Gorąca linia: Czy słynne krowy z Deszczna znajdą spokojną przystań na łąkach Wiślicy? [AKTUALIZACJA]
„Minister Krzysztof Ardanowski i główny lekarz weterynarii Bogdan Konopka zapewnili mnie, że szukają szczęśliwego rozwiązania dla stada z Deszczna” – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. „Jestem pewien, że je znajdą, mimo że przepisy UE nakazują zabić te zwierzęta” – podkreślił – informuje tvp.info. Pomysł przygarnięcia rogatych sierot i stworzenia im bezpiecznej przystani rozważą władze Wiślicy.
Chodzi o liczące 170-180 sztuk dzikie stado bydła, które od wielu lat żyje na wolności w woj. lubuskim, wypasając się na polach rolników. Są to zwierzęta niezarejestrowane, nie mają właściciela i nie są pod opieką weterynaryjną.
Prof. Elżanowski ocenił, że krowy „są zdrowe” i „stanowią dobrze zintegrowaną grupę zwierząt o wysokim dobrostanie” – o „ile nie są gwałtownie zapędzane do zagrody, jak to już miało miejsce, przez co trzy zwierzęta zginęły”. – Bez względu na to, jak doszło do powstania tej wyjątkowej społeczności krów, elementarna wrażliwość etyczna wymaga jej uszanowania – mówił.
Zwierzęta oczywiście muszą być przebadane, by ocenić, czy rzeczywiście są zdrowe i nikomu nie zagrażają.
Przyjęcie tego wyjątkowego stada krów, w całości lub w części, wydzielenia im odpowiedniego terenu i stworzenia warunków do dalszej bezpiecznej egzystencji rozważa burmistrz Wiślicy Jarosław Jaworski. Królewski gród dysponuje odpowiednimi terenami nad Nidą, nadrzecznymi łąkami, na których słynne krowy mogłyby dalej żyć spokojnie we wspólnym stadzie. Krowy-celebrytki mogły by stać się wielką atrakcją turystyczną, podobnie jak bizony w Kurozwękach.
– Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych od kilku lat realizuje program przywracania naturalnego środowiska w ujściu Nidy. W jego ramach prowadzona jest m.in. hodowla owiec czarnogłówek – naturalnych kosiarek – w okolicach Pińczowa, może więc i to stado krów i wiślickie łąki dałoby się włączyć do programu renaturyzacji delty Nidy – powiedział w rozmowie z infobusko.pl włodarz Wiślicy. – Trawy i wody Ci u nas dostatek – dodał, wyraźnie jednak podkreślając, że obecnie najważniejszą sprawą jest udzielenie pomocy poszkodowanym przez powódź mieszkańcom gminy i możliwie szybkie usunięcie szkód.
Jutro odbędzie się sesja Rady Miejskiej, temat przyjęcia pod opiekę krów z Deszczna ma się pojawić podczas obrad.
Prezydent Andrzej Duda kończy tweetowy wpis słowami: „Polak potrafi! Trzymamy kciuki za stado z Deszczna” – może te słowa spełnią się dzięki władzom samorządowym Wiślicy i historia rogatego stada zakończy się happy endem? – czas pokaże.
8 Tygodnik Poradnik Rolniczy: – Stado 180 krów spod Deszczna ułaskawione
◙ Podobne informacje: