Kamil Oliwkiewicz: Niedzielny spacer po parku, czyli Busko według W.Sikory i ekipy PS
Publikujemy drugi z serii felietonów p. Kamila Oliwkiewicza. Tematyką nawiązuje do tego, o czym traktował prezentowany wcześniej tekst „Ludzie w Busku muszą znać prawdę„. Jak z treści wynika został on napisany kilka miesięcy temu. Sposób wyrażania się autora jest czasem może nadmiernie emocjonalny, sądzę jednak, że to raczej często spotykana „uroda” przekazu ludzi młodych, niż jego złe intencje.
Jesteśmy świeżo po prezentacji wyborczej Stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój, rządzącego miastem i gminą za pośrednictwem swoich radnych i burmistrza już osiem lat. Przedstawiony w felietonie obraz znacząco różni się od tego jaki namalował w swoim wystąpieniu burmistrz na konwencji PS. Kto jest bliższy rzeczywistości uznacie Państwo sami. /Jarosław Kruk
„Niedzielny spacer po parku, czyli Busko według Waldemara Sikory i ekipy Porozumienia Samorządowego.”
To jak wygląda park zdrojowy zobaczycie państwo na zdjęciach. Jak można doprowadzić do takiego stanu perłę w koronie naszego miasta?! to sprawia, że rodzi się w głowie zawołanie, które będę nosił na ustach każdego dnia, aż do momentu jego urzeczywistnienia „Najwyższy czas na zmiany! Busko potrzebuje godnego gospodarza!”. To jest marzenie też wielu znanych mi mieszkańców Buska, marzenie, które mam nadzieję, zrealizuje się jesienią przy urnach wyborczych.
Jak dziś wygląda Park Zdrojowy i czy warto tam zapraszać turystów, którzy przyjadą zwiedzić miasto pociągiem 30 czerwca? Niestety aż strach pomyśleć co zobaczą i co pomyślą o nas ci ludzie.
Centrum parku z obsadzonymi klombami i nieco podstarzałymi nasadzeniami róż, w miarę się prezentuje. Jednakowoż wystarczy spojrzeć nieco w bok i oczom ukazuje się mniej ciekawy widok krzaków samosiejek, niekoszonej trawy i dzikiego bzu, który, owszem, nastrojowo upiększa polne drogi do Widuchowy czy Oleszek i tam pasuje, ale nie w parku miejskim zaprojektowanym przez wielkiego architekta Henryka Marconiego. Park wygląda na mocno zaniedbany. Zmurszałe, szpetne latarnie, które sądząc po wyglądzie mają może i pół wieku, których chyba nikt nie konserwuje. Niektóre ławki uszkodzone, czekają miesiącami, a może już latami na reparację. Inne upstrzone odchodami ptaków, stoją i czekają długo aż ktoś je doprowadzi do porządku. Oj przewraca się w grobie pan Marconi, zgrzytają zębami śp. ogrodnicy Hanusz i Imosa.
W sąsiedztwie Sanatorium Marconi, w minionych latach znane osoby posadziły swoje drzewa. Rośliny te jednak wyglądają mizernie, najwidoczniej z powodu braku światła. Ich najbliższe otoczenie wygląda zaś jak opuszczony sad, a imienne tabliczki informacyjne, mnie kojarzą się bardziej z cmentarzem niż z parkiem.
Na głównej alei nie ma posadzonych kwiatów (red: tekst pisany przed Festiwalem Krystyny Jamroz) , mają być na festiwal…, jakby teraz do Buska nikt nie przyjeżdżał, a goście wizytowali park tylko w okresie festiwalu. A tak przecież nie jest. Do naszego uzdrowiska przyjeżdżają kuracjusze z całej Polski i świata przez okrągły rok.
Oby do wyborów !!!
Kamil Oliwkiewicz
inne teksty:
◙ Ludzie w Busku muszą znać prawdę
Uzupełnienie:
W odpowiedzi na powyższy felieton i pokazane w nim przykłady zareagował właśnie jeden z internautów i przesłał na redakcyjną skrzynkę dwa zdjęcia drogowskazów parkowych. Zamontował je UMiG kilka lat temu by skazywały drogę kuracjuszom nie znającym geografii Zdroju.
I co zagubiony gość uzdrowiska może na nich przeczytać – ano, że w Busku-Zdroju są Sanatoria i Santoria 🙂 Ciekawe czym jedne się różnią od drugich? Żartuję sobie oczywiście, bo i mnie zdarza się robić błędy, ale w tym przypadku sprawa nie jest taka błaha, jakby na pierwszy rzut oka można pomyśleć. Raz, że źle świadczy o znajomości ortografii , ogólnie w mieście słońca, dwa, że chyba nie jest tak dobrze jak być powinno z procedurami kontrolnymi przy wykonywaniu zadań.
Taki błąd w szkolnym dyktandzie skutkuje niższą oceną, na miejskim drogowskazie deczko ośmiesza.
W imieniu internauty i swoim uprzejmie proszę odpowiednie służby o możliwie szybką korektę.
ps. czerwone obwódki nałożone są w komputerze, w realu ich nie ma oczywiście.
Jarosław Kruk, infobusko.pl
8 odpowiedzi na “Kamil Oliwkiewicz: Niedzielny spacer po parku, czyli Busko według W.Sikory i ekipy PS”
sporo prawdy niestety
W Busku potrzebny jest OGRODNIK na miarę śp. pana Imosy, to oczywista oczywistość! W Młodzawach jest Ogród na Rozstajach i pan Tadeusz Kruszyna – ogrodnik najwyższej marki – może on zgodziłby się zająć parkiem i miastem by w końcu wyglądało pięknie!
Moje spacery po parku wyglądają nieco inaczej. Raczej skupiam się na tym co ładne i cieszy oko. Przedstawiony spacer jest spacerem według Pana Kamila. Ławki są zanieczyszczone głównie przez ptaki więc należy zlikwidować wszelkie ptactwo z miasta i po problemie ławki będą czyste. Ławki drewniane zmieńmy na betonowe i nikt im nie dam już rady.
Busko to miasto kuracjuszy i wbrew pozorom nie są Oni zacofani o potrafią wyszukiwać informacje w Internecie więc obecnie większą antyreklame robią przeciwnicy obecnie rządzących niż lekko lampy czy ławki a nawet fontanna. Co Ci ludzie sobie pomyślą o nas jak zaczną czytać takie artykuły? Przyjadą czy może wybiorą inne miasto uzdrowiskowe? Niedługo nie będzie młodzieży nie będzie kuracjuszy i zostaniemy sami zjadający się na wzajem.
Pan Kamil nic nie pisze o likwidowaniu ptaków, to Neutralnie twoja insynuacja. Moim zdaniem ławki po prostu trzeba myć w miare potrzeby kercherem i już. Na głupotę owszem nie ma mocnych , ale naprawić szkodę możnaby możliwie szybko. A za porządek odpowiada Straż Miejska i Policja i do nich miej pretensje.
A twoje dywagacje o tym czy pisać o tym problemie to mnie rozwaliły – ty nie Neutralny, ty Dulska!
Do: kontra neutralny
Wszystko co pisze to tylko i wyłącznie moje zdanie więc proszę mi wskazać w którym miejscu jest napisane, że Pan Kamil pisał cokolwiek o likwidowania ptaków? Proszę czytać ze zrozumieniem. Wiadomo, że wszelkie szkody powinny być naprawianie na bieżąco żeby się później nie nagromadziło wszystkiego i potem niewiadomo za co się zabrać. Po drugie Ja do nikogo nie mam pretensji więc ta uwaga też jest zbędna.
ławki pomalowano na biały kolor aby nie było widać że są zasrane przez wrony, pozdrawiam
Wczoraj (sobota 8 września) szedłem przez Nowy Park Zdrojowy. Na niektórych ławkach są jeszcze kartki „świeżo malowane”. Pomalowano wreszcie te ławki! Pytanie tylko kiedy? We wrześniu? TO SKANDAL!!! Powinny być odnowione zaraz po zimie, porą wiosenną, aby w sezonie były w należytym stanie. Ciekawy jestem jednego: czy jakby nie nadchodzące za półtora miesiąca wybory, to czy wogóle pomalowano by je w tym roku?
Szanowny kolego Marku, od dwóch lat na sesjach RM apelowałem o naprawienie i pomalowanie ławek, umycie kloszy od latarnii w starym parku, przycięcie krzewów, wycięcie samosiejek – dzikiego bzu… z okolic Marconiego. W tamtym roku przycięli krzewy z jednej alejce a teraz, tak masz rację, przed wyborami malują ławki. Taki rosól dla nieboszczyka – nie pomoże, ale nie zaszkodzi 🙂