PR24: Znaczenie ozdób (nie tylko) choinkowych
Choinka jest najbardziej charakterystycznym elementem wystroju wnętrz w okresie świąt Bożego Narodzenia. Obwieszona jest wieloma ozdobami, o których symbolice obecnie pamięta już niewiele osób.
Świąteczne drzewko
Choć współcześnie trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez choinki, to ubieranie drzewka jest całkiem młodym zwyczajem. Przywędrował z Niemiec do Polski na początku XIX wieku. Choinki najpierw gościły w domach protestantów na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz wśród wielkopolskiego mieszczaństwa. Kościół Katolicki początkowo niechętnie odnosił się do przystrojonego drzewka, widząc w nim odbcie dawnych, pogańskich zwyczajów. Jednak z czasem zaakceptował je, stwierdzając, że symbolizuje ono życie.
Dziewiętnastowieczny etnograf Oskar Kolberg, w swoim momuntalnym dziele pt. „Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce„, w tomie poświęconym zwyczajom panującym w Wielkim Księstwie Poznańskim, zamieścił opis choinki: „po miastach tylko (jak to i w Niemczech jest w zwyczaju) wystawiają w wiliję wieczorem i ubierają dla dzieci drzewka (Christbaum) tj. choinkę, której gałęzie obwieszają girlandami z orzechów (czasami złoconych), migdałków, rodzenków, jabłek, pierniczków, itp. poprzetykanych papierkami kolorowemi i świecidełkami i w świeczki przystrojonych„.
Na bożonarodzeniowe drzewko zazwyczaj wybierano jodłę lub świerk. W obyczajowości ludowej zieleń tych drzew była oznaką witalności. Choinka w XX wieku wyparła inne elementy świątecznego wystroju wnętrz. Po odzyskaniu niepodległości, zachęcano do przygotowywania „polskich choinek”. Maria Gerson-Dąbrowska, malarka i rzeźbiarka, nawoływała, by pozbyć się z choinki „cudzoziemskich wzorów i wyrobów, gdyż w naszem zdobnictwie narodowem mamy źrodło niewyczerpane pomysłów estetycznych„.
Podłaźniczka
Tradycyjnie, przy suficie wieszano podłaźniczkę, czyli ucięty wierzchołek sosny lub świerka, który następnie odpowiednio przyzdabiano. W różnych częściach Polski była nazywana jutką, sadem, wiechą lub Bożym Drzewkiem. Wierzono, że podłaźniczka zapewni zdrowie i uchroni od nieszczęść członków rodziny. Jej użycie m.in. na Podgórzu w II połowie XIX wieku, zanotował Oskar Kolberg: „wieczorem przybijają połaźnice nad drzwiami każdej izby, stajni i stodoły i ścielą słomę po wszystkich izbach. Na stole kładą siano z chlebem i opłatkiem i zasiadają do obiadu. Winniśmy dodać, że pod stołem leży siano z powrósłami, a w kącie izby snopek owsa z podłaźniczką„.
Snopy zboża
Podczas świąt nie mogło również zabraknąć snopów zboża przewiązanych kolorową wstążką, zwanych diduchami. Zdobiły one zarówno wiejskie izby, jak i magnackie salony. W wigilijny poranek następowało…. – Czytaj całość na źródłowej stronie Polskiego Radia – po kliknięciu na ten link.
◙ Histomag.org: – Boże Narodzenie – historia i świąteczne tradycje