Radny Łukasz Szumilas: 18 maja 2019 nie zaatakowałem funkcjonariuszy. To była obrona konieczna [AUDIO]
„Akcja pod Rossmannem” to pamiętne zdarzenie z udziałem buskiego radnego Łukasza Szumilasa, do którego doszło w samym centrum Buska-Zdroju, tuż przed południem 18 maja 2019 r. Przez kilka dnie ten dramatyczny incydent był bodaj numerem 1. w głównych przekazach informacyjnych. Tytuły jednoznacznie wskazywały winnego, a z uwagi na nałożoną klauzulę tajności ogólna wiedza ograniczona była do klikunastosekundowego filmiku nagranego telefonem przez jednego ze świadków i do zwięzłych komunikatów Policji.
Po kilkunastu miesiącach od incydentu, w środę, 13 stycznia 2021 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował prawomocnie, że oskarżany o usiłowanie zabójstwa policjanta Łukasz Szumilas jest niepoczytalny i ma być leczony w zamkniętej placówce medyczno-psychiatrycznej♂. Na mocy tego wyroku, kilka tygodni temu, buski radny po kilkudziesięciu miesiącach pełnej izolacji za kratami aresztu przeniesiony został do szpitala psychiatrycznego w Krakowie i odzyskał możliwość swobodnego komunikowania się z rodziną i otoczeniem.
I choć dla bodaj wszystkich mediów i dla większości osób sprawa wydaje się jasna i zakończona, i nie ma potrzeby wracania już do niej, to ja uważam, że zanim temat odłoży się całkiem ad acta, to w zaistniałej sytuacji choćby zwykła rzetelność dziennikarska nakazuje umożliwić wypowiedzieć się publicznie jeszcze radnemu. Każdemu przysługuje prawo do obrony.
Dlatego kilka dni temu skontaktowałem się z Łukaszem Szumilasem i poprosiłem o to by przedstawił swoją wersję całego zdarzenia i sam odpowiedział na szereg stawianych w związku z nim pytań. Nagranie składa się z dwóch części.
>> Radny-nożownik zaatakował policjanta. Politycy mu nie pomogą <<<
▒ Łukasz Szumilas: kartki z kalendarza 11.05.2019 – 18.05.2019:
1/ 11.05.2019 Wiślica, wicepremier Piotr Gliński i wojewoda Agata Wojtyszek: http://busko.com.pl/wicepremier-piotr-glinski-honorowym-obywatelem-wislicy-fotowkrotce-video,,2,1,1,1,28601,n.html
3/ 14.05.2019 świętokrzyskie, wicepremier Beata Szydło: https://emkielce.pl/region/beata-szydlo-z-wizyta-w-regionie
4/ 15.05.2019 Kielce, minister Jadwiga Emilewicz : https://www.radio.kielce.pl/post-85877
Z policyjnym opisem przebiegu interwencji pod Rossmannem w dniu 18.05.2019 zawartym we wniosku o wyróżnienia do Komendanta Głównego Policji skierowanym przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach, 20.05.2019 r., ok. 48 godzin po akcji, można zapoznać się czytając artykuł zamieszczony na infobusko.pl 9.06.2020 r. „Łukasz Nowak: Wniosek komendanta Policji o nagrody dla funkcjonariuszy – informacja publiczna„♂, w szczególności przeglądając fotokopie odpowiedzi znak K-KS-062/3/2020, data 22.04.2020, którą panu Łukaszowi Nowakowi udzielił w ramach udostępnienia informacji publicznej ówczesny Komendant Powiatowy Policji w Busku-Zdroju insp. Jakub Kosin♂.
„W dniu 18 maja 2019 roku o godz. 11.26 dyżurny KPP w Busku-Zdroju otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że pod sklepem LUX w Busku-Zdroju przy ul. Poprzecznej doszło do bójki dwóch osób mających nóż i będących pod wpływem środków odurzających. Na miejsce natychmiast skierował patrol, w składzie mł.asp. Zdzisław Patalita – d-ca patrolu oraz st. post. Łukasz Czaja, który podjął interwencję. Dodatkowo na miejsce zdarzenia został skierowany kolejny patrol.
Po przybyciu na miejsce mł.asp. Zdzisław Patalita i st. post. Łukasz Czaja ustalili osobę, która wewnątrz sklepu LUX groziła nożem starszej kobiecie – był to młody mężczyzna ubrany w zieloną kurtkę, który stał przed przed wejściem do tego sklepu. W stosunku do niego patrol podjął interwencję mającą na celu wylegitymowanie i ustalenie okoliczności zgłoszenia. W tym czasie ze sklepu wyszedł drugi mężczyzna, który zaczął się zachowywać agresywnie wobec interweniujących policjantów, głośno krzyczał, ze jest radnym Rady Miejskiej w Busku-Zdroju i ma swoje prawa. W trakcie interwencji mł.asp. Zdzisław Patalita zauważył, że mężczyzna w stosunku do którego podjęli interwencję ma w rękawie kurtki nóż, w związku z czym postanowił mu go odebrać. Mężczyzna zaczął stawiać opór, a w trakcie odbierania noża mł.asp. Zdzisław Patalita doznał powierzchownych skaleczeń lewej dłoni. W tym samym czasie st. post. Łukasz Czaja obezwładniał drugiego mężczyznę, który również stawiał opór. W trakcie szarpaniny st. post. Łukasz Czaja wraz z napastnikiem przewrócili się na schody. W tym momencie obezwładniany mężczyzna wyciągnął zza pleców nóż i dwukrotnie zadał ciosy w plecy interweniującemu st. post. Łukaszowi Czaja.
W tym czasie na miejsce dojechały kolejne patrole z KPP w Busku-Zdroju. Wyżej wymienieni mężczyźni zostali obezwładnieni przy użyciu siły fizycznej oraz kajdanek, a następnie doprowadzeni do radiowozów będących już na miejscu.
W trakcie wykonywanych w późniejszym czasie czynności, ustalono że jesen z zatrzymanych mężczyzn, który w sklepie miał grozić kobiecie był w stanie nietrzeźwości. Od obu pobrano krew celem wykonania badań na obecność środków odurzających.
W wyniku uderzeń zadanych nożem st. post. Łukasz Czaja doznał dwóch ran na plecach oraz otarć naskórka i zasinień. Ustalono również, ze uderzenia zadano nożem kuchennym, o długości ostrza 14,5 cm.Mężczyzna, wobec którego podjęto interwencję, w sklepie LUX groził pozbawieniem życia mieszkance Buska-Zdroju, używając przy tym noża typu bagnet o ostrzu długości 14,5 cm, który przystawił pokrzywdzonej do gardła.
>>> Pijany strzelał do policjanta. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności <<<
W dniu 19 maja 2019 roku obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Busku-Zdroju. Mężczyźnie, który zadał ciosy st. post. Łukaszowi Czai, przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa, czynnej napaści oraz zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowej. Drugiemu z zatrzymanych przedstawiono zarzut kierowania gróźb pod adresem mieszkanki Buska-Zdroju. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy prokurator Rejonowy w Busku-Zdroju wystąpił o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Wymienieni policjanci KPP w Busku-Zdroju wykazali się bezkompromisową postawą wobec napastników. Szybkie podjęcie interwencji oraz obezwładnienie mężczyzn zapobiegło dalszej eskalacji agresji wobec postronnych osób. Opisane zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach ogólnopolskich.
Wymienieni funkcjonariusze w codziennej służbie wykazują się dużym zaangażowaniem oraz profesjonalizmem w realizacji powierzonych zadań, czego przykładem jest opisana powyżej sprawa.
Mając powyższe na uwadze wnoszę o pozytywne rozpatrzenie niniejszego wniosku.”
◙ Podobne informacje:
RK: Po śmierci 30-letniego mężczyzny z Piątku są zarzuty dla interweniujących policjantów
Łukasz Nowak: Wniosek komendanta Policji o nagrody dla funkcjonariuszy – informacja publiczna
RK: Buski radny napastnikiem? Dwóch policjantów zaatakowanych nożem [FILM]
70 odpowiedzi na “Radny Łukasz Szumilas: 18 maja 2019 nie zaatakowałem funkcjonariuszy. To była obrona konieczna [AUDIO]”
Policjanci nie mają obowiązku mówić czy informować o środkach przymusu bezpośredniego bo to nie są zamieszki. Poczekamy na wyrok zobaczymy.
Pozdrawiam.
„ I choć dla bodaj wszystkich mediów i dla większości osób sprawa wydaje się jasna i zakończona, i nie ma potrzeby wracania już do niej, to ja uważam, że zanim temat odłoży się całkiem ad acta, to w zaistniałej sytuacji choćby zwykła rzetelność dziennikarska nakazuje umożliwić wypowiedzieć się publicznie” to zapytaj dziennikarzyno gdzie byli rodzice i czemu radny z podejrzanym kolegą zachowywał się tak jak nikt inny nie mógł by sobie na to pozwolić.
Skoro Łukasz Szumilas tak dokładnie opisuje te wydarzenia z każdym szczegółem , to czy aby na pewno był niepoczytalny? Wywiad Kruka i wypowiedzi Szumilasa temu zaprzeczają. Wygląda tak jakby cała ta ściema z niepoczytalnością była tylko grą na uniknięcie odpowiedzialności. Myślę że to nagranie powinno trafić do prokuratury i Sądu.
czy chcesz powiedzieć, że ekspertyza biegłych psychiatrów wydana po obserwacji radnego chyba w styczniu 2020 jest niewiarygodna?!
To że został uznany za niepoczytalnego nie oznacza czy on coś dobrze pamięta czy nie. Wiele chorób psychicznych nie zaburzają pamięci tym bardziej problemów z opisem zdarzeń. Dla wielu osób może być coś niemożliwego lecz lepiej poczytać o chorobach psychicznych tym bardziej że choroba psychiczna może się objawić w każdym wieku.
Dla mnie ta cała sprawa jest bardzo niejasna. Jeśli to był istotnie zwykły akt agresji wobec policjantów, z czym mamy do czynienia co jakiś czas to zupełnie nie rozumiem dlaczego i po co proces został utajniony. Uważam, że ta sprawa w ogóle nie powinna być utajniana. Wręcz przeciwnie, powinna być jawna, procedowana publicznie i to z udziałem mediów, tym bardziej, że jak słyszę domaga się tego sam oskarżony. Gdyby tak się stało to już dawno byłoby po temacie.
Och ten Prezes MPGK teraz dostanie ciepłownictwo to i wypłata do góry.
Ludzie az zal co piszcie macie teraz druga stronę dalej macie klapki na oczach .
Przestańcie pisać jak macie pisać takiego glupty.
Do.ktos
Tez tak uważam.ale skoro jest utajniona to mają coś do ukrycia
RADNY chce caly czas jawnych procesow I zeby do akt mieli wglad
Do.Andzej
Policjia musi wydać komendę i ostrzezenie…
No chyba Buska policja nie musi bo jest ponad wszytsko…
Radny imprezowicz no kto by pomyślał
Jeśli chodzi o rozbieżności w cenie robót elektrycznych przy remoncie ale.Mickiewicza,to jeżeli jest prawda,że domanipulowano z pieniędzy podatnika ,,schowanie” linii wysokiego napięcia prywatnemu właścicielowi wielkiego pensjonatu przy ul Grotta,to może wiele tlumaczyc.Faktem jest,że budynek przez wiele lat stał nieużywany w stanie surowym że względu na napowietrzna linie wysokiego napięcia,później linia zniknęła i budynek ruszył z kopyta z pracami dążącymi do ukończenia budowy Zbieżność w czasie przypadkowa???
Ten wklejony komentarz trolla jest żałosny..
Zamiast pójść na sesję pokazać buzię to się pisze różne bzdury przez kabel
Policjanci „drogówki” przed sądem za łapówki https://moto.wp.pl/policjanci-drogowki-przed-sadem-za-lapowki-6068755338167425a
Proces dziesięciu policjantów ruchu drogowego komendy w Busku-Zdroju w woj. świętokrzyskim oskarżonych o przyjmowanie łapówek od kierowców, rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Pińczowie.
Funkcjonariusz, któremu prokurator przedstawił najwięcej zarzutów, ma ich aż 217, w tym 58 korupcyjnych. Akt oskarżenia obejmuje okres od 30 grudnia 2009 do początków lutego 2010. W śledztwie większość oskarżonych nie przyznała się. Przyznała się tylko jedna z osób oskarżonych o wręczanie korzyści, która wnioskowała o wymierzenie kary bez przeprowadzenia rozprawy.
Oskarżonym grożą kary do dziesięciu lat pozbawienia wolności. W maju 2011 roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia obejmujący 11 osób, które przyznały się do wręczenia łapówek buskim policjantom. Funkcjonariusze zostali zatrzymani w październiku 2010 roku. Trzech z nich przez około pół miesiąca przebywało w areszcie.
Zmień płytę bo marna podjarka starym tematem gdzie dziś cały wydział wymieniony.
A można wiedzieć co ma na myśli Radny Łukasz gdy powiedział że ktoś złamał kod w jego klatce?
Czy Radny Łukasz jest świadomy i poczytalny faktu że każdy z zewnątrz pod pozorem roznoszenia ulotek może zostać wpuszczony na klatkę schodową?
Na te pytania można odpowiedzieć w logiczny sposób i nie biorę na poważnie tego co powiedział pan radny o złamaniu jakiegoś szyfru w klatce.
http://www.busko.com.pl/_news.php?id=14263&page=25
Odnośnie schowania,, kabelków”prywatnego przedsiębiorcy na koszt Buskiego Podatnika to sprawa powinna być bardzo prosta.Taka inwestycja potrzebuje wielu pozwoleń i podpisow,wystarczy tylko je pokazać publicznie i sprawa będzie jasna.Potrzebny jest tylko ktoś kto oficjalnie zapyta…..może chciał zapytać tylko nie zdarzył.A swoją drogą, dlaczego brak atakuje cię mnie i temat tych kabelków z parę baniek:-))
Niech któryś z Buskich aktywistów aspirujących do władzy,złoży jakiś wniosek o upublicznienie sprawy,, kabelków” i będzie można sprawę zamknąć.Jezeli było zupełnie legalnie,to nikt słowa nie powie,a jeżeli akta trzeba wyjąć spod,,dywanu” no to już jest sprawą trochę skomplikowana,może to być punkt zaczepienia w sprawie Radnego:-)
Zgłaszam kandydaturę Łukasza Nowaka xd
Skoro taki niewinny to czemu wariat bral noz ze soba?
Panie redaktorze mozna zadać pytanie czemu ma służyć ten artykul. A juz pana pytania co do zaistnialej sytuacji można okreslic w następujący sposób: sady be, prokuratura be, policja be, samorząd be? Żyjemy w kraju w ktorym rządy sprawuje ta sama opcja do której należał pana gość. Czyli co minister, poslowie ktorzy domagali sie bardzo surowych kar, byli z tego samego ugrupowania co pana gosc, to nie samorządowcy, poslowie opozycji wystawili te wyroki. Jesli pan panie redaktorze dokladnie przeslucha ten wywiad stwierdzi pan, ze jest tu pomieszanie z poplątaniem. Czy jesli ktos jest radnym i prosi o.litosć to jest inny od zwykłego obywatela? Radny to osoba ktora ma dawac przyklad,czy tu dala trudno ocenić. I jeszcze jedno media w tym.kraju patrząc na przyklad pana redaktora portalu sa wolne i trudno sie zgodzic ze żadne media tego nie chciały podłapać tego co spotkalo tego radnego. Jesli przesłuchać wszystkie filmiki.z sadu mozna uslyszec co i do kogo pana gosc ma pretensje. I ostatnie z tego co wiem osoba ktora nadużywa alkoholu nie moze liczyc na pomoc mopsu!!! I ostatnie jesli kolega tego pana mial.nóz w rekawie i uszkodzil policjanta i jeszcze ponoc grozil to kuriozum że radny broni kogos takiego.
„POLICJANCI Z BUSKA- ZDROJU Z WIZYTĄ W KGP https://infobusko.pl/policjanci-z-buska-zdroju-z-wizyta-w-kgp/
23 maja 2019 | policja.pl 21.05.2019 / Jarosław Kruk 23.05.2019 | Wyświetleń: 419 | 3 komentarze
Komendant Główny Policji gen.insp. Jarosław Szymczyk gościł 21 maja policjantów z Buska – Zdroju. To oni w trakcie interwencji narazili własne życie i zdrowie, a jeden z nich został dwukrotnie ugodzony nożem. Szef polskiej Policji chciał osobiście wyrazić uznanie i pogratulować skuteczności w działaniu. Wyróżnionym funkcjonariuszom towarzyszyli ich przełożeni.”
Na mój rozum, jak to wszystko czytam i słucham to odnoszę wrażenie, że ktoś chyba Komendantowi Głównemu podrzucił bardzo gorącą cegłę, tak jak Mateuszowi Birkutowi u Wajdy w „Człowieku z marmuru”
Prawdą jest, że od czwartku 16.05.2019 Łukasz Szumilas dziwnie się zachowywał. Wiele osób wskazuje, że tak nie zachowuje przykładny radny miasta. Owszem, tak się nie zachowuje normalnie człowiek, chyba, że… chyba, że jest pod wpływem jakichś psychotropów, które mu ktoś sprytnie podaje. Jak normalny obywatel zachowuje się po psychotropach pokazują choćby tu: https://polskatimes.pl/opetanie-nie-tak-dzialaja-dopalacze-zdjecia-film/ar/10560962?najnowsze
Każdy chyba wie, jak działa pigułka gwałtu. Powinna to wiedzieć na pewno każda dziewczyna. I cóż z tego, jak choćby w ostatnio głośnym filmie Latkowskiego „Nic się nie stało” https://vod.tvp.pl/video/nic-sie-nie-stalo,nic-sie-nie-stalo,48142325 mówią o małolatach, które po drinkach dziwnie się zachowywały i działy się z nimi różne rzeczy.
Wszyscy wiedzą, że psychotropy zmieniają świadomość i jest ich cała masa, nie tylko marycha, hasz czy amfa na które rutynowo robi się testy. Na tym polega właśnie problem z dopalaczami, że co chwilę zmieniają ich skład i testy nie nadążają z ich wykrywaniem. A jak nie wiesz czego szukasz i nie masz odpowiedniego testu to tego za cholerę nie znajdziesz, to oczywiste.
Radnemu Szumilasowi badano krew po zatrzymaniu na obecność alkoholu i narkotyków i nic nie wyszło. Nie znaczy to jednak, że nie był on pod wpływem innych psychotropów, na obecność których nie zrobiono już testów. Bo czy robiono test na przykład na pigułkę gwałtu?
A przecież służby specjalne dysponują specjalnymi środkami wyprodukowanymi przez tajne laboratoria, które mają różne działanie. Mogą powodować zawał serca, udar mózgu, niewydolność krążenia.
Na przykład w 2012 roku 55-letni pułkownik Leszek Tobiasz, główny świadek w tzw. aferze marszałkowej, bliski współpracownik byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego, żołnierz byłych WSI zmarł niespodziewanie oficjalnie jakoby na zawał kilka tygodni przed tym jak miał po raz pierwszy zeznawać przed sądem w sprawie rzekomej korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI i miała też być przeprowadzona jego konfrontacja z prezydentem Bronisławem Komorowskim. https://wpolityce.pl/polityka/127241-plk-tobiasz-zmarl-na-imprezie-po-zakonczeniu-tanca-upadl-na-podloge-i-stracil-przytomnosc Z informacji, do których dotarli dziennikarze wynika, że prawdopodobnie Tobiasz zmarł na zawał w Radomiu. Sąsiedzi, z którymi rozmawiała „GPC” mówią, że nie skarżył się na problemy ze zdrowiem. Tobiasz mieszkał na małym nowym osiedlu w podwarszawskim Kwirynowie, gdzie znają się wszyscy sąsiedzi.
Drugi przykład to poseł Józef Gruszka, który był przewodniczącym sejmowej komisji śledczej ds. Orlenu. Niespodziewanie dostał wylewu. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. On jednak żyje i poddaje się długotrwałemu procesowi rehabilitacji. W kwietniu 2005 roku 58 letni Józef Gruszka doznał wylewu i na ponad rok trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowaną operację neurochirurgiczną i przez kilka miesięcy utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. https://wpolityce.pl/polityka/109022-po-szesciu-latach-od-wylewu-jozefa-gruszki-pamieta-o-nim-niewielu-partyjnych-kolegow
Wiele osób, które znają radnego Łukasza Szumilasa wspomina, że już dzień, dwa przed akcją pod Rossmannem zachowywał się dziwnie i nienormalnie. Jest więc prawdopodobne moim zdaniem, że ktoś mu podawał specjalne psychotropy.
Czy nie powinno się też sprawdzić, czy przypadkiem udostępniany na fb filmik https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2135744053140575&id=100001150030128 podobnie jak i inne na fb to nie nagrywał i udostępniał pan Obłoczek? ten sam, który z pewnością przypadkowo, podobno w tych kilku ostatnich dniach był wszędzie tam gdzie i radny Szumilas, ten sam, który w sobotę 18 maja tuż po akcji pod Rossmannem przed kamerami TVN komentował na gorąco zdarzenie? Czy to przypadek?
Zacznę anegdotą. Starsi znają dobrze westerny, młodzi pewnie czasem też jakiś film z kowbojami widzieli. W klasycznych filmach o Dzikim Zachodzie dobry charakter walczył z czarnym charakterem. Często w fabule było tak, że tym złym był bogaty duży ranczer, który koniecznie chciał przejąć farmę dobrego, drobnego sąsiada. Ten szwarc charakter miał najczęściej kontrolę nad mieszkańcami, wszyscy się go bali, mało tego, nawet miejscowy stróż prawa, szeryf był na skinienie palca… Tylko ten jeden delikwent nie był posłuszny i za żadne skarby nie chciał sprzedać swojej ziemi potentatowi… Więc jak szwarccharakter rozwiązywał problem? otóż brał do pomocy rewolwerowca by ten odprawił nieboraka na tamten świat……….Ale był problem, bo choć Dziki Zachód był dziki, to mimo wszystko obowiązywało i tam prawo i nawet kilerzy go przestrzegali. Wśród paragrafów był zakaz strzelania w plecy i do człowieka bez broni……. Za to groziła szubienica…… Więc jakie było rozwiązanie?…. otóż takie, że ten rewolwerowiec kręcił się wokół tego nieszczęśnika jak przed burzą ciemna chmura po horyzoncie i publicznie prowokował nieposłusznego na różne sposoby, tak by ten w końcu w miejscu publicznym i przy świadkach dotknął choćby broni… Bo gdy ten zaszczuty do granic wytrzymałości nieborak chwytał w końcu za broń w desperacji, choćby za lufę, to ten kiler posyłał mu błyskawicznie kulkę i bogaty ranczer miał problem z głowy……….. Chodziło o to by dotknął broni. Wszytko wtedy odbyło się zgodnie z prawem – rewolwerowiec przecież w obronie własnej i zgodnie z prawem zadziałał – bo przecież denat sięgnął po broń, wszyscy widzieli……. Na westernach wówczas do akcji zazwyczaj wkraczał dobry charakter, który likwidował najpierw rewolwerowca a potem zachłannego bogacza i wszystko kończyło się hepiendem……….Tak mniej więcej w skrócie wyglądały scenariusze wielu westernów…….Po tym wstępie czas na bajkę, zupełną fikcję oczywiście.. W pewnej miejscowości, podobnie jak w wielu innych, toczy się codzienne monotonne życie. Wszyscy mieszkańcy pogodzili się z tym jak ono wygląda, że tutaj jest jak jest, że są duzi i mali, że jednym wolno więcej innym mniej. Każdy zna swoje miejsce w tej układance i choć czasem coś mu się może i nie podoba to i tak siedzi cicho, albo wyjeżdża…..Aż pewnego dnia powstaje problem bo pojawia się odszczepieniec. Dziwoląg przestaje potulnie godzić się na to co jest i zaczyna głośno mówić co mu się niepodoba…. Na nieszczęście przychodzi czas wyborów przedstawicieli i jakimś cudem ten dziwak dostaje się do zarządu. I wtedy robi się całkiem źle, bo ten cudak uwierzywszy, ze może być inaczej i że on to jest w stanie zrobić, że może uszczęśliwić miasteczko, nie biorąc pod uwagę, że może wbrew jego woli…Więc co trzeba zrobić, trzeba się go pozbyć, z zachowaniem prawa oczywiście! Jak to zrobić ano raz a dobrze. Perswazja nie pomaga. Nie ma na niego haków. Więc sięga się po pomoc specjalistów. Przygotowuje się scenariusz, rozpisuje role i etapami prowadzi delikwenta do pułapki…Przykleja mu się towarzysza, który dopomoże w realizacji scenariusza. Jak to zrobić, skąd wziąć takowego? Podrzuca się mu go. A jak sprawić by mu zaufał a na przykład w ten sposób, że aranżuje się na delikwenta napad zbójów, przed agresją których tenże towarzysz go ratuje. Czy można nie nabrać zaufania do towarzysza, który ratuje ci życie? A jako, ze ten wybawiciel okazuje się bezdomny to przyprowadza się go do domu, karmi i nocuje. Towarzysz, anioł stróż okazuje się byłym komandosem i wie jak się zabezpieczyć. Od chwili napadu z którego delikwent cudem wyszedł z życiem, nabiera on przekonania , że chcą go pozbawić życia., więc słucha rady rady towarzysza, który doradza samouzbrojenie, najprościej w nóż… Na koniec preparuje się sytuację w miejscu publicznym, w asyście świadków, z której nie ma dobrego wyjścia. Biorą w niej udział nietykalni. Dochodzi w niej do finałowej akcji, w której nietykalny tak sprytnie oddziaływuje na delikwenta, że ten biedak może właściwie tylko dać się udusić. To nic, że reguły działania nakazują opanować w pierwszej kolejności ręce delikwenta, bo one są najgroźniejsze. Nie o to w tej akcji chodzi. Ręce mają pozostać wolne po to by delikwent był w stanie w końcu zrobić to o co chodzi reżyserowi, by nieświadom tego użył narzędzia w które został specjalnie zaopatrzony, a to zdecyduje o definitywnie innej kwalifikacji czynu i o dalszym jego losie. Może się jednak zdarzyć , że pacjent mimo tak misternego przygotowania nie sięgnie po narzędzie. To nic nie zmieni, bowiem wtedy można delikwenta po prostu udusić lub mu skręcić kark i problem również zostanie rozwiązany. Wszystko jest zgodnie z przepisami, jest wielu świadków, są kamery.No dobrze, ale co jak sytuacja wymknie się spod kontroli i delikwent mający wolne ręce zada niestety śmiertelne ugodzenie nietykalnemu. Jest na to sposób, są rękawiczki antyprzecięciowe, jest więc i specjalna bielizna antyprzecięciowa, a poza tym będzie blisko ochrona, która jak tylko delikwent zrobi to o co chodzi to wkroczy do akcji i go obezwładni – teraz już szybko, fachowo i skutecznie.No i odbywa się scena finałowa. W samo południe , w centralnym miejscu, na oczach dziesiątek oczu i wielu kamer.. Nietykalny zgodnie z planem chwyta za kark delikwenta i dusi. Ten się miota bo nie ułomek, a w strachu o życie wysila się w czwórnasób. Wokół ludzie stoją i nie idą z pomocą choć by przecież mogli. Mijają kolejne sekundy, delikwent w odruchu samoobrony miota się można powiedzieć niepotrzebnie przecież, bo wydaje się, że nic mu nic nie grozi ze strony nietykalnego. Ale delikwent chyba jest innego zdania. Walczy o łyk powietrza, instynktownie walczy o życie. ……….Niestety mimo upływu czasu i przy ulatującej z braku tlenu świadomości nie sięga po broń, bo pewnie zapomniał w całym zamieszaniu. Na szczęście dla reżysera zdarza się cud. Delikwent chwyta broń i rękojeścią uderza dusiciela. Bingo! Mamy cię. Ofiara dotknęła rewolwera kiler może mu wpakować kulkę. Można już skończyć pokaz, błyskawicznie doskakuje przypadkowy przechodzień, który do tej pory bał się nieuzbrojonego delikwenta, ale widząc narzędzie w jego rękach nabiera odwagi i rusza na pomoc. Fachowo odbiera broń i teraz już szybko, fachowo i skutecznie udaje się unieruchomić delikwenta. Ktoś zauważa co prawda, że delikwent uchwycił narzędzie odwrotnie, ale to nie problem, przecież ważne jest to co wpisze się w papiery… Wszystko się udało. Problem na zawsze został rozwiązany. Można napić się szampana i nagrodzić aktorów. Ten cały opis to jest oczywiście abstrakcyjnym wymysłem , to całkowita fikcja której ewentualne zbieżności z realnymi zdarzeniami osobami są zupełnie przypadkowe. Każdy rozsądny obywatel wie, że takie rzeczy są niemożliwe, a jeśli już to tylko w filmach…
Wolny rynek towarzyszu.
