Szefowie MON i IPN upamiętnili ofiary Zbrodni Wołyńskiej w 80. rocznicę pierwszego masowego mordu na polskiej ludności dokonanego 9 lutego 1943 r. przez UPA
W 80. rocznicę pierwszej masowej zbrodni na polskiej ludności dokonanej 9 lutego 1943 r. w kolonii Parośla I na Wołyniu przez Ukraińską Powstańczą Armię hołd ofiarom ukraińskich nacjonalistów oddali minister Mariusz Błaszczak oraz prezes IPN Karol Nawrocki. – informuje 9.02.2023 portal DO RZECZY
Wicepremier @mblaszczak oraz prezes @ipngovpl Karol Nawrocki złożyli kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym ofiary Zbrodni Wołyńskiej w 80. rocznicę pierwszej masowej zbrodni na polskiej ludności dokonanej w kolonii Parośla I na Wołyniu przez Ukraińską Powstańczą Armię pic.twitter.com/8KV5N73ZA6
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) February 9, 2023
Jak wskazuje IPN, 9 lutego 1943 r. sotnia UPA dokonała masakry polskich mieszkańców miejscowości Parośla I na Wołyniu. To była pierwsza na tak wielką skalę zbrodnia na Polakach, której dopuścili się ukraińscy nacjonaliści. Uznawana jest za symboliczny początek rzezi wołyńskiej, mającej apogeum w… – cały artykuł na źródłowej stronie DO RZECZY♂
♦ Wikipedia: Zbrodnia w Parośli I – zbrodnia dokonana przez sotnię Ukraińskiej Powstańczej Armii pod dowództwem Hryhorija Perehijniaka „Dowbeszki-Korobki” (według Władysława Filara dowodził Korziuk Fedir ps. Kora) w dniu 9 lutego 1943 na ludności polskiej we wsi Parośla w gminie Antonówka, w powiecie sarneńskim województwa wołyńskiego. Liczba ofiar szacowana jest w granicach od 149 do 173 zamordowanych Polaków.
Zbrodnia ta była pierwszym masowym mordem UPA i uważana jest za początek rzezi wołyńskiej.
Parośla I była polską osadą złożoną z 26 zagród, które zamieszkiwały ok. 130 osób. Od grudnia 1942 kilkuosobowe patrole UPA, czasem udające partyzantów radzieckich, kilkakrotnie przechodziły przez okolice.
Kilka dni przed atakiem na polską kolonię Parośla I sotnia „Dowbeszki-Korobki” (pierwsza sotnia UPA podległej OUN-B) zaatakowała niemiecki posterunek we Włodzimiercu. Stoczyła tam potyczkę z oddziałem policji pomocniczej złożonym z Kozaków. Zabito jednego Niemca i trzech Kozaków, zaś sześciu wzięto do niewoli. Po drodze do Parośli w lesie sotnia napotkała pięciu mieszkańców kolonii Wydymer rąbiących drzewo. Wszyscy zostali zabici. Mieszkańcy Parośli I nie spodziewali się ataku. Uzbrojona głównie w noże i siekiery sotnia bez problemu weszła do wsi podając się za partyzantkę radziecką, po czym rozstawiła straże w pobliżu polskich gospodarstw. Upowcy weszli do domów i zażądali podania sobie obiadu. W domu rodziny Kołodyńskich, gdzie…[W♂]
◙ Podobne informacje: