UMiG: Czerwone serce przed buskim ratuszem. - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

UMiG: Czerwone serce przed buskim ratuszem.

31 sierpnia 2020 | UMiG Busko-Zdrój 31.08.2020 / buskko.com.pl 31.08.2020 / Jarosław Kruk 31.08.2020 | | 17 komentarzy

Metalowy pojemnik w kształcie serca, dzięki któremu wszyscy mogą włączyć się do akcji pomocy potrzebującym został dziś usytuowany przed budynkiem Urzędu Miasta i Gminy Busku-Zdroju informuje w Aktualnościach na swojej @stronie UMiG w Busku-Zdroju.

Pojemnik na nakrętki to nie tylko dbałość o segregację odpadów, ale także wspieranie różnego rodzaju akcji charytatywnych. Wrzucane do niego plastikowe nakrętki zbierane są na pokrycie kosztów związanych z pomocą potrzebującym np. zakup wózka inwalidzkiego, pokrycie kosztów leczenia, czy też zakup sprzętu specjalistycznego.

Pierwszą osobą, której chcielibyśmy przekazać nakrętki jest 14 letni Karol, mieszkaniec gminy Busko-Zdrój chory na cukrzyce typu I, którego leczenie jest bardzo kosztowne.

Akcja będzie kontynuowana również dla innych potrzebujących. Zachęcamy wszystkich mieszkańców do zgłaszania zapotrzebowania na zbiórkę pod numerem telefonu 41 370 52 09.

Nakrętki z publicznej zbiórki będą rotacyjnie przekazywane na rzecz zgłaszanych akcji.

Akcje zbierania nakrętek to jedna z najpopularniejszych akcji społecznych dzięki której pomagamy nie tylko środowisku ale i potrzebującym. Każdego dnia wraz z butelkami pozbywamy się znacznej ilości nakrętek, a to one są najbardziej wartościowym plastikiem. Im większa ilość przekazanych nakrętek tym większa realna pomoc.

○ źródło: UMiG Busko-Zdrój / busko.com.pl

 


Jarosław Kruk: Dla osób będących w potrzebie każda pomoc jest cenna, wypada więc chyba pogratulować kolejnej, tym razem serdecznej, inicjatywy buskim samorządowcom. W czerwcu, mimo zagrożenia koronawirusem, odbyły się zespołowe pompki i przysiady przed UMiG. W lipcu wieloetapowej akcji pompowania by podnieść świadomość na temat zespołu stresu pourazowego, lęku i depresji podjął się samodzielnie wiceburmistrz Maroński. Obecnie pod oknami burmistrzów stanęło pokaźnych rozmiarów czerwone serce na zakrętki ( a nie nakrętki ) od butelek. Nie sposób więc nie zauważyć godnej podziwu pomysłowości, ofiarności i dobrych intencji u buskich włodarzy. Ciekawe czym poruszą ludzkie serca we wrześniu?

PS. Przybył oto więc kolejny obiekt małej architektury przy poniemieckim gmachu magistratu. Nowy, krwisto czerwony detal oryginalnie wpisuje się w ten centralny, z administracyjnego punktu widzenia, fragment przestrzeni słonecznego miasta ze złotą monstrancją w herbie. Z z pewnością kolorowo będzie się wyróżniał w szaro-bure zimowe dni. Zastanawiam się jednak, czy z ergonomicznego punktu widzenia  ustawiono został w optymalny miejscu – ilu osobom będzie się chciało iść z zakrętkami pod UMiG? No, chyba, że chodzi tu bardziej o wizerunkowy aspekt.

I jeszcze jedno – wbrew temu co jest napisane w UMiG’@artykule, zakrętki bynajmniej nie są najbardziej wartościowym recyklingowym plastikiem. Dużo większą od nich wartość mają butelki PET, z których te zamknięcia najczęściej pochodzą.

 

◙ Podobne informacje:

ED: Dawid Szpak z Buska-Zdroju znów walczy o życie. Bardzo prosi o pomoc!

PR24: Święta Jadwiga Śląska. Księżna bez butów. Nie szata zdobi człowieka

Młode Busko: Koncert charytatywny dla Dawida Szpaka – dzisiaj, 22 lutego o 20.00 – Hala PMOS

PRZYWRÓCIĆ GODNOŚĆ GMINIE I JEJ MIESZKAŃCOM – protest pod buskim magistratem, 25.06.2020 – FOTOGALERIA

Burmistrz Waldemar Sikora i urzędnicy UMiG Busko-Zdrój podjęli wyzwanie w ramach #GaszynChallenge [WIDEO] – a inne dzieci, a Dawid?

ED: Wiceburmistrz Michał Maroński przyjął wyzwanie 25 pompek przez 25 dni. Cel? Zwrócić uwagę na problem depresji WIDEO

 

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

17 odpowiedzi na “UMiG: Czerwone serce przed buskim ratuszem.”

  1. Krecz pisze:

    Czytam i zastanawiam sie czy dla Pana to dobry wpis czy kolejne narzekanie. Czy dobre miejsce, czy komus bedzie sie chcialo, czy pogoda bedzie odpowiednia, czy jesienna szarosc, Panie Jarku czy to takie wazne dla Pana. Moim zdaniem kazda taka inicjatywa to wartosciowy pomysl. Mysle, ze nalezy isc dalej tym tokiem i ustawic jeszcze pod bsck lub bosir. Moze nasze osiedla!!!!

  2. ktosiu pisze:

    Krecz. Łukaszku jaki ty mądry jesteś!!! Weź panie dobra rada sobie w końcu parę rad daj!

  3.  Łukasz Nowak pisze:

    A mnie ta lokalizacja pasuje. UMiG jest nie tylko centralnym punktem administracyjnym miasta, lecz wydaje mi się, że także geograficznym. Aleja Mickiewicza to najbardziej uczęszczany ciąg pieszy w naszym mieście, ja sam często przechodzę obok Ratusza, więc zapewne nieraz coś tam wrzucę.

    Choć w miarę możliwości najlepiej całkiem zrezygnować z PET-ów lub używać ich wielokrotnie. Najzdrowsze są butelki szklane, choć wiadomo – nie zawsze są najpraktyczniejsze, w sporcie jednak lepsze PET-y.

  4. twarze myślą nie zmącone pisze:

    lokalizacja wg Łukasza Nowaka właściwa, wg Kruka niewłaściwa, a z punktu widzenia przechodniów i zasad organizacji ruchu zła bo pojemnik ustawiono na ciągu pieszym, ale czego tu się spodziewać od nakrętek ?

  5. haha pisze:

    Jarosławie, znów chcesz usilnie zmienić coś co jest już dawno ustalone i znów ci nie wyszło.

    https://24kurier.pl/blogi/ewa-kolodziejek/nakretka-czy-zakretka/

    „Nakrętka czy zakrętka?
    Korespondentka poradni językowej, pani Ewelina, pyta, która forma jest poprawna: nakrętka czy zakrętka? Poprawne są obie, jednak różnią się od siebie pewnym niuansem znaczeniowym.
    W „Uniwersalnym słowniku języka polskiego” nakrętka to inaczej mutra, czyli ‘krążek metalowy, zwykle sześciokątny z otworem gwintowanym, nakręcany na śrubę’. Nakrętka to także rodzaj gwintowanej pokrywki nakręcanej na tuby, flakony itp. Zakrętka natomiast to ‘korek lub pokrywka z gwintem do zamykania butelek i pojemników’. Zatem bez wątpienia nakrętką jest ‘krążek metalowy nakręcany na śrubę’, natomiast to, czym zamykamy tuby, flakony, słoiki, butelki to albo nakrętka, albo zakrętka. Bo albo nakręcamy ją na gwintowane zakończenie pojemnika, albo zakręcamy nią ów pojemnik. Fachowiec będzie używał nakrętki, my zaś mamy w tej kwestii słowną swobodę….”

    Ostatnie zdanie powyższego cytatu powinieneś przeczytać kilka razy.

  6. redakcja pisze:

    Jarosław Kruk do haha ad nakrętka: Szanonwy haha, masz rację, że w mowie potocznej używa się często słowa nakrętka, ale podobnie jak kilka miesięcy temu przy okazji koronawirusa zwracałem delikatnie uwagę UMiG’owi na różnicę znaczeniową koronawirus a COVID-19, tak i teraz podpowiadam, że nakrętka i zakrętka to nie jest to samo. Od urzędu i urzędników w oficjalnych publikacjach wypada chyba oczekiwać wyższych niż potoczne standardów językowych.

    Jest też coś takiego w języku pisanym, że jeśli to możliwe, warto stosować „zmiennosłów” – rotację słów. W tym krótkim anonsie UMiG dopuszczalna nakrętka użyta została 7 razy, właściwa zakrętka zero. To nie wygląda najlepiej…

  7. redakcja pisze:

    Jarosław Kruk do haha: gwoli uzupełnienia, że niby to samo nie zawsze jest to samo, historyjka z czasów Polskiej Rzczpospolitej Ludowej, PRL, https://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Rzeczpospolita_Ludowa
    Otóż towarzysz Gomułka, I sekretarz PZPR, wódz narodu, głosił swego czasu publicznie, że cytryny nie są potrzebne w sklepach, albowiem podobną ilość witaminy C zawiera kiszona kapusta. Jednak pod wpływem Józefa Cyrankiewicza zaprzestał tego rodzaju wypowiedzi. Premier wykazał się bowiem znakomitym refleksem i gdy Gomułka zażądał kiedyś herbaty, to podano mu do niej miseczkę kiszonej kapusty. Podobnie jest z nakrętką i zakrętką – niby to samo ale nie do końca.

  8. ktosiu pisze:

    ? że absolwent rzeszowskiego prawa pisze nakrętka zamiast zakrętka to jeszcze rozumiem ale, że absolwent buskiego mechanika to robi to tego nie rozumiem

  9. HaHa pisze:

    Jarku, jak zwykle twoje ma być na wierzchu i niech tak będzie dla spokoju ducha. Obie formy są poprawne w języku polskim. Potwierdzasz jedynie, że nawet taka inicjatywa która, jak mniemam spodobała się tobie, musi być w jakiś sposób z twojej strony zaczepnie napisana (nakrętka czy zakrętka, nie to miejsce, ergonomia….)
    Powiedz zatem gdzie będzie najlepsza lokalizacja dla takiej inicjatywy, na jakiej wysokości zamontować by była odpowiednia dla wszystkich mieszkańców i dlaczego ty nie podejmujesz jakiś inicjatyw tylko cały czas narzekasz na inicjatywy innych.

  10. Łukasz Nowak pisze:

    Zgadzam się z przedmówcami: redaktorowi niekiedy trudniej dogodzić, niż kobietom w pewnych dniach, czego przejawem są powyższe dywagacje semantyczne. Tylko u białogłowych to ma źródło w hormonach, a u redaktora to nie wiem w czym xD.
    Dalej nie padła propozycja lepszej lokalizacji. Co do zarzutu o „lansie” burmistrzów: to, że panowie chcą się popularyzować to normalne u polityków, ci z Rządu, których przecież redaktor tego portalu tak namiętnie lansuje też to czynią. Nie uważam zresztą tego za coś złego, jeśli tylko politycy chwalą się czymś dobrym.
    Takie akcje są  dobrym sposobem na budowę wizerunku miasta i krzewienie właściwych postaw u mieszkańców. Więc owszem, redaktor ma rację, że „chodzi tu bardziej o wizerunkowy aspekt.” – ale nie ma nic złego w działaniach wizerunkowych o ile nie są wydmuszkami.

    I tutaj pojawia się kwestia zaniedbania przez Gminę nauki mieszkańców prawidłowej segregacji odpadów. Kiedyś na Radzie burmistrz Sikora żalił się na mieszkańców wrzucających zapewne złośliwie odpady do niewłaściwych frakcji. Przytoczone przykłady były istotnie skandaliczne i trudno mi tłumaczyć dopuszczających się takich nieprawidłowości. Tym niemniej jednak, wielu z uczciwych mieszkańców mimo najlepszych intencji czasem wrzuca odpady do niewłaściwych dla nich frakcji z niewiedzy. Niby podział: papier, szkło, metal i plastik jest prosty – a jednak przy współczesnej technice opakowań to bywa bardziej skomplikowane. Ja sam choć uważam, że mam wiedzę z ochrony środowiska i z chemii raczej powyżej przeciętnej, to też miewam dylematy, gdy odpad jest wielomateriałowy lub nie ma nam oznaczeń.
    Uważam, że MPGK powinna w ramach „społecznej odpowiedzialności biznesu” prowadzić akcje uświadamiające, tak jak to ma miejsce w innych miastach. Stawki za śmieci są przecież u nas na poziomie dużych miast, a tam bodaj standardem są odpowiednie materiały na plakatach, czy w środkach komunikacji miejskiej, z których można się dowiedzieć, jak potraktować odpady, z którymi duża część mieszkańców ma problemy.
    Swoją rolę winien w tym odegrać MGOPS, zwłaszcza że podlega pod niego klub seniora. Albowiem to zwłaszcza ludzie starsi mają trudności w prawidłowej segregacji, choćby dlatego, że wychowali się w czasach, gdy udział tworzyw sztucznych był znacznie mniejszy. Ja sam dużo trudu musiałem włożyć w uświadomienie pewnej starszej kobiecie, że „papierków” po cukierkach nie powinna wrzucać do pieca, bo to w rzeczywistości były folijki. „Za jej czasów” to były rzeczywiście papierki, stąd ta maniera. Z jednej strony ogromna różnorodność materiałów, z których produkowane są opakowania, z drugiej zaś stereotyp chemii jako nauki „trudnej” i nieprzydatnej w praktyce sprawiają, ż4e nie jest z tym dobrze. A jest zgoła przeciwnie: chemia ma bodaj najwięcej zastosowań gospodarczych z nauk podstawowych i współcześnie bodaj tylko informatyka może się z nią ścigać. W każdym razie, włodarze Gminy nie powinni domniemywać, że obywatele są jakimiś inżynierami materiałoznawstwa, tylko wytrwale uczyć praktycznych aspektów segregacji odpadów.

    Tutaj też jest ważne, by producenci wybierali opakowania jednomateriałowe lub takie, by materiały można było łatwo rozdzielić przed wyrzuceniem. Śmiem polemizować z tezą redaktora, że butelki są cenniejsze od nakrętek / zakrętek. Te drugie bowiem są „czyste”, wykonane tylko z PET. Natomiast z butelkami bywa różnie, często miewają etykiety papierowe, które trudno usunąć. Dlatego wiele marek wód mineralnych a nawet źródlanych ma etykiety także z folii PET, by ułatwić recycling. Wśród wyjątków jest „Buskowianka”, więc skoro masz na sercu sprawy środowiska, to może byś nakłonił swoich przyjaciół z Uzdrowiska, zwłaszcza niedoszłą burmistrzynię Śliwę, by to zmienić.

  11. Ktosiu pisze:

    Mentorze Nowaku, weź w końcu zamilcz. Kim jestaś? Sam sobie odpowiedz i przestać ocenić, bo po tym co jako człowiek pokazujesz i co osiągnąłeś to DRAMAT! Za neta sam płacisz?

  12. Paula pisze:

    Ktosiu, dlaczego się denerwujesz jak pisze ktoś, kto ma większą wiedzę niż niejeden z nas.

  13. Janek pisze:

    Żenada,takie zbiórki robią szkoły,biblioteki itp.czy nie lepiej panie Sikora dać z własnej kasy, zamiast swoim wnukom sto, lub dwieście złotych i nie być celebrytka, mowiac, że władze buska ratują dzieci. To jest zwykła promocja własnej osoby. Ja moje zakrętki oddaje do miejsc stałych zbiurek w bibliotekach buskich i nie robię sobie zdjęć. Powtarzam, to jest żenujące, ponieważ już brak jest pomysłów,

  14. Stanisław Malinowski: Skąd Hanna Gronkiewicz kiedyś Waltz wzięła 35 MILIONÓW ZŁOTYCH na budowę ekskluzywnego sanatorium w Busku Zdroju pisze:

    https://www.facebook.com/borys80/posts/1762420543934586

  15. MMMMMMMM pisze:

    A w Busku?

    A w Busku od października PODWYŻKA ZA WYWÓZ ŚMIECI z 14,50 zł na 21,50 zł/osoby !!!

    Było w zeszłym roku 7 zł, od stycznia tego roku nastało 14,50 zł, a teraz ma być 21,50 zł.!!!!!!!!!

    BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ !!! „Wybraliśta” Sikorę, to teraz „mota”…

    https://dl.umig.busko.pl/projekty_uchwal/2020-09-15/2020_XXV_304.pdf

    https://www.umig.busko.pl/rada-miejska-top-menu/projekty-uchwal/19341-sesja-xxv-projekty-uchwal-rady-miejskiej-na-dzien-2020-09-15.html

  16. MMMMMMM pisze:

    Znowu znikające komentarze… Wrzuciłem info o podwyżce za wywóz śmieci i nie ma… Ręce opadają…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl