Kalendarium: 6 grudnia 1942 r. W Ciepielowie Niemcy spalili żywcem wszystkich członków rodzin, które ukrywały w swych domach Żydów. Zginęły 34 osoby, w większości dzieci.
6 grudnia 1942 roku niemieckie oddziały żandarmerii zamordowały, podpalając żywcem, wszystkich członków rodzin, które ukrywały w swych domach Żydów. W Ciepielowie zginęły 34 osoby, w większości dzieci. W samej rodzinie Adama i Bronisławy Kowalskich tragiczny los spotkał pięcioro z nich. – informuje portal PolskieRadio24.pl
– Były wypadki, że Niemcy otaczali dom, nie wyprowadzali tych, których mieli aresztować, a żywcem ich palili razem z domami – mówił w archiwalnej audycji „Mapa bohaterstwa” Marian Ciszek, mieszkaniec Ciepielowa.
>>> Za pomoc Żydom zapłacili życiem. Rocznica zamordowania rodziny Baranków <<<
PolskieRadio24.pl [15.03.2021]: – 78 lat temu – 15 marca 1943 roku – w Siedliskach w Małopolsce Niemcy wymordowali rodzinę Baranków i czterech ukrywanych przez nich Żydów. Ofiarami zbrodni byli mężczyźni z rodziny Godfridów z Miechowa – ojciec i synowie, oraz rodzina polskich rolników: Łucja i Wincenty Barankowie, ich synowie Henryk i Tadeusz, a także teściowa Katarzyna Baranek…♂
Niemcy pojawili się rano. Wiedzieli, kto we wsi ukrywał Żydów. Kowalskich, i znalezionych pod podłogą ich sąsiadów: Elkę Cukier i Bereka Pinechesa, zamknęli w domu, zabili okna, drzwi i podpalili. Uratował się syn, Jan, który wcześnie rano wyruszył do szkoły. Pozostałe rodziny spalono w stodole. Śmierć poniosły też osoby, którym Polacy pomagali.
▲ naszszydlowiec.pl [11 kwietnia 2020]: – 11 kwietnia 1940 roku doszło do masowego mordu na mieszkańcach wsi Skłoby, którego dokonał niemiecki okupant. Zniszczeniu uległo wówczas blisko 400 zagród. Imienna lista ofiar pacyfikacji, sporządzona przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, zawiera 265 nazwisk. Inne źródła podają natomiast, że zamordowano 215, 216 lub 228 osób. Egzekucja trwała aż do zmierzchu. Po jej zakończeniu Niemcy zmusili Żydów z okolicznych wiosek do zasypania zbiorowych grobów. Prawdopodobnie niektórzy ciężko ranni Polacy zostali wówczas zakopani żywcem…♂
○ „Sprawiedliwi i ocaleni”
Przykłady bohaterskiej postawy innych Polaków, którzy nie zważając na grożące im konsekwencje podjęli próbę niesienia pomocy Żydom przedstawił w 2010 roku, w audycji dokumentalnej „Sprawiedliwi i Ocaleni” Krzysztof Wyrzykowski.
>>> Spaleni za przyjaźń z Żydami. O rodzinie Kowalskich <<<
– Z dolnego Żoliborza znajoma przyprowadziła do domu rodzinę żydowską: matkę, ojca i 7-letniego chłopca, prosząc o przetrzymanie ich przez tydzień – wspominała czasy okupacji jedna z bohaterek reportażu, Janina Różecka. – To była łódzka rodzina, przeszli przez warszawskie getto i ktoś ich stamtąd wyciągnął. Zgodziliśmy się ich przyjąć, ale tylko na tydzień ze względu na to, że w naszym domu odbywały się wykłady konspiracyjne, był też magazyn broni. Po tygodniu matka i ojciec zostali zabrani celem dalszego ukrycia. Pozostał jednak chłopiec, ponieważ bano się przeprowadzać całą rodzinę. Niestety, potem dowiedzieliśmy się, że rodzice zostali aresztowani i ślad po nich zaginął, a chłopca nie mogłyśmy wyrzucić na ulicę. Załatwiłam mu metrykę urodzenia i dostał papiery na nazwisko Piotr Chrzanowski – opowiadała Różycka.
Cały artykuł i audio nagrania na źródłowej stronie PolskiegoRadia24.pl – po kliknięciu na link
◙ Podobne informacje:
PR24: Ginęli, bo nieśli pomoc. Dziś Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów