Kalendarium: 11 września 1838 roku urodził się Adam Asnyk, działacz patriotyczny, publicysta, autor wierszy i dramatów, „poeta-filozof”
Adam Asnyk – romantyk czy pozytywista?
Pierwsze utwory Asnyka były wyrazem kryzysu światopoglądowego, który przeżywał były powstaniec. Poeta dokonał m.in. rozrachunku z ideami politycznego romantyzmu, które przez swój radykalizm doprowadziły do ruiny dążenia niepodległościowe. Wyrzuciwszy z siebie żale, twórca zaczął szukać własnego stylu, by po pewnym czasie osiągnąć literacką dojrzałość. Jej dowodem był powstały w latach 1883–1894 cykl „Nad głębiami”, który przyniósł Asnykowi miano „poety-filozofa”.
Za życia składano mu hołdy jako najwybitniejszemu poecie nurtu pozytywistycznego, historycy literatury są jednak skłonni umieścić go w szeregach drugiej generacji romantyków. Dzisiaj jego twórczość jest jednak prawie nieznana, z wyjątkiem kilku fragmentów wierszy, które z upodobaniem cytuje się jako tzw. skrzydlate słowa. Tak jest bez wątpienia z poniższymi linijkami:
„Daremne żale, próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
(…)
Trzeba z Żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę!”
Po powrocie do kraju resztę życia Adam Asnyk spędził w Galicji, najpierw we Lwowie, potem w Krakowie. Wydawał i redagował czasopismo „Nowa Reforma”, był radnym miejskim, a także posłem do galicyjskiego Sejmu Krajowego. Angażował się w wiele przedsięwzięć pod znakiem pracy organicznej. Pisał nie tylko poezję i dramaty, lecz także nowele i teksty publicystyczne.
Lata 70. to początek nowej epoki depresji w życiu Asnyka. W 1871 roku umarła ukochana matka poety. W 1875 roku, zaledwie rok po ślubie, zmarła jego żona Zofia z Kaczorowskich. Asnyk popadł w melancholię, którą zaczął leczyć jedynym znanym sobie sposobem – podróżami.
W kolejnych latach zwiedził m.in. Sycylię, Maltę, północne wybrzeże Afryki, Francję, następnie zaś Indie i Cejlon. Nie zaniedbywał ojczystych szlaków. Jako jeden z pierwszych członków Towarzystwa Tatrzańskiego odbywał wyprawy wysokogórskie w Tatry.
Ironią losu jest to, że „lecznicze” podróże doprowadziły…- cały artykuł na źródłowej stronie PolskieRadio.pl♂
Szukajcie prawdy jasnego płomienia!
Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg…
Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia,
I większym staje się Bóg!Choć otrząśniecie kwiaty barwnych mitów,
Choć rozproszycie legendowy mrok,
Choć mgłę urojeń zedrzecie z błękitów,
Ludziom niebiańskich nie zbraknie zachwytów,
Lecz dalej sięgnie ich wzrok.Każda epoka ma swe własne cele
I zapomina o wczorajszych snach…
Nieście więc wiedzy pochodnię na czele
I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
Przyszłości podnoście gmach!Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!Ze światem, który w ciemność już zachodzi
Wraz z całą tęczą idealnych snów,
Prawdziwa mądrość niechaj was pogodzi –
I wasze gwiazdy, o zdobywcy młodzi,
W ciemnościach pogasną znów!
* * *
Daremne żale – próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu –
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe…
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą –
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
* * *
◙ Podobne informacje:
Kalendarium: 22 stycznia 1921 r. urodził się Krzysztof Kamil Baczyński, brylant poezji polskiej