MŚ siatkarzy: wygrana z USA – biało-czerwoni zagrają w finale mistrzostw świata!
Broniący tytułu Polacy w półfinale mistrzostw świata mieli trudne zadanie. Ekipa z USA w ostatnich latach była dla biało-czerwonych bardzo niewygodnym rywalem. Polacy poradzili sobie z Amerykanami jak na panujących mistrzów przystało, wyśmienicie.
W dniach 10-30 września odbywa się 19. edycja Mistrzostw Świata w piłce siatkowej mężczyzn. Z tej okazji sekcja sportowa portalu PolskieRadio24.pl przygotowała specjalny serwis, na którym można śledzić wszystkie wydarzenia związane z turniejem rozgrywanym w Bułgarii i we Włoszech. Zapraszamy również do słuchania relacji naszych wysłanników na antenach radiowej Jedynki i Trójki.
Pierwszego seta nasi siatkarze rozpoczęli dość niepewnie, co pozwoliło Amerykanom zapisać początkowe akcje na swoim koncie. Na szczęście jednak stres szybko opuścił biało-czerwonych i już przy wyniku 6:5 objęli oni pierwsze prowadzenie. Od tego momentu trwał prawdziwy koncert naszych siatkarzy, którzy punktowali w każdym elemencie. Pojedynczy blok Kurka, oddał nam prawo zagrywki, a kiedy w polu serwisowym pojawił się Fabian Drzyzga, mistrzowie świata zanotowali serię punktów. Polski rozgrywający najpierw posłał asa, a chwilę potem szczęśliwą zagrywkę, która przetoczyła się po siatce i przyniosła nam kolejny punkt (12:7). Ostatecznie Polakom udało się wyjść na siedmiopunktowe prowadzenie. Od tego momentu Amerykanie zaczęli odrabiać starty, raz po raz rażąc naszych siatkarzy atomowymi serwisami, które destabilizowały polskie przyjęcie. Po pełnej emocji końcówce to podopieczni Vitala Heynena objęli prowadzenie w meczu.
Drugą odsłonę znów lepiej zaczęła reprezentacja Stanów Zjednoczonych, jednak tym razem podopieczni Johna Sperawa dłużej utrzymali swoje prowadzenie. W połowie seta dobry czas gry zanotowali polscy siatkarze, co pozwoliło im zejść na drugą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem. Niestety potem znów Amerykanie zaczęli grać swoją zabójczo konsekwentą siatkówkę, opartą na skutecznych pierwszych akcjach i grze na kontrze. W reprezentacji Polski szwankowała za to gra na lewym skrzydle przy piłkach sytuacyjnych i ta luka okazała się sporo ważyć. Ostatecznie Amerykanie wygrali tę część meczu, wyrównując tym samym stan meczu.
W trzecim secie Vital Heynen zdedydował się zastąpić Artura Szalpuka Aleksandrem Śliwką. Zmiana nieco ustabilizowała przyjęcie w kadrze Polski, choć cały czas Fabian Drzyzga musiał szukać piłki w głębi pola. To zdecydowanie zrobiło różnicę i dało Amerykanom sporą płaszczyznę do gry. W pewnym momencie kadra USA prowadziła już 16:11. Wtedy jednak nasi siatkarze zagrali z ogromnym poświęceniem, zawziętością, co przyniosło efekt. Szczęśliwie też wygralismy dwa challenge, które zniwelowały stratę. Niestety w ostatniej akcji popełniliśmy błąd, który zamkną szanse gry na przewagi. Podopieczni Johna Sperawa wygrali i tym razem to oni prowadzili w całym spotkaniu.
Czwarta partia przebiegała pod dyktando Polaków, którzy dobrze weszli w tę odsłonę. Widać było wyraźnie, że przegrana z poprzedniej partii rozbudziła gniew mistrzów świata, którzy bez walki nie zamierzali oddać tego meczu. Maksymalna koncentracja i gniew dały Polakom przewagę punktową, której ustrzegli się aż do końca tego seta.
cały artykuł na stornie Polskiego Radia – po kliknięciu na ten aktywny link
źródło: PolkieRadio.pl