec przecież w obronie własnej i zgodnie z prawem zadziałał – bo przecież denat sięgnął po broń, wszyscy widzieli. Na westernach wówczas do akcji zazwyczaj wkraczał dobry charakter, który likwidował najpierw rewolwerowca a potem zachłannego bogacza i wszystko kończyło się hepiendem.
    Tak mniej więcej w skrócie wyglądały scenariusze wielu westernów.
    Po tym wstępie czas na bajkę, zupełną fikcję oczywiście. W pewnej miejscowości, podobnie jak w wielu innych, toczy się codzienne monotonne życie. Wszyscy mieszkańcy pogodzili się z tym jak ono wygląda, że tutaj jest jak jest, że są duzi i mali, że jednym wolno więcej innym mniej. Każdy zna swoje miejsce w tej układance i choć czasem coś mu się może i nie podoba to i tak siedzi cicho, albo wyjeżdża.
    Aż pewnego dnia powstaje problem bo pojawia się odszczepieniec. Dziwoląg przestaje potulnie godzić się na to co jest i zaczyna głośno mówić co mu się niepodoba. Na nieszczęście przychodzi czas wyborów przedstawicieli i jakimś cudem ten dziwak dostaje się do zarządu. I wtedy robi się całkiem źle, bo ten cudak uwierzywszy, ze może być inaczej i że on to jest w stanie zrobić, że może uszczęśliwić miasteczko, nie biorąc pod uwagę, że może wbrew jego woli.
    Więc co trzeba zrobić, trzeba się go pozbyć, z zachowaniem prawa oczywiście! Jak to zrobić? ano raz a dobrze. Perswazja nie pomaga. Nie ma na niego haków. Więc sięga się po pomoc specjalistów. Przygotowuje się scenariusz, rozpisuje role i etapami prowadzi delikwenta do pułapki. Przykleja mu się towarzysza, który dopomoże w realizacji scenariusza. Jak to zrobić, skąd wziąć takowego? Podrzuca się mu go. A jak sprawić by mu zaufał? a na przykład w ten sposób, że aranżuje się na delikwenta napad zbójów, przed agresją których tenże towarzysz go ratuje. Czy można nie nabrać zaufania do towarzysza, który ratuje ci życie?
    A jako, ze ten wybawiciel okazuje się bezdomny to przyprowadza się go do domu, karmi i nocuje. Towarzysz, anioł stróż okazuje się byłym komandosem i wie jak się zabezpieczyć. Od chwili napadu z którego delikwent cudem wyszedł z życiem, nabiera on przekonania , że chcą go pozbawić życia., więc słucha rady rady towarzysza, który doradza samouzbrojenie, najprościej w nóż.
    Na koniec preparuje się sytuację w miejscu publicznym, w asyście świadków, z której nie ma dobrego wyjścia. Biorą w niej udział nietykalni. Dochodzi w niej do finałowej akcji, w której nietykalny tak sprytnie oddziaływuje na delikwenta, że ten biedak może właściwie tylko dać się udusić…. To nic, że reguły działania nakazują opanować w pierwszej kolejności ręce delikwenta, bo one są najgroźniejsze. Nie o to w tej akcji chodzi. Ręce mają pozostać wolne po to by delikwent był w stanie w końcu zrobić to o co chodzi reżyserowi, by nieświadom tego użył narzędzia w które został specjalnie zaopatrzony, a to zdecyduje o definitywnie innej kwalifikacji czynu i o dalszym jego losie. Może się jednak zdarzyć , że pacjent mimo tak misternego przygotowania nie sięgnie po narzędzie. To nic nie zmieni, bowiem wtedy można delikwenta po prostu udusić lub mu skręcić kark i problem również zostanie rozwiązany. Wszystko jest zgodnie z przepisami, jest wielu świadków, są kamery.
    No dobrze, ale co jak sytuacja wymknie się spod kontroli i delikwent mający wolne ręce zada niestety śmiertelne ugodzenie nietykalnemu. Jest na to sposób, są rękawiczki antyprzecięciowe, jest więc i specjalna bielizna antyprzecięciowa, a poza tym będzie blisko ochrona, która jak tylko delikwent zrobi to o co chodzi to wkroczy do akcji i go obezwładni – teraz już szybko, fachowo i skutecznie.
    No i odbywa się scena finałowa. W samo południe , w centralnym miejscu, na oczach dziesiątek oczu i wielu kamer. Nietykalny zgodnie z planem chwyta za kark delikwenta i dusi. Ten się miota bo nie ułomek, a w strachu o życie wysila się w czwórnasób. Wokół ludzie stoją i nie idą z pomocą choć by przecież mogli. Mijają kolejne sekundy, delikwent w odruchu samoobrony miota się , można powiedzieć niepotrzebnie przecież, bo wydaje się, że nic mu nic nie grozi ze strony nietykalnego. Ale delikwent chyba jest innego zdania. Walczy o łyk powietrza, instynktownie walczy o życie.
    Niestety mimo upływu czasu i przy ulatującej z braku tlenu świadomości nie sięga po broń, bo pewnie zapomniał w całym zamieszaniu. Na szczęście dla reżysera zdarza się cud. Delikwent chwyta broń i rękojeścią uderza dusiciela. Bingo! Mamy cię. Ofiara dotknęła rewolwera – kiler może mu wpakować kulkę. Można już skończyć pokaz, błyskawicznie doskakuje przypadkowy przechodzień, który do tej pory bał się nieuzbrojonego delikwenta, ale widząc narzędzie w jego rękach nabiera odwagi i rusza na pomoc. Fachowo odbiera broń i teraz już szybko, fachowo i skutecznie udaje się unieruchomić delikwenta.
    Ktoś zauważa co prawda, że delikwent uchwycił narzędzie odwrotnie, ale to nie problem, przecież ważne jest to co wpisze się w papiery.Wszystko się udało. Problem na zawsze został rozwiązany. Można napić się szampana i nagrodzić aktorów.

    Ten cały opis to jest oczywiście abstrakcyjnym wymysłem , to całkowita fikcja której ewentualne zbieżności z realnymi zdarzeniami osobami są zupełnie przypadkowe. Każdy rozsądny obywatel wie, że takie rzeczy są niemożliwe, a jeśli już to tylko w filmach.

  47. Do Do powyży ale ino chyzo pisze:

    ONRowiec Seba myślał że będzie wspólna więź policja z kibolami i zadymiarzami i katolami by wspólnie bronić kościołów i robić wojne domową.
    Pięknie wyje xD

    https://m.youtube.com/watch?v=zxyIfWVrOO8

  48. Do archiwista: Jest miasteczko ponad rzeczką, sympatyczne dość miasteczko 22 MARCA 2021 O 11:49 pisze:

    Fajna twórczość
    Twoja ?

  49. archiwista: anonimowy bohater spod Rossmanna i tajemniczy komandos-ochroniarz pisze:

    anonimowy bohater spod Rossmanna i tajemniczy komandos-ochroniarz 25 MAJA 2020 O 12:36

    Bardzo ciekawą postacią tego wg. mnie teatrzyku „Akcja pod Rossmannem” 18 maja 2019 jest tajemniczy przechodzień, który jak widać pod koniec filmiku ze zdarzenia natychmiast po tym jak tylko radny Szumilas uderza rękojeścią a nie ostrzem noża policjanta doskakuje i bardzo wprawnie błyskawicznie wyjmuje mu nóż z ręki. Godne podziwu i pochwały zachowanie! To on jest uważam bohaterem całego zdarzenia i to on a nie nieporadni policjanci zasługuje chyba na ordery i pochwały. Bez jego wprawnej interwencji wypadki mogłyby się potoczyć różnie.

    Dlaczego więc nie sławi się i nie pokazuje publicznie tego bohatera? Czy nie zasługuje on na medal Za ofiarność i odwagę? Czy nieudolnie działający policjant duszący klamrą radnego Szumilasa nie powinien jemu oddać medali i nagród, czy to nie jemu powinien gratulować komendant główny policji?

    Szkoda co prawda i ciekawe dlaczego nie pomógł policjantowi obezwładnić radnego wcześniej w trakcie szamotaniny, zanim w przedstawieniu pojawił się nóż? Nie było go czy nie mógł za wcześnie interweniować? Ciekawe tym bardziej, że na widok noża 99% ludzi ucieka a nie rusza z odsieczą. Przykład z listopada 2019 r. Londynu https://tvn24.pl/swiat/atak-nozownika-w-londynie-2019-brytyjskie-media-polak-bohaterem-ra989524-2508417
    Bohater z Londynu stał się sławny i informowali o nim wszyscy na cały świat a tu w Busku, pół roku wcześniej, 18 maja 2019 r podobna sytuacja, bohaterski przypadkowy przechodzień odbiera nóż i nikt o tym nie pisze, nie sławi dzielnego przechodnia, a TVN zamiast tego bohatera zareklamować i jego godną podziwu postawę to bierze innego eksperta przed kamery. Czy to nie dziwne? Czy policja wie kim był ten tajemniczy przypadkowy przechodzień bohater?

    Swoją drogą ten przypadkowy przechodzień jak wdać na filmiku, sądząc po wyglądzie, po ruchach i wyjątkowo sprawnym i umiejętnym odebraniu noża chyba na co dzień nie zarabia na życie koszeniem trawy czy ocieplaniem budynków. Skąd więc taki anonimowy as wziął się w Busku pod Rossmannem dokładnie w chwili zajścia? Dlaczego pozostaje anonimowy? Czy ktoś wie kim był ten bohater?

    Też bardzo ciekawe jakim cudem akurat kilka dni przed akcją pod Rossmannem tajemniczy mieszkaniec jakoby były komandos ponoć z podwarszawskiej miejscowości znajduje się w Kielcach i jakoby przypadkowo napotyka radnego Łukasza Szumilasa i staje się jego ochroniarzem? Przez tych kilka dni nie odstępuje go na krok, jest z nim wszędzie, zamieszkuje w mieszkaniu radnego Szumilasa i to on a nie radny Szumilas wymachuje wszędzie nożem i robi teatrzyk. Czy radny Szumilas wcześniej tak każdego zapraszał do domu, dzielił się z nim odzieżą, karmił go i chodził wszędzie?
    Czy nie wygląda na to, że radny Szumilas przez tych kilka dni był jak zombi z odebraną lub mocno ograniczoną świadomością, podobnie jak dziewczyny po pigułce gwałtu? ciekawe, ciekawe, ciekawe.

  50. Do archiwista: anonimowy bohater spod Rossmanna i tajemniczy komandos-ochroniarz 22 MARCA 2021 O 12:55 pisze:

    A w tej bajce były smoki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl