eM Kielce: 42. Kielecka Piesza Pielgrzymka dotarła na Jasną Górę [VIDEO| AUDIO|FOTO] | JKR: W tym roku z prelekcją historyczną dla pątników o zbrodniach niemieckich w Lesie Wełeckim
Wiślica, Busko-Zdrój, Pińczów i Chmielnik, Morawica, Kielce, Piekoszów, Włoszczowa, Koniecpol, Mstów — przez te miejscowości w ostatnich dniach przeszli pątnicy diecezji kieleckiej. Dziś (13 sierpnia) dotarli do Matki Bożej na Jasną Górę. – informuje 13.08.2023 portal eM Kielce
Pielgrzymi w ostatnim dniu wyruszyli o godzinie szóstej z Mstowa, aby po siódmej dotrzeć na ostatni postój w tym roku. Miał on miejsce na Przeprośnej Górce, tam też odbyło się nabożeństwo pokutne. Następnie pątnicy wyruszyli na ostatni, 11-kilometrowy odcinek do Częstochowy. Dotarli tam koło godziny 13:00. Przez całe rekolekcje w drodze ks. Grzegorz Stachura oraz ks. Mateusz Szostak przybliżali prawdy wiary o Kościele.
W pielgrzymce wzięło udział ponad 1830 pątników (blisko 400 więcej niż w minionym roku), a my (JKR: eM Kielce) towarzyszyliśmy im każdego dnia. Na naszej stronie znajdziecie relacje, fotorelacje, konferencje, homilie oraz wszystkie odcinki „Magazynu Pielgrzyma”, który przez całe rekolekcje w drodze gościł na antenie Radia eM Kielce. W ramach dzisiejszego, ostatniego w tym roku wydania zapytaliśmy pątników, jak przeżyli tegoroczne rekolekcje w drodze.
– Było bardzo fajnie, ponieważ poznałem nowe osoby. Bardzo podobały mi się konferencje, bo dużo się z nich dowiedziałem, a dodatkowo powodowały one rozmowy między nami – braćmi i siostrami. Nie było tylko bólu, ale radość i jedność z Panem Jezusem, który szedł razem z nami – powiedział Mateusz… – cały artykuł, zdjęcia, wywiady i video na źródłowej stronie eM Kielce♂
Jarosław Kruk: 200 kilometrów, pieszo, w słonecznym skwarze i strugach deszczu… Szczere słowa uznania i gratulacje dla organizatorów i wszystkich pielgrzymów! W szczególności dla tych, którym w niedzielę, 6 sierpnia, miałem w tym roku przyjemność i zaszczyt towarzyszyć w drodze z parafii św. Brata Alberta w Busku-Zdroju, przez Wełecz, do pomnika w Lesie Wełeckim, monumentu upamiętniającego śmierć blisko 1000 mieszkańców Ponidzia i ziemi świętokrzyskiej zamordowanych tam przez Niemców w latach II wojny światowej♂.
W ramach tegorocznej peregrynacji na Jasną Górę, z inicjatywy pana Adama Goryckiego, kielczanina, pasjonata historii, któremu bardzo bliskie są losy Ziemi Świętokrzyskiej i jej mieszkańców w latach II wojny światowej, za zgodą ks. bp. Jana Piotrowskiego i dyrektora pielgrzymki ks. Marka Bladego, do programu grup idących z Buska-Zdroju do Pińczowa obok pomnika w Lesie Wełeckim, dodana została krótka, głoszona „w marszu” prelekcja historyczna na temat tego miejsca i wydarzeń, które ten monument upamiętnia.
– Po wysłuchaniu tej krótkiej lekcji historii, każda grupa, już uświadomiona, wiedząc za kogo, przechodząc koło monumentu pomodli się w intencji pomordowanych w Lesie Wełeckim i żeby już więcej na ziemiach polskich nie było tak strasznej i krwawej wojny, jak II Wojna Światowa – napisał w mailu do redakcji pan Adam Gorycki
Skondensowany konspekt tematyczny przygotowała pani doktor Karolina Trzeskowska-Kubasik, historyk z Biura Badań Historycznych IPN (Centrala), autorka książek: „Zbrodnie niemieckie w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju”’ i „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko”’
Tak się złożyło, że zadanie przekazania tej „pigułki historii” kolejnym siedmiu grupom pątników w trakcie ich marszruty ze Zdroju do Lasu Wełeckiego, było moją rolą. Szczęście mi dopisało, zadanie zostało wykonane „na styk” – pierwsze wiadomości, pierwszej grupie przekazywałem w promieniach słońca z pomocą zestawu głośnomówiącego począwszy od bramy kościoła św. Brata Alberta – ostatnie wersy konspektu pani dr Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik, ostatniej grupie, czytałem z kartek w kroplach deszczu w sąsiedztwie pomnika, przy którym wartę honorową tego dnia na okoliczność pielgrzymki, pełnił Kamil Boduszek, prezes Stowarzyszenia Ad Arma Polonia’.
Przyznam, że ten pokonany mniej więcej w godzinę dystans, były to moje pierwsze kilometry pielgrzymkowe. Może kiedyś i mi uda się przejść w Kieleckiej Pielgrzymce z Wiślicy na Jasną Górę?… Zobaczymy.
Póki co, idąc „z buta”, miałem okazję zobaczyć dokładniej wieś Wełecz i jej ciekawe obejścia oraz poznać sympatycznych mieszkańców, którzy na całej trasie pozdrawiali pielgrzymów. Moją uwagę zwrócił szczególnie stary, parterowy, zadbany dom, którego jasne ściany ozdobione są motywami kwiatowymi, na wzór obejść znanych mi z malowanej wsi Zalipie’.By lepiej przyjrzeć się temu domowi zajrzałem do Wełcza 15 sierpnia, w święto Matki Boskiej Zielnej 🙂
galeria zdjęć wkrótce…
◙ Podobne informacje:
ED: Pielgrzymi z powiatu buskiego idą na Jasną Górę. Czym jest dla nich to wydarzenie?
XL Kielecka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę dotrze dziś do Koniecpola