RK: Sandomierz udowadnia, że łąki kwietne dają oszczędności – a w Busku?
W przeciwieństwie do władz Kielc, które uważają, że to za drogi pomysł, burmistrz Sandomierza stawia na łąki kwietne. W mieście powstanie kilka takich miejsc. – informuje Radio Kielce
Sandomierski ratusz chce dzięki temu zaoszczędzić na koszeniu trawników. Z powodu dwumiesięcznego zamrożenia gospodarki, w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na zatrudnienie odpowiedniej liczby pracowników do regularnego koszenia i pielęgnacji trawy, a łąki nie będą tego wymagać.
Burmistrz Marcin Marzec wyjaśnia, że w ubiegłym roku pracowało przy tym ponad 20 osób, a teraz jest ich 10, łącznie z pracownikami oddelegowanymi ze spółek miejskich. Trawa będzie koszona regularnie tylko przy drogach, ze względów bezpieczeństwa.
Łąki kwietne są już na dwóch skwerach: Solidarności i Niepodległości oraz przed apteką na starówce. Na razie nie kwitną, bo dopiero niedawno wysiano nasiona. Jak informuje Anita Łukawska, miejski architekt zieleni w Sandomierzu, łąki kwietne składają się z roślin jednorocznych, kwitnących cały sezon. Są to m.in.: chabry, bławatki, rumianek i maki. Są przyjazne dla środowiska naturalnego, dostarczając pokarmu pszczołom i innym owadom zapylającym.
Łąka kwietna powstała również w… – cały artykuł na źródłowej stronie Radia Kielce – po kliknięciu na link
Jarosław Kruk: Wiele miast w Polsce zaczyna na swoim terenie przywracać ekologiczne miniekosystemy – przestrzenie różnorodne gatunkowo, przyjazne dla środowiska i – jak wspomina się w artykule – miejskich finansów. Łąki kwietne tworzy u siebie m.in. Białystok, teraz do grona kwietnych miast dołącza Sandomierz. Czyżby to były oznaki odchodzenia od panującej od lat betonozy? Oby.
Ciekawe swoją drogą kiedy nowe trendy i eko-świadomość zakiełkuje w głowach decydentów słonecznego miasta ze złotą monstrancją w herbie?…
◙ Podobne informacje:
RB: Zaczęły się wiosenne prace nad łąkami kwietnymi w Białymstoku – a w Busku?
Franciszek Rusak: Rewitalizacyjny walec – Czuj, stary pies szczeka!