Buskowianie oddają krew, +12,6 l czerwonego eliksiru życia
Tak jak informowaliśmy kilka dni temu, w piątkowe przedpołudnie, 31.08, na parkingu przed buskim ZOZ zaparkował czerwony „krwiobus” Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach i odbywała się akcja oddawania/poboru krwi.
Zgodnie z danym słowem i ja w południe zjawiłem się w mobilnym gabinecie by po raz pierwszy w życiu oddać krew chorym, którzy jej potrzebują, krew która jest dla nich często darem życia. Jako, że to był mój pierwszy raz, więc najpierw miała miejsce konsultacja lekarska. Doktor Krzysztof Brudek, kierownik Oddziału Pediatrii buskiego ZOZ i równolegle, od lat, jedna z najważniejszych osób buskiego krwiodawstwa, przeprowadził ze mną wywiad lekarski. Niestety. Mimo szczerych chęci z mojej strony, okazało się, że leki, które zażywam od pewnego czasu, wykluczają na ten moment możliwość przyjęcia mojej krwi… Doktor Brudek poinformował mnie, że w pierwszej kolejności dawca musi być całkiem zdrowy, nie może przyjmować żadnych leków, ewentualnie witaminki. Musi być pełnoletni i spełniać też inne kryteria oczywiście. Zaprosił mnie oddania krwi w „zdrowej” przyszłości.
By więc choć zdać relację z akcji, przeszedłem do drugiej połowy krwiobusa, w której mieści się część zabiegowa. Tam dwie sympatyczne panie pielęgniarki delikatnie i sprawnie pobierały akurat krew od dwóch dawców. Pierwszym okazał się buskowianin, policjant, nadkomisarz Mariusz Kowalski. W rozmowie, dowiedziałem się, że krew oddaje od 1994 roku i robi to bo krótko mówiąc, uważa, że tak po prostu trzeba. Dowiedziałem się, że bez uszczerbku na zdrowiu mężczyźni mogą oddawać krew 6 razy w roku, kobiety rzadziej, 4 razy. Jednorazowo oddaje się 450 ml. Na pytanie jak się czuje po zabiegu, usłyszałem – Dużo lepiej niż przed, czuję się jakby oczyszczony i lżejszy, o 450 ml. – dodał żartobliwie.
Na dalszym fotelu krew oddawał, jak się później dowiedziałem również Honorowy Dawca Krwi, pan Marcin Maciąg z Galowa. On też robi to regularnie. W piątek towarzyszył mu dzielnie kilkuletni syn, Karolek.
O godzinie 12.30, zgodnie z harmonogramem, zakończył się piątkowy dyżur. Panie pielęgniarki miały możliwość wypić pierwszą tego dnia kawę. Pan Jacek, (na górnym zdjęciu, pierwszy z lewej) ,”mężczyzna pracujący”, w jednej osobie kierowca, technik i sekretarka medyczna, podsumował dzisiejszą akcję w Busku: – Krew oddało dziś 28 osób, po 450 ml , to daje 12,6 litra bezcennego płynu.
Wziąłem kalkulator i przeliczyłem – od 9 do 12.30 jest 210 minut, podzielić na 28 pacjentów, wynik 7,5 minuty na jednego dawcę. Są 2 stanowiska więc wychodzi 15 minut na osobę. Zważywszy, że trzeba zachować najwyższe standardy, rozumiem dlaczego to są pierwsze kawy tego dnia. Jestem pełen podziwu i szacunku dla ekipy spod znaku czerwonej kropelki
Doktor Brudek poinformował mnie na do widzenia, że mobilna stacja RCKiK i jego miła i profesjonalna załoga zagląda do Buska w każdy ostatni piątek miesiąca, serdecznie więc wszystkich zaprasza do podzielenia się życiem z potrzebującymi. Kiedyś straszono czarną wołgą i śmiercią, dziś czerwony autobus niesie życie.
Jarosław Kruk, infobusko.pl
nawiązanie do:
◙ infobusko.pl: – Brakuje krwi w szpitalach – ten dar życia będzie można oddać w piątek, 31.08, przy Szpitalu w Busku.
◙ aktualny stan zapasów krwi w Regionalnych Stacjach Krwiodawsta
Jedna odpowiedź do “Buskowianie oddają krew, +12,6 l czerwonego eliksiru życia”
[…] ◙ infobusko.pl:- Buskowianie oddają krew, +12,6 l czerwonego eliksiru życia […]