PR24: Filip de Girard – genialny Francuz, który związał się z Polską
– Brakowało mu kogoś, kogo w terminologii dzisiejszej nazwalibyśmy menedżerem, osoby, która potrafiłby przekształcić jego umiejętności w fortunę – mówił o wybitnym wynalazcy historyk, dr Jerzy Naziębło. Mimo to, de Girard na stałe wpisał się w historię Polski – jego nazwisko uwieczniono w nazwie Żyrardów. – informuje portal PolskieRadio24.pl
1 lutego 1775 roku urodził się Filip de Girard, autor co najmniej trzydziestu wynalazków, pionier przemysłu włókienniczego na ziemiach polskich, pierwszy dyrektor fabryki na Marymoncie, przeniesionej do Rudy Guzowskiej, obecnego Żyrardowa.
Zbyt genialne, by było prawdziwe
Karierę konstruktora wynalazcy rozpoczął już w wieku 14 lat, konstruując swoją pierwszą turbinę wodną. Mało brakowało, aby rok później – w 1810 roku – młody geniusz został milionerem. De Girard za namową ojca przystąpił do konkursu na maszynę, dzięki której napoleońska Francja zdoła się uniezależnić od importowanej z wrogiej Wielkiej Brytanii bawełny.
– Zamknął się ponoć w pokoju z kłębkiem nici, źdźbłami lnu, wodą i szkłem powiększającym. Ponoć nie wychodził prawie z pokoju i po miesiącu zgłosił maszynę do opatentowania – twierdził inż. Jerzy Jasiuk, były dyrektor warszawskiego Muzeum Techniki w audycji Krystyny Mar z cyklu „Widnokrąg. Galeria Polskich Inżynierów”. – Wysokie gremium oceniające te wynalazki doszło do przekonania, że w tak krótkim czasie opracowanie czegoś dobrego jest w ogóle niemożliwe.
Termin został przedłużony do 3 lat. Niestety, w tym czasie Napoleon stracił władzę i…– cały artykuł na źródłowej stronie PolskiegoRadia24 – po kliknięciu na link
W Królestwie Polskim