W drugiej połowie października 1943 r. na cmentarzu żydowskim w Busku-Zdroju rozstrzelano dwie członkinie Armii Krajowej: Zofię Dytkowską oraz Helenę Żurkiewicz. Wykonawcą egzekucji był Johann Hansel. – informuje 24.01.2025 w liście do Redakcji pani dr Karolina Trzeskowska-Kubasik
Eskalacja egzekucji na cmentarzu żydowskim miała miejsce w latach 1942-1943. Gros ofiar stanowili Żydzi. Ofiarami niemieckich zbrodniach byli również Polacy.
Zofia Dytkowska wraz z mężem – Lucjanem, a także z synami – Julianem, Romanem i Wiesławem oraz córką – Stefanią mieszkała w Busku-Zdroju. W czasie okupacji niemieckiej rodzina Dytkowskich zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Zofia wraz z przyjaciółką – Heleną Żurkiewicz były członkiniami Obwodu ZWZ-AK Busko. W działalność podziemia zaangażował się także Lucjan Dytkowski, który we wrześniu 1939 r. brał udział w walkach. W należącej do Dytkowskich willi „Zacisze” mieścił się punkt kontaktowy. Przechowywano tamże broń, a także drukowano gazetę konspiracyjną pt. „Reduta”. Julian Dytkowski został zaś dowódcą zastępu harcerskiego. Jego członkowie byli uczestnikami tajnego nauczania, pomagali ponadto w prowadzeniu nasłuchu radiowego i kolportażu podziemnych gazetek. W 1940 r. zastęp wszedł w skład Związku Walki Zbrojnej. W lipcu 1943 r. w czasie jednej z akcji bojowych Julian Dytkowski został ranny. W wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu w Kielcach. W działalność konspiracyjną zaangażował się również Wiesław Dytkowski, który przyjął pseudonim „Sławek”. Należał do zastępu dowodzonego przez brata, podczas prowadzenia nasłuchów radiowych pełnił wartę, a także rozwoził materiały konspiracyjne.
Według powojennych zeznań Wiesława Dytkowskiego, aresztowania członków jego rodziny nastąpiły 22 lub 23 października 1943 r. Według księgi ewidencyjnej aresztu powiatowego, miały one miejsce 11 października 1943 r. Żandarmeria niemiecka z Buska-Zdroju aresztowała wówczas Lucjana, Zofię, Romana i Wiesława Dytkowskich, a także Helenę Żurkiewicz.
Zofię Dytkowską oraz Helenę Żurkiewicz na przesłuchania doprowadzano do willi „Wersal”, gdzie poddawano je brutalnym torturom. Według ewidencji aresztu powiatowego w Busku-Zdroju, kobiety zwolniono z niego 16 października 1943 r. Faktycznie śmierć poniosły w egzekucji dokonanej na cmentarzu żydowskim w Busku-Zdroju. Odbyła się ona w godzinach wieczornych, najprawdopodobniej 16 października 1943 r. Jednym z jej wykonawców był Johann Hansel – funkcjonariusz Policji Bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei). Ofiary przywieziono na miejsce kaźni samochodem ciężarowym. W tej samej egzekucji rozstrzelano Ignacego Dziurdę.
Po wojnie Wiesław Dytkowski szukał ciała matki, biorąc udział m. in. w ekshumacjach w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju. Na początku sierpnia 1946 r. odnalazł je na cmentarzu żydowskim:
„Obydwie leżały na twarzach. Matka otrzymała serię strzałów w poprzek pleców, zaś Helena Żurkiewicz miała całkowicie rozbitą głowę. Obydwie poznałem po ubraniu, a ponadto matkę po włosach i uczesaniu oraz po obrączce z monogramem.”
Po ekshumacji ciała Zofii Dytkowskiej i Heleny Żurkiewicz przeniesiono na cmentarz parafialny w Busku-Zdroju.
Wiesława Dytkowskiego na przesłuchania doprowadzano z aresztu powiatowego do willi dr. Byrkowskiego. M. in. Hansel poddawał go tamże brutalnym torturom. Podczas nich pytano go o działalność konspiracyjną członków jego rodziny. 30 października 1943 r. wyprowadzono go na al. Mickiewicza:
„Skatowany Sławek szedł ze spuszczoną głową i sądził, że żandarm prowadzi go zapewne na rozstrzelanie. Kiedy znaleźli się przy wejściu do obecnego Liceum Ogólnokształcącego, wówczas Niemieckiego Starostwa, żandarm powiedział do Sławka: »Uciekaj!«. Sławek nie zareagował, żandarm po raz drugi prawie krzyknął: »Uciekaj!«. Po tym rozkazie Sławek rzucił się na prawo na ul. Boczną i popędził, ile sił w nogach tzw. »Gościńcem« (mniej więcej obecną ul. Kopernika, wówczas były to pola). Kiedy odbiegł około 50 m od żandarma, ten wyciągnął pistolet i krzycząc »Halt!« strzelał w górę”.
Dytkowski do końca wojny ukrywał się.
Podobnie jak Wiesława, również i Lucjana Dytkowskiego doprowadzano na przesłuchania do willi dr. Byrkowskiego. Również i jego przesłuchiwał Hansel. Według zeznań Wiesława Dytkowskiego:
„Ojcu mojemu przed wysłaniem do obozu Oświęcim powybijał [Hansel] zęby, odbił nerki i płuca.”
10 listopada 1943 r. Lucjana Dytkowskiego osadzono w więzieniu w Kielcach. 12 listopada 1943 r. wraz z 361 innymi więźniami z dystryktu radomskiego przybył do KL Auschwitz-Birkenau. W obozie nadano mu numer 162430. 7 grudnia 1944 r. trafił do KL Buchenwald, gdzie zmarł.
Data aresztowania Romana Dytkowskiego nie jest znana. Jego brat – Wiesław twierdził, że zatrzymanie Romana nastąpiło po jego ucieczce. Według innych relacji, aresztowania 11 października 1943 r. uniknęła jedynie 12 letnia córka Dytkowskich – Stefania. Romana Dytkowskiego wywieziono do podobozu KL Mittelbau-Dora – Nordhausen (Boelcke-Kaserne). Poniósł śmierć na jego terenie 20 lutego 1945 r. Jako rzekomą przyczynę śmierci podano zapalenie jelita grubego.
Z sześcioosobowej rodziny Dytkowskiej wojnę przeżyły zaledwie dwie osoby – Wiesław oraz Stefania.
+ + +
Suplement:
Wybrane komentarze pod artykułem „KTK: Egzekucja Zofii Dytkowskiej i Heleny Żurkiewicz w październiku 1943r. na cmentarzu żydowskim w Busku-Zdroju – Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój” opublikowanym 02.11.2020 r.
○ Autor: dr Karolina Trzeskowska-Kubasik– urodzona 26 listopada 1987 r. w Busku Zdroju. Pracownik Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej, członek projektu „Terror okupacyjny na ziemiach polskich w latach 1939-1945” pod przewodnictwem dr. Rafała Leśkiewicza.
Absolwentka historii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalność historia najnowsza Polski. W latach 2014-2019 pracownik Studium Polski Podziemnej w Londynie. Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel historii w jednej z Polskich Szkół Sobotnich w Londynie. Kierownik projektu „Polonijne spotkania z historią najnowszą Polski”, redaktor naczelny „Biuletynu Informacyjnego Studium Polski Podziemnej”. Autorka biografii Tadeusza Żenczykowskiego-Zawadzkiego, publikacji „Zbrodnie okupanta niemieckiego w Lesie Wełeckim k. Buska-Zdroju” oraz listy ofiar terroru okupanta niemieckiego na terenie powiatu buskiego, a także licznych artykułów popularnonaukowych i naukowych publikowanych w prasie krajowej oraz emigracyjnej. Obecnie pracuje nad napisaniem monografii powiatu buskiego w czasie II wojny światowej.
Adres e-mailowy: Karolina.Trzeskowska-Kubasik@ipn.gov.pl, nr tel.: 602 463 740
Jarosław Kruk: Wieczne odpoczywanie, Racz Im dać Panie [’]
[1] : busko.travel: – Willa „Polonia” – obiekt wzniesiony został w 1900 roku na posesji przy dzisiejszej Alei Mickiewicza pod numerem 7. Budowniczym obiektu był lekarz zdrojowy – doktor Julian Majkowski. Willa jest obecnie jedynym drewnianym budynkiem w obrębie tak zwanej „Buskiej starówki”.
W 1905 roku pierwszy właściciel willi dr Julian Majkowski sprzedał nieruchomość innemu lekarzowi zdrojowemu doktorowi Antoniemu Sulimierskiemu a ten z kolei doktorowi Leopoldowi Byrkowskiemu. Ten, tuż przed śmiercią, 10 czerwca 1938 roku sporządził publiczny testament, w którym przekazał nieruchomość na rzecz „Bratniej Pomocy” działającej przy Wydziale Lekarskim Uniwersytetu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Darowizna służyć miała utworzeniu wieczystego kapitału, z którego odsetki przeznaczane miały być na wpisy dla studentów medycyny – chrześcijan.
○ Okupacja niemiecka
Wraz z wybuchem II wojny światowej budynek zajęły okupacyjne władze hitlerowskie. Niemcy umieścili tu posterunek policji bezpieczeństwa (Siherheitspolizei) oraz Sąd Specjalny (Sondergericht). Funkcję szefa tych instytucji pełnił Hans Peters , krwawy kat miasta i powiatu buskiego, który został zabity w wyniku zamachu, zorganizowanego przez polskich partyzantów.
W okresie II wojny światowej w salach na piętrze budynku prowadzono przesłuchania aresztowanych, często z zastosowaniem okrutnych tortur. W piwnicach willi natomiast, urządzono areszt, gdzie osadzano zarówno aresztowanych jak i skazanych, głównie członków ugrupowań konspiracyjnych. Skazanych plutony egzekucyjne wywoziły do odległego o około 5 kilometrów od Buska Lasu Wełeckiego, gdzie dokonywano rozstrzeliwań. Ocenia się, że straciło tam życie 600 – 800 Polaków, z których większość dowieziono z aresztu w willi „Polonia”. Na przylegającym do aresztu podwórzu, hitlerowcy umieścili klatki ze specjalnie wytresowanymi psami, które rozszarpywały ciała żywych jeszcze, zmaltretowanych aresztantów.
○ Dawna siedziba PUBP w Busku-Zdroju .
Kolejnym po niemieckim Gestapo użytkownikiem Willi „Polonia” było komunistyczne Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego , utworzone 1 stycznia 1945 roku na bazie powstałego w Moskwie i funkcjonującego od połowy 1944 roku Resortu Bezpieczeństwa Publicznego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (RBP PKWN) – informuje portal IPN „Śladami zbrodni”. W opuszczonym przez hitlerowców budynku przy ul. 3 Maja stalinowski aparat terroru ulokował swój Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, podległy WUBP w Kielcach. Do dziś w kilku pomieszczeniach podpiwniczenia zachowały się pamiętające tamte czasy metalowe kraty w oknach. Obiekt ten dość krótko był użytkowany przez UB, prawdopodobnie z uwagi na niewielką powierzchnię użytkową budynku (również piwnice nie są obszerne – są to dwie sale, dziś wykorzystywane jako magazyn „rzeczy niepotrzebnych” z ograniczoną stąd swobodą dostępu. Z tego powodu nie zostały jeszcze dodrze spenetrowane). Po opuszczeniu obiektu przez UB główną siedzibą buskiej bezpieki stał się omówiony oddzielnie Zespół Poklasztorny Norbertanek przy ul. Sądowej 7.
○ Kolejni użytkownicy
Po przeprowadzce komunistycznej bezpieki obiekt był eksploatowany przez różne urzędy i instytucje, które w nim kolejno rezydowały. W latach 1945 – 80 miały tu swoje siedziby : komitet miejski Polskiej Partii Robotniczej, biura Zarządu Powiatowego Związku Młodzieży Polskiej, Pogotowie Ratunkowe, Izba Porodowa, dyrekcja Zakładów Przemysłu Gumowego i Biblioteka Publiczna.
W 1980 roku stan techniczny obiektu kwalifikował go jedynie do rozbiórki. Zapobiegły temu działania Komitetu Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa oraz środowisko kombatantów Armii Krajowej w Busku a także specjalnie utworzona Komisja Społeczna.
W latach 1980 – 89 przeprowadzony został kapitalny remont willi a władze miasta i gminy Busko-Zdrój zaakceptowały projekt utworzenia tu Galerii Biura Wystaw Artystycznych o nazwie „Zielona” oraz Muzeum Ziemi Buskiej. – cały obszerny tekst na źródłowej stronie busko.travel – po kliknięciu na link
◙ Podobne informacje:
IPN: Prośba o informacje i pomoc przy stworzeniu bazy osób z powiatu buskiego, które zginęły w latach 1939-1945
RK: Będą publikacje o terrorze niemieckim i zbrodni w Lesie Wełeckim – POSZUKIWANI SĄ ŚWIADKOWIE
KTK: Ofiary terroru niemieckiego spoczywające na cmentarzu parafialnym w Busku-Zdroju
KTK: Rozstrzelane wesele w Janinie, 19 lipca 1943 – nieznane fakty z powiatu buskiego w czasie II wojny światowej
Jest jednak ślad po Johannie Hansel w niemieckim Archiwum Państwowym.- Johann Hansel, gest. 1966, wohnhaft in Sulzbach,wegen Tötungsverbrechen an der polnischen und jüdischen Bevölkerung von Busko und Chmielnik (Polen) und Deportation der jüdischen Bevölkerung ins KZ Treblinka (Polen)
Gestorben 1966 czyli zmarł w tym roku. Jedyne do czego dotarłem, to że było wszczęte postępowanie przygotowawcze przed Sądem w Stuttgarcie przeciwko Johann Hansel za zbrodnie na ludności polskiej i żydowskiej z Buska i Chmielnika.
Według zeznań mieszkańców powiatu buskiego, Hans w czasie okupacji niemieckiej miał niewiele ponad 30 lat (prawdop. urodził się w 1911 r.). Według nich, wobec Hansa co prawda toczyło się postępowanie, jednakże nie został on nigdy skazany. Warto dodać, że również postępowanie przeciwko Kreishauptmannowi dr Wilhelmowi Schäferowi zostało umorzone. Pozdrawiam.