RK: Co dalej z Ciuchcią Express Ponidzie? | JKR: A gdyby tak przedłużyć tory ciuchci do Wiślicy?
Na początku kwietnia samorządy podejmą decyzję dotyczącą administrowania spółką Ciuchcia Express Ponidzie. Wszystko wskazuje na to, że prowadzenie atrakcji spadnie na samorząd województwa. W lipcu z kolei kolejka zacznie przewozić turystów. – informuje Radio Kielce
Takie decyzje zapadły podczas dzisiejszego nadzwyczajnego zgromadzenia Wspólników Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej Ciuchcia Express Ponidzie, które odbyło się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego. Jest prawdopodobne przejęcie spółki przez samorząd województwa i powierzenie prowadzenia przez Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych przy współfinansowaniu innych samorządów.
Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor zespołu parków nie kryje, że będzie dążył do takiego rozwiązania, w którym to właśnie jego instytucja zostałaby operatorem działań związanych z ciuchcią. 1 marca dyrektor powołał już specjalny zespół do spraw kolejki wąskotorowej.
– Jeśli samorządowcy podejmą ostateczną decyzję w najbliższym czasie, to w sezonie letnim jesteśmy w stanie uruchomić ciuchcię – mówi.
Prawdopodobne jest to, że już w tym sezonie, od lipca ciuchcia będzie jeździć nie tylko tak, jak było dotychczas, czyli w niedziele, lecz kilka razy w tygodniu. W dłuższej perspektywie dyrektor Hałatkiewicz liczy na to, że ciuchcia mogłaby stać się jedną z najważniejszych atrakcji w regionie i wozić turystów przez cały rok. Aby tak się stało, potrzebna jest rewitalizacja, której koszt to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na to być może pojawią się fundusze unijne w nowej perspektywie.
W całej Polsce działają 23 kolejki wąskotorowe. Niektóre z nich, jak bieszczadzką, zwiedza ponad 150 tys. turystów rocznie. Ciuchcia Ponidzie według wykazów wozi około 15 tys. osób, przy czym w ostatnich latach jest to mniej – jedynie 3-4 tys. turystów.
Prowadzona obecnie przez kilka samorządów – powiaty jędrzejowski i pińczowski oraz miasta i gminy – Jędrzejów, Pińczów, Kije i Imielno, kolejka przynosi straty rzędu… – cały artykuł na źródłowej stronie Radia Kielce – po kliknięciu na link
A co z naszą Ciuchcią Expres Ponidzie?
Chyba w 2009 r. z buskim PTTK byłem na wycieczce do Rumunii. Kilkudniowy autokarowy wyjazd był baaardzo ciekawy. Jedną z większych, spośród licznych atrakcji była przejażdżka lokalną działającą wciąż kolejką wąskotorową. Zaprzężony w parowóz skład pomykał leniwie malowniczą, lesistą doliną, wzdłuż strumienia, pomiędzy wzgórzami. Dobrze pamiętam wielki zachwyt i emocje jaki ten stary skład kolejowy wzbudził wśród grupy kilkunastu turystów z Niemiec i bodaj Holandii. W szczególności rozruch lokomotywy, towarzyszące temu kłęby pary i dymu, no i donośny gwizd – kilkanaście kamer video i kilkadziesiąt fotoaparatów utrwalało te chwile. Taka kolejka, którą wiele osób w Polsce jeszcze dobrze pamięta jest jak widać wielką atrakcją dla turystów z Europy Zachodniej, w szczególności Niemców.
A my na Ponidziu taką kolejkę przecież mamy – Jędrzejowską Kolej Dojazdową – popularnie zwaną Ciuchcia Expres Ponidzie ( http://www.ciuchcia.eu/) . I co? I nic – wegetuje gdzieś na boku, niedoinwestowana, mało znana, słabo wypromowana… Powstały w 1915 roku, już wiec ponad stuletni zabytek techniki czeka na ponowne odkrycie.
Czego brakuje? Oczywiście pieniędzy, ale przede wszystkim dostrzeżenia potencjału turystycznego jaki w sobie ta kolejka posiada. Docenienia roli jaką mogłaby spełniać ta kolejka dla ożywienia turystycznego całego Ponidzia i spięcia komunikacyjnego w jeden wspólny produkt poszczególnych perełek Ponidzia – Jędrzejowa, Pińczowa, Wiślicy i może dalej pociągnąwszy jej trasę – Nowego Korczyna, Solca-Zdroju i Pacanowa i Zalipia. Póki co miejscowości te próbują indywidualnie, na własną rękę się sprzedawać. Wychodzi to im różnie. Przyczyny są różne. Istotnym problem, moim zdaniem, jest to, że indywidualnie są za małe, że „wystarcza ich” tylko na kilka godzin. Ale gdyby je połączyć właśnie taką wąskotorówką we wspólny produkt turystyczny całodniowy lub wręcz kilkudniowy, weekendowy, to atrakcyjność ich by się połączyła, wzrosła, a w ślad za tym zwiększyła by się liczba odwiedzających gości.
Duża część infrastruktury jeszcze istnieje. Chyba nadal jest jeszcze linia pomiędzy Pińczowem a Wiślicą, którą jak słyszałem kilka lat temu, Pińczów zamierzał przebudować na ścieżkę rowerową…. Potencjał więc jest. Źródła finansowania np. w funduszach europejskich też są jeszcze. Turyści też są – w samym Busku leczy się i …nudzi co roku bodaj 80 tys kuracjuszy – potencjalnych klientów. A zaledwie 10 km od królewskiego miasta Nowy Korczyn, za Wisła, jest jedna z największych polskich atrakcji w ocenie japońskich biur podróży – malowana wieś Zalipie.
Może więc warto pochylić się nad tematem i rozważyć czy aby weń nie zainwestować z korzyścią dla województwa i dla Ponidzia.
Jarosław Kruk, 10 stycznia 2019
◙ Podobne informacje:
2 odpowiedzi na “RK: Co dalej z Ciuchcią Express Ponidzie? | JKR: A gdyby tak przedłużyć tory ciuchci do Wiślicy?”
A co dalej z koleją normalnotorową Busko – Kielce?
Dlaczego popierany przez Pana dyrektor „Krystyny” nie podejmuje w tej sprawie działań jako radny szczebla wojewódzkiego?
Zamknij się psycholu