Pieniądze nie śmierdzą? Buskie MPGK dorabia rozlepianiem plakatów z czerwoną błyskawicą…
– Dziś (JKR: 23.11.2020) na słupach ogłoszeniowych pracownik Zakładu Komunalnego rozwieszali plakaty z błyskawicą. Dzwoniłem do ZK i poinformowano mnie, że dostali takie zlecenie od osoby prywatnej, która zapłaciła za powieszenie plakatu 4 zł za sztukę. – napisał w mailu do Redakcji czytelnik, dołączając na dowód poniższe zdjęcie.
Zgłoszony temat wydał mi się interesujący w świetle tego co się dzieje w kraju, zatem udałem się nazajutrz do miasta by na własne oczy zobaczyć te plakaty rozklejane odpłatnie przez pracowników buskiej komunalki.
Nie musiałem długo szukać, bo gdy zbliżałem się od ulicy Kopernika do „starej PeKaeSówki”, na miejskim słupie ogłoszeniowym z daleka dostrzegłem charakterystyczną czerwoną błyskawicę, logo licznych zbiorowych protestów, które miały miejsce w kraju w ostatnim czasie.
Znak graficzny i hasło „MAMY DOŚĆ” nadrukowane czarną czcionką na środku arkusza wydaje się, jednoznacznie wskazuje na zbieżność tego „ogłoszenia” z niedawnymi dwoma „Marszami Kobiet” w słonecznym mieście ze złotą monstrancją w herbie, 30 października♂ i 7 listopada♂ . I ogólnie, związek z falą powtarzających się ulicznych demonstracji „wkurzonych kobiet i wspierających nas rozumnych mężczyzn” (jak piszą o sobie na facebookowym profilu♂) manifestujących w ten sposób niezadowolenie z powodu decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. 22 października 2020 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją.
▲Protest w Busku-Zdroju, 30 października 2020 r. / fot. busko.com.pl♂
Z uwagi na deklarowane hasła i głoszone cele przez „wkurzone kobiety i wspierających je rozumnych mężczyzn”, aktywny udział w protestach parlamentarzystów i przedstawicieli partii, spoglądając też szerzej, z perspektywy Unii Europejskiej, wiosennych debat w Parlamencie Europejskim nad pogarszającym się stanem praworządności w Polsce i sygnałach chęci wezwania unijnych rządów do zwiększenia presji na Polskę ♂, opublikowania w lipcu br. krytycznego raportu o stanie demokracji w Polsce zdaniem Komisji Parlamentu Europejskiego ♂, wydaje się, że te działania mają w pewnym stopniu charakter polityczny.
>>> eKAI: Kard. Müller: przyjmowanie Komunii św. przez polityków proaborcyjnych to bluźnierstwo <<<
W związku z tym warto moim zdaniem zadać pytanie czy rozlepianie tego „politycznego” plakatu przez pracowników buskiego MPGK nie jest aby naruszeniem zasady nie angażowania się instytucji publicznych w politykę?
Warto o to zapytać czytając także komentarz zamieszczony pod niedawnym artykułem „Karolina Kępczyk: Z uwagi na negatywną opinię Kierownictwa UMiG w Busku-Zdroju współpraca ze mną nie będzie kontynuowana…„:
○ incognito [1 GRUDNIA 2020 o 13:43]: „Sama sobie zawiniła… kropą nad „i” był jej udział w marszu kobiet. Zdjęcia dostępne w sieci.”
Stare, powszechnie znane powiedzenie mówi, że „W każdej plotce jest ziarno prawdy”. A jako, że do publicznej wiadomości nadal nie podana jest treść negatywnej opinii Kierownictwa Urzędu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju oceniającego pięciomiesięczną pracę pani Karoliny Kępczyk na stanowisku dyrektora Buskiego Samorządowego Centrum Kultury, krytycznej opinii, która to uzasadniała zakończenie przez władze współpracy z wyjątkowo aktywną, kreatywną i efektywną panią menadżer kultury, to można się zastanowić, czy aby wśród argumentów, na które powołało się Kierownictwo Urzędu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju istotnie nie było zarzutu udziału przez panią dyrektor BSCK w buskim Marszu Kobiet w dniu 30 października?
Jeśli bowiem zarzut taki został postawiony, to wydaje mi się, że Kierownictwo Urzędu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju powinno odnieść się również do faktu rozlepiania przedmiotowego plakatu przez pracowników MPGK, spółki miejskiej.
Takie jest moje zdanie.
○ Pecunia non olet („pieniądze nie śmierdzą”) to łacińskie powiedzenie. Zwrot ten przypisuje się rzymskiemu cesarzowi Wespazjanowi (panował w latach 69–79 ne).Podatek od odprowadzania moczu został po raz pierwszy nałożony przez cesarza Nerona pod nazwą „vectigal urinae” w I wieku naszej ery. Podatek został zniesiony po pewnym czasie, ale został ponownie uchwalony przez Wespazjana około 70 rne, aby zapełnić skarb. ♂
◙ Podobne informacje:
eKAI: Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski: udział w demonstracjach proaborcyjnych to grzech
Skąd w Busku podwyżka cen za śmieci? UMiG opublikował wyjaśnienie
Do Redakcji: „Śmieci idą w górę podobnie jak zarobki Pana Prezesa Kryczki”
102 odpowiedzi na “Pieniądze nie śmierdzą? Buskie MPGK dorabia rozlepianiem plakatów z czerwoną błyskawicą…”
https://www.facebook.com/1105360819599667/videos/723785838565235/
-Od początku roku do 15 grudnia zostało zakażonych w Polsce 1 147 000 osób.
-Z tych 1 147 000 osób zmarło 23 tys., czyli 2 %.
-Z tych 1 147 000 osób bez chorób towarzyszących zmarło 0,1 %, czyli 1147 osób.
-Z tych 1147 osób 60 % to osoby, które przekroczyły średni wiek życia w Polsce, czyli miały prawo
umrzeć niestety.
-Zatem osób nie starych jest 40 % z tych 1147, czyli 459 osób.
To są wartości maksymalne, to znaczy, że z tych 459 osób część mogła nie wiedzieć, że ma jakąś
chorobę ukrytą.
-Ostatnie dane, dotyczące przeciwciał mówią, że ma je około 20 % populacji, czyli to jest 6,6 mln osób.
-Skoro 80 % przechodzi zakażenie bezobjawowo, to 20 % przechodzi objawowo.
-20 % chorych objawowych z tych 6,6 mln osób daje nam 1 320 000 osób, czyli ta liczba jest zbieżna
z liczbą oficjalnie zakażonych, która wynosi 1 147 000 osób.
Podsumowując:
Z 6,6 mln ludzi zakażonych zmarło 0,1 % osób, które nie miały chorób współistniejących, to jest 6 600 osób. Biorąc pod uwagę, że 60 % to osoby powyżej średniej życia w Polsce, czyli powiedzmy że to osoby starsze, które miały prawo umrzeć, więc młodszych osób bez chorób towarzyszących zmarło 40 % z tych 0,1 % ogółu zakażonych, czyli:
6 600 000 x 0,1 % = 6 600; 6 600 x 40 % = 2640 osób.
Zatem osób młodszych bez chorób towarzyszących zmarło 2640 na 6 600 000 osób ogółem zakażonych, czyli to jest 0,04 %, a to jest JEDNA OSOBA NA 2500 OSÓB ZAKAŻONYCH. Oto cała pandemia.
Na dodatek szczepionka nie jest typową szczepionką, ale preparatem molekularnym, zawierającym fragment kwasu nukleinowego RNA, a wiec w uproszczeniu może on między innymi wpływać na nasz kod DNA.
Do tego na ulotce tego preparatu pisze, że PRODUCENT NIE BIERZE ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA DZIAŁANIE TEGO SPECYFIKU.