29 czerwca rozpoczął się XXX Międzynarodowy Festiwal Muzyczny imienia Krystyny Jamroz
Podczas festiwalu będziemy mieli okazję usłyszeć i zobaczyć wybitnych artystów o międzynarodowej renomie, którzy swoimi występami wprowadzą nas w magiczny świat dźwięków i emocji. Ich talent i pasja przeniosą nasze serca i umysły w piękno muzyki klasycznej.
Festiwal zainauguruje „Cyganeria„♂– opera w czterech aktach Giacoma Pucciniego z 1896 roku, powstała na podstawie powieści „Sceny z życia cyganerii” Henriego Murgera. Jest pierwszą z trzech najbardziej znanych oper Pucciniego
Godz. 19:00 Miejsce: Buskie Samorządowe Centrum Kultury – sala widowiskowa
Wystąpią:
Rodolfo – Michał Ryguła
Marcello – Kacper Kostrzewski
Schaunard – Martin Filipiak
Colline – Adam Janik
Mimi – Monika Radecka
Musetta – Barbara Mościcka
Benoit/Alcindoro – Marcin Konopacki
Chór Akademii Muzycznej w Katowicach
Ukraińska Orkiestra Symfoniczna Nadiia
Dyrygent i kierownictwo muzyczne: Jurek Dybał
Reżyseria: Michał Znaniecki
Przygotowanie solistów: Ewa Biegas
Słowo wstępne: Adam Czopek
Cena biletu: 150 zł
Link do biletów: Kup bilet
Serdecznie zapraszamy wszystkich melomanów do udziału w tym niezwykłym festiwalu!
◙ Podobne informacje:
7 odpowiedzi na “29 czerwca rozpoczął się XXX Międzynarodowy Festiwal Muzyczny imienia Krystyny Jamroz”
Żenada!!! Bilety po 120-140zł!?
A gdzie mieszkańcy? Z ich podatki znów bawią się darmozjady. Wstyd, że burmistrz na to pozwala.
A miał być i słuchać mieszkańców!!!
Przecież w Busku od lat niemal wszystko jest robione pod kuracjuszy, a i ostatnimi czasy pod deweloperkę. A mieszkańcy? Widać po wynikach wyborów ich „mądrość”, dlatego mają tak jak mają i bardzo dobrze im tak.
Czy dobrze poznaję ,że autorem plakatu XXX Festiwalu jest Bogdan Ptak?
Ale komentujący wiecie, że pewne rzeczy zostały już zaplanowane w ubiegłym roku i obecna władza nie ma nic do tego??
Władza ma pełne możliwości, może się z danych rzeczy wycofać, przełożyć środki na inne rzeczy itd. Dopóki się danej inwestycji nie rozpoczęło, można się z niej wycofać. Robić coś bez sensu, to lepiej nie robić tego wcale. Zrobić jakieś dureństwo, które będzie niepotrzebne i będzie generowało tylko koszty dla podatników, to lepiej tego nie zrobić wcale.
Przykładów głupich działań z całej Polski można podawać na pęczki. Na dodatek nazywa się to inwestycjami. Nie, to nie są inwestycje, tylko marnotrawstwo środków. Czy w biznesie robi się takie inwestycje jak w gminach i powiatach, czyli drogie, przeszacowane, bezsensowne, króre nie dość, że nie przynoszą potem zysków, to jeszcze generują koszty, czyli przynoszą straty? Oczywiście że nie, bo inaczej firmy by zbankrutowały, dlatego wszystko jest dokladnie przemyślane i skalkulowane. Na „państwowym” natomiast szasta się pieniędzmi na lewo i prawo, bo to są pieniądze publiczne i potem Polska wyglada tak, jak wyglóda, a to co „państwowe” jest drogie, bylejakie i nieefektywne.
W pełni popieram.
Dodam do tego, że w poprzednich latach około 1/3 miejsc była na bezpłatnych miejscówkach dla oficjeli, przy czym ówczesna „pani BSCK” Wiśniewska nawet nie chciała mi odpowiedzieć, kto te wejściówki otrzymał.
Może dałoby się ceny obniżyć, gdyby koncerty płatne organizować nie w domu kultury, tylko w dużym sezonowym amfiteatrze otwartym (a więc tańszym w utrzymaniu mimo dużo większej pojemności) – proponował to lider buskiej młodzieży pan Łukasz Szumilas.
Na emeryturę zamierzam przeprowadzić się do Pińczowa. Nida, zabytki, prawdziwa komunikacja miejska (niskopodłogowe Solarisy). Do Buska brakuje tylko uzdrowiska i kolei. Uzdrowisko już tworzą, może na kolej przyjdzie czas (gdyby byli w na Dolnym Śląsku, to by już dawno mieli – vide: Bielawa).