VII Sesja Rady Miejskiej w Busku-Zdroju – Transmisja na żywo

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

55 odpowiedzi na “VII Sesja Rady Miejskiej w Busku-Zdroju – Transmisja na żywo”

1. Łukasz Nowak pisze:

   5 listopada 2024 o 13:52

   1. Już w najbliższą sobotę, 9 listopada 2024 r. o godzinie 16:00, w Galerii Sztuki Gromada odbędzie się wernisaż wystawy fotografii Grzegorza Kielesińskiego.
   busko.com.pl/pasja-uchwycona-w-obiektywie-wystawa-grzegorza-kielesinskiego,0,3,1,1,3,39943,n.html

   2. Panie „Kmicic” – w punkt! Wnioskowałem w tej sprawie do Rady Miejskiej w Busku, by przejąć parking od PKP. Zero negocjacji z koleją w tej sprawie. Tak obecny, jak i obecny burmistrz, jak obecny i poprzedni skład rady mają całkowicie „wywalone” na kolej. Mam korespondencję z PKP, że istnieje możliwość przekazania terenu gminie i nie tylko w Krynicy-Zdroju, ale i wielu innych dokonano tego. W te wakacje byłem w Wieliczce, gdzie DWORZEC KOLEJOWY NALEŻY DO GMINY, a z parkingu przy nim odjeżdża kilka linii autobusów gminnych z Euro 6 w niczym nie ustępujących krakowskim.

2. Łukasz Nowak: tego komentarza nie chce przyjąć BCPL pisze:

   5 listopada 2024 o 14:28

   busko.com.pl/wiadomosci,,,,,,39944,n.html

   A teraz jak buskie towarzystwo w mundurach i togach prowadzi a raczej udaje, że prowadzi śledztwo, gdy pokrzywdzonym jest zwykły obywatel, a nie ich kolega w mundurze / todze.
   W lipcu zostałem zaatakowany w nocy z soboty na niedzielę w Żernikach Górnych przez sprawców nieznanych mi z personaliów (ale oczywiście rozpoznałbym ich po twarzach, gdyby mi ich okazano), którzy mnie bili i grozili mając przewagę liczebną. Niezwłocznie udałem się do KPP Busko. Dyżurny polecił mi wyjść przed budynek i rozmawiać z patrolem na Mickiewicza. Zdałem więc relację funkcjonariuszom z patrolu. W kilka godzin po zajściu domagałem się od dyżurnego wysłania patrolu do Żernik celem wylegitymowania świadków i sprawców, co argumentowałem ryzykiem oddalenia się ich z miejsca zdarzenia. Poinformował mnie, że moja rozmowa z funkcjonariuszami w nocy… nie była zgłoszeniem (!) i polecił udać się ponownie do KPP by funkcjonariusz kryminalny przyjął moje zgłoszenie „oficjalnie”. Po odespaniu zarwanej nocy i wysłuchaniu koncertu Buskiej Orkiestry Zdrojowej tak uczyniłem. Funkcjonariusz zapisujący moje zeznanie NIE PODJĄŁ ŻADNYCH CZYNNOŚCI argumentując, że na tym etapie sprawa nie jest przydzielona do żadnego funkcjonariusza i dopiero trzeba czekać na decyzję dowódcy i dopiero funkcjonariusz, który otrzyma śledztwo będzie mógł wydać polecenia w tej sprawie. Śledztwo prowadziła Sylwia Czajka-Makuch. Po bodaj dwóch tygodniach wezwała mnie twierdząc, że moje zeznania były rzekomo niejasne. Zadała mi szereg idiotycznych pytań m. in o długość włosów jednej kobiet widzących atak (nie chodziłem za nią z miarką…) oraz o kolejność części ciała w które oberwałem (broniąc się przed KILKOMA napastnikami jeszcze miałem prowadzić ewidencję ran??!!). Odmawiała ujawnienia jakichkolwiek informacji ze śledztwa. Niedawno po ponad 2 miesiącach udawania przez buską policję i prokuraturę śledztwa dostałem wreszcie decyzję oczywiście o umorzeniu. Oczywiście po przejrzeniu akt złożyłem zażalenie, które rozpatrzy sąd. Z akt sprawy wynika, że pierwsza czynność w sprawie miała miejcie DOPIERO TYDZIEŃ PO MOIM ZGŁOSZENIU i polegała na zapytaniu (bez formalnego przesłuchania) właściciela posesji na której miał miejsce atak. Ten nie był świadkiem zajścia, jednak podał dane jednego z agresorów i jego partnerki, bo (o czym nie wiedziałem) była już przeciw niemu interwencja policji. Zostali oni przesłuchani jedno po drugim. Mimo, że ich zeznania całkowicie rozminęły się z wersją właściciela, towarzystwo w mundurach i togach już tylko myślało, jak umorzyć, ponieważ wg. dokumentacji ze szpitala rozstrój zdrowia trwał poniżej 7 dni, t o już się poczuli rozgrzeszeni. Niech każdy sam oceni: czy patrol nie powinien pojechać do Żernik niezwłocznie po moim zgłoszeniu, zanim szemrane towarzystwo zdążyło ulotnić się? Czy rozbieżności zeznań nie powinny skutkować ponownymi przesłuchaniami?

3. Refkeksja pisze:

   8 listopada 2024 o 06:46

   Największą kara dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu….

4. Łukasz Nowak pisze:

   8 listopada 2024 o 14:09

   Redaktor znów śpi, więc informuję, że jest nowy rozkład jazdy pociągów:
   polregio.pl/media/25580/k-7_kielce-busko-zdrój_20241110_20241214.pdf

5. przyszły kuracjusz pisze:

   11 listopada 2024 o 10:00

   Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat – czy jeśli przyjadę pociągiem do Buska, to dostanę się do Włókniarza czymś innym niż taksówką lub autonogami? Z tego co widzę z mapy, to prawie 3km.