Ty też możesz założyć firmę budowlaną I wygrać przetarg.
Cała ta sprawa śmierdzi na kilometr- razem z tymi hejterami którzy tu oczerniają radnego czy dziennikarza .Każdy kto choć trochę zainteresował się tą sprawą,wie że to wszystko nie tworzy żadnej logiki wydarzeń .W Busku od dawna dzieją się dziwne rzeczy z udziałem władz i Radnych .
Osoby które tutaj podważają wiarygodność wypowiedzi pana Szumilasa, są to albo jego koledzy z podwórka którzy mają problem z dorosłością, bądz celowo ustawione osoby ,podobnie jak i ten rzekomy bezdomny z Kielc— w celu zniszczenia życia człowieka który „za dużo wiedział”.
Natomiast należy się ogromny szacunek dziennikarzowi który podjął się tak trudnego tematu w tym małym skorumpowanym miasteczku ———szacunek dla Pana za odwagę—tak postępują prawdziwi faceci 🙂
Śledczy ustalili, że urzędnicy przekazywali przedsiębiorcom poufne informacje dotyczące planowanych inwestycji w zakresie infrastruktury drogowej, w tym przebudowy i remontu dróg, zatok autobusowych i ścieżek rowerowych.
„Wszystko wskazuje na to, że faworyzując oferentów uzgadniali z nimi opis przedmiotu zamówienia, kwotę przeznaczoną na realizację inwestycji oraz wymagania związane z planowanymi zadaniami, stawiając ich w uprzywilejowanej pozycji względem innych potencjalnych wykonawców” – poinformował PAP wydział.
https://www.radio.kielce.pl/pl/wiadomosci/cba-zatrzymalo-trzech-urzednikow-z-bialej-podlaskiej-i-trzech,127435
„zatroskany obywatel
23 KWIETNIA 2021 O 10:46
Cała ta sprawa śmierdzi na kilometr- razem z tymi hejterami którzy tu oczerniają radnego czy dziennikarza .Każdy kto choć trochę zainteresował się tą sprawą,wie że to wszystko nie tworzy żadnej logiki wydarzeń .W Busku od dawna dzieją się dziwne rzeczy z udziałem władz i Radnych .
Osoby które tutaj podważają wiarygodność wypowiedzi pana Szumilasa, są to albo jego koledzy z podwórka którzy mają problem z dorosłością, bądz celowo ustawione osoby ,podobnie jak i ten rzekomy bezdomny z Kielc— w celu zniszczenia życia człowieka który „za dużo wiedział”.
Natomiast należy się ogromny szacunek dziennikarzowi który podjął się tak trudnego tematu w tym małym skorumpowanym miasteczku ———szacunek dla Pana za odwagę—tak postępują prawdziwi faceci ?”
Drogi zatroskany obywatelu rozumiem twoje zmartwienie lecz twoja opinia jest nietrafiona z uwagi na to że tu hejt i oczernianie jest z dwóch stron lub trzech. Różne chore teorie są tlumione i logicznie obalane lecz hejt był jest I będzie.
W Busku dzieją się „dziwne rzeczy”. Ująłem to tak dyplomatycznie, lecz każdy wie o co chodzi.
Panie redaktorze Kruk! To temat dla infobusko.pl. Podejmie Pan ten wątek? Moim zdaniem sprawa śmierdzi na kilometr. Oto fakty:
Nie tylko ja dziwiłem się, gdzie zniknęła z porządku obrad marcowej Sesji RM uchwała w sprawie „Okrąglaka”.
Uchwała w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie z dotychczasowym dzierżawcą kolejnej umowy dzierżawy na okres 10 lat oraz na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia tej umowy (druk nr XXXII/375/2021).
Chciano w drodze uchwały odstąpić OD OBOWIĄZKU PRZETARGOWEGO! Dlaczego jednak zdjęto tą sprawę z porządku obrad RM? Nie wiem. Może po to, by uniknąć dyskusji na ten temat? Może po co, żeby mieszkańcy nie zauważyli tej sprawy?
Wkrótce jednak „zguba” się znalazła w zarządzeniu burmistrza nr 56/2021. Ot po prostu udzielono dzierżawy w drodze zarządzenia. Ciekawe, prawda? W dokumencie tym też nie jest to takie oczywiste, ponieważ nie pisze ani „Okrąglak”, ani przedszkole, tylko „niepubliczna placówka oświatowa” i adres Kopernika 17. Otóż „Okrąglak” wedle tego dokumentu został wydzierżawiony na 10 lat co jest wyjątkiem, bo inne nieruchomości wydzierżawiono na 3 lata. Czynsz miesięczny – 3 tys. zł + vat.
ZARZĄDZENIE NR 56/2021
BURMISTRZA MIASTA I GMINY BUSKO-ZDRÓJ
z dnia 23 marca 2021 r.
https://www.umig.busko.pl/ogloszenia/19820-zarzadzenie-w-sprawie-sporzadzenia-i-podania-do-publicznej-wiadomosci-wykazu-nieruchomosci-przeznaczonych-do-wydzierzawienia-najmu-i-uzyczenia-2.html
A tu bezpośredni link do dokumentu w formacie pdf. „Okrąglak” jest na pozycji nr 2.
https://dl.umig.busko.pl/zarzadzenia/2021/2021_56.pdf
Co się jednak dzieje dalej z tą sprawą? Otóż niedawno ogłoszono przetarg na… wydzierżawienie „Okrąglaka”!!! A żeby było jeszcze ciekawiej, ogłoszenie to nie figuruje w zakładce „Zamówienia publiczne”, lecz w zakładce „Ogłoszenia”. Ciekawe dlaczego? Czy dlatego, żeby jak najmniej potencjalnych chętnych zobaczyło to ogłoszenie o przetargu?
https://www.umig.busko.pl/ogloszenia/19862-burmistrz-miasta-i-gminy-busko-zdroj-oglasza-publiczny-przetarg-pisemny-nieograniczony-na-dzierzawe-nieruchomosci-komunalnej-znak-gknr-6845-49-2021.html
Moim zdaniem sprawa śmierdzi na kilometr. Najpierw miała być uchwała w tej sprawie podczas Sesji Rady Miasta, potem uchwałę zdejmuje się z porządku obrad by następnie w drodze zarządzenia burmistrza przekazać w dzierżawę „Okrąglak” na 10 lat, a teraz jednak ogłasza się przetarg, na dodatek umieszcza się ogłoszenie nie w zakładce „Zamówienia publiczne”, lecz w zakładce „Ogłoszenia”, gdzie informacja ta „ginie” w gąszczu innych ogłoszeń.
Pytam publicznie i otwarcie: Czy to nie jest sprawa do zbadania przez prokuraturę, a przede wszystkim przez CBA?
Dodałem komentarz. Jak zwykle, gdy podaje się link, komentarz szlag trafił. Proszę o publikację mojej wypowiedzi.
Do Redaktora Kruka: Podejmie Pan ten temat???
23 KWIETNIA 2021 O 13:54
Czyżby się odezwał jakiś mieszkaniec który ma zazdrość lub sentyment że nie ma starej zaniedbanej biblioteki w okrąglaku a jest dobrze prosperujące przedszkole?
Widocznie ktoś ostrzegł Pana UMIG jak się kończą bezprzetargowe wydzierżawienia
Radna lobbowała za dzierżawą działki dla szwagra – https://www.radio.kielce.pl/post-88692 – Katarzyna Zapała, kielecka radna Koalicji Obywatelskiej, lobbowała za bezprzetargowym wydzierżawieniem swojemu szwagrowi niezwykle cennej nieruchomości miejskiej. Uchwała w tej sprawie pojawiła się w porządku sesji, ale zdjęto ją jeszcze przed rozpoczęciem obrad.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie radnej PO – https://www.radio.kielce.pl/post-88895 – Kielecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie działań radnej Katarzyny Zapały z PO, która podczas sesji Radu Miasta Kielce miała lobbować za bezprzetargowym wydzierżawieniem jednej z miejskich działek firmie, z którą związany jest jej szwagier.
Radna Katarzyna Zapała na ławie oskarżonych. Rozpoczął się proces – https://www.radio.kielce.pl/wiadomosci/radna-katarzyna-zapala-na-lawie-oskarzonych-rozpoczal-sie,118597 – Katarzyna Zapała, kielecka radna Koalicji Obywatelskiej stanęła przed sądem. Rozpoczął się proces, w którym jest oskarżona o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego. Chodzi o sprawę, która wyszła na jaw w lipcu ubiegłego roku. Podczas sesji rady miasta w porządku obrad miała znaleźć się uchwała w sprawie wydzierżawienia miejskiej działki przy ulicy Okrzei w Kielcach. Grunt, którego wartość szacowana jest na 2 mln zł, miał zostać wydzierżawiony na 30 lat w trybie bezprzetargowym. W kuluarowych rozmowach okazało się, że nieruchomość miała trafić w posiadanie szwagra Katarzyny Zapały. Uchwała nie była głosowana.Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód. W sierpniu skierowano akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Kielcach. Dziś rozpoczął się proces. Katarzyna Zapała nie przyznaje się do winy.
Wyjaśnienia złożone w trakcie śledztwa odczytał sędzia Kamil Czyżewski. Wynika z nich, że wszystko zaczęło się w 2018 roku lub wcześniej. Wówczas szwagier radnej zapytał ją czy nie chciałaby pomóc w kontakcie z urzędem miasta jego znajomemu, który chciałby rozpocząć w Kielcach inwestycję związaną z usługami medycznymi. Były to dla niego duże koszty, dlatego zastanawiał się, czy miasto nie byłoby zainteresowane wydzierżawieniem dla niego gruntu.
Słaby prowokacyjny komentarz
Prawdziwy Porucznik Columbo był bardzo bystrym funkcjonariuszem policji w Los Angeles? prawdziwy Porucznik Columbo podchodził do spraw sceptycznie i brał wszystko pod uwagę lecz ślepe tropy puszczał w niepamięć?
Nieprawdziwy Porucznik Colombo sprowadza wszystko do jednego czyli spisku i układów. Nieprawdziwy Porucznik Colombo uważa że dzierżawa budynku po starej bibliotece to spisek i układ tak samo jak to że firmy z Widuchowej często wykonują inwestycje gminne.
Do wszystkiego trzeba podchodzić sceptycznie i to jest moja reprymenda dla nieprawdziwego Porucznika Colombo.
Jak dobrze wiemy samorząd może zawierać umowy dzierżawy na dłużej niż 3 lata. Od 1989 roku żyjemy w kapitalistycznym kraju gdzie jest wolny rynek i samorząd może wybrać dowolnego wykonawcę inwestycji w drodze przetargu. Oferta moze być korzysta lub niekorzystna,najtańsza lub najdroższa. Wykonawca jest dowolny a podwykonawca tym bardziej. Wykonawcą i podwykonawcą może zostać każdy kto ma kapitał i możliwości w załodze i w sprzęcie.
Są przepisy, które precyzyjnie regulują zamówienia publiczne i to nie jest tak, że samorząd może sobie wybrać najtańszą czy najdroższą ofertę, korzystną lub niekorzystną, bo takie ma widzimisię. Proszę nie pisać bzdur. Po drugie to są publiczne pieniądze, czyli nas wszystkich mieszkańców. Niech sobie każdy prezydent miasta, burmistrz czy wójt założy prywatny biznes i wtedy niech sobie robi co chce, ale jak jest na stanowisku publicznym i gospodaruje NIE SWOIMI lecz publicznymi środkami, to ma to robić przejrzyście i z korzyścią dla mieszkańców, a obywatele mają prawo patrzeć mu na ręce. Tyle w temacie.
Szanowny Panie Redaktorze! Skoro jak pisze ktoś powyżej, magistrat dał ogłoszenie o przetargu na „Okrąglak” w zakładce „Ogłoszenia” zamiast w „Zamówieniach publicznych”, więc ja też się zastanawiam o co tu chodzi, (czy ktoś chce „ukryć” jak najbardziej ten przetarg?), to może Pan na swoim portalu umieści artykuł jako ogłoszenie o tym przetargu? Proszę poinformować jak największą część społeczeństwa o tym ważnym przetargu. Co Pan na to?
https://www.youtube.com/watch?v=uyJh49RH_2M
Ciekawa analiza… Dziękuję. Dodam od siebie kilka słów.
-Jeśli jak piszesz, dzierżawa budki w Zdroju o powierzchni 12 m2 kosztuje 475 zł, to wychodzi: 475 zł : 12 m2 = 39,58 zł/1 m2.
-Za Okrąglak cena w zarządzeniu burmistrza to 3 000 zł + vat., więc jeśli vat wynosi 23 %, to cena brutto wynosi 3690 zł. Powierzchnia Okrąglaka to 415,07 m2, zatem: 3690 zł : 415,07 m2 = 8,89 zł/1 m2.
Na dodatek do Okrąglaka przynależy działka o powierzchni 0,1687 ha.
A więc porównując wychodzi nam:
-Drewniana budka bez instalacji – 39,58 zł/1 m2.
-Okrąglak ———————— 8,89 zł/1 m2 plus „w gratisie” działka 1687 m2.
Moim zdaniem tą sprawę powinny czy prędzej zbadać organa ścigania.
Bardzo ciekawy jest wątek poruszony przez Radnego Szumilasa w drugiej rozmowie – czas 09:43. Radny miał dokumenty zgromadzone przez Tomasza Kaczmarka „Agenta Tomka”. Dokumenty te są w aktach sprawy Radnego, a które to dokumenty Radny miał przekazać Patrykowi Jakiemu w dniu, w którym nastąpiły wydarzenia pod Rossmannem. Dotyczą one według Radnego Szumilasa MPGK Busko-Zdrój, sprawy oczyszczalni, hurtowni żony burmistrza Sawy, itd. Jak mówi Radny: „Nie chciałbym też zdradzać tutaj szczegółów śledztwa, ale sprawa jest w tym momencie procedowana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne z siedzibą w Warszawie, więc czekamy też jakby na rozwój wydarzeń” – czas 12:19.
Czy CBA bada/zbada dogłębnie następujące wątki?
Radny Artur Prędki (Porozumienie Samorządowe, Radny z Szańca) jest współwłaścicielem firmy produkującej odzież roboczą. Prowadzi tą firmę razem z żoną Marią.
P4 PRĘDKI S.C. ARTUR PRĘDKI, MARIA PRĘDKA
https://p4predki.artbhp.pl
https://aleo.com/pl/firma/p4-predki-sc-artur-predki,maria-predka-szaniec
>CZY TO PRAWDA, ŻE TA FIRMA DOSTARCZA ODZIEZ ROBOCZĄ DLA MPGK „KOMUNALKI”?
Jeśli to prawda, to pytam:
>Na jakich zasadach MPGK zakupuje odzież roboczą?
>Czy był przetarg?
>Czy zakupy dokonywane są na zasadzie zapytania ofertowego?
Co do MPGK Busko-Zdrój, zwanego potocznie „Komunalką”:
>Firma Ka-Trans – Danuta Kryczka to firma żony prezesa MPGK Krzysztofa Kryczki?
>Firma Ka-Trans Danuta Kryczka dostarczała samochodami ciężarowymi materiały na potrzeby MPGK?
>Hurtowania Sawa (współwłaściciel Anna Sikora, żona burmistrza Waldemara Sikory) dostarczała
bądź dostarcza do MPGK artykuły spożywcze dla pracowników w ramach posiłków regeneracyjnych?
>Hurtowania Sawa dostarczała bądź dostarcza do MPGK artykuły spożywcze wydawane pracownikom
jako dary żywnościowe z okazji świąt?
>Czy były już kierownik działu eksploatacji MPGK miał prywatną firmę świadczącą usługi podobne do usług, które świadczy MPGK, czyli min. wykonawstwo przyłączy wodociągowych? Jeśli to prawda, to czy prawdą jest, że ten kierownik i/lub podlegli mu pracownicy odbierali następnie jako pracownicy MPGK roboty, które wcześniej wykonywała prywatna firma tego kierownika?
>Czy Krzysztof Kryczka, prezes MPGK zwanego potocznie „Komunalką”, zatrudnił w MPGK około półtora roku temu swojego syna? Jeśli tak, to według jakich kryteriów odbył się nabór na to stanowisko? Czy były ogłoszenia na BIP-ie, w Urzędzie Pracy? Czy każdy miał takie same, równe szanse, by dostać pracę na tym stanowisku?
Sieć i instalacje p-poż / hydranty służą tylko i wyłącznie do poboru wody przez jednostki Państwowej Straży Pożarnej, oraz OSP biorących udział w akcjach gaszenia pożarów. Do takiej sieci nie mogą być podłączani inni odbiorcy, a to dlatego, żeby w przypadku akcji gaśniczej w sieci p-poż było wystarczające ciśnienie.
>Czy na sieci wodociągowej MPGK (Komunalki) występują sytuacje podłączeń budynków mieszkalnych do instalacji p-poż?
Radny Artur Prędki jest też Członkiem Zgromadzenia i Członkiem Zarządu KZC Ponidzie.
KZC Ponidzie – Członkowie Zgromadzenia
1. Waldemar Sikora- Przewodniczący Zgromadzenia
2. Adam Bodzioch- Wiceprzewodniczący Zgromadzenia
3. Michał Kowalski- Członek Zgromadzenia
4. Jan Ozgowicz- Członek Zgromadzenia
5. Artur Prędki- Członek Zgromadzenia
6. Bogdan Błaszczyk- Członek Zgromadzenia
7. Jacek Lewicki- Członek Zgromadzenia
8. Jacek Skopowski- Członek Zgromadzenia
9. Marek Szmuc- Członek Zgromadzenia
Zarząd KZC „Ponidzie”
1. Grzegorz Burchan – Przewodniczący Zarządu
2. Michał Kowalski – Zastępca Przewodniczącego Zarządu
3. Marek Szmuc – Członek Zarządu
4. Artur Prędki – Członek Zarządu
>Kto zaopatruje w odzież roboczą KZC „Ponidzie”?
>Czy robi to firma Radnego Artura Prędkiego P4 PRĘDKI S.C.?
„A można wiedzieć co ma na myśli Radny Łukasz gdy powiedział że ktoś złamał kod w jego klatce?
Czy Radny Łukasz jest świadomy i poczytalny faktu że każdy z zewnątrz pod pozorem roznoszenia ulotek może zostać wpuszczony na klatkę schodową?
Na te pytania można odpowiedzieć w logiczny sposób i nie biorę na poważnie tego co powiedział pan radny o złamaniu jakiegoś szyfru w klatce.”
Szanowny internauto, piszesz w bardzo nieładnym tonie oraz filozofujesz, że nie bierzesz tego na poważnie. Zanim po raz kolejny zaczniesz się wymądrzać, pozwól że przytoczę Ci fakty, bo komentujesz sprawę, a nie masz o niej zielonego pojęcia.
Do mieszkania można się dostać na 4 sposoby:
1. Wbijasz na klawiaturze domofonu numer mieszkania i czekasz aż lokator odbierze słuchawkę, wciśnie przycisk i odrygluje elektrozamek, aby można było otworzyć drzwi.
2. Masz klucz, którym otwierasz zamek.
3. Masz „pastylkę”, którą przykładasz do domofonu i odryglowuje się elektrozamek, aby można było otworzyć drzwi.
4. Jeśli znasz kod (inny dla każdego mieszkania), to wbijasz na klawiaturze domofonu numer mieszkania + przycisk z symbolem klucza + czterocyfrowy kod. WAŻNE! W takim przypadku słuchawka domofonu znajdująca się w mieszkaniu daje sygnał dźwiękowy, że ktoś „wchodzi za pomocą kodu”.
W mieszkaniu radnego Szumilasa miała miejsce sytuacja numer 4. Mama Łukasza Szumilasa przebywała w domu wraz z mężem. Nagle domofon dał sygnał dźwiękowy, że ktoś wchodzi za pomocą kodu. Pani Szumilas to słyszała i jej mąż też. Pomyśleli, że to Łukasz idzie, jednak nikt nie przyszedł. Gdy po jakimś czasie Łukasz Szumilas wrócił do domu, stwierdził że na klawiaturze domofonu są namalowane czarne krzyżyki flamastrem na tych cyfrach, które składają się na kod do ich mieszkania. Wniosek? Ktoś znał kod do mieszkania, wbił go poprzez namalowanie w odpowiedniej kolejności tych cyfr (klawiatura domofonu jest dotykowa, więc dotknięcie flamastrem zadziałało tak samo jak dotknięcie palcem), dlatego w mieszkaniu słuchawka domofonu wydała dźwięk, sygnalizujący wejście do mieszkania za pomocą kodu, co dowodzi, że ktoś znał kod do mieszkania Państwa Szumilasów. Sprawa ta została zgłoszona przez Łukasza Szumilasa na policję. O ile dobrze pamiętam, stało się to na dzień przed wydarzeniami spod Rossmana.
Przepraszam że pytam, ale czy KPP Busko ustaliło już graficiarzy którzy w tak wyszukany sposób wyrazili swoją opinię na temat radnego Szumilasa na ścianie jego bloku https://infobusko.pl/goraca-linia/?
A ja dołączę się do Twojego pytania i też zapytam: Czy to prawda, że KPP Busko tak sprawnie prowadziła dochodzenie w sprawie tego „graffiti”, że nie raczyła zabezpieczyć monitoringu ze sklepu Żabka naprzeciwko bloku radnego, który uległ automatycznemu skasowaniu po 14 dniach?
Polska to skorumpowany kraj złodziei, oszustów, afer, układów, nepotyzmu, kolesiostwa. Widzimy to na każdym kroku, w każdych wiadomościach słyszymy i czytamy, co rusz to jakieś przekręty, aferki, złodziejstwa. Tak się dzieje od samych szczytów władzy po sam dół. W normalnym kraju to skarbówka wzięłaby za tyłek obywatela i proste pytanie zadała: Zarabia pan 2 tys. lub 3 tys., skąd pana stać na mieszkanie za 400 tys. zł? Zarabiał pan na przykład 3 tys., ale musiał pan za to też żyć, więc proszę udowodnić, udokumentować, jak odłożył pan 400 tys zł. na mieszkanie? Prosta sprawa. Prosta, ale nie w Polsce, w państwie bezprawia i złodziejstwa. Wystarczy się przyjrzeć w Busku, mogę wymieniać na pęczki, pseudo-firmy, ile ludzi na czarno pracuje, ile na śmieciówkach, a kasa pod stołem. A z czego ci ludzie będą mieć emerytury? Cała budowlanka to jedna wielka szara strefa. Ubezpieczone dwie, trzy osoby, a 10 na czarno. Tak to wygląda. Potem ci złodzieje oszuści mają kasę na mieszkania. Znam osoby z Buska i okolic, które mają po kilka, kilkanaście mieszkań na przykład w Krakowie. Skąd ci złodzieje na to mają? Ano z nieubezpieczania pracowników, z ubezpieczania na ćwierć etatu, na pół etatu, z nieuczciwego płacenia za nadgodziny i innych oszustw podatkowo-skarbowych oraz ubezpieczeniowych. Gdzie są służby kontrolne ja się pytam? Są głuche, ślepe, głupie, czy skorumpowane? Miał rację pewien pan w restauracji u Sowy, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie oraz ch…j, d…a i kamieni kupa. Tu nic się od lat nie zmienia.
Dodam jeszcze, że pracowałem u różnych buskich złodziei, oszustów i przestępców, tak przestępców, bo nieubezpieczanie pracownika i oszukiwanie go jest przestępstwem, i co? I nic. To co było w latach 90-tych, w 2000-ych to trwa to nadal. Znam wielu buskich pracodawców złodziei i przestępców, którzy od wielu lat, nawet od ponad 20 lat oszukują i okradają pracowników i na dodatek jest to wiedza powszechnie znana w Busku, i co? I nic. Wystarczy wejść w internet i wpisać opinie o danej firmie, a można znaleźć cały gotowy materiał dla prokuratury, skarbówki, inspekcji pracy, i co? I nic. Wszystkie instytucje są jakby głuche, ślepe, a może skorumpowane? Tylko kiedy to się do jasnej cholery zmieni? Kiedy w tej parszywej Polsce i w tym Busku zacznie obowiązywać prawo wszystkich i bez wyjątków? Zwykli ludzie, tacy jak ja, mają już dość bycia poniżanym, poniewieranym we własnym kraju. Złodzieje i osoby łamiące jawnie prawo śmieją się innym w twarz i robią swoje, kradnąc i oszukując od lat. To się musi w końcu zmienić. Tylko czy kiedyś się zmieni?
Masz rację. Jak mówi stare mądre powiedzenie: „Małych złodziei wieszają, a wielkim się kłaniają.” Szumi walczył o prawdę, uczciwość, chciał by w Busku było lepiej i jak skończył? A inni wiemy o co i o kogo chodzi, „smród” się koło nich roznosi od lat i żyją jak pączki w maśle. „Czy ktoś ich broni jak niepodległości”? Osobiście uważam, że tak. Czy PIS postępuje inaczej niż PO? Moim zdaniem nie. Moim zdaniem robią dokładnie to samo. Czy za rządów PIS-u w Busku zmieniło się coś na lepsze? Moim zdaniem nie. Czym więc PIS różni się od PO? Moim zdaniem niczym. Czy PIS rozciągnął parasol ochronny nad pewnymi osobami i firmami z Buska…? Chyba obaj mamy swoje prywatne zdanie wyrobione w tej materii… Pozdrawiam!
Neuman przynajmniej powiedział że jeśli nie będzie w PO do ma to w d…
A pisy postępują w myśl zasady kto nie z nami ten przeciwko nam. I zwalczają przeciwników.
Tak czy siak jedno i drugie to parszywce. Brzydzę się tym i tym ale jednak pisiorami bardziej.
https://www.radio.kielce.pl/pl/wiadomosci/biskup-piotrowski-ludzka-proznosc-i-przewrotnosc-karmiona-pycha-,126336
https://www.youtube.com/watch?v=kuvoJLj60T4
W co byl ubrany? W garnitur? ?