W Pińczowie herb – w Busku czarna dziura – strach się bać
Przeglądając facebooka, z ciekawością zapoznałem się z wpisem mojego kolegi z Pińczowa, Dariusza Garleja, kandydującego do tamtejszej Rady Powiatu. Po kilkukrotnej, w ostatnich dniach, interwencji burmistrza Buska, wzywającego do usunięcia herbu Buska z materiałów wyborczych, pierwsze co mi się rzuciło w oczy, obok sympatycznej twarzy Darka, to właśnie herby – miasta i powiatu Pińczów – wyeksponowane na grafice. Okazuje się, że za miedzą, mieszkańcy w uzasadnionych celach i w godny sposób mogą korzystać z symboli swojego miasta.
Tam nikomu nie przychodzi do głowy tropić i ścigać, a w szczególności w okresie wyborów, kandydatów do najwyższych lokalnych urzędów, o to że na swoich materiałach eksponują herby swojego miasta. I powiatu też – choć pod tym względem i w mieście ze słońcem w herbie jest OK.
Myśląc m.in i o tym zaczynam rozumieć, dlaczego w Busku jest tak jak jest…
Dlaczego sztandarowa inwestycja burmistrza Sikory – tężnia – będzie kosztowała (oczywiście o ile WS pozostanie on dalej włodarzem BZ) nie 15 mln ale już 33 mln, jak informuje Jerzy Szydłowski w wywiadzie dla Echa Dnia TV. Unia, owszem przyznała 7 mln, ale ta kwota nie wzrośnie – zatem my mieszkańcy zapłacimy – na dzień dzisiejszy: 33- 7= 26 mln zł.
My i następne pokolenia – bo miasto takich pieniędzy nie ma i planuje zaciągnąć kredyt. Na dzień dzisiejszy 33 mln, bo w chili jej zakończenia może nawet pochłonąć i 50 mln! Jestem inżynierem budownictwa Politechniki Krakowskiej z wieloletnim stażem w branży developerskiej i mam orientację i w takich tematach. Wystarczy zresztą popatrzeć na postępujący wzrost cen.
Tymczasem z uznaniem czytam, że burmistrz Pińczowa nie „urzędniczy”, tylko postępując zgodnie z prawem staje, jak przystoi osobie wybranej na szefa społeczności lokalnej, który ma dbać o jej dobro, po stronie mieszkańców chcących by 62 m maszt telefonii komórkowej stanął, owszem, ale w stosownym oddaleniu od ich domostw.
Chyba na moich materiałach wyborczych sparafrazuję hasło kolegi z Pińczowa na wersję:
#BuskoOdNowa!
A hasło Sikorek z KW Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój – INWESTUJEMY W PRZYSZŁOŚĆ – choćby z uwagi na tężnię – inwestycję nie pierwszej potrzeby wg mnie, masakrycznie drogą i kredyt – dla mnie brzmi osobliwie – wypada zapytać: czyją przyszłość?!
Na koniec felietonu wspomnę, że od kilkunastu lat utrzymuję znajomość i koresponduję z moim przyjacielem z Kanady, Walterem. Poznaliśmy się w Krakowie, gdy on się zagubił i pytał mnie o drogę, a ja zamiast tłumaczyć zawiłą trasę, po prostu podwiozłem go do domu. Jest Polakiem spod Lwowa, który w latach 50.tych wyemigrował do kraju syropu klonowego. Rozmawiamy o różnych sprawach. Ostatnio wspomnieliśmy o wyborach samorządowych. Oto co Walter mi napisał w mailu 8.10:
- Hi Jarek
…. Jako radny napewno zrobisz dobra robote dla miasta.
Tutaj tez bedziemy mieli wybory do lokalnych wladz
( October 24 ). Jeden z kandydatow na Reeve ( chyba
wojt) ma w planie zakup nowych maszyn drogowych
czym przekresla swoje chance na wygranie bo tego
typu zakupy KOSZTUJA. Jakby je kupil z wlasnej kabzy
to co innego ale z kieszeni podatnikow nie moze byc
hojny. Bedziemy glosowac na nizsze podatki…..
z wyrazami szacunku
Jarosław Kruk
◙ infobusko: – Szkoła Podstawowa nr 2 – spotkanie burmistrza z rodzicami uczniów remontowanej placówki
13 odpowiedzi na “W Pińczowie herb – w Busku czarna dziura – strach się bać”
Rada miasta uchwaliła statu miasta. Uchwała została przesłana do organu nadzoru. W grudniu 2007 r. wojewoda wystąpił do sądu o stwierdzenie nieważności części uchwały. Chodziło o zapis statutu, zgodnie z którym zasady i warunki używania herbu miasta określa rada, a zgodę na używanie herbu wyraża burmistrz. Zdaniem organu nadzoru, przepisy nie przewidują takiej możliwości. Tym samym rada naruszyła ustawę o samorządzie gminnym oraz konstytucję. Jak podkreślił wojewoda, konstytucyjna zasada legalności zobowiązuje organy władzy, w tym samorządu, do działania na podstawie i w granicach prawa. W przepisach nie ma podstaw do określania zasad i warunków używania herbu. W ocenie wojewody podstawą nie może być art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy o samorządzie gminnym. Stanowi on tylko, że do kompetencji rady należy podejmowanie uchwał, m.in. w przedmiocie herbu gminy. Upoważnia on radę do ustanowienia herbu, a nie określania warunków jego używania.
Sąd I instancji nie uwzględnił skargi. Uznał, że ze spornych przepisów wynika uprawnienie rady do regulowania w uchwale spraw związanych z herbem. Uprawnienie to obejmuje też zasady oraz warunki jego używania. Rada była uprawniona do określenia zasad oraz warunków używania herbu miasta, gdyż jest to konieczne dla prawidłowego funkcjono- wania ustanowionego her- bu (kompetencja do ustanawiania).
Wojewoda zaskarżył jednak rozstrzygnięcie. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. NSA podkreślił, że gmina nie ma prawa wprowadzania do statutu regulacji kompetencyjnych. Sąd przyznał, że rada gminy przekroczyła uprawnienia. Przepisy nie przewidują możliwości uchwalania zasad i warunków używania herbu.
Wyrok jest prawomocny.
Sygn. akt II OSK 1453/08
Jak widać taka uchwała powinna być nie ważna, gdyż wykracza poza ustawę, zgodnie z uzasadnieniem NSA.
Jarosław Kruk do Piter – rozumiem więc, że burmistrz nie tylko niepotrzebnie zaprząta sobie głowę tymi sprawami, zajęty w godzinach pracy – jak się domyślam – nieustającym dbaniem o nasz wspólny majątek gminy i dobro jej mieszkańców, ale, co bardzo istotne, też nie ma umocowania prawnego do wydawania takich decyzji, tak?
Z orzeczenia NSA tak wynika, że Gmina nie ma takiego umocowania, to jest nie może określać w uchwałach nic poza tym co jest umocowane w ustawie.
Jarosław Kruk do Piter: logiczne, dziękuję.
Herb gminy stanowi własność Gminy Jędrzejów i podlega ochronie jako dobro osobiste Gminy Jędrzejów.
Herb gminy może być używany wyłącznie w sposób zapewniający mu należytą cześć i szacunek oraz prestiż i powagę przewidzianą prawem dla insygniów władzy.
1. Herb gminy, jako symbol, i znak tożsamości gminy może być umieszczany
w szczególności:
na sali obrad Rady Miejskiej;
w gabinetach Przewodniczącego Rady Miejskiej w Jędrzejowie i Burmistrza Miasta Jędrzejowa;
na sali ślubów;
na budynkach i w ich wnętrzach, stanowiących siedzibę organów gminy oraz gminnych jednostek organizacyjnych;
na tablicach pamiątkowych fundowanych przez władze gminy;
na słupach usytuowanych na granicach gminy;
na blankietach korespondencyjnych, wizytówkach, materiałach promocyjnych wydawanych przez burmistrza, albo za jego zgodą i Przewodniczącego Rady Miejskiej;
w urzędowych publikatorach i wydawnictwach Gminy, burmistrza;
na wizytówkach używanych do celów służbowych przez radnych Gminy, naczelników wydziałów i pracowników zajmujących samodzielne stanowiska pracy w Urzędzie Miejskim w Jędrzejowie,
2. Herb gminy musi być używany zgodnie z obowiązującym wzorem graficznym. Herb gminy może być używany przez podmioty gospodarcze, organizacje, instytucje, stowarzyszenia, fundacje za indywidualną zgodą wyrażoną przez Burmistrza Miasta.
3. Używanie, bądź rozpowszechnianie wizerunku herbu gminy w celach komercyjnych, w szczególności umieszczanie herbu na przedmiotach, w tym przeznaczonych do obrotu handlowego oraz zamieszczanie w znaku towarowym lub usługowym wymaga zgody Burmistrza Miasta Jędrzejowa.
4. Decyzja Burmistrza Miasta Jędrzejowa wyrażająca zgodę na używanie, bądź rozpowszechnianie wizerunku herbu gminy w celach komercyjnych, stanowi podstawę do zawarcia umowy określającej wzajemne prawa i obowiązki stron, a w szczególności warunki używania, bądź komercyjnego rozpowszechniania herbu lub jego wizerunku, sposób wykorzystania herbu, czas trwania umowy oraz ewentualne warunki płatności.
Burmistrz Miasta Jędrzejowa może cofnąć wyrażoną zgodę, jeżeli podmiot uprawniony wykorzystuje herb gminy w sposób sprzeczny z udzieloną zgodą lub zawartą umową, albo naraża dobre obyczaje lub interes gminy na szkodę, bądź gdy wizerunek herbu rozpowszechniany jest w sposób sprzeczny z ustalonymi warunkami albo zasadami określonymi w niniejszej uchwale.
6. Cofnięcie zgody przez Burmistrz Miasta Jędrzejowa skutkuje rozwiązaniem umowy, o której mowa u pkt. 4
W przypadku używania i rozpowszechniania herbu gminy w sytuacjach nie ujętych w niniejszych zasadach, indywidualną zgodę co do konkretnych okoliczności i warunków użycia herbu gminy w jakichkolwiek wersjach, formach i postaciach plastycznych, zgodnych z ustalonym wzorem, podejmuje w każdym przypadku Burmistrz Miasta Jędrzejowa.
znaczy się, ze takich zapobiegliwych i dbających o dobro wspólne burmistrzów i radnych jest więcej. I co z tego, ze są ustawy i przepisy odgórne, oni wiedzą lepiej i uchwalają po swoim uważaniu. Radny czy burmistrz na zagrodzie równy wojewodzie 🙂
W mojej ocenie logika komentatora HaHa jest następująca: Jak ktoś na przykład krytykuje kradzież, to drugi mówi odpowiada, że ktoś inny też kradnie. Albo jak ktoś krytykuje łapówkarstwo, to drugi odpowie, że inni też biorą łapówki.
Jak można nieprzestrzeganie prawa, albo łamanie prawa usprawiedliwiać lub tłumaczyć w ten sposób, że inni też tak robią? To jak ktoś zabija, gwałci, kradnie, oszukuje, to można go usprawiedliwić mówiąc, że inni też zabijają, gwałcą, kradną, oszukują? Jak ktoś jedzie samochodem po pijanemu, to można go usprawiedliwić w ten sposób, że inni też „po pijaku” jeżdżą?
Szanowny Kolego HaHa albo nie rozumiesz o czym piszesz, albo masz, delikatnie mówiąc, niezbyt jednoznaczne zasady moralne, jeżeli usprawiedliwiasz kogoś z nieprzestrzegania prawa tym, że ktoś inny go nie przestrzega. Co byś powiedział na to, gdyby nie daj Boże, Twoje dziecko przejechał pijany kierowca, a potem by się usprawiedliwiał, że przecież inni też po pijanemu jeżdżą? A gdyby Ci nie daj Boże, złodziej okradł dom, a potem się usprawiedliwiał, że inni przecież też kradną, to co byś mu odpowiedział?
Prawo jak widać po zatoczeniu uchwały z Jędrzejowa jest w temacie herbów nieprecyzyjne i nieodosobnione. Szanowny kolego Marku przepraszam Ciebie jak i innych czytających, iż nie napisałem, że to jest uchwała z Jędrzejowa znaleziona na BIP. W temacie herbu jestem za tym by herb był używany bez jakiś zezwoleń, jeżeli tylko jest używany godnie. Marku logikę w rozumowaniu twoim jest po twojej myśli, taka jaką chcesz. Pani Beaty komentarz w całości odnosi moje podejście do tematu.
Do Marek: Co do moich zasad moralnych – mam i tego co piszesz, to cytując Ciebie „… Szanowny Kolego HaHa albo nie rozumiesz o czym piszesz, albo masz, delikatnie mówiąc, niezbyt jednoznaczne zasady moralne, jeżeli usprawiedliwiasz kogoś z nieprzestrzegania prawa tym, że ktoś inny go nie przestrzega”, przeczytaj komentarz Pani Beaty z którym w całości się zgadzam.
Wśród kandydatów do Rady Miasta mamy też dawnego współpracownika bezpieki. Na obwieszczeniu wyborczym czytamy:
„Woźniak Tadeusz. lat 64, zam. Łagiewniki. Złożył następujące oświadczenie: pracowałem, pełniłem służbę w organach bezpieczeństwa państwa w rozumieniu przepisów powołanej ustawy.”
Cztery lata temu pan ten kandydował do Rady Miasta jako kandydat Platformy Obywatelskiej i został radnym. Czy nadal jest członkiem PO, tego nie wiem. Rok temu jeszcze był, co wynika z artykułu w prasie. Teraz kandyduje z ramienia Komitetu Gospodarna Gmina Busko-Zdrój.
TO DOPIERO SĄ CIEKAWE RZECZY!!! NIECH KAŻDY PRZECZYTA!!!
„Czy w należącej do marszałka instytucji źle się dzieje?”
http://www.radio.kielce.pl/pl/post-76851
youtube.com/watch?v=rsgZLDj8r6E
SZOK, SKANDAL, ETC. !!! To powinien każdy obejrzeć! Tak się traktuje w Busku pod rządami Sikory osoby chore, niepełnosprawne…Boże widzisz i nie grzmisz…
„Smutna historia”, 1950
Był nawet kiedyś niezłym chłopcem,
dopóki się nie upił władzą,
dopóki umiał jeszcze spostrzec,
że wokół wciąż mu kadzą, kadzą…
Aż go spętali wazeliną,
aż omotali pochlebstw workiem,
aż zachłyśnięty własną śliną,
stał sie szkodliwym dyktatorkiem.
I otoczony zgrają śliską,
która mu włazi bez i z mydłem,
gotów jest rugać, besztać wszystko,
co mu powolnym nie jest bydłem.
I najważniejsze, że pogardą
zbywa przestrogi i przytyki,
dufny w potęgę swoją hardą,
przyozdobioną własnym rykiem.
Smutna historia. Trzeba będzie
z tobą nie cackać się, kacyku !
i ekonomskiej twej komendzie
położyć kres już. I po krzyku.
Czy radni z jedynie słusznej opcji, mogli używać tych herbów? Nikt nie mógł używać tych emblematów, czy tylko kontrkandydaci ówczesnych władz?