Busko i Zdrój z lotu serca – gdzie światło dotyka sacrum [24FOTO]
Nie ma nic bardziej majestatycznego niż zachód słońca – moment, gdy niebo zaczyna tańczyć w odcieniach złota, purpury i bursztynu. A jeśli gdzieś słońce czuje się jak u siebie, to właśnie w Busku-Zdroju. W końcu ono samo znalazło miejsce w herbie tego miasta, jakby chciało powiedzieć: „to moje miejsce na ziemi”. – informuje 21.05.2025 portal pinczowska.pl

○ … Park składa się z dwóch części. Jego sercem jest uporządkowany, regularny i symetryczny ogród francuski, w pełni eksponujący piękno budynku łazienek projektu Henryka Marconiego. Tę regularną część otacza z trzech stron prawdziwy tajemniczy ogród, czyli park w stylu angielskim o nieregularnym układzie nasadzeń i alei… / fot. Piotr Młynek♂; tekst: PTTK- Świętokrzyskie szlaki turystyczne♂
Busko to nie tylko uzdrowisko – to stan ducha. Spacerując jego ulicami, człowiek mimowolnie zwalnia, głębiej oddycha, inaczej patrzy. Lecznicze wody, park zdrojowy jak z pocztówki sprzed lat – pełen alejek, które pamiętają niejedną historię, nowoczesna – Tężnia Solankowa – miejsce, gdzie natura spotyka architekturę, a powietrze dosłownie leczy oddech.
Ale dziś zabieramy Was wyżej. Z wysokości, z której widać więcej – i czuje się głębiej. Oto Busko z lotu ptaka. W obiektywie udało się uchwycić dwa symbole duchowej tożsamości miasta – Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP’ w samym sercu Buska oraz nowoczesne, zachwycające formą Sanktuarium św. Brata Alberta. Dwa miejsca – jedno zakorzenione w historii, drugie odważnie patrzące w przyszłość – a jednak w idealnej harmonii, splecione światłem i przestrzenią.
Sanktuarium św. Brata Alberta’ w Zdroju, z jego prostą, współczesną bryłą, z lotu wygląda jakby wyrastało z ziemi – jak modlitwa zapisana w betonie i szkle. W Busku – klasyczna sylwetka kościoła Niepokalanego Poczęcia, przypominająca, że każda nowoczesność wyrasta z tradycji. To właśnie z tej perspektywy widać, jak głęboko sacrum przenika Busko – nie tylko w architekturze, ale w samej tkance miasta.
A światło? Ono robi swoje. Maluje cienie, otula kontury, wydobywa znaczenia. Złote promienie zachodu suną po dachach, muskają mury kościołów, a potem – zupełnie bez pytania – osiadają na sercu. Zachęcamy, byście spojrzeli na Busko nie tylko oczami, ale i duszą. Byście zatrzymali się na chwilę w tym pędzie codzienności i pozwolili sobie na moment zachwytu. Bo są miejsca, które trzeba zobaczyć z góry, by lepiej zrozumieć to, co mamy pod stopami.
◙ Podobne informacje:
W obiektywie Piotra Młynka: Busko i Pińczów zimową, wieczorową porą. [FOTOGALERIA]
„Zdrojowe śnieżne impresje” – 1’śnieg 2023/2024 w obiektywie Piotra Młynka [FOTOGALERIA]
I ❤ BZ: Herb Buska – słońce? monstrancja? czy po prostu słoneczna monstrancja?
3 odpowiedzi na “Busko i Zdrój z lotu serca – gdzie światło dotyka sacrum [24FOTO]”
Nie doceniamy co już mamy. Oświetlone miasto z góry wygląda przepięknie i prawie światowo. Gdy jednak śłońce zaświeci i pzyjżymy się z bliska to różnie wygląda, szczegónie widać brak jednej ciągłej strategii i utrzymania historycznych priorytetów i założeń poprzedników oraz zgodę na nijakość. Każdy ma prawo do realizacji swoich wizji ale za swoje pieniądze i na swoich włościach. Miasto i Gmina to własność nas wszystkich i to my musimy poprzez swoje wybory pilnować by zachowano priorytety, budowano świat bez podziałów, przyjazny, zdrowy i bezpieczny dla wszystkich także dla naszych żon, córk i wszystkich dzieci. A tych coraz mniej się rodzi w mojej Ojczyźnie – smutne. Pozdrawiam wszystkich i spotkajmy się przy urnach wyborczych.
Odnoszę wrażenie, że projektanci projektują oświetlenie kierują się właśnie głównie tym, jak oświetlone miasto bedzie wyglądać z góry. A proszę mi powiedzieć ile osób ma skrzydła lub helikopter i może oglądać te iluminacje z góry?? Jednostki! Po co więc wydawać wielkie sumy na taki rodzaj oświetlenia?? Gmina nie ma ważniejszejszych potrzeb? Te pieniądze rozdsdniej wydać na skanalizowanievreszty reszty buskich sołectw uważam. Druga sprawa, że Unia Europejska dąży, bywa, że „po trupach” przedsiębiorców do oszczędności energii, a tymczasem masa prądu jest wywalania na „bajkowe oświetlenie” podziwianie tylko przez ptaki, w godzinach gdy panele słoneczne nie produkują prądu że słońca. To jest wg. mnie kompletne zakłamanie i mocna schizofrenia.
Pamiętacie Państwo jak to były już burmistrz Sikora wyłączał światło w Busku i na wsiach w grudniu 2022 tłumacząc to oszczędnościami oraz obowiązkiem, wynikającym z przepisów o ograniczeniu zużycia energii elektrycznej? (https://infobusko.pl/rk-telefon-interwencyjny-w-busku-zdroju-mieszkancy-skarza-sie-na-ciemnosci-jkr-owszem-rozumiem-potrzebe-oszczednosci-ale-nie-rozumiem-oszczednosci-przez-zaprowadzanie-ciemnosci-w-dodatku-niebe/) Jego Wysokość Główny Specjalista ds Inwestycji Tomasz Mierzwa z buskiego magistratu tłumaczył wtedy ten krok wojną na Ukrainie, dużą inflacją, wzrostem kosztów utrzymania wszystkich obiektów i ulic oraz ustawą, która obliguje samorządy terytorialne do obniżenia zużycia energii elektrycznej o 20 proc. Ja się pytam co się od tamtych czasów zmieniło?? wojna się skończyła?? inflacja spadła?? obniżyły się koszty utrzymania wszystkich obiektów i ulic?? Dziś jak widać na zdjęciach Busko rozświetlone jak w karnawale…. Zgadzam się więc w całości z diagnozą powyżej, moim zdaniem w BZ mamy do czynienia jeśli nie ze schizofrenią co niektórych wysoko siedzących osób, to z ich totalnym zakłamaniem oceniam.