Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Powiatowy w Busku-Zdroju 25 września uroczyście świętowało 30-lecie swojej działalności [FOTO/video]]
Uroczystą Mszą Świętą w Sanktuarium pw. Św. Brata Alberta w Busku-Zdroju, 25 września 2025 r. rozpoczął się jubileusz 30-lecia aktywności Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Oddział Powiatowy w Busku-Zdroju. – informuje 26.09.2025 portal busko.com.pl

○ Busko-Zdrój, 25.09.2025: Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Powiatowy w Busku-Zdroju uroczyście świętowało 30-lecie swojej działalności w Sanktuarium pw. Św. Brata Alberta i parafialnej Izbie Chleba. Fot.5: W jubileuszu uczestniczyli m.in. (od lewej): Monika Kaczmarek’ – Prezesem Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Jadwiga Karczewska – Prezes PSD Oddział Powiatowy w Busku-Zdroju, Anna Gołdyn i Mariusz Gołdyn’ Prezes PSD Oddział Wojewódzki w Kielcach
Mszę dziękczynną celebrował proboszcz parafii ks. dr Andrzej Jankoski’. W wygłoszonym kazaniu’ duchowny podkreślił znaczenie Stowarzyszenia w życiu lokalnej społeczności.
– Dzisiejsza Eucharystia ma wymiar szczególny, dziękujemy za 30 lat istnienia i działalności w naszym mieście Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. To wspólnota, która uczy troski o życie i zdrowie, ale i solidarności oraz wzajemnego wsparcia – mówił kapłan.
Po Mszy, szczególnym punktem uroczystości było wystąpienie prezes buskiego oddziału Jadwigi Karczewskiej, która zgromadzonym w świątyni przybliżyła historię i dorobek organizacji.
– Nasza działalność rozpoczęła się we wrześniu 1995 roku. Początkowo była to około 20-osobowa grupa spotykająca się kilka razy w roku. W grudniu 1996 roku na zebraniu założycielskim powołano Oddział Miejski w Busku-Zdroju, a w lutym 1997 roku koło przekształciło się w Oddział Miejski, a następnie Powiatowy. Na przestrzeni 30 lat prezesami byli śp. Jerzy Krawczyk, następnie Eugeniusz Rubinowski, którego mamy zaszczyt gościć dziś wśród nas, przez rok funkcję prezesa pełniła Danuta Szymańska Kosela, a od 16 lat ja mam zaszczyt kierować naszym oddziałem. – mówiła prezes.
– Początkowo na zebraniach uczestniczyło około 50 członków, obecnie zapisanych jest około 100, choć ze względu na stan zdrowia nie wszyscy mogą brać udział w każdym spotkaniu. Jako organizacja pozarządowa staramy się zapewnić naszym członkom przede wszystkim edukację prozdrowotną, organizujemy prelekcje, referaty, warsztaty, a także spotkania integracyjne. Zebrania odbywają się w każdy ostatni piątek miesiąca w Klubie Seniora przy ul. Bocznej 6 w Busku-Zdroju – informowała.
Obecny skład zarządu buskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków tworzą:
-
Jadwiga Karczewska – prezes zarządu,
-
Krystyna Służalska – skarbnik,
-
Helena Cieślicka – sekretarz,
-
Józef Manierak – członek zarządu,
-
Ireneusz Cent – członek zarządu,
-
Czesław Stępień – członek zarządu,
-
Bogumiła Fitkowska – zastępca przewodniczącego.
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków’ zrzesza osoby chore na cukrzycę oraz ich bliskich, prowadząc szeroką działalność edukacyjną i integracyjną. Organizacja wspiera pacjentów poprzez szkolenia, warsztaty, badania przesiewowe i działania informacyjne, a także zabiega o lepszy dostęp do nowoczesnych metod leczenia.
W obchodach wzięli udział przedstawiciele samorządu. Zastępca burmistrza Miasta i Gminy Busko-Zdrój Piotr Kaczocha zaznaczył… – cały artykuł i galeria zdjęć na źródłowej stronie busko.com.pl♂; więcej informacji wkrótce w materiale video.
>>> 30-lecie PSD Odd. Pow. w Busku-Zdroju 25 września 2025 – 380 FOTO <<<
* * *
Wspaniałą i niepowtarzalną oprawę muzyczną uroczystego jubileuszu stworzyła Marta i Jarosław Mrożek.
_____________________
◙ Podobne informacje:
Jedna odpowiedź do “Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Powiatowy w Busku-Zdroju 25 września uroczyście świętowało 30-lecie swojej działalności [FOTO/video]]”
NA FB trafiłem na taki zaskakujący post: ”Paracetamol – trucizna bez recepty” (https://www.facebook.com/share/1M65cTs5cx/ )
Nie chce mi się wierzyć by to była prawda, jednak na wszelki wypadek zapytam co Wy o tym sądzicie.
Paracetamol – trucizna bez recepty
Paracetamol, występujący też jako apap, panadol, codipar, saridon czy coldrex zabija częściej niż twarde narkotyki, takie jak heroina czy amfetamina.
Jesteśmy z nim zaprzyjaźnieni – od lat zwalcza przeziębienia i bóle głowy, przynosi ulgę w skurczach przed miesiączką i pomaga przetrwać kaca. Można go kupić wszędzie – w kiosku, supermarkecie, na stacji benzynowej, bez kosztownych wizyt u lekarza, recept, kolejek do apteki. W reklamach telewizyjnych chwalą go znani aktorzy, lekarze i ludzie tacy jak my – zapracowani, zajęci, niemogący sobie pozwolić na chorowanie.
Zresztą kto mówi o nadużywaniu, jeśli na ból głowy bierzemy panadol, na zatoki coldrex, a na sen apap noc? Wydawałoby się, że trzy różne środki na zupełnie inne dolegliwości nie powinny się gryźć. Nic bardziej mylnego: – Substancja czynna paracetamol występuje pod niezliczoną liczbą nazw handlowych, a każda z nich reklamowana jest jako środek na inną dolegliwość. W rezultacie pacjenci łykają kilka różnych tabletek o tym samym składzie i przekraczają bezpieczną dawkę – mówi profesor Paweł Januszewicz, wicedyrektor Narodowego Instytutu Leków. Najbardziej denerwują go reklamy obiecujące natychmiastową ulgę po zażyciu najwyższej dawki, utrwalające przekonanie, że im więcej tabletek połkniemy, tym szybciej uleczą. – Pacjenci biorą podwójną maksymalną dawkę, a nawet nie zaglądają w ulotkę, w której ostrzega się ich, że nie można przekraczać dawki dwóch tabletek co cztery godziny. A potem poprawiają lekiem o takim samym składzie, ale innej nazwie handlowej, i kilkakrotnie przekraczają bezpieczną dawkę – mówi profesor Januszewicz.
Nie zdziwiłby się, gdyby się okazało, że itd: http://www.facebook.com/share/1M65cTs5cx/