Wyborcza: Kraj, który nienawidzi drzew. W Parczewie wycięto 58, w Lublinie wytną 120 - w Busku-Zdroju wykarczowano jeszcze więcej... [AKTUALIZACJA] - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

Wyborcza: Kraj, który nienawidzi drzew. W Parczewie wycięto 58, w Lublinie wytną 120 – w Busku-Zdroju wykarczowano jeszcze więcej… [AKTUALIZACJA]

5 czerwca 2019 | Wyborcza.pl Filip Springer 3 czerwca 2019 05:53 / Jarosław Kruk 05.06.2019 | | 0 komentarzy

W Parczewie  w ramach modernizacji centralnego placu miasta wycięto 58 drzew, zamieniając go w betonową pustynię. „Zaczęli od tych, nad którymi ludzie płakali najbardziej, od czerwonych kasztanów” – powiedziała w dniu wycinki jedna z mieszkanek miasta reporterce „Dziennika Wschodniego”.

W ciągu doby wszystkie drzewa na zielonym niegdyś placu padły, teraz będzie można przystąpić do realizacji projektu jego przebudowy przygotowanego przez architekta Grzegorza Chojnackiego. Wykazał się on wizjonerstwem, projektując w tym samym miejscu betonową pustynię obsadzoną tylko na brzegach drzewami (trzeba będzie trochę poczekać, aż urosną).

Można oczywiście ten gest Parczewa uznać za skrajną głupotę i nieodpowiedzialność, dowód cywilizacyjnego zapóźnienia, intelektualnego niedorozwoju jego władz i fachowej miernoty architekta. To byłaby jednak najprostsza z interpretacji. Jeśli wziąć sobie do serca propozycję Justyny Król –  badaczki, która stara się przewidywać przyszłość miast – to gest Parczewa jawi się jako nowatorski i odważny (a w kolejce czeka już pobliski Lublin, w którym w ramach przebudowy jednej z głównych arterii planuje się wycinkę 120 drzew). Wszak drzewa produkują tlen, absorbują dwutlenek węgla, pomagają przetrzymywać wodę i obniżać temperaturę (nawet o kilka stopni). One poprawiają warunki życia w mieście. Pozbywając się zielonego placu, władze Parczewa po prostu chcą pokazać mieszkańcom namiastkę tego, jak koszmarne będzie życie w tym miejscu, gdy katastrofa klimatyczna nabierze już rozpędu.

Proponuję jeszcze okresowo wyłączać mieszkańcom Parczewa prąd, ograniczyć im dostęp do wody pitnej, podnieść ceny żywności o kilkaset procent i wprowadzić reglamentację leków. Niech przyszłość… – cały artykuł na źródłowej stronie Wyborcza.pl – po kliknięciu na link

8   Dziennik Wschodni: – Parczew: Rewitalizacja czyli wycinka totalna. Konserwator: Za 15 lat urosną nowe drzewa


Jarosław Kruk: Na szczęście zdarzają się wyjątki od opisanej w artykule „rewitalizacji” i jej podobnych. Przykładem są Kielce, a dokładniej ulica Domaszowska w okolicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. W tym miejscu drzewo – dąb, które sądząc po wieku, stało na swoim miejscu nim utwardzono ulicę Domaszowską, być może prawem pierwszeństwa i „zasiedzenia” , a przede wszystkim dzięki kulturze i rozumowi, ostało się! Drzewo stoi jak stało a za to droga się „wygła” miejscowo i jest OK. Brawo Kielce!

 

grafika tytułowa: fot. Małgorzata Najdyhor / Dziennik Wschodni

 

◙ Podobne informacje:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl