RB: Zaczęły się wiosenne prace nad łąkami kwietnymi w Białymstoku – a w Busku?
W Białymstoku rozpoczęły się prace ogrodnicze nad łąkami kwietnymi w przestrzeni miejskiej – poinformowały władze miasta w mediach społecznościowych. Prace prowadzi – w ramach trzyletniej umowy – warszawska Fundacja Łąka. – informuje za Radiem Białystok portal Radio Kielce
Łąki bardzo spodobały się mieszkańcom
Łąki kwietne w pasach drogowych, na zieleńcach, skwerach oraz pola słonecznikowe powstały po raz pierwszy w Białymstoku w 2019 r. Łącznie zajmowały powierzchnię ok. 5,5 ha – podawało wcześniej miasto. Zdjęcia miasta z tymi łąkami w tle są np. wykorzystane w kalendarzu miejskim na 2020 r. Przy okazji promocji tego kalendarza władze miasta podkreślały, że łąki bardzo spodobały się mieszkańcom.
Pola słonecznikowe w kilku miejscach
Obecnie zaczęły się siewy roślin na łąki kwietne i zakładanie pól słonecznikowych w kilku miejscach. Powstaną one przy ul. Romualda Jałbrzykowskiego, rondzie św. Faustyny Kowalskiej, rondzie Ludwika Kmicic-Skrzyńskiego, placu Emila Fieldorfa „Nila”, rondzie Nauczycieli Tajnego Nauczania, rondzie Aleksandra Małachowskiego (Władysława Sikorskiego/Jana Pawła II), rondzie Witolda Antonowicza i placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów – poinformowało miasto.
Rośliny na łąki kwietnych mają być dobrane i posiane w pasach drogowych tak, by – gdy w pełni wyrosną – nie zasłaniały kierowcom widoczności na drogach. Łąki mają być skomponowane w ten sposób, że jak najbliżej jezdni będą rosły rośliny najmniejsze, w środku łąki zaś największe. Rośliny mają być także dzięki temu jeszcze bardziej eksponowane.
Łąki upiększają miejską przestrzeń
Celem łąk kwietnych jest – jak argumentowały wcześniej władze miasta – zwiększanie bioróżnorodności, działania antysmogowe, upiększają też miejską przestrzeń.
Umowę z miastem, Białystok na łąki kwietne Fundacja Łąka podpisała w styczniu 2019. Obowiązuje ona do 15 listopada 2021 r. Jej wartość – to 1,6 mln zł – informowano media przy podpisaniu tej umowy.
źródło: Radio Białystok/Radio Kielce
► naszademokracja.pl: Chcemy łąk dla czystego powietrza! : – W Polsce kosimy ponad 750 tysięcy ha trawników i na własne życzenie zamieniamy pobocza dróg w pustynie. W silnikach kosiarek spalane jest 37 mln litrów paliwa rocznie. Na ten absurd wydajemy co roku 2 mld zł. Tymczasem pyły pochodzące z dróg stanowią w miastach do 50% zanieczyszczeń powietrza. Wystarczy zamieniać przydrożną roślinność z traw na łąki kwietne, aby rozwiązać oba problemy. Łąki kwietne filtrują powietrze i ratują owady. Pomóż….[link]
Jarosław Kruk: Koronawirus i epidemia Covid-19 przyćmiły póki co wszystkie inne tematy. Ale stopniowo oblicze swoje ujawnia kolejna „plaga egipska”, która dotyka i trawi Polskę z roku na rok coraz bardziej – susza. Jak informuje autorka artykułu „Cisza przed suszą. Być może największą od ponad 50 lat” :
– W lutym resort gospodarki morskiej straszył w mediach bezdeszczowym latem. Teraz na alarm biją Wody Polskie, twierdząc, że czeka nas również sucha wiosna. O rosnącym deficycie opadów i kurczących się zasobach wody wiadomo jednak od dawna. Co na to polski rząd? – Zamiast myśleć innowacyjnie i przywracać naturalną retencję inwestuje krocie w betonową infrastrukturę i sztuczne zbiorniki. Tak wodą gospodarowano za czasów Gierka. Dziś ze skutkami suszy należy walczyć inaczej.
– „Zmienia się klimat i trzeba łapać każdą kroplę wody” – tak brzmi główne hasło najnowszej kampanii Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Akcja Stop suszy doczekała się nawet spotu promocyjnego. „Symbolem naszego filmiku jest jaskółka, która sprowadza deszcz” – czytamy w opisie. Zaklinanie pogody w obliczu postępującego globalnego ocieplenia brzmi jednak jak nieudany żart. Od prawie 40 lat mamy w Polsce permanentną suszę rolniczą, od co najmniej kilkunastu postępuje obniżenie poziomu wód gruntowych, a od kilku – doskwiera nam drastyczny niedobór opadów.
Niedobór wody od kilku lat widać gołym okiem i w miastach. Powyżej galeria zdjęć zrobionych przeze mnie lipcu 2019 w stolicy województwa. Wszędzie, gdzie śródmiejskie zieleńce poddawane są koszeniu, Kielce w lipcu 2019 przypominały bardziej afrykański Kair niż miasto na północy Europy. Jedynie miejska łąka na pasie ziemi między jezdniami na szczycie alei IX Wieków Kielc od strony ul. Sandomierskiej cieszyła oczy zielenią i kwiatami. Czy była podlewana bardziej niż inne miejsca? – myślę, że nie, zresztą przy długotrwałym braku deszczu podlewanie takich przestrzeni wystarczającą ilością wody jest praktycznie niewykonalne. Sądzę natomiast, że natura, jeszcze w miarę, sama sobie radzi , pod warunkiem, że nie „pomaga” jej człowiek koszeniem.
W Polsce, obok Białegostoku, kolejne ośrodki realizują u siebie łąki kwietne w przestrzeni miejskiej – może więc i władze Buska-Zdroju zdecydowałyby czym prędzej o wdrożeniu tego projektu na terenie słonecznego grodu ze złotą monstrancją w herbie? Moim zdaniem ma on same zalety, a przy okazji, że służby miejskie mają dużo mniej do koszenia, mniej pieniędzy idzie z budżetu na ten cel, a buscy „zieloni” mogą się wykazać na innych obszarach Zieleni Miejskiej.
A jak łąki, kwiaty to może i „miejskie” pszczoły?
ps. Ostatnie zdjęcie przedstawia kolejne koszenie niewyrośniętej zupełnie, zasuszonej, wcześniej już koszonej trawy, bo Kielce zakontraktowały, bez względu na okoliczności, bodaj 3 koszenia w sezonie, a jak wiadomo z urzędniczej perspektywy norma to rzecz święta i bez względu na okoliczności musi być wykonana ….
► krytykapolityczna.pl [03.04.2020]: – Cisza przed suszą. Być może największą od ponad 50 lat
► money.pl [21.06.2019]: – Polska jak Egipt. Mamy dramatycznie mało wody :– „Polska pustynią Europy” – tak zatytułowany został artykuł, opublikowany w piątek na stronie Najwyższej Izby Kontroli. NIK zwraca w nim uwagę, że jeśli chodzi o zasoby wody, to sytuacja w naszym kraju jest fatalna.
◙ Podobne informacje:
Polityka: Polska wysycha. Czy jesteśmy skazani na susze i pustynnienie?
eM: Pszczoły w wielkim mieście – w Kielcach 14.06, niebawem w Busku też [AKTUALIZACJA]
3 odpowiedzi na “RB: Zaczęły się wiosenne prace nad łąkami kwietnymi w Białymstoku – a w Busku?”
Jak ty marny redaktoru nie widzisz co się dzieje w Busku to przejrzyj na oczy i przestań z idiotycznymi porównaniami „a w Busku”
Redaktorze przestań łrzeć jak pies!
Pan Kruk znowu robi gównoburze.