Interwencja: Buska ścieżka rowerowa po remoncie nie dla rolkarzy. Jutro, 10.07, konferencja prasowa w tej sprawie o 13:00 [AKTUALIZACJA]
Wykonano remont polegający na skropieniu pęknięć nawierzchni asfaltem i posypaniu tych miejsc kruszywem. Są to bardzo duże powierzchnie poddane temu „zabiegowi”. Wszystkie osoby poruszające się na małych rowerkach, hulajnogach, deskorolkach, wrotkach i rolkach są zagrożone. Dla mniej wprawnych może to oznaczać uszczerbek na zdrowiu a nawet…..tu nie będę krakał.
Proszę nie wybierajcie się w te niebezpieczne miejsca. Rowerzystom też odradzam. Wybierzcie się raczej do magistratu i wyraźcie swoją dezaprobatę dla poczynań OBCYCH. Dość tego!!! – dopisał poniżej zatroskany prezes Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Ponidzie” , mieszkaniec miasta słońca.
Pod wpisem, wśród komentarzy można przeczytać:
- Iwona: – Debilizm
- Alex: – IDIOCI
- Grzegorz: – Czy nie można najpierw pomyśleć a później zrobić
Skontaktowałem się z Jackiem Szostakiem, inżynierem budowlanym z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, by uzyskać więcej informacji. Okazuje się, że na niektórych odcinkach zrealizowanej za blisko 6 mln złotych ścieżki rowerowej, której uroczyste otwarcie miało miejsce 22 września 2009 roku, uległa uszkodzeniu jej asfaltowa nawierzchnia. Pojawiły się pęknięcia. Magistrat zlecił jej naprawienie. Wykonawca – jak pisze JS i widać na zdjęciach – zrobił to prawdopodobnie w sposób znany z „samochodowych” dróg bitumicznych – pokrył newralgiczne fragmenty emulsją asfaltową i posypką z kruszywa. Problem w tym, że ta technologia, zapewne tania, dopuszczona do stosowana na drogach samochodowych, w przypadku tej ścieżki rowerowej, po której prócz bicykli, użytkownicy jeżdżą również na rolkach jest katastrofą w opinii Jacka Szostaka. Upłynniająca się w cieplejsze dni emulsja asfaltowa i kruszywo przyklejają się do rolek i je niszczą.
– Moje kółka do rolek kosztują 230 zł za komplet. Po kilku przejazdach tak naprawioną ścieżką są do wyrzucenia. Nie stać mnie wymieniać je co kilka dni – mówi trener Roller-Zdrój. – Jakby zostawiono tak jak było, to byłoby 100 razy lepiej niż w tej chwili. Z tego nie można korzystać i nie będziemy korzystać – dodaje.
Zaniepokojeni – delikatnie mówiąc – są również niektórzy rowerzyści korzystający ze ścieżki. Asfaltowa emulsja z kruszywem dostająca się do przekładni ich rowerów niszczy te mechanizmy.
Jak poinformował infobusko.pl Jacek Szostak – tematem zajęli się radni: przewodniczący RM Robert Burchan i Bogdan Błaszczyk. Wczoraj, 8.07, odbyło się spotkanie w tej sprawie z burmistrzem Waldemarem Sikorą.
Dzisiaj, około 10:00, Jacek Szostak na fb stronie powiadomił, że: „Jutro w Urzędzie MiG Busko-Zdrój odbędzie się o godz. 13,00 „konferencja prasowa” związana ze zniszczeniem nawierzchni ścieżki rowerowej w Lesie Winiarskim.
Prosimy o tłumne przybycie mimo terminu wyznaczonego jak zwykle w czasie nie osiągalnym przez ciężko pracujących podatników – suwerenów”
Ciekawe co jutro urzędnicy powiedzą „wykluczonym” użytkownikom ścieżki rowerowej?
Jarosław Kruk: Rozmawiałem o tej sprawie z firmą zajmującą się budową i remontem dróg. Dowiedziałem się, że są środki i technologie, które pozwalają na naprawę spękanych nawierzchni asfaltowych, w sposób taki, że uszczelniająca i wypełniająca masa zalewowa nie wychodzi z rys na powierzchnię i nie klei się do rolek czy opon. Przykładem jest BIGUMA – bitumiczna, trwale elastyczna masa zalewowa do szczelin i dylatacji w nawierzchniach asfaltowych i betonowych, do naprawy pęknięć stosowana na gorąco.
Szkoda, że nie wybrano właściwszej metody.
AKTUALIZACJA 10.07.2019
Na fb stronie grupy Roller-Zdrój ok. godziny 10:00 pan Jacek Szostak zamieścił SPROSTOWANIE
„Dotyczy dzisiejszego spotkania i „konferencji prasowej” w Urzędzie MiG Busko-Zdrój.
Nastąpiła pomyłka dotycząca formuły dzisiejszego spotkania wynikająca ze złego zrozumienia przez nas informacji, która dotarła z Rady MiG do naszego klubu.
Jest to spotkanie informacyjne z urzędnikami Urzędu MiG z Radnymi i Zarządem UKS „Ponidzie”, na którym będą przedstawione fakty dotyczące zniszczenia nawierzchni na ścieżce rowerowej i działań naprawczych.
Po zakończeniu spotkania poinformujemy wszystkich zainteresowany o jego przebiegu oraz przekażemy wiedzę, którą otrzymamy w kwestii tego co się wydarzyło i jakie kroki podejmie urząd w celu naprawy zaistniałej sytuacji.
Przepraszamy za dezinformację wszystkich członków grupy i urzędników.”
8 Radio Kielce [11.07.2019]: – Ścieżka rowerowa po remoncie niebezpieczna dla cyklistów?
2 odpowiedzi na “Interwencja: Buska ścieżka rowerowa po remoncie nie dla rolkarzy. Jutro, 10.07, konferencja prasowa w tej sprawie o 13:00 [AKTUALIZACJA]”
a ja słyszałem, że ścieżka jest od początku spieprzona, że przy jej budowie za czasów Wąsowicza przyoszczędzono sporo by więcej zarobić. Ponoć podbudowa jest za słaba, nie ma obrzeży a bez nich asfaltowy dywanik zjeżdża. szkoda gadać.
Powiedzcie mi, co w Busku jest zrobione w sposób przemyślany, mądrze, solidnie, efektywnie i trwale?
Stadion? Rozgrzebany i w efekcie końcowym remont może kosztować ze dwa razy tyle, co miał wynieść?
A ta cała zeszłoroczna, pożal się Boże, rewitalizacja zieleni. W jakim stanie są te różne krzaczki jak i sama słynna trawa z rolek?
Al. Mickiewicza? Wystarczy się przejść i wnikliwie popatrzeć na płyty, ich rogi, fugi i inne elementy.
A szalet miejski koło szkoły „jedynki” za prawie pół miliona złotych, gdzie po niedługim czasie od wykonania płytki zewnętrzne obleciały?
A „bunkier” na „Targowiu”, w którym jak mówi powiedzenie „Pi….dzi jak w kieleckim”, do tego śmiesznie małe boksy, itd.?
A nowy Park Zdrojowy i fontanna w której nie było wody i wsadzono kwiatki…?
A szalet „elektroniczny”, który stał wcześniej w Rynku, który często się psuł, a teraz w Zdroju stoi?
A choćby różne drogi, gdzie niedługo po remontach studzienki tak burzowe jak i kanalizacyjne się zapadają i wokoło nich się zapada nawierzchnia?
A kostka chodnikowa, kładziona tu i ówdzie, to jak wygląda po niedługim czasie od wykonania? Jak wyglądają niektóre chodniki z kostki po wioskach (np. Podgaje, Kotki)? Pozarastane i sukcesywnie niszczone przez chwasty i trawy?
A ruch drogowy to jak funkcjonuje w centrum? Ta organizacja ruchu, gdzie trzeba jeździć wokoło,
te światła co parę metrów jak w metropolii?
A „stary” Dworzec Autobusowy? Jak to jest urządzone i zorganizowane? Toaleta 200 metrów dalej pod „jedynką”? A gdzie jakakolwiek poczekalnia? Trzeba marznąć i czekać pod przystankiem, jak na jakimś zad…u.
I tak można by wymieniać i wymieniać…