TVŚ: Nad Nidą znów będzie wypasane bydło. Powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków - a może jednak CEP w Wiślicy? - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

TVŚ: Nad Nidą znów będzie wypasane bydło. Powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków – a może jednak CEP w Wiślicy?

27 lipca 2019 | TVŚwiętokrzyskie.pl Agnieszka Rokita 24.07.2019 / Jarosław Kruk 27 lipca 2019 12:01 | | 1 komentarz

Odtwarzanie pierwotnych walorów przyrodniczych w śródlądowej delcie Nidy nabiera rozmachu. Nad Nidą znów będzie wypasane bydło, powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków. Radni sejmiku zgodzili się na zakup prawie 110 hektarów w Umianowicach, gdzie powstaną naturalne pastwiska.

Nida, źródło: tvświetokrzyskie.pl

Przywrócenie unikalnych walorów przyrodniczych w śródlądowej delcie Nidy, ochrona ginących gatunków zwierząt, ptaków i roślin – to cel projektu, realizowanego przez Świętokrzyskie i Nadnidziańskie Parki Krajobrazowe.

Nad Nidę powróci wypas bydła, który sprzyja odtworzeniu pierwotnych warunków przyrodniczych. Radni sejmiku zgodzili się na zakup prawie 110 hektarów w Umianowicach, gdzie powstaną naturalne pastwiska. To kilkadziesiąt prywatnych działek, głównie łąki nadrzeczne i nieużytki. Koszt zakupu gruntów to prawie 1 milion 600 tysięcy złotych, pieniądze na ten cel w większości pochodzą z funduszy unijnych.

W opinii przyrodników naturalne pastwiska pomagają w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawodnienia terenu, co stwarza przyjazne warunki dla wielu roślin i zwierząt. Pozwoli to na przywrócenie siedlisk żółwi błotnych, traszek, różnych gatunków ptaków czy skorupiaków.

W ramach projektu zakupionych zostanie 60 sztuk bydła, na nadnidziańskich łąkach wypasane będą także koniki polskie. Celem projektu jest również ochrona lasów łęgowym, czyli tych rosnących nad rzekami. Nie zabraknie również działań na rzecz edukacji i turystyki. Projekt wart jest ponad 23 miliony złotych, z czego 60 procent pochodzi z Unii Europejskiej. Przywracanie bioróżnorodności delty Nidy potrwa do… – cały artykuł i video na źródłowej stronie tvś telewizja świętokrzyska – po kliknięciu na link.


Jarosław Kruk: Centrum Edukacji Przyrodniczej (CEP) Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych jest znakomitą inicjatywą, która znacząco wzmocni markę turystyczną Ponidzia. Wielka szkoda, że to Centrum nie powstaje blisko Buska, w  królewskiej Wiślicy – dla mnie serca Ponidzia.

Wiślica to również centrum Ponidzia – jak można zobaczyć na portalu Polska w liczbach – wszędzie stąd blisko:  Busko-Zdrój oddalone jest o 14 km, Działoszyce 23 km, Chroberz 13 km, Kazimierza Wielka 16 km, Koszyce 21 km, Nowy Korczyn  11 km, Opatowiec  12 km,  Pacanów 27 km,  Pińczów 22 km,  Skalbmierz 20 km, Stopnica 21 km. Do malowanej wsi Zalipie tylko 22 km, Stadniny Koni Arabskich w Michałowie 29 km, Ogrodu na Rozstajach i Sanktuarium Matki Bożej Młodzawskiej – nekropolii ordynatów pińczowskich 19 km.

Położone na północ od Pińczowa Umianowice, usytuowane są niestety na uboczu, na komunikacyjnych peryferiach i obawiam się, że z tego powodu liczba turystów odwiedzających CEP będzie znacząco niższa niż w przypadku 1000 letniej Wiślicy. Oddalone od niej o 14 km Busko-Zdrój, tylko z racji sanatoriów odwiedza rocznie blisko 80 tys osób. Odległy o 20 km Solec-Zdrój, oceniam, 10 tysięcy. To wielka armia gości, którzy myślę, że bardzo chętnie odwiedziliby CEP. Odwiedziliby Wiślicę – bo blisko, ale do Umianowic prawdopodobnie nie dotrą – bo za daleko i nie ma czym. Przez trzy lata pracowałem w Centrum Informacji Turystycznej w Busku-Zdroju, miałem kontakt z tysiącami odwiedzających. Wszystkim zainteresowanym atrakcjami oferowałem m.in. Ciuchcię Expres Ponidzie, która kursuje pomiędzy Pińczowem-Umianowicami-Jędrzejowem. Było duże zaciekawienie i niestety tylko zaciekawienie, bowiem dla większości barierą nie do pokonania okazywał się dojazd do Pińczowa i powrót z niego… Obawiam się, że podobnie będzie z Umianowicami.

Gdyby Centrum Edukacji Przyrodniczej ZŚiNPK powstało w Wiślicy byłoby zupełnie inaczej. Bliska odległość od „zagłębi kuracjuszy” i do tego sprawny transport busowy – i jest pięknie. Połączenie historycznej i turystycznej marki Wiślicy z CEP dałoby ogromne korzyści dla wszystkich. Nadnidziański gród zyskałby dodatkową wielką atrakcję, a CEP dziesiątki tysięcy gości, którzy usatysfakcjonowani staliby się najlepszą reklamą dla CEP i Ponidzia.

Wchodzący w skład CEP hotel na ok. 80 miejsc byłby również ogromnym plusem dla Wiślicy i Ponidzia. Umożliwiłby wielodniowe pobyty, pozwoliłby na dogodniejsze zwiedzenie i zapoznanie się z wyjątkową krainą jaką jest Ponidzie. Sądzę, że w sezonie pękałby w szwach. A poza sezonem gościłby zielone szkoły z całego kraju.

A gdyby tak jeszcze zrealizowany został pomysł skomunikowania Ponidzia elektrycznymi tramwajami po istniejących i dobudowanych torach wąskotorówki i e-skutery?…
16 kwietnia odbyła  się w Kielcach debata o koncepcji budowy tramwaju w stolicy województwa, z udziałem dr. Łukasza Zaborowskiego, autora raportu Instytutu Sobieskiego „Tramwaj dla polskich miast”.

Uczestniczyłem w tym spotkaniu. Poszedłem na nie jako sceptyk, wyszedłem jako entuzjasta tej formy komunikacji. W rozmowie po debacie, poddałem pod dyskusję pomysł, który mi przyszedł do głowy w jej trakcie – by na bazie ponidziańskiej wąskotorówki stworzyć lokalną komunikację tramwajową. Dr. Zaborowski, ekspert w dziedzinie transportu i rozwoju regionalnego, ocenił, że jest to ciekawa i możliwa do realizacji za rozsądne pieniądze propozycja. Można by na początek przywrócić do życia zachowany jeszcze odcinek torów pomiędzy Pińczowem a Wiślicą i optymalnie dobudować linię z Wiślicy do Buska. W ten sposób Wiślica otwarła by się na świat i uzyskała dostęp do buskich kuracjuszy, a Ci mieli by łatwy dojazd do grodu Wiślan, Pińczowa, Ciuchci Expres Ponidzie i nią do Jędrzejowa.

„Utramwajowienie” ponidziańskiej wąskotorówki, jej modernizacja tak by po tych samych torach mogły jeździć elektryczne tramwaje i zabytkowe ciuchcie  jest moim zdaniem szansą na drugie życie Ponidziańskiej wąskotorówki i dołączenie do grona czynnych polskich kolejek wąskotorowych prowadzących przewozy pasażerskie – Koleje wąskotorowe w Polsce – przewodnik (2019)

 

 

◙ Podobne informacje:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

Jedna odpowiedź do “TVŚ: Nad Nidą znów będzie wypasane bydło. Powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków – a może jednak CEP w Wiślicy?”

  1. Darek pisze:

    Jedną z planowanych lokalizacji Centrum Edukacji Przyrodniczej był również dobrze położony Chroberz, gdzie na bazie istniejących internatów szkolnych mogłoby powstać szybciej i taniej. Niestety do tego nie doszło. A o lekkich, nowoczesnych pociągach wąskotorowych była m.in. mowa na tej prezentacji: https://youtu.be/LMciJs1kOp0?t=2786

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl