Kolej dla Buska 2020: Nareszcie codzienne pociągi – ale dlaczego nie rano i nie do końca roku?
Z informacji uzyskanych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego planowane jest poszerzenie tegorocznej oferty pociągów z Kielc do Buska-Zdroju. Tegoroczny godzinowy rozkład jazdy będzie bazował na grafiku pociągów sezonowych z lat 2018 i 2019. Co ważne – planowane jest, że składy osobowe będą kursowały dłużej, bo do 12 grudnia i w dodatku przez wszystkie dni tygodnia. – informuje w mailu do redakcji infoBusko.pl pan Łukasz Nowak.
Ponadto, skład ma się zatrzymywać dodatkowo na odnowionym przystanku w Brzezinach (w ubiegłym roku zostały uruchomione Kije). Powyższe rozszerzenie oferty nie wynika bynajmniej z przeznaczenia nowych środków na kolej w Regionie, lecz z tymczasowego wycięcia części pociągów ze Skarżyska w związku z remontem – dodaje autor maila.
Wobec tego – stwierdza w mailu pan Łukasz Nowak – mam dość mieszane przemyślenia: z jednej strony – to jest szansa na wykazanie frekwencji, ergo zwiększenie szans na dalszy rozwój oferty, z drugiej – przewidywane czasy odjazdów raczej nie będą dla pasażerów atrakcyjne, zwłaszcza w dni robocze. Wśród komentarzy internetowych oraz rozmów prywatnych bodaj wszyscy pasażerowie opowiadają się za wprowadzeniem pociągów porannych, które zapewniłyby im dojazdy do pracy. Niektórzy podejrzewają nawet sabotaż w celu ochrony jednego z przewoźników busowych. W każdym razie, jest duże ryzyko, że w takim kształcie codzienne pociągi staną się alibi zugami. Za przesunięciem godzin odjazdów na wcześniejsze przemawia fakt, iż w 2018 roku przeważali pasażerowie podróżujący z Buska do Kielc w południe i powracający po południu.
Rok temu, na prośbę o udostępnienie informacji o frekwencji w pociągach Busko-Zdrój – Kielce w 2018 r. otrzymałem taką oto odpowiedź:
Zatelefonowałem w tej sprawie więc do UMWŚ. Jak mi wyjaśniono, decyzja o przesunięciu „skarżyskich” pckm na Busko zapadła na szybko i stąd taki nie przemyślany rozkład. Argumentowano także, iż pociągi wczesno-poranne wymagałyby nocowania w Busku. Biorąc pod uwagę, iż – wg. Krzysztofa Dziarmagi, który kierował przed 2 laty ZUK uczestniczącym w porządkowaniu terenu na Wełczu – pomieszczenia na zapleczu dworca są w zaskakująco dobrym stanie, to myślę, że nie byłoby to trudne, aby zorganizować pomieszczenie do nocowania dla obsługi pociągu. By zapobiec wandalizmowi można zamontować monitoring i ogrodzić resztę peronu, by móc go zamykać na noc. W 1994 roku pierwszy pociąg odjeżdżał z Buska o 5:56 (docierał na Warszawę Centralną o 10.45).
Kolejna kwestia, to brak informacji o ewentualnym uruchomieniu poczekalni dla podróżnych na dworcu. Jak wspomniałem wyżej – mimo, iż hala główna z antresolą są zdewastowane po latach używania jako dyskoteki – to pomieszczenia na zapleczu są w dobrym stanie. Dla podróżnych wystarczyłaby toaleta i jeden pokój z ławką oraz automatem biletowym, by odciążyć drużyny konduktorskie z druku biletów, które wtedy większa część podróżnych mogłaby kupić jeszcze przed przejazdem. Takie pomieszczenia mogliby np. otwierać na godzinę przed odjazdem i zamykać po odjeździe kolejarscy emeryci z pobliskich „familioków PKP”. Widzę tutaj pole do współpracy na linii PKP – Gmina: kolej mogłaby nieodpłatnie udostępnić Gminie pomieszczenia, zaś Gmina mogłaby opłacać pilnowanie i sprzątanie. Przy okazji emeryci mieliby czym zająć się i dorobić dzięki tej lekkiej pracy.
źródło: Łukasz Nowak
Zresztą pól współpracy kolei z miastem powinno być więcej. Razi np. brak informacji turystycznej na peronie. Poruszyłem ten temat w rozmowie z Michałem Marońskim. Jak twierdzi zastępca Burmistrza, przekazał odpowiednie materiały kolei. Jednak nie było ich w gablocie z rozkładem jazdy. Być może PKP traktuje materiały własne, jako ważniejsze, a nadesłane przez Gminę „po macoszemu”. Dlatego proponuję, by Gmina – w porozumieniu z koleją – ustawiła własną gablotkę z informacjami o atrakcjach turystycznych Gminy. Ponadto – biorąc pod uwagę działalność Marońskiego w Regionalnej Organizacji Turystycznej – by ustawić gablotę również jako ROT, a w niej informacje o atrakcjach sąsiednich gmin, jak choćby Pińczów, czy Wiślica.
Wskazane byłoby także rozplakatowanie informacji o rozkładzie jazdy pociągów i cenach biletów na nie na Miejskim Dworcu Autobusowym przy. ul. Waryńskiego, tudzież na słupach zarządzanych przez MPGK Sp. z o. o.
Jednocześnie apeluję kolejny raz do radnych Sejmiku wojewódzkiego: Gawina i Sasa o działania na rzecz zwiększenia finansowania kolei. Przede wszystkim winni upomnieć się o zwiększenie nakładów jeszcze w tegorocznym budżecie na tyle, by pociągi kursowały do końca roku, a nie tylko do 12 grudnia. Co do 2020 roku, to absolutnym minimum, o które winni zabiegać nasi reprezentanci, to 3 pary pociągów przez cały rok we wszystkie dni tygodnia, w tym jedna poranna. Potrzebne jest zresztą ogólne zwiększenie nakładów na kolej w Regionie, gdyż wydajemy na nią rażąco mniejszą część budżetu, niż inne województwa.
Łukasz Nowak
◙ Podobne informacje:
- infobusko.pl (2.09.2018): – Połączenie kolejowe Busko-Kielce przez cały rok?
- mlode.busko.pl: – Wieczorne „miasto-widmo„
◙ Linki zewnętrzne:
19 odpowiedzi na “Kolej dla Buska 2020: Nareszcie codzienne pociągi – ale dlaczego nie rano i nie do końca roku?”
Oo Łukasz Nowak wyszedł z piwnicy hah
Łukaszu zejdź na ziemię!
Ważniejszy dzisiaj jest wirus a nie kolejka. Świętokrzyski Urząd Marszałkowski wyda ponad 42mln zł na walkę z wirusem. Może kiedyś będzie kolejka ale napewno nie teraz.
Dzisiaj mamy ważniejsze sprawy na głowie niż spełnianie czyjejś fantazji o koleji całorocznej Busko Kielce. Bezsensowny artykuł który i tak walkuje temat od lat.
Jakie są te tematy??
Świętokrzyskie jest w czołówce województw z NAJMNIEJSZĄ liczbą stwierdzonych zachorowań na CoVid-19. Jednocześnie jest wśród najbardziej zacofanych gospodarczo regionów Polski.
Dlatego władze województwa powinny już teraz myśleć, jak najlepiej wykorzystać szanse, jakie da planowane „odmrożenie” gospodarki. Trzeba już teraz planować działania czas po epidemii, by jak najwięcej turystów powróciło do Buska. Powyższe komentarze pokazują, że dla władz wirus to takie dogodne alibi.
ma powiązania rodzinne z kieleckim politykiem, który teraz trafił do Buska, który zaś jest popierany przez Jarka Gowina, którego lokalnym wasalem jest poseł od ekspresów do Budapesztu. A więc, dopóki gowinowcy są pisem, to na sensowne godziny pociągów raczej nie ma co liczyć.
„Łukaszu zejdź na ziemię!
Ważniejszy dzisiaj jest wirus a nie kolejka. Świętokrzyski Urząd Marszałkowski wyda ponad 42mln zł na walkę z wirusem. Może kiedyś będzie kolejka ale napewno nie teraz.” Jaki wirus ? To co się dzieje to parodia pandemii . Sprzedawcy ponad miesiąc obsługiwali ludzi bez środków ochronnych maseczek , przyłbic i żyją – no tak bezobjawowo przeszli oczywiście tak jak ciąża u dziewicy. Media nakrecaja jak ksiądz na kazaniu błogosławieni co nie widzieli a w domu siedzą.
Trzeba zainwestować w szczepionki a nie w kolej.
a nie przeprowadza się wpierw choćby ankiet wśród podróżnych z pytaniem, o jakich porach pasowałyby im pociągi?
A gdzie się schował Michał i jego giermek Maciuś chorowity? Czyżby złapał wirusa w tym jego izolatorium? Gdzie obiecane przez nich Pendolino przez Oblekoń do Budapesztu?
No własnie mamy wirus, a kolej w przeciwieństwie do busa zapewnia to, że można bezpiecznie przewieść sporą liczbę pasażerów .
Życzę powodzenia i zdrowia w busie, na jesieni przy nawrocie epidemii, co które miejsce zajmiecie co 4? Ile osób bus przewiezie wtedy, czy się to opłaci i czy będziecie czuć się bezpieczni?
A w pociągu miejsca jest więcej, jest więcej wejść/wyjść, jest możliwość zainstalowania dozowników z płynem dezynfekującym przy każdym.
I co ważne zajmując nawet co 3! miejsce taki pociąg przewiezie nadal znaczną ilość osób i w miarę bezpiecznych warunkach ( odległość od innych osób ). Jest zatem szansa, że pociąg przewiezie wszystkich zainteresowanych, zamaist podstawiać 10 busów z których każdy przewiezie po 4 osoby, albo 1 w którym będziecie siedzieć jak sardynki.
Zatem kolej jest jak najbardziej na czasy korono-wirusa , myśląc choćby o swoim bezpieczeństwie uważam , że akurat tego potrzebujemy ( inaczej pozostaje zakup auta dodatkowego chcąc być bezpiecznym ale to nie każdego stać i nie każdy może prowadzić auto ).
Jeśli nas traktują poważnie, jako obywateli i szanują nasze zdrowie to powinni to ogarnąć.
To jedynie samochód zapewnia 100% bezpieczeństwo podczas pandemii
Nowak ucisz ryj bo i tak twoje marzenia się nie spełnia.
To PSL przez 12lat nic nie zrobił z koleją a ty glosujesz na tych błaznów ty łgarzu i siejesz propagande że PIS nic nie robi. PIS rządzi woj 2 lata i smiesz mówić że oni nic nie robią z koleją haha.
Haha
Po pierwsze to jak mamy ufać panu Nowakowi jak Pan Nowak popiera PSL.
Po drugie po co całoroczna kolej jak nawet nie ma koleji np od września do października, w koncu to normalne miesiące a nie wakacje. Po trzecie nie ma czym się szczycić że ponad 4k osob jezilo koleją jak to były wakacje a nie normalne miesiące.
Przecież gawin i cieślacek też byli w psl, a teraz ich nie ma, bo lepsZe stołki obecnie przy pisie.
przedłużenia do Zdroju?
Przedłużenie toru bliżej centrum jest jeszcze wykonalne. Nawet nasyp istnieje. Do tego jeszcze dochodzi tabor – potrzebne są 2-3 niskopojemne składy.
Przede wszystkim potrzebny jest rozkład jazdy umożliwiający:
1) dojazd do pracy do Buska (sanatoria)
2) dojazd do Kielc do pracy / szkoły
3) skomunikowanie dla kuracjuszy do/z Warszawy (Wrocławia, Katowic, Częstochowy)
4) wieczorne połączenia
5) weekendowe i wakacyjne połączenia dla turystów