Onet: Kielecki magistrat sprzedał teren w centrum za rekordową cenę. A w Busku…
Blisko 5,5 mln zł spółka Apollo Plast zapłaciła miastu za kolejną działkę w tzw. trójkącie bermudzkim w Kielcach. To rekordowa kwota, zwłaszcza że cena wywoławcza nieruchomości o powierzchni 1200 m2 wynosiła 1,4 mln zł. – informuje portal onet.pl
– To absolutnie rekordowa kwota, licząc kwotę za metr kwadratowy. Nigdy jeszcze samorząd nie sprzedał nieruchomości niezabudowanej za takie pieniądze – przyznają kieleccy urzędnicy
Chodzi o teren obejmujący obszar między al. IX Wieków Kielc, ulicą Mojżesza Pelca i ulicą Piotrkowską, w pobliżu ratusza czy Urzędu Wojewódzkiego.
Przez wiele lat kieleccy urzędnicy nie mogli uregulować praw własności tego terenu. Miał on wielu właścicieli, m.in. pochodzenia żydowskiego. Jakiś czas temu udało się jednak dopełnić wszystkich formalności. Od 2010 r. samorząd sprzedał pierwsze dwie działki. Stanęły na nich budynki usługowo-mieszkaniowe.
Na początku tego tygodnia odbyła się w Urzędzie Miejskim licytacja kolejnej działki – tym razem o powierzchni 1,2 tys. m. kw. Do walki o teren położony u zbiegu ul. Piotrkowskiej i Silnicznej przystąpiło… – cały artykuł na źródłowej stronie onet.pl ♂
Jarosław Kruk: A w Busku? A w Busku jest jak jest…
◙ Podobne informacje:
TVP1: Zamknięcie ośrodka zdrowia w Szczaworyżu tematem wtorkowego ALARMU! [AUDIO]
Do Redakcji: „Śmieci idą w górę podobnie jak zarobki Pana Prezesa Kryczki”
Wielki na prawie 30 metrów okręt za 400 tys. opodal tężni kolejną atrakcją w Busku-Zdroju
RK: W Łopusznie za 2,2 mln zł powstaną baseny letnie. A w Busku? Kładka na Górkę za…12,0 mln
Najczęściej czytane
-
MPK: rozkład jazdy linii 208 Kielce > Busko-Zdrój / Busko-Zdrój > Kielce
-
RK: Buski radny napastnikiem? Dwóch policjantów zaatakowanych nożem [FILM]
-
RK: Buscy radni odnieśli się do wydarzeń z 18 maja
-
HLI: Czym się różni tęcza biblijna od tęczowej flagi ruchów LGBT?
-
List do Redakcji: „Śmieci idą w górę podobnie jak zarobki Pana Prezesa Kryczki”
-
Witamy w nowym internetowym serwisie informacyjnym Buska – miasta, gminy i powiatu!
-
ED: ?Dyrektor I LO w Busku znalazł się. Są podejrzenia, że zniknęła znaczna kwota pieniędzy | Majątki skarbnika, sekretarza powiatu oraz dyrektorów instytucji i szkół podległych buskiemu starostwu. Ile zarabiają?
9 odpowiedzi na “Onet: Kielecki magistrat sprzedał teren w centrum za rekordową cenę. A w Busku…”
5,5 milionów złotych to adekwatna cena za tak pokaźną i atrakcyjną działkę. Oczywiście Kielce dostaną zastrzyk pieniędzy i wykorzystają to na różne cele. Ale nie cieszę się z tego pomysłu ,ponieważ w tym miejscu miasto Kielce, powinno zagospodarować ten teren w jakiś park miejski dla mieszkańców ,łączący Dolinę Sinicy z parkiem Staszica. Poza tym w bliskiej odległości od kieleckiego rynku jest tylko skwer Żeromskiego.
„Kielecki magistrat sprzedał teren w centrum za rekordową cenę. A w Busku…”
Nie wiem do czego służy ta pańska wzmianka o Busku?
„Jarosław Kruk: A w Busku? A w Busku jest jak jest…”
Tu też nie wiem do czego służy pańska wzmianka o Busku?
Pamiętam jak pana kolega z komitetu wyborczego E.Śliwy i były radny pan Łukasz ,na sesjach był przeciwnikiem sprzedaży gruntów gminnych gdy rada miasta podejmowała sprzedaż gruntów gminnych.
Jeśli panu chodzi o to by Busko sprzedawało grunty gminne ,to robi to od lat.
A tak sprzedano w Poznaniu tereny PKS-u – Magazyn Śledczy – Anita Gargas. Tereny warte dużo więcej, sprzedano za mniej. Hm, w Busku z tego co mi wiadomo, też ponoć było ciekawie ze sprzedażą bazy PKS-u. Wyceniono bodaj na 11 mln, ale podobnie jak w Poznaniu nie było chętnych. Ze dwa, trzy przetargi były, chętnych nie było, cena szła w dół, aż sprzedano bazę za ponoć 2,5-3 mln zł. Bazę, która miała budynki, warsztaty, stanowisko kontroli technicznej, stację paliw, myjnię, i duży utwardzony teren. Dziś wszystko zburzone i plac tylko pusty stoi. (chyba jeden budynek tylko został). Dziś gmina wydaje na przykład 4,6 mln na remont ruder przy ul. Bocznej czy wydano 4,4 mln na trawę z rolek i tarcze mosiężne na betonach. A można było pomyśleć, kupić PKS Busko, skomunalizować, pozyskać środki, zrestrukturyzować. Komunalka czyli MPGK miałaby tam bazę, zamiast obecnej bazy pod cmentarzem. Mieliby tam wszystko: duży teren, warsztaty, byłaby stacja paliw. Można byłoby świadczyć usługi naprawy, przeglądów technicznych. Dowozy dzieci do szkół realizowałaby ta spółka swoimi autobusami, a nie dawać zarobić busiarzom. Można było w dalszej kolejności pozyskać środki na przykład na elektryczne autobusy i zorganizować transport miejsko-podmiejski. Oczywiście utrzymać połączenia na obszarze gminy, powiatu, a także dochodowe połączenia do Krakowa, Kielc czy Warszawy, aby uzdrowiskowe miasto miało połącznia komunikacyjne na właściwym poziomie. No cóż, rozmarzyłem się, ale uważam, że to było do zrealizowania. Skoro starostwa w Bolesławcu, Nysie czy Kluczborku dały radę, utrzymały PKS-y, kupują nowy tabor, to czemu w Busku miałoby się nie udać? Wystarczyło tylko chcieć i przed wszystkim umieć to zrobić, ale do tego potrzeba było włodarzy konkretnych, z wizją, z wiedzą, wykształconych, otwartych, nowoczesnych, a nie takie władze jak od lat mamy w Busku. PKS padał, a Wąsowicz dworzec na wygwizdowie wybudował nie wiadomo po co i na co. Sikora, Kolarz też nic w tej sprawie nie zrobili. No cóż, szkoda, szkoda, czasu się już nie cofnie…
Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Przynosiło straty, bo było źle zarządzane. Gdyby było dobrze zarządzane, przynosiłby zyski.
A teraz przedstawiam dowody na swoje powyższe twierdzenie:
1. Busy prywatne jeżdżą i wożą ludzi. Opłaca im się? Widocznie tak, skoro istnieją.
2. MPK Kielce jeździ i wozi ludzi? Opłaca się? Widocznie tak, skoro istnieją. Na dodatek inwestują w tabor, realizują także kursy pozamiejskie, a kierowcy pracują na umowach o pracę, w pełni oskładkowanych, mają urlopy i wszystko to, co kodeks pracy przewiduje.
3. Ktoś (wiadomo kto) kupił bazę po PKS-e. Czy kupił ją po to, by mieć stratę, czy po to, by na tej nieruchomości zarobić? Oczywiście, że po to, by zarobić, by przynosiła ona dochód.
4. PKS Nysa, Bolesławiec, Kluczbork chyba też nie najlepiej działały, skoro przejęły je starostwa, ale jednak przejęły, dobrze zarządzają tymi firmami i efekty są pozytywne.
Nawet jakby PKS-u nie udało się uratować, to za te 2,5 lub 3 mln zł mogła na przykład Gmina Busko kupić tą nieruchomość. Plac można było potem wynająć, na przykład pod jakiś market czy inną działalność gospodarczą, na zasadzie ktoś sobie stawia halę, budynek, umowa jest na 20, 30 lat i płaci Gminie co miesiąc dzierżawę. Korzyści?
1. Gmina ma dochód.
2. Po jakimś czasie zakup działki się zwraca i inwestycja daje wynik na plus.
3. Gmina ma tą działkę na własność, a więc ma swój majątek, a nikt nie zaprzeczy, że nie ma lepszej inwestycji jak w nieruchomości.
4. Gmina ma regularne dochody z tej nieruchomości przez kolejne lata, dziesięciolecia.
Jak tam PKS Kielce Jędrzejów Skarżysko?
Dajesz tu przykłady MPK które praktycznie jeżdżą po całym powiecie Kieleckim i autobusy są zawsze pełne.
Kieleckie MPK poszerzyło trasę o Busko i Radoszyce. MPK przynosi same zyski bo są pełne autobusy i to się opłaca.
Dajesz tu przykłady prywatnych busów lecz one też jeżdżą pełne i przynoszą same zyski.
A PKS jak to PKS pustki.
I na koniec skończyła się era PRLu gdzie było mniej aut bo była bieda a PKS miał same zyski
Można wiedzieć jaki ma cel ten artykuł a także pana pytania A w Busku ?
Jarosław Kruk do powyżej: Szanowny Komentatorze, artykuł miał cel informacyjny, a pytanie było czysto retoryczne (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie_retoryczne)
To w takim razie proszę niezamieszczać swoich pytań a w Busku? i artykułów pod artykułem które nie mają nic wspólnego z danym tematem.
szkoda słów, zamiast prosić proponuję dać Krukowi w dziób i ptaszysko przestanie krakać