PR24: „Śmiertelne zagrożenie dla PSL”. Jacek Liziniewicz o planach podziału Mazowsza. A w Busku?
– Sprawa podziału Mazowsza budzi emocje dlatego, że zakończyłaby panowanie barona, marszałka województwa, Adama Struzika – mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Liziniewicz z „Gazety Polskiej Codziennie”. – informuje portal PolskieRadio24.pl
Gośćmi audycji byli też: Jacek Łęski z TVP i Mateusz Wyrwich z tygodnika „Niedziela”.
Goście audycji rozmawiali między o wypowiedzi wiceministra MSWiA, Pawła Szefernakera o tym, iż „niebawem zapadną decyzje dotyczące projektu podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawskie”.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (PSL) oceniając pomysł podziału stwierdził, że „jest on nieracjonalny i szkodliwy” Zapowiedział, że będzie bronić integralności woj. mazowieckiego. Podobne stanowisko zajęli inni politycy PSL, a także Koalicji Obywatelskiej.
„Koniec zarządzania spółkami”
Zdaniem Jacka Liziniewicza, plan podziału Mazowsza budzi emocje, bo gdyby do niego doszło, straciłoby na tym dużo PSL. – Marszałek Adam Struzik przestałby być baronem na Mazowszu, przestałby dzielić stanowiska i zarządzać 128 spółkami – powiedział.
Dodał, że „PSL to organizacja, która żeruje na państwie i istnieje tylko wtedy, gdy może rozdawać stanowiska”. Jeżeli traci na to wpływ, to traci, jak podkreślił, tysiące głosów. Ewentualny podział Mazowsza to śmiertelne zagrożenie dla PSL.
Jacek Łęski uważa z kolei, że tego typu rozwiązania są znane na świecie. – Waszyngton jest wyłączony z całego stanu, jest odrębną jednostką administracyjną, podobnie jest w innych dużych państwach europejskich, gdzie metropolia stołeczna rządzi się innymi prawami – zauważył.
„Panie sprzątaczki z partii”
Mateusz Wyrwich dodał przy tym, że w jednym z Urzędów Marszałkowskich na Mazowszu było tak dużo ludzi związanych z PSL, że jak się wyraził, nawet panie sprzątaczki były w partii.
Podkreślił, że dziś wiele gmin na na Mazowszu … – cały artykuł na źródłowej stronie PolskieRadio24.pl – po kliknięciu na link
Jarosław Kruk: „…w jednym z Urzędów Marszałkowskich na Mazowszu było tak dużo ludzi związanych z PSL, że jak się wyraził, nawet panie sprzątaczki były w partii” – a w Busku przy zatrudnianiu to aby jakie kryteria brane są pod uwagę?…
◙ Podobne informacje:
3 odpowiedzi na “PR24: „Śmiertelne zagrożenie dla PSL”. Jacek Liziniewicz o planach podziału Mazowsza. A w Busku?”
Uważam, że ogłoszenia o naborach do pracy w jednostkach Gminy powinny być publikowane nie tylko na BIP UMiG (co jest ustawowyw minimum), na który jednak mało kto wchodzi regularnie, lecz także w lokalnych mediach (TP, BCPL, IB) oraz na portalach z ofertami pracy (OLX, Praca.p., Allegro, Pracuj.pl). Im więcej ludzi będzie poinformowanych, tym więcej zgłosi się kandydatów, co z kolei da większe szanse na zatrudnienie w instytucjach Gminy najlepszych pracowników.
Panie Jarku byl Pan przyjmowany do Urzedu Miasta i Gminy w Busku-Zdroju i dziwi mnie ze Pan to tu zamieszcza tzn takie pytanie? Czyzby po latach pamiec Pana zawodzi, chyba nie komentarz Pana wydaje mi sie nie na miejscu. Co do UM na Mazowszu ok, ale moze sprawdzmy UM woj. Swietokrzyskiego ciekawe czy bedzie roznica ma Pan na tyle odwagi by sprawdzic ile osob zwolniono, a ile przyjeto czy znow Pan napisze ze jest Pan za cytuje „maly”
Jarosław Kruk do krecz: Szanowny Komentatorze, gratuluję przenikliwości – istotnie czuję się za mały na takie analizy. Ale nie wszystko stracone bo może ktoś inny temu podoła.