Kalendarium: 5 sierpnia 1884 urodził się Ludwik Hirszfeld, polski lekarz i wybitny naukowiec, odkrył prawa dziedziczenia grupy krwi, wprowadził oznaczenie grup krwi jako 0, A, B i AB. Nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za wyjaśnienie zagadki zjawiska konfliktu serologicznego między matką a płodem
Odkrycia grup krwi dokonał austriacki uczony Karl Landsteiner w 1901 roku. Mało kto wie jednak, że autorem ich ustalenia jest polski lekarz i wybitny naukowiec – Ludwik Hirszfeld, który medycynę studiował w Niemczech w Würzburgu i Berlinie. Habilitację za pracę nad związkiem zjawisk odpornościowych i krzepliwości krwi uzyskał już w wieku 30 lat. To Ludwik Hirszfeld odkrył prawa dziedziczenia grupy krwi (które zastosował do celów dochodzenia ojcostwa) i wprowadził oznaczenie grup krwi jako 0, A, B i AB, przyjęte na całym świecie w roku 1928. On to również oznaczył również czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego, co uratowało życie wielu noworodkom’. – informuje 5.08.2023 portal PolskieRadio.pl
Ludwik Hirszfeld (ur. 5 sierpnia 1884 w Warszawie, zm. 7 marca 1954 we Wrocławiu) – polski lekarz, bakteriolog i immunolog, twórca polskiej szkoły immunologicznej oraz nowej dziedziny nauki – seroantropologii.
Do jego najważniejszych osiągnięć naukowych należy praca nad grupami krwi. Prowadził ją w latach 1907–1911 wraz z Emilem von Dungernem w Zurychu. Odkrył wówczas prawa dziedziczenia grupy krwi (które zastosował do celów dochodzenia ojcostwa) i wprowadził oznaczenie grup krwi jako 0, A, B i AB, przyjęte na całym świecie w 1928. Oznaczył również czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego, co uratowało życie wielu noworodkom.
W czasie pobytu na Bałkanach odkrył pałeczkę duru rzekomego C (Salmonella hirschfeldii).
Wraz z żoną prowadził badania dotyczące różnic statystycznych w częstości występowania grup krwi w populacjach pochodzących z różnych obszarów geograficznych, zapoczątkowując nową dziedzinę nauki, seroantropologię. Zajmował się również transfuzjologią i opracował zasady przetaczania krwi.
W 1950 r. był nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za wyjaśnienie zagadki zjawiska konfliktu serologicznego między matką a płodem. Otrzymał doktoraty honoris causa Uniwersytetu Praskiego (1950) i Instytutu w Zurychu (1951)…[♂Wikipedia]
Ochotnik na wojnie
W czasie I wojny światowej wraz z żoną udają się jako ochotnicy do Serbii, gdzie szaleje epidemia. Podejmuje się tam, z sukcesem, zwalczenia duru plamistego. Za swoje zasługi otrzymuje nawet od króla Serbii honorowe obywatelstwo.
Po I wojnie małżeństwo Hirszfeldów wraca do Polski. Profesor tworzy w Warszawie Państwowy Zakład Higieny. W czasie II wojny światowej trafia z rodziną do warszawskiego getta. Tam leczy i popularyzuje wiedzę o higienie. Dzięki nielegalnie przemyconej do getta szczepionce uratował wiele osób chorych na tyfus plamisty. Przed likwidacją getta udało mu się z niego uciec. Ukrywał się pod Warszawą, gdzie doświadczył osobistej tragedii – śmierci córki Marii.
… W kontekście toczącej się w ostatnim roku w Polsce dyskusji na temat skali pomocy ofiarowanej przez Polaków ginącym Żydom i udziału Polaków w tzw. trzeciej fazie Holokaustu („Złote żniwa” Jana Tomasza Grossa, „Jest taki piękny słoneczny dzień” Barbary Engelking, „Judenjagd. Polowanie na Żydów” Jana Grabowskiego), relacja Hirszfelda wydaje się przepojona przekonaniem o lojalności ogółu Polaków wobec żydowskich współobywateli. Odwiedzając więzienie przy Gęsiej, wypełnione Żydami osadzonymi najczęściej za wyjście na stronę aryjską, Hirszfeld zadaje im pytanie o przyjęcie za murem getta. „Słyszę ze wszystkich stron okrzyki starszych i dzieci, jakieś namiętne okrzyki tęsknoty i wdzięczności: +O, Polacy są dobrzy, dawali mi chleb, zupę, a nawet skarpetki. A ja nawet mogłem przenocować+. (…) Ci biedacy nie mogli wiedzieć, że mi rośnie serce na myśl, że mój naród, któremu opinia świata zarzuca antysemityzm, jest dobry. Mimo kary śmierci za pomoc i mimo odziedziczonej antypatii dla Żydów” – pisze Hirszfeld…. [naukawpolsce.pl , 19.09.2011♂]
Nazwał grupy krwi
Największą sławę przyniosło Ludwikowi Hirszfeldowi stworzenie nauki o dziedziczeniu grup krwi. Badania nad grupami krwi prowadził w latach 1907-1911 wraz z Emilem von Dungernem w Zurychu. Dowiódł, że grupy krwi są dziedziczone, co stało się przydatne w dochodzeniu ojcostwa. Jego oznaczenia grup krwi poprzez: 0, A, B i AB zostały uznane na całym świecie w 1928 roku. Oznaczył również czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego, co uratowało życie wielu noworodkom.
Już na początku 1932 roku wygłosił tezę o antygenach nowotworowych, która stała się podstawą leczenia nowotworów. – On pracując w dziedzinie serologii, czyli odpowiedzi na antygeny bakteryjne szybko pojął, że… – cały artykuł i audycja na źródłowej stronie PolskieRadio.pl♂
◙ Podobne informacje:
Kalendarium: 23 lutego 1884 urodził się Kazimierz Funk, światowej sławy odkrywca witamin
3 odpowiedzi na “Kalendarium: 5 sierpnia 1884 urodził się Ludwik Hirszfeld, polski lekarz i wybitny naukowiec, odkrył prawa dziedziczenia grupy krwi, wprowadził oznaczenie grup krwi jako 0, A, B i AB. Nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za wyjaśnienie zagadki zjawiska konfliktu serologicznego między matką a płodem”
To jak już wspomnianym Ludwika Hirszwelda to należałoby wspomnieć o jego związkach z naszą ziemią, szczególnie z Wislicą. Ukrywał się tam przed Niemcami, korzystając z pomocy swojego znajomego Szymona Starkiewicza, który usunięty z Górki, tam prowadził praktykę lekarską.
Witam Szanownego Komentatora,
uprzejmie dziękuję za informacje – nie znałem tego epizodu z życia Ludwika Hirszwelda, nie było wzmianki o tym w materiałach na których bazowałem redagując artykuł. Po przeczytaniu komentarza sięgnąłem głębiej w @, znalazłem tekst, w którym jest mowa o tym i dodałem link do tej strony.
Jeśli Szanowny Komentator zechciałby podzielić się swoją wiedzą na ten temat z czytelnikami infoBusko.pl, uprzejmie zachęcam do tego – w Komentarzu lub pisząc na adres redakcja@infoBusko.pl
z poważaniem
Jarosław Kruk
redaktor
Źródłem wiedzy są Wspomnienia z Górki Starkiewiczów Szymona i Wandy. Wydane drukiem pod tytułem „Czyn i łza” pod red. Bożeny M. Dołęgowskiej-Wysockiej– Warszawa 2004. Dowiemy się tam, że dwudziestoletnia córka Hirszfeldów Maria zmarła nie pod Warszawą, ale właśnie w gospodarstwie szkolnego kolegi Starkiewicza Adama Grabkowskiego w Kocinie.