👥 Porozmawiajmy sobie nieco [6]: Z ppłk Tomaszem Lewińskim o m.in. rosyjskiej rakiecie nad Polską, reakcji władz, możliwych zagrożeniach i o Obronie Cywilnej

6 odpowiedzi na “👥 Porozmawiajmy sobie nieco [6]: Z ppłk Tomaszem Lewińskim o m.in. rosyjskiej rakiecie nad Polską, reakcji władz, możliwych zagrożeniach i o Obronie Cywilnej”

1. Szeregowy pisze:

   26 marca 2024 o 09:28

   Kolejny raz Pan płk Tomasz Lewiński daje próbkę swojej ogromnej wiedzy i godnej naśladowania przez samorzadowców postawy prospołecznej. Słowa najwyższego uznania i pozdrowienia!

2. Do szeregowy pisze:

   26 marca 2024 o 09:50

   Zgadzam się z Tobą w 100%.

3. Okręg 1 pisze:

   26 marca 2024 o 10:44

   Takich radnych jak Pan Pułkownik Lewiński nam w Busku potrzeba! Uczciwych, mądrych, kompetentnych i odważnych. Wystarczy już moim zdaniem bezwolnych marionetek, które są statystami i robią za tło.

4. Niekompetentny pisze:

   28 marca 2024 o 01:04

   Pozwolę się nie zgodzić do końca z zarzutami pod adresem Pana Marszałka Bosaka on przedstawił sytuację z perspektywy polityka opozycji co zresztą mocno podkreślił. W moim przekonaniu nie podważał w sposób jawny opinii wojskowych czy ministra obrony wręcz przeciwnie sam przyznał że jeśli byłby w rządzie to musiałby mówić tak jak oni aby nie wywoływać niepokoju społecznego. Z wypowiedzi marszałka można wyciągnąć sugestię że przekaz medialny nie jest prawdziwy. Nie jest też tajemnicą że zaniedbania w OPL są ogromne a stworzenie zintegrowanego nowego systemu jest zaplanowane na lata. Ja rozumiem że Pan Tomasz ma ogromną wiedzę techniczną i zna procedury od podstaw ale jego wypowiedź też jest nacechowana emocjami bo jako były wojskowy poczuł się wywołany do tablicy. To zrozumiałe gdyż w pewnym sensie wysunięto tezę że Wojsko Polskie nie ma jeszcze w 100 procentach skutecznej techniki do zapobiegania takich incydentów. Jak podkreślają zachodni specjaliści jedynym zdolnym środkiem do przechwycenia i zniszczenia takich pocisków manewrujących są baterie Patriot. O ich ilości na stanie WP Pan Tomasz pewnie wie. Jak na razie szału nie ma. Zgadzam się natomiast że nasze możliwości śledzenia ruchu różnych statków powietrznych czy pocisków są na wysokim poziomie choćby przez radar wybudowany w Łabuniach na Lubelszczyźnie który swoim zasięgiem dociera aż pod Kijów do tego wsparcie naszych sojuszników powoduje że na pewno mamy bardzo dużą wiedzę.
   Niestety Rosja prowokuje i będzie prowokować sytuacja geopolityczna na świecie ulega zmianie tak jak zmienia się retoryka wśród polityków i wojskowych nie tylko polskich a szczególnie europejskich sojuszników NATO z pytania czy będzie wojna na pytanie kiedy będzie wojna. Państwo polskie ma ogromne zaniedbania względem bezpieczeństwa obywateli. Większość żyje w swojej strefie komfortu i nie dopuszcza sytuacji kryzysowej. Nie rozumieją że na czas pokoju są inne prawa a na czas wojenny inne. Gdy ulegają panice i nie myślą racjonalnie podejmują drastyczne decyzje jak np. sprzedaż domów i mieszkań w strefie zgniotu czy przy obiektach infrastruktury krytycznej gdyż nie widzą realnej siły która mogła by sprawić aby poczuć się bezpiecznie. Bo to nie jest pierwszy incydent a ludzie zrozumieli na przykładzie Ukrainy że na wojnie prawda umiera pierwsza.
   Trudno się zgodzić że decyzje o zestrzeleniu ma podejmować oficer dyżurny w porozumieniu z NATO o tym decydują procedury a nie czas na połączenie z kimś kto wyda pozwolenie za granicami Polski. Jeśli Polska nie będzie miała sprawczości to raczej trudno mówić o realnej obronie i przeciwdziałaniu zagrożenia – takie jest moje zdanie.
   Wojna nas dotyczy czy to się komuś podoba czy z różnych przyczyn czy podejmowanych działań o których nie będę się rozpisywał. Natomiast sugerowanie że BBN wprowadzi niedługo cenzurę na informacje o stanie bezpieczeństwa i eskalacji zagrożenia ze wschodu spowoduje to że ludzie jeszcze bardziej utracą zaufanie. W dzisiejszym świecie można kontrolować media głównego nurtu natomiast nie da się kontrolować internetu.
   A jeszcze jedno – większość mówi że jeśli do czegoś dojdzie to będzie to przesmyk suwalski a zapomina się że to teren na którym przeciwnik będzie miał ogromne problemy z prowadzeniem działań ze względu na duże obszary bagienne i leśne. Natomiast mało kto mówi o bramie brzeskiej gdzie szeroki tren jest najbardziej dogodny do szybkich rajdów na Warszawę.
   Osobiście myślę że ludzie spokojni to ludzie przygotowani.
   A przygotowani to też przeszkoleni i tu wierzę że Pan Tomasz swoim doświadczeniem potencjałem będzie miał realny wpływ w nowej Radzie Miasta na decyzje w tych działaniach.
   Wszystkiego dobrego i powodzenia Panie Tomaszu!

5. Sojusznik pisze:

   28 marca 2024 o 07:48

   Mam pytanie do pana wojskowego – dlaczego nie uspokajał społeczeństwa jak marszałek Hołownia na spotkaniu wyborczym w Kielcach groził jako druga osoba w Rzeczypospolitej mocarstwu atomowemu że jego przywódcę wgnieciemy w ziemię a jego miejsce jest w więzieniu albo na cmentarzu??
   Czy Polska armia jest już gotowa do wykonania tego rozkazu? Rozumiem że marszałek Hołownia wypowiedział te słowa po konsultacji z członkami NATO gdyż nie było dementi ani prezydenta ani premiera a przede wszystkim sekretarza NATO.

6. Odpowiedź -Tomasz Lewiński pisze:

   28 marca 2024 o 13:13

   Czuje się wezwany do tablicy, za co dziękuję.
   Bardzo jestem wdzięczny za komentarze, pokazują one inną perspektywę spojrzenia na sprawę wojny za naszą granicą. Zawsze pozytywna dyskusja wnosi wartość dodaną do zrozumienia problemów i wpływa na zrozumienie tematu przez innych których zapraszam do wymiany poglądów, bo temat jest trudny,a każdy z nas powinien go rozumieć.

   Trochę teorii- Wojna to wg Carla Phillipa Gottlieba von Clausewitza to „jedynie kontynuacją polityki innymi środkami, jest aktem przemocy, a przy stosowaniu jej nie ma granic. Wojna jest zatem aktem przemocy, mającym na celu nagięcie przeciwnika do naszej woli”.
   Tradycyjne wojna toczyły się na trzech obszarach – lądzie, morzu i powietrzu. Zimna wojna dodała kolejne – przestrzenie kosmiczną i informacyjną.

   Rozwój technologii informatycznych i komunikacyjnych sprawił, że sieć stała się nowym, kolejnym obszarem konfliktów. Dokonano więc rozróżnienia działań na; „netwar” prowadzona jest na poziome społecznym. Jej celem jest zmienianie i wpływanie na to co dane społeczeństwo wie lub myśli, że wie. Można ją określić jako współczesną wersję wojny propagandowej. Mogą ją toczyć zarówno państwa jak i organizacje pozapaństwowe np. korporacje. (Noama Chomski„10 strategii manipulacji przez establishment ”).
   Druga kategoria to ” Cyberwar” to działania mające zakłócić lub zniszczyć systemy informatyczne infrastrukturę krytyczną, komunikacyjne i możliwości kierowania państwem. Strona rosyjska definiuje wojnę informacyjną jako oddziaływanie na masową świadomość w międzypaństwowej rywalizacji systemów cywilizacyjnych w przestrzeni informacyjnej, wykorzystujące szczególne sposoby kontroli nad zasobami informacyjnymi, które są stosowane jako swoista broń informacyjna.
   Działania te skierowane są nie tylko przeciw siłom zbrojnym, ale przede wszystkim ukierunkowane są na całe społeczeństwo oraz jego świadomość, a także na aparat administracyjny, świat nauki i kultury oraz przemysł i ekonomikę danego państwa.

   Wojna informacyjna, zorientowana na moralną, etyczną a także ekonomiczną degradację społeczeństwa i jego elit, wcale nie musi się kończyć konfliktem zbrojnym. Podporządkowanie jednego państwa drugiemu można uzyskać poprzez dominację gospodarczą i kulturalną, co pozwala potencjalnemu infoagresorowi ograniczyć koszty i straty związane z potencjalnym konfliktem (operacja specjalna), prowokując np. niepokoje społeczne czy wojnę domową w sąsiedztwie, bądź zmuszając politycznie do uległości.

   Dzisiaj Rosja nie jest w stanie zbudować swoich zdolności „wojennych na takim poziomie, by podjąć konfrontację z NATO. Mimo to już dziś musimy walczyć z działaniami wojny hybrydowej, które są realizowane w przestrzeni informacyjnej, nękanie bronią demograficzną (granice) i prowokacje, działania pod obcą flagą ćwiczenia przy granicy, zabłąkane rakiety, uderzenia w infrastrukturę krytyczną.

   Wojna hybrydowa to odmiana konfliktu asymetrycznego prowadzonego na trzech równoległych płaszczyznach: bezpośrednich działań wojskowych, propagandowej na obszarze własnego państwa na arenie międzynarodowej, jest połączeniem kilku zagrożeń – tradycyjnego (najazd wojsk), nieregularnego (zielone ludki), terroryzmu i użycia najnowszych technologii (ataki cybernetyczne).

   Jeszcze inni dodają do tego – działania kryminalne w celu osiągnięcia zysków politycznych. Widzimy, że Rosja już przekształca się w państwo terrorystyczne. Dlatego moim celem jest społeczna edukacja i podnoszenie Kompetencji medialnych każdego z nas. Czas nagli i żadne waśnie mnie nie interesują. Jeśli kogoś obraziłem to PRZEPRASZAM, myślcie po swojemu, ale namawiam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w społecznych konsultacjach dotyczących odbudowy systemu Obrony Cywilnej w naszym kraju. Uważam że to jest obecnie najważniejszy cel realizowany zresztą pod presją zewnętrzną i wewnętrzną. Wszyscy musimy rozumieć sytuacje, wiedzieć jakie podejmować decyzje na poziomie osobistym i społecznym.
   OC będzie wspierane bardzo dużymi pieniędzmi i tu lokalnie nie możemy ich zmarnować na waśnie kto ważniejszy czy co ważniejsze.
   Pomyślmy tak by strategia rozwoju infrastruktury OC mogła być użytkowana przez nas na co dzień, jednakże w przypadku kryzysu by chroniła on a nas i umożliwiła realizacje zadań związanych z naszym bezpieczeństwem.

   Możemy podyskutować jak to zrobić by wilk był syty i owca cała i bezpieczna.

   Zapraszam do dyskusji.