Nie żyje lek. med. Kazimierz Kucharski - Internetowy Portal Informacyjny Mieszkańców Miasta i Gminy Busko-Zdrój

Nie żyje lek. med. Kazimierz Kucharski

1 kwietnia 2020 | Jarosław Kruk 01.04.2020 12.12 | | 6 komentarzy

W wieku 91 lat zmarł wczoraj, 31.03,  w swoim domu w  Busku-Zdroju doktor Kazimierz Kucharski, specjalista wielce zasłużony w rozwój medycyny uzdrowiskowej w Busku-Zdroju, nominowany do tytułu Buskowianin Roku 2016. Był inicjatorem i współzałożycielem Towarzystwa Miłośników Buska oraz Fundacji Busko-Zdrój. Pełnił funkcję Lekarza Naczelnego Uzdrowiska Busko-Solec.

Doktor Kazimierz Kucharski urodził się w Radomiu 26 stycznia 1929 r.  Studia lekarskie odbył w Akademii Medycznej we Wrocławiu.  Z Buskiem związał swoje życie prywatne i zawodowe w 1960 r. Był specjalistą w dziedzinie interny, reumatologii i balneologii. Jego pasją było zgłębianie wiedzy o uzdrowiskowych walorach słonecznego kurortu i leczniczych właściwościach tutejszych wód siarczkowych.

Przez kilkadziesiąt lat był aktywny zawodowo. Choć czynną praktykę zawiesił dwa lata temu, to do ostatnich dni służył swoją wiedzą i udzielał konsultacji.

Na miejsce wiecznego spoczynku odprowadzony zostanie 2 kwietnia. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 13.00 w kaplicy cmentarza przy ul. Langiewicza w Busku-Zdroju.


Mały Wielki Człowiek – Kazimierz Kucharski

Kochający mąż, ojciec, dziadek, pradziadek, przyjaciel.
W swoim sercu miał dwie miłości – Rodzinę i Medycynę. A serce miał ogromne. Dla każdego. Obok nikogo nie przeszedł obojętnie. Czy to był pacjent, przypadkowo spotkany człowiek czy osoba z rodziny, każdemu poświęcał siebie jak poświęca się dla ludzi, których się kocha.

A kochał prawdziwie
Jego miłością była jego żona – Aniela. Razem stworzyli otwarty, rodzinny, kochający dom do którego wszyscy chętnie przyjeżdżają. Dbał o to, żeby każdy czuł się ważny. Szczerze interesowały go problemy i sukcesy każdego członka rodziny.
W życiu codziennym był bardzo ciepły, troskliwy, pogodny, uśmiechnięty ale i uparty i wymagający. Scalał całą rodzinę i dbał o to, żeby wszyscy trzymali się razem.
Swoim dzieciom i wnukom powtarzał, że pracą i zaangażowaniem można osiągnąć zamierzone cele.

Wspierał nas wszystkich
Imponował swoim otwartym intelektem i rozległą wiedzą na temat literatury, historii. Znał języki, chętnie pomagał w nauce zarówno dzieciom, jak i wnukom.

Czegokolwiek się nie podejmował wkładał w to wiele serca i zaangażowania. Zadania, które sobie stawiał w życiu wykonywał z cierpliwością i niezwykłą dokładnością. Przestrzeganiem zasad, honorem, niezwykłą szarmancją i autentycznością jaką w sobie miał zjednywał sobie ludzi i zaskarbił ich miłość.

Był i nadal pozostanie autorytetem dla wszystkich i wzorem do naśladowania.

W życiu zawodowym, był prawdziwym pasjonatem.
Przygodę z medycyną rozpoczął w pogotowiu ratunkowym jako student medycyny. Po krótkiej pracy w szpitalu w Radomiu przeniósł się do Buska. Swoje powołanie odnalazł jako lekarz w dziedzinie interny, reumatologii i balneologii.

Czynnie związany z buskim uzdrowiskiem i tematem wód siarczkowych, jasno nakreślił plany na przyszłość w tych dziedzinach i szukał  ludzi młodych i podzielających jego opinie.

Był specjalistą wielce zasłużonym w rozwój medycyny uzdrowiskowej w Busku-Zdroju. Nominowany do tytułu Buskowianina Roku 2016.

Na emeryturze nie potrafił pożegnać się z medycyną i chęcią pomocy innym, prowadził czynną praktykę zawodową.
Do ostatnich swoich dni służył swoja wiedzą i konsultacją.

Będzie nam brakowało rozmów z Tobą, Twoich telefonów, Twojego zainteresowania, Twoich rad.
Będzie nam brakowało Ciebie.
Mieliśmy wielkie szczęście mając Ciebie w naszym życiu.


Dziękujemy.

Rodzina i Przyjaciele


►  Radio Kielce [01.04.2020]: – Nie żyje zasłużony lekarz

 

 


Jarosław Kruk: Ostatni raz miałem zaszczyt i przyjemność spotkać się z Panem Doktorem niecały miesiąc temu. Okazją była rozmowa właśnie o buskim uzdrowisku i wodach siarczkowych. W trakcie blisko godzinnego spotkania Pan Kazimierz przedstawił nam drobny fragment swojej wiedzy i dorobku zawodowego, nakreślił też swoje plany zawodowe w tych dziedzinach na przyszłość. Podczas rozmowy zrobiłem powyższe tytułowe zdjęcie pamiątkowe.
Senior do ostatnich dni był aktywny i bardzo zaangażowany na niwie medycyny i życia społecznego.

Z odejściem Pana Doktora Kazimierza Kucharskiego zamknęła się ważna karta historii buskiego kurortu.

Wieczne Odpoczywanie Racz Mu dać Panie.

 

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna.

6 odpowiedzi na “Nie żyje lek. med. Kazimierz Kucharski”

  1. . Wspomnienie pisze:

    Doktor z powołania, oddany swojej pracy i swoim pacjentom.Nigdy nie przeszedł obojętnie kolo swojego pacjenta,zawsze zapytał go o zdrowie i co u Pana słychać. Odeszła wielka wiedza medyczna bardzo dobry lekarz i czlowiek. Cześć Jego pamięci! Dobry Jezu a nasz Panie, daj Mu wieczne spoczywanie.

  2. A.Glogowska pisze:

    Wspaniały lekarz i człowiek miły, ciepły, zawsze miał czas dla pacjenta. Ważny był dla niego człowiek, a nie pieniądze. Leczył nie jednostkę chorobową, lecz kompleksowo. Posiadał ogromną wiedzę medyczną. Niezwykłe skromny człowiek, lekarz z prawdziwego powołania. Tacy lekarze to już wymierający gatunek. Świeć Panie nad jego duszą.

    Wyrazy współczucia dla rodziny

  3. ks Henryk Juszczyk pisze:

    Panie Doktorze, Dziękuję Bogu za Twoje wspaniałe życie i służbę, którą sprawowałeś do końca swojego życia. Modlę się za Ciebie i polecam Twoją duszę we mszy świętej.
    ks Henryk Juszczyk

  4. Przemek Pluta pisze:

    Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej we Wrocławiu z rocznika 1948 -1953. Świętej Pamięci Pan Doktor Kