LP: Leśna kuchnia – podpłomyki leszczynowe
Nabrzmiałe i coraz bardziej żółte od pyłku kwiatostany leszczyny przyciągają aktualnie nasz wzrok. To dobry moment by spróbować wyśmienitych podpłomyków leszczynowych. Przypominamy prościutki przepis na naprawdę zdrowe i naturalne ,,superfood” z lasu.
◙ Podpłomyki leszczynowe
Właśnie teraz zbieramy kwiatostany leszczynowe. Wybieramy dojrzałe z obsypującym się pyłkiem. Na kilka podpłomyków potrzebujemy 10-15 dkg ,,bazi”
W domu rozcieramy w dłoniach, tak by obsypujące się płatki i pyłek oddzielić od szypułek. Do rozdrobnionych kwiatostanów dodajemy mąkę (najlepiej razową), w podobnej ilości oraz do smaku sól. Po dodaniu wody zagniatamy ciasto, powinno być tzw. tępe.
Na mocno rozgrzaną blachę kuchni układamy cienko rozwałkowane placki i opiekamy z obu stron. Blachę możemy zastąpić patelnią, ale jej powierzchnia musi być nieco natłuszczona.
W warunkach terenowych podpłomyki upieczemy nad ogniskiem owijając surowy placek na leszczynowym, pozbawionym kory kołku.
Dla smakoszy podstawową wersję podpłomyków leszczynowych można wzbogacić drobno siekanymi orzechami, czosnkiem czy rodzynkami, zależnie od upodobań.
Najlepiej smakuje wprost z blachy…
Ależ to dobre! Spróbujcie, smacznego!
P.S. Niestety uczuleni na pyłki i orzechy laskowe muszą obejść się smakiem…
źródło: Lasy Państwowe, fb