List do Redakcji: „Czarny piątek w Białym Domu” postrzegam jako światową premierę spektaklu w reżyserii administracji TRUMPA.

„Czarny piątek w Białym Domu” postrzegam jako światową premierę spektaklu w reżyserii administracji TRUMPA. Spektakl ten osiągnął zakładane cele i dotarł do zamierzonych widzów. Ta transmisja z Białego domu stała się pokazem nowych standardów w dyplomacji USA oraz punktem zwrotnym w jej oczekiwaniach przy wprowadzeniu globalnych decyzji nowego ładu na Świecie zachowując jednocześnie ciągłość polityki USA w płaszczyźnie utrzymania prymatu na świecie. Obecność amerykańskiego wojska będzie kosztować drogo każdego kto z tego zechce skorzystać lub już korzysta (Kanada, Grenlandia, Europa.. co dalej zobaczymy). Strona artystyczna i merytoryczna dzieli widzów, szokuje, niepokoi, tak miało być. Decyzje co dalej już zapadły przy innym stole i na innym poziomie i ja ich nie znam i nie śmiem nikogo oceniać, zrobi to historia. Niepokoi mnie jednak pomijanie w tych analizach udziału wojsk Korei Północnej po stronie Rosji. Pamiętajmy że zbrodniarz KIM ma brudną broń i środki do jej przenoszenia. Na rozkaz Putina może ją użyć prowokacyjnie gdzieś daleko.

O co walczą Koreańczycy z Ukraińcami może ktoś wie ?

Nie ważne jak je oceniacie ważne co z tych spotkań może wyniknąć dla Ukrainy, Polski i dla nas mieszkańców Buska. Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Gen. Stanisław Koziej przedstawił trzy możliwe scenariusze dla Ukrainy które zdają się prawdopodobne:

>>> Co teraz może stać się w Europie? Gen. Koziej wskazuje trzy scenariusze. Jeden jest „zupełnie czarny” <<<

• Pierwszy scenariusz zakłada, że USA szybko wstrzymają pomoc dla Ukrainy, co byłoby dramatyczne dla tego kraju i Europy, a korzystne dla Rosji i Chin.
• Drugi scenariusz przewiduje przedłużenie negocjacji pokojowych i kontynuację wsparcia amerykańskiego, co dałoby Europie czas na przygotowanie się do ewentualnych zmian.
• Trzeci, najbardziej niepokojący scenariusz, to pełne zbliżenie USA i Rosji, co mogłoby prowadzić do podziału wpływów w Europie, przypominającego sytuację z Jałty. Co generuje nowy podział wpływów w Europie, czyli oddanie Rosji w zasadzie prawie tej strefy wpływów, jaką Stalin zyskał w Jałcie z nadzieją że to rzeka Bug może być taką drugą Łabą „

Dodałbym jeszcze kolejny scenariusz, czwarty, który przewiduje, że możemy się stać ofiarami prowokacji z użyciem w regionie broni ABC chmur promieniotwórczych (już jeden dron uderzył w sarkofag w Czarnobylu).

Pewnie istnieje jeszcze wiele innych scenariuszy i ścieżek rozwiązania tego konfliktu ale każda z nich generuje podobne konkretne zagrożenia i ujawnia podatności związane z ryzykami dotyczącymi naszego pełnoskalowego bezpieczeństwa i pokazuje jak jesteśmy nieprzygotowani do stawienia im czoła.

Nasze położenie geopolityczne na dogodnych szlakach komunikacyjnych i transportowych pomiędzy Azją i Europą, między bogatymi sąsiadami często z dużymi aspiracjami, od dawna kształtowało naszą świadomość szukania pomocy zewnętrznej. Jak to się kończyło to historia opisuje.

Może czas pomyśleć trochę inaczej. Postawmy na Polaków ich mądrość i determinacje, ale korzystajmy że sprawdzonych standardów i historycznych doświadczeń. Wielką politykę zostawmy mądrym, kompetentnym Politykom. Tych Polityków zacznijmy już wybierać, mądrze tworząc Polski korpus dyplomatyczny z dobrym wodzem, nie gódźmy się na to by laicy politycy z wyborów pracowali w UE za pieniądze innych, by inni stawiali im cele i ich rozliczali.

Zamieńmy nasze terytorium, „POLSKĄ autostradę” przemarszu obcych wojsk z reguły w dwie strony, w trudny do ominięcia tor przeszkód pełny zdradliwych pułapek, a mieszkańców przygotujmy do działania, walki i przetrwania przez codzienne wybory, a także do życia pod okupacją .
Szwajcaria, Finlandia wykorzystały położenie geograficzne i zamieniły swoje kraje w twierdze, poprzez rozproszenie obrony na każdy dom i całą infrastrukturę, już na etapie projektów. W każdej inwestycji należy umieszczać elementy obrony i ochrony, nie tylko cywilnej, tworząc w ten sposób spójne strategie podnoszące jej możliwości militarne.

Hezbollah na Bliskim Wschodzie pokazał jak można skutecznie budować infrastruktury tego typu. Zróbmy wszystko tak, by sąsiedzi wiedzieli, że lepiej z nami się dogadać niźli militarnie nas odwiedzać.

Ale bądźmy też gotowi na brudne prowokacje typu ABC (Atom-Biologia-Chemia) innych wichrzycieli. Pomyślmy o kosmosie i 5 wymiarze wojny w przestrzeni cyfrowej, AI i ML bowiem w tych sferach zostaliśmy nieświadomi daleko w tyle tworząc poligon doświadczalny dla innych.

Prawdą jest to co zostało napisane w „ „Czarny piątek” w Białym Domu. Co się zmieniło w naszej świadomości po 3 latach wojny na Ukrainie? Co się zmieniło w Busku?”♂:

„ Po spontanicznej pomocy dla ofiar i uchodźców z Ukrainy uspokoiliśmy nasze sumienia. Przekazaliśmy ogromne ilości uzbrojenia i amunicji, aby Ukraińcy mogli walczyć na własnej ziemi. Zamknęliśmy się w strefach komfortu zakładając, że już nic nam nie grozi.”

Wspólnie z USA kupiliśmy sobie 3 lata na zmianę myślenia i przygotowania do wojennych zagrożeń.

Odpowiedzmy sami sobie na pytanie co się zmieniło w naszej świadomości po 3 latach wojny na Ukrainie? Co się zmieniło w Polskiej rzeczywistości i w Busku? Stracony czas na POPIS-owe wojenki Donald, Jarek, wymianę złośliwości i bezsensowne zagospodarowanie funduszy krajowych i EU.

Czas skończyć z inwestycjami wymuszanymi przez zewnętrzne dotacje i fundusze, czas zatrzymać bezsensowny przepływ środków publicznych do biznesu dyktującego i kreującego plany rozwoju Europy, Polski, miast i wsi (np. dopłaty do chińskich elektryków).
Czas by wdrażać procedury zarządzania uchodźcami w standardach obowiązujących na świecie, a nie unikać problemu.

Czas ponadpartyjnie tworzyć prawo, które pozwoli użyć nowych technologii i stworzy szybkie ścieżki budowy bezpieczeństwa (dziś: nasze sądy, wasze sądy) Czas by Politycy i samorządowcy nauczyli się analizować ryzyka nie tylko lokalnie, na zasadzie co Ja będę z tego miał. Czas by zaczęli się uczyć, szukać i wykorzystywać wiedzę, kompetencję i umiejętności, pilnie słuchając wyborców.

Potrzeba też odwagi by bez czekania na rozwiązania systemowe przeprowadzić inwentaryzację i analizę wszystkich elementów infrastruktury możliwych do wykorzystania przez OC i wojsko.

Ustawa o ochronie i obronie OC powinna zostać natychmiast uspójniona i dopasowana do uaktualnionej strategii i planów obrony KRAJU.

Czas uciekający bezproduktywnie może nas słono kosztować. Zostawmy politykę, powołajmy apolityczny fachowy organ, zespół ludzi odpowiedzialnych i kompetentnych, którego celem będzie przygotowanie strategii OBRONY KRAJU we wszystkich płaszczyznach i ministerstwach. Wspierajmy się uczelniami i szkołami, profesorami i studentami, pomóżmy BBN i niech pracują wszyscy którzy mogą wnieść wartość dodaną do ww, projektów. Posłuchajmy tych, którzy pamiętają wojnę i tworzyli OC za czasów komuny – to cenna wiedza i doświadczenie.

Opuśćmy swoje strefy komfortu i użyjmy POLSKIEJ ludzkiej inteligencji do ochrony i obrony Ojczyzny.

By się dobrze policzyć i rozśrodkować na naszym poziomie już teraz musimy wiedzieć co mamy i co planują wyżej.
Dając zgodę na budowę osiedla wymuśmy na inwestorze uwzględnienie budowy równolegle składników użytecznych w kryzysie i wojnie, takich jak ukrycia, schrony, magazyny, światłowody, łącza, obejścia, stanowiska ogniowe i wyjścia ewakuacyjne.
Zaplanujmy świadczenia rzeczowe, a przede wszystkim zainicjujmy szkolenia i powszechną edukację, wszystkich. To nie kosztuje dużo, a teraz jest niezbędne.

Dobrze, że ludzie to zaczynają rozumieć.

Kmicic