RK: Kazimierza wydała wojnę komarom i montuje budki dla jerzyków – może warto i w Busku?
W Kazimierzy Wielkiej rozpoczęło się montowanie budek lęgowych dla jerzyków. Celem jest ściągnięcie na teren gminy jak największej populacji tych pożytecznych ptaków, które żywią się komarami. – informuje portal Radia Kielce
Pomysł zrodził się w roku ubiegłym. Wówczas samorząd zakupił 100 ptasich domków. Mają być zlokalizowane w okolicy zbiornika retencyjnego, szpitala i obiektów szkolnych.
Sprawę pilotuje Marek Pikulski, inspektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta i Gminy Kazimierza Wielka. Według niego jerzyki to niezwykłe ptaki. W Polsce pojawiają się około połowy maja i pozostają do połowy sierpnia. W powietrzu spędzają większość czasu.
– W ciągu doby jeden jerzyk zjada około 200 tys. komarów i meszek. W zupełności zastąpią one chemiczne odkomarzanie, które działa zazwyczaj od tygodnia do dwóch – zaznacza Marek Pikulski. – To najlepszy sposób zwalczania uciążliwych komarów – dodaje.
Zasiedlanie budek trwa od dwóch do trzech lat. Można jednak to przyspieszyć. Wystarczy w okolicy zamontować głośniki, z odgłosami jerzyków. Wówczas ptaki zwabione znanymi sobie dźwiękami same przylecą.
Burmistrz Kazimierzy Wielkiej, Adam Bodzioch, podkreśla, że inicjatywa szybko zyskała popularność. Do urzędu zgłaszają się osoby, które deklarują chęć powieszenia budki na terenie swojej posesji. Chętne osoby muszą jednak … – cały artykuł na źródłowej stronie Radia Kielce – po kliknięciu na link
Radio Kielce, w lutym po raz kolejny rozdało swoim słuchaczom budki lęgowe dla jerzyków i sikorek. Akcja z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem kielczan.
► Wikipedia: – Jerzyk zwyczajny
Jarosław Kruk: Ciekawa inicjatywa burmistrza Kazimierzy Wielkiej i tamtejszego samorządu, którą moim zdaniem można i warto by było zaszczepić na buskim gruncie. O tym, że wszędobylskie latem owady, a zwłaszcza meszki czy komary, potrafią czasem bardzo dokuczyć, a bywa, że stają się plagą trudną do zniesienia, wie wiele osób. Ale wiedza o tym, że można temu przeciwdziałać naturalnymi, ekologicznymi metodami – przez zasiedlanie ptaków owadożernych, naturalnych i skutecznych ich wrogów – ta wiedza jest mniej powszechna. Jerzyki, jaskółki, sikorki znakomicie redukują liczbę insektów. Ci mali pomocnicy nic – poza budką lęgową – nie kosztują, nie trują jak opryski, pracują w pocie czoła każdego dnia i są wielce skuteczni. W ciągu dnia – według danych Dyrekcji Ochrony Środowiska – jerzyk potrafi upolować nawet 20 tys. komarów much i meszek.
Jerzyk (łac. (Apus apus) Bywa mylony z jaskółkami, a jego głównym pożywieniem są znienawidzone przez wielu owady. Z tego względu niektórzy uważają go za klucz do rozwiązaniu problemu z komarami. Mowa o jerzyku – ptaku, który w swoim zachowaniu jest zaskakująco podobny do… delfina.
○ Więcej informacji:
► wp.pl [16.06.2019]: – Cichy bohater w walce z komarami. Ale jerzyków ciągle ubywa
► lublin112.pl [14-05-2015]: – Puławy mają sposób na komary. Pomogą jerzyki i jaskółki
◙ Podobne informacje:
RB: Zaczęły się wiosenne prace nad łąkami kwietnymi w Białymstoku – a w Busku?
Jedna odpowiedź do “RK: Kazimierza wydała wojnę komarom i montuje budki dla jerzyków – może warto i w Busku?”
Szanowny Panie REDAKTORZE i znowu inicjatywa spozniona, bo ona w naszym miescie trwa od wielu lat. Prosze przejechać pod np. Zoz w Busku Zdroju i zobaczyc ile takich budek jest zamontowanych. Chce tylko przypomnieć ze dzis kazda inwestycja tzw. Modernizacja odbywa sie przy akceptacji ze strony np: Wojewodzkiego Fu duszu Ochrony Środowiska, gdzie wymagana jest tzw. Opina ornitologiczna ktora okresla czy na danym terenie wystepuje dany rodzaj ptakow. Gdyby Pan zadal sobie troche trudu zobaczyl by Pan ile juz takich budek jest pomontowanych. Podałem jeden przyklad, warto sprawdzic ile jest takich juz w Busku wiec da sie Panie Jarku da i błagam, troszke niech Pan zada sobie wiecej trudu nieraz przy takich porownaniach!