ED: Jaka przyszłość Buska-Zdroju? Waldemar Sikora, kandydat na burmistrza [WIDEO] – Wybory samorządowe 2018.
Notatka biograficzna kandydata:
WALDEMAR SIKORA – ma 60 lat, wyższe wykształcenie, studia ukończył w 2010 r. Na fotelu burmistrza Buska-Zdroju zasiada od 2010 r. Dwa razy z rzędu wygrał wybory bezpośrednie, startując z listy założonego wspólnie z Jerzym Szydłowskim i Bernardem Oziębło w 2010 r. Porozumienia Samorządowego Busko-Zdrój. Pomiędzy 1998 a 2006, przez dwie kadencje, był radnym Rady Miejskiej. W 2006 r. wyścig o fotel burmistrza Buska przegrał z Piotrem Wąsowiczem w 2-giej turze. Zawodowo, przez 19 lat, od 1991 do 2010, był prezesem PSS „Społem” w Busku-Zdroju.
Z racji długiej obecności obecnego kandydata na buskiej scenie samorządowej, warto zapoznać się z jego prezentacjami w poprzednich kampaniach wyborczych:
◙ 2010: WALDEMAR SIKORA BĘDZIE KANDYDATEM NA BURMISTRZA – e-strona Porozumienia Samorządowego Busko-Zdrój
◙ 2014:Waldemar Sikora – kandydat na burmistrza Buska-Zdroju – wyborysamorzadowe.info
źródło: echodnia.eu: – https://echodnia.eu/swietokrzyskie/wybory-samorzadowe-2018-jaka-przyszlosc-buska-zdroju-waldemar-sikora-kandydat-na-burmistrza-wideo/ar/13526558
4 odpowiedzi na “ED: Jaka przyszłość Buska-Zdroju? Waldemar Sikora, kandydat na burmistrza [WIDEO] – Wybory samorządowe 2018.”
Bardzo dużo mówi „mowa ciała”. Przez nią objawia się to co skrywane i podświadome. Wystarczy spojrzeć by zobaczyć przygarbionego i oklapniętego Sikorę, który schował się na końcu stołu. Szydłowski jest swobodny, do przodu, otwarty na dziennikarza.Kolosalna różnica!
Patrzę Jarku na stronę, którą założyłeś z dużym politowanie dla Ciebie. Nie spodziewałem się nic więcej po Tobie. Jesteś wychowankiem Pana Piotra, który swoją wczorajszą postawą wobec kandydata na burmistrza dał o sobie świadectwo. Trudno powiedzieć coś dobrego o człowieku, który od 8 lat nie potrafi pogodzić się z porażką, który przegrał w demokratycznych wyborach. Wychował wiele wspaniałych ludzi, szkoda,że nie pozostał przy tym do końca.
JAROSŁAWIE PYCH KROCZY PRZED UPADKIEM, trochę pokory nikomu nie zaszkodzi.
IDZIECIE TYLKO PO WYMARZONE STANOWISKA JAK POWIEDZIAŁ WASZ KANDYDAT DO SEJMIKU, Z TEGO NIC DOBREGO NIE MOŻE BYĆ!!!
Czy takich radnych bez wartości, pokory, przepełnionych nienawiścią i wolą zemsty chcemy mieć w TBU? Wyborco zastanów się poważnie.
Szanowni Wyborcy zastanówcie się nim oddacie głos na Tych Panów?
Szanowna Pani Alicjo czy też Panie Alicjo („Nie spodziewałem się nic więcej”),
dziękuję za szczere słowa i zakładam równie szczerą troskę o moją osobę.
Trochę szkoda, że tej troski – troski i może choć odrobinę pomocy – nie okazałaś mi kilka lat temu, kiedy jej potrzebowałem.
Odpowiem słowami przypisywanymi Arystotelesowi: Jest tylko jeden sposób, aby uniknąć krytyki: nic nie mówić, nic nie robić i być nikim.
Mam swoje lata. W opinii wielu osób, które mnie znają, mam dużą wiedzę i doświadczenie. Już nie obawiam się krytyki, tym bardziej tej nieuzasadnionej jak w tym przypadku. Bliska mi osoba mówi, że są ludzie, którym choćby posmarować pupę miodem to i tak będą niezadowoleni. I tak dokładnie jest. Są ludzie, którym nie było, nie jest i nie będzie ze mną po drodze, choćbym nie wiem co robił. Kiedyś tego nie rozumiałem, dziś to wiem i umiem z tym żyć.
Ja nie zamierzam ani nic nie mówić, ani nic nie robić i być nikim. Zapłaciłem za to bardzo wysoką cenę. Z utratą pracy w Busku i wilczym biletem włacznie. Dlatego rozumiem postawy wielu innych ludzi, którzy dla np. dobra rodziny nie wychylają się. Swoje jednak myślą i liczę, że przy urnie wyborczej dadzą temu wyraz.
Obecna „demokracja” 29 lat po upadku PRL i powrocie do Europy dla mnie jednak nie jest demokracją. Dlatego, w miarę moich możliwości, staram się wspierać innych w potrzebie, bo wiem jak taka pomoc jest dla nich ważna i staram się „naprawiać świat” jak to słyszę od przyjaciół, i staram się być sobą.
Znam bardzo dobrze Busko, miasto i wsie, znam świetnie Kraków, w którym żyłem i działałem 25 lat, znam Europę, gdzie ciężko pracując kilka lat zarabiałem za PRL na godniejsze życie. Jestem otwarty na świat, ludzi i wiedzę. Mam przyjaciół wśród profesorów i zwykłych ludzi. I dlatego wiem, jaki potencjał ma Busko, jakie posiada możliwości rozwoju i po prostu jak przy właściwym zarządzaniu może być tu lepiej. Dlatego starałem się i staram się by w Busku było lepiej, by miasto rozwijało się tak jak potencjalnie może i na to zasługuje. Dlatego zdecydowałem się na kandydować do Rady Miejskiej, by doświadczenie, pomysły i wiedzę przekuć w konkretne, skuteczne działanie.
z poważaniem.
Jarosław Kruk, redaktor/kandydat
Jarku, ile lat swojego „owocnego” życia spędziłeś w Busku i co dla tego Buska zrobiłeś przez te lata. Podaj choć jeden przykład. Piszesz, że 25 lat w Krakowie, kilka lat za granicą, odlicz lata niemowlęce to co Ci zostanie i czy możesz się jeszcze nazywać buszczaniniem, czy tylko osobą która miała epizody życiowe związane z Buskiem. Powiedz wszystkim czytającym iż nawet nie jesteś mieszkańcem gminy, powiatu i miasta Busko, nigdzie nie możesz zagrzać na stałe miejsca. Dlaczego nie mówisz ludziom otwarcie, że jesteś kandydatem na radnego tylko z nienawiści pałającej do pewnych ludzi. „Problemy” które tu twoi znojami z KW cały czas poruszają należałoby poznać, czy czasami oni nie robią z Ciebie narzędzia do własnych celów. Czy ty byłeś kiedyś na problematycznym bazarku w części uzdrowiskowej, czy ty widziałeś jak to wygląda, czy ty widziałeś gdzieś kasę fiskalną, boksy ładne a przed namioty jak za PRL. Czy wy tego wizerunku nie widzicie? Podpisujesz się jako redaktor/kandydat. W tej chwili to kandydat do stracenia i tak nielicznych znajomych z Buska.
Jestem twoim znajomym, dlatego nie będę się podpisywał bo mam nadzieję, że jeszcze zmądrzejesz i nie będziesz jako redaktor ulegał presji wyborów i showman`ów.
Życzę wszystkim powodzenia w wyborach, bez względu na KW, oraz zdrowej konkurencji.
P.S.
Słyszałem, że Pani Śliwa jest kobietą miłą, ale nie mogę zrozumieć dlaczego otacza się kilkoma osobami które są zainteresowane tylko wywoływaniem konfliktów przedwyborczych.