RK: Jak ratować życie? [FILM]
Nadeszły upragnione wakacje. To czas, kiedy dzieci i młodzież korzystają z kąpielisk. Jednak, aby ten czas beztroski spędzić bezpiecznie należy pamiętać o kilku bardzo ważnych zasadach.
Kiedy zobaczymy tonącą osobę najpierw należy zadzwonić po pomoc: do WOPR 601 100 100 albo pod numer alarmowy 112.
Jeżeli jest to plaża strzeżona natychmiast należy zawołać ratownika.
Trzeba poprosić innych plażowiczów o pomoc, w grupie łatwiej jest działać, poza tym wśród wypoczywających może być lekarz bądź ratownik medyczny.
Jeżeli osoba znajduje się w wodzie, musimy pamiętać, że ratując innych, nie możemy na niebezpieczeństwo narażać siebie. Przy udzielaniu pomocy z brzegu należy posłużyć się jakimś przedmiotem – tyczką, wiosłem, gałęzią czy nawet częścią ubrania. Podawanie własnej dłoni nie jest zalecane. Tonący jest zdesperowany, walczy o życie, ma bardzo silny chwyt i nieumiejętna interwencja może spowodować śmierć również osoby chcącej nieść pomoc.
Udzielanie pomocy bez użycia sprzętu przez osoby nie będące wykwalifikowanymi ratownikami, stosuje się tylko w ostateczności. Po skoku do wody dopływamy do tonącego, którego przez cały czas obserwujemy. Zatrzymując się poza zasięgiem ramion tonącego staramy się nawiązać z nim kontakt. Najczęściej szok spowodowany tonięciem jest tak wielki, że jest to niemożliwe. W takim przypadku należy go obezwładnić i w dalszej kolejności doholować do brzegu.
Jeżeli do tej pory nikt tego nie zrobił, trzeba w pierwszej kolejności wezwać wykwalifikowaną pomoc medyczną. Potem należy ocenić przytomność ofiary próbując nawiązać rozmowę.
Należy udrożnić drogi oddechowe. Kładziemy rękę na czole ofiary i lekko ją odchylamy. Opuszki palców drugiej ręki kładziemy na żuchwie, podnosimy ją i oczyszczamy jamę ustną z zanieczyszczeń.
Trzeba sprawdzić oddech. W tym celu przykładamy głowę do ust ofiary i obserwujemy klatkę piersiową. Jeżeli serce nie pracuje, należy rozpocząć jego masaż. Skrzyżowane dłonie kładziemy na mostku i uciskamy. Wykonujmy 30 mocnych uciśnięć w okolicy serca.
Jeżeli po 10 sekundach nie zauważymy prawidłowego oddechu, wykonujemy 2 wdechy + 30 uciśnięć.
Jeżeli oddech wrócił do normy należy położyć ofiarę w pozycji bocznej ustalonej, żeby nie dopuścić do zachłyśnięcia się wymiotami. Jeżeli nie – bezwzględnie kontynuujemy akcję przywracania życia aż do przyjazdu karetki pogotowia. Jeżeli jesteśmy zmęczeni, prosimy inną osobę, by kontynuowała masaż serca i sztuczne oddychanie. Dopóki jest nadzieja na uratowanie człowieka, to nasz obowiązek.