RK: MON: Podpisanie umowy na F-35 za 4,6 mld dolarów w piątek, 31 stycznia
Umowa zakupu od USA wielozadaniowych samolotów bojowych F-35 zostanie podpisana w piątek w Dęblinie – poinformował w poniedziałek, 27.01, minister obrony Mariusz Błaszczak. – informuje za PAP Radio Kielce
„Mówiłem, że będą. Już w ten piątek, w Dęblinie o godz. 15:00 podpiszę wartą 4,6 mld USD umowę na zakup 32 najnowocześniejszych myśliwców piątej generacji F-35″ – napisał Błaszczak na Twitterze.
Sfinalizowanie umowy na F-35 do końca stycznia 2020 Ministerstwo Obrony Narodowej zadeklarowało pod koniec ubiegłego roku. W maju 2019 r. wystosowano zapytanie ofertowe w sprawie 32 samolotów.
Według zeszłorocznych deklaracji producenta F-35 – koncernu Lockheed Martin – pierwsze samoloty dla Polski mogłyby zostać dostarczone w 2024 r., pozostając początkowo w USA, gdzie służyłyby do szkolenia pilotów i personelu naziemnego. Dwa lata później F-35 miałyby wejść do służby w Polsce. Amerykański koncern zapowiadał obniżanie cen samolotów i kosztów jego eksploatacji; cena godziny lotu – obecnie ok. 44 tys. USD – ma zostać zredukowana do 25 tys. dolarów.
Plan modernizacji technicznej na lata 2021-35 zakłada… – cały artykuł na źródłowej stronie Radia Kielce – po kliknięciu na link
grafika tytułowa: F-35C / autor: Muzeum Narodowe Marynarki Wojennej USA/ Wikipedia
4 PolskieRadio24.pl [31.01.2020]: – Antoni Macierewicz: F-35 zagwarantują możliwość odstraszenia każdego wroga: – F-35 to najlepszy i najnowocześniejszy samolot świata. Polska będzie 14. krajem, który posiada go w swojej armii – powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia marszałek senior, były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
4 Wikiepedia: – Lockheed Martin F-35 Lightning II
◙ Podobne informacje:
- infobusko.pl [27.09.2019]: – 27 września – dziś Wojska Obrony Terytorialnej obchodzą swoje święto
- infobusko.pl [30.11.2019]: – RK: Świętokrzyscy „terytorialsi” rosną w siłę. Jest ich już 1000
6 odpowiedzi na “RK: MON: Podpisanie umowy na F-35 za 4,6 mld dolarów w piątek, 31 stycznia”
Jutro po podpisie ministra M.Błaszczaka polskie wojsko wchodzi w kolejny etap przemiany z radzieckiego sprzętu na zachodni.
Smiechowe że kilku posłów z opozycji śmieje się że USA nie dało mam F22 Raptor A ponoć wstaliśmy z kolan no niestety USA nikomu nie sprzedają Raptorów nawet Izraelowi.
Blaszczak po piątkowym zakupie powinien już myśleć nad tym by radzieckich staruszków wyprzeć do końca mowa tu o Mi8/17 i mi24.
Sowieci, Żydzi, Komuniści! Kim była generalicja Armii Ludowej w PRL? dr Lech Kowalski
https://www.youtube.com/watch?v=BrOYdlL16cE
Zakup F-35 nie ma sensu politycznie – ponieważ da argument Kremlowi, jak to Polska zagraża Rosji – co może być np. oficjalnym powodem zajęcia Białorusi. Zresztą F-35A [bo taka wersję chcemy kupić] nie utrzyma się nawet 10 minut na Polskim Teatrze Wojny po przejściu Rosji do działań kinetycznych. Nasza obrona przeciwrakietowa dopiero się buduje, a i to [nawet po realizacji obu etapów Wisły plus Narwi] nie zapewni ani obrony Polsce, ani nawet nie stworzy warunków dla operacji naszych F-35A. Rosja w 2023 wprowadzi systemy S-500 Prometeusz, które z sieciocentryczną C4ISR zapewnią pełną świadomość sytuacyjną real-time i pełną kontrolę nieba całej Polski. Zanim nadejdzie “godzina W” – nasze F-35A zostaną wycofane do Ramstein, a bardziej prawdopodobne, że od razu do UK. Bo i Ramstein jest zbyt blisko projekcji siły w zasięgu nowych Iskanderów i Kalibrów i Cyrkonów. Czyli po to się wykosztujemy na F-35A, by [po wykonaniu “Pekin-BIS”] pożytek miał z nich [po ich przejęciu] albo Londyn, albo bardziej prawdopodobne – Waszyngton. Tak samo możemy zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy zewnętrznej NATO czy konkretnie USA i ew. UK. Bąbel A2/AD z Kaliningradu – wzmocniony wkrótce [średniookresowo biorąc] A2/AD na Białorusi – w zarodku zlikwiduje takie plany. Dopóki sami nie stworzymy A2/AD Tarczy Polski – SILNIEJSZEJ od połączonego bastionu A2/AD Obwodu Kaliningradzkiego i Białorusi – dopóty wszelkie rozważania o operacyjności strategicznej WP po pierwszej godzinie wojny kinetycznej – tracą jakikolwiek sens. A po pierwszym dniu wojny – WP stanie się zdolne do operacji jedynie taktycznych w ograniczonym zakresie. Lotnictwo – “król wojny” od II w.św do wojen w Zatoce – zostało zdetronizowane przez strefy A2/AD. Przepis dla strategicznej obrony Polski to najpierw “dalsze oczy” rozpoznania, sieciocentryczny C4ISR obejmujący wszystkie domeny, spinający wszystkie sensory, efektory i nosiciele w nadrzędny system czasu rzeczywistego – potem oślepienie wrogich sensorów, potem spozycjonowanie celów, potem atak rakietowy PRECYZYJNY. A jednocześnie posiadanie ca 400 Krabów i Kryli [z przewaga tańszych znacznie bardziej mobilnych Kryli] które zmasowanym precyzyjnym ogniem dalekiego zasięgu zniszczą podstawę operacyjną lądowego ataku nieprzyjaciela. Czyli amunicja precyzyjna [od Vulcano-Dardo o zasięgu 80 km+, po amunicję strumieniowa Nammo 3 Mach, która w I generacji od 2021 osiągnie 130 km zasięgu, a II generacja po 2023 osiągnie 150 km zasięgu]. Czyli 40 pocisków amunicji precyzyjnej na 1 Kraba lub Kryla – 16 tys pocisków amunicji precyzyjnej – pozycjonowanej dronami. Proszę zapomnieć o bitwach pancernych, zagonach, wielkim manewrowaniu – to już nieaktualne. Jasne, że budowa A2/AD Tarczy Polski [ca 2 tys PAC-3MSE i ca 1 tys L-SAM – oraz “miecz”balistycznych HM-2C [zasięg 800 km] i uskrzydlonych HM-3C [zasięg 1500 km] plus sieć sensorów-rozpoznania- komunikacji-dowodzenia-transmisji itd w real time – to program, którego brak w PMT – a który powinien być programem PMT nr 1 – pochłaniającym od 2/3 do 3/4 budżetu całego PMT. A pod parasolem [szczelnym i saturacyjnym przeciw REALNEMU co do aktywów atakowi FR] – nasze F-16, na bogato wyposażone w środki precyzyjne dalekiego zasięgu – aż nadto wystarczą – będą po tysiąckroć bardziej przydatne, niż F-35A. No i nasze Kraby i Kryle, będa w stanie zlikwidowac cały Obwód Kaliningradzki i cała podstawę operacyjna ataku na Polskę na Białorusi – do 150 km w głąb. A powyżej 150 km – to już rzecz skalowalnych efektorów [oby nasza Pirania wreszcie powstała] HM-2C, HM-3C, JASSM-ER… natomiast nie wliczam przestarzałych rakiet ATACMS z 1989 – co najwyżej nadadzą się w drugim rzucie uderzenia rakietowego, po rozkawałkowaniu wrogiej C4ISR. Na razie PMT polega na rozmienianiu się na drobne, zamiast na koncentracji na strategicznej obronie przed REALNYM atakiem konwencjonalnym i jądrowym Rosji. Proszę pamiętać – aktywa strategiczne Rosji są już w 95% związane przez innych silnych graczy atomowych, a aktywa konwencjonalne – przynajmniej w 80%. A wyścig zbrojeń USA-Chiny tylko pogorszy owe “zablokowanie” aktywów strategicznych i taktycznych Rosji – w tym sensie czas pracuje dla Polski. Ale tylko pod warunkiem, że wyciągniemy wnioski z klęski 1939, gdy SYMETRYCZNIE [ale znacznie słabiej z powodu słabości ekonomicznej] budowaliśmy symetryczne względem nieprzyjaciela miniaturki-odpowiedniki jego sił zbrojnych. Najpierw trzeba się skoncentrować na strategicznej ASYMETRYCZNEJ obronie przez A2/AD Tarczę Poslki – a dopiero pod parasolem budować [też ASYMETRYCZNIE] siły odstraszania. My nie musimy robić ani zagonów pancernych, ani zdobywać terenu itd – nam dla zwycięstwa wystarczy pełna obrona Polski – nic więcej. Musimy z Polski zbudować lokalny orzech nie do zgryzienia. Proszę pamiętać – Rosja jest straszliwie rozciągnięta na olbrzymim terytorium i granicach, na wielu punkach i obszarach konfliktów i potencjalnych wojen, które blokują tam jej siły. Ważny jest timing – Rosjanie powyżej systemów S-500 i zmodernizowanych Iskanderów, Kalibrów i Cyrkonów – już nie dadzą rady stworzyć nowej generacji systemów bojowych “pierwszego garnituru projekcji siły”. Jeżeli zbudujemy A2/AD Tarczę Poslki – która sobie z nimi poradzi – to wygramy – bo się obronimy na poziomie strategicznym. Oczywiście – pomostowo konieczne NATO Nuclear Sharing – a docelowo własne, suwerennie dysponowane głowice kupione pod stołem [do operacji specjalnych na terenie wroga ASYMETRYCZNIE – dla wyrównania potencjału jądrowego np. Rosji]. To w SUMIE tak podniesie niekorzystnie poprzeczkę koszt-efekt dla Rosji [lub innego gracza], że zaniecha agresji na poziomie planowania – jako nieopłacalnej w kalkulacji koszt-efekt. Swoja drogą – za 1 F-35A z pełnym pakietem serwisu na min 10 lat, ze stokiem obsługowo-serwisowym i naprawczym, z infrastrukturą przystosowaną do F-35A, bazą szkoleniową, wyposażeniem, uzbrojeniem itd [a to są koszty WIĘKSZE od zakupu “gołych” samolotów] – to za 1 F-35A kupię 30 PAC-MSE z wyrzutniami. Notabene – dzięki seryjnej produkcji PAC-3MSE mocno staniały… Te 30 PAC-3MSE zestrzeli albo 15 rakiet agresora – albo 20-25 samolotów nieprzyjaciela. Zaś 1 F-35A – jeżeli jakimś cudem przetrwa uderzenia rakietowe [w powietrzu lub na ziemi] – to zestrzeli MOŻE 2-3 samoloty nieprzyjaciela, nim bohatersko skończy swój żywot [i pilota] w płomieniach, zaś F-35A rakiet w powietrzu żadnych nie zestrzeli. Zresztą F-35A nie zniszczy żadnych rakiet także na ziemi – bo do tego trzeba mieć rozpoznanie i pozycjonowanie – a zasięg odpalenia np. AARGM czy innych pocisków powietrze-ziemia – jest i tak krótszy, niż zasięg S-500 – prędzej przed odpaleniem rakiet sam F-35A zostanie zdjęty w powietrzu… W kalkulacji koszt efekt przewaga PAC-3MSE nad F-35A jest lepsza o rząd wielkości – a co do porównania zwalczania rakiet – jest to przewaga absolutna… Jeszcze jedna uwaga – na ostatnim salonie paryskim pokazywano tzw. Remote Carier 100/200 [MBDA] – bojowe drony odrzutowe odpalane z mobilnych wyrzutni – przeznaczone do operowania na saturacyjnym polu walki w warunkach silnego nasycenia środkami plot i przeciwrakietowymi. My nie potrzebujemy F-35A, ani nawet jego sensorów i efektorów – tylko sensorów i efektorów ZNACZNIE lepszych [których F-35A nie przeniesie przez limity masy lub gabarytowe lub stealth] na mobilnych rozproszonych masowych nośnikach – spiętych sieciocentrycznei przez C4ISR z nadrzędnej A2/AD Tarczy [i miecza] Polski. Znamienne, że sami Amerykanie zamawiają Super Hornety i Growlery na lotniskowce, a zmodernizowane F-15 dla obrony powietrznej USA. A co jeszcze bardziej znamienne – jedyny projekt lotniczy wyprzedzający harmonogram i uzyskujący coraz wyższy priorytet w USAF – to dron bojowy Valkyrie – też jak obszył na Polski Teatr Wojny – bo to dron stealth i odpalany z wyrzutni naziemnej. Podobny trend w Rosji – niedawno oblatali ciężki dron bojowy stealth S-70 Ochotnik… Po prostu F-35 [także w wersji B czyli VTOL- a raczej STOVL] jest już PRZESTARZAŁY na saturacyjny teatr wojny. Produkcja F-35 to bardziej sprawa prestiżu i uniku przed stanięciem w prawdzie [zwłaszcza przed podatnikami i decydentami] że “król JUŻ jest nagi” – a tyle pieniędzy i wysiłku włożono w ten projekt…zresztą żaden inny projekt nie wlókł się z takimi trudnościami i zwrotami…a dalej cierpi na szereg ZASADNICZYCH chorób wieku dziecięcego… Zresztą – czego można się spodziewać po konstrukcji, która w specyfikacji wymagań sięga lat 90-tych? F-35 [niezależnie od trapiących go chorób] zestarzał się, zanim na dobre wszedł masowo do linii. Owszem – będzie przydatny z lotniskowców albo w specyficznych “asymetrycznych technologicznie” wojnach Izraela – ale używany tylko i wyłącznie pod A2/AD antyrakietowego i przeciwlotniczego parasola rakiet grupy lotniskowcowej US Navy [o czym w MON i IU nikt się nie zająknie- że Polska żadną saturacyjną obroną przeciwrakietową i przeciwlotnicza nie dysponuje] – albo w przypadku Izraela – F-35 Adir też będzie operował pod osłoną antyrakietowej i przeciwlotniczej tarczy bąbla A2/AD pokrywającego terytorium CAŁEGO Izraela – co zdecydowano w Izraelu niedawno – a sam projekt budowy strefy A2/AD uznano w Izrealu za strategicznie NAJWAŻNIEJSZY [i najdroższy w historii] projekt IDF…mam przy tym bardzo ambiwalentne odczucia, że swymi publikacjami nt A2/AD Tarczy Polski i tłumaczeniem “co i jak” na d24 przyczyniłem się do budowy całokrajowej A2/AD Izraela… Co moim zdaniem DECYDUJĄCE dla rezygnacji z F-35A przez Polskę – w USAAF rodzi się system 6 generacji – ale nie myśliwiec. O ile jeszcze rok temu USAAF publikował różne grafiki załogowego myśliwca 6-tej generacji, o tyle w tym roku już się z tego wycofali. Jak to powiedział o programie NGAD [Next Generation Air Dominance] generał Krumm [naczelny dyrektor Air Force Global Power Programs]: – “To nie jest jakaś rzecz [ – nie jest to myśliwiec]. To nie jest platforma . – Przewaga powietrzna nowej generacji oznacza połączoną sieciowo rodzinę współpracujących systemów, które razem mają zapewnić skuteczną realizację zadań związanych z uzyskaniem przewagi powietrznej. To nie jest jedna rzecz, to wiele różnych elementów.” I dalej: “Program Next Generation Air Dominance ma zapewnić, że wszystkie systemy mogą się wymieniać danymi ze wszystkimi innymi systemami, ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych i we wszystkich obszarach działania – w powietrzu, na wodzie, na lądzie, w kosmosie i w cyberprzestrzeni – a wszystko to połączone razem, to jest właśnie to, czego chcemy – dodał generał Krumm.” Wypisz-wymaluj pełna zgodność z A2/AD Tarczą Polski, którą non-stop promuję wszelkimi kanałami i podaję MON i IU na tacy od kilku lat. …tylko czy ktokolwiek chce tego wysłuchać…i zrozumieć i PRZEJŚĆ DO KONSTRUKTYWNEGO DZIAŁANIA…na razie czuję się w smutnej roli proroka wołającego na puszczy… (https://nowakonfederacja.pl/radziejewski-zakup-f-35-nie-zwiekszy-naszej-samodzielnosci-strategicznej/)
Fajne kopiuj wklej
Bardzo jest potrzebna modernizacja polskiej armii systemy itp ale jeśli się będzie inwestowalo tylko np w obronę przeciw lotnicza typu systemy Wisla itp to równie dobrze wgl już nie róbmy modernizację lotnictwa w koncu Bromek powiedział że polski żołnierz to na drzwiach od stodoły poleci.
F16stki co kupiło je SLD też przeplacone i w dodatku na kredyt więc cenowo też fajnie było. Ale to nie są już te f16stki tylko bardziej zmodernizowane by latać na dzisiejszych warunkach technologicznych można dzisiaj polować na f16 viper.
Żyje już sporo na tym świecie i od 89r już tyle się słyszało o planach Rosji by zaatakować ten kraj ehh.
Rosja jest agresorem przykłady Gruzja czy Ukraina pokazują że trzeba z nimi jechać równo mamy wojska USA (według konfederackich upośledzonych debili brauny i reszta armia USA to okupanci) od tego tyg startuje program Defender2020 20k żołnierzy USA do Europy na wschód szybki przerzut na wypadek wojny zobaczymy czy nam pomogą.
Już teraz lewica burzy się że polska kupuje f35 za tyle pieniędzy A powinni dac na biednych, sami też przeplacili i poszli w kredyt.
Najważniejsze zadania
-Tak jak piszesz system Wisła f16 itp
Ja dokładam
-Nowe śmigłowce najlepiej black hawk
(Grom i Formoza) mają już na czysto 4 plus drugie 4 za niedługo będą dostarczone tylko je dozbroić i dać pancerz
Dla zwykłych jednostek przydadzą się black hawki uzbrojone w karabinki
Plus kupić kilka szturmowych śmigłowców
– kupić lekkie samochody by zastąpić Honkery
-plus ogarnąć czołgi by zastąpić T72 ,Twardy jeszcze pojedzie
Normalne logiczne zakupy
W końcu jesteśmy takim amerykańskim stanem w Europie więc trza się uzbroić
Do piszacych egzemplarze wymienionego modelu sily powietrzne wp otrzymaja w 2024 roku za 4 lata to moze byc juz model jak 126 p. Niezly wyczyn. Przeciez te samoloty sa, czemu wiec za 4 lata a nie teraz!!!!
Naszych F35 jeszcze nie ma one będą dopiero się budowały.
My kupiliśmy nowe maszyny nie jakiś szrot jak to przekazuje propaganda która za wszelką cenę nie chciała dopuścić do tego zakupu.
Czy to jest taka Polska czy Holandia czy nawet Izrael czekamy na produkcję F35 dla nas tak jak czeka Holandia Izrael.
Czy to będzie F35 czy Eurofighter czy F16 Viper to te myśliwce się budują..
Jedynie to tzn szrot można dostać od ręki.
W 2003r SLD podpisało umowę na F16B i C I te 48 maszyn też były nowe podpisany kontrakt/umowa i wszczęte produkcja.
Nawet i wielki wuj sam z Hameryki tak ma Pentagon zamówił nowe F35 w liczbie 2037 sztuk w trzech wersjach do 2035r
Podobnie jest z wycofanymi samolotami i przydzielone do innych krajów za kesz też trzeba czekać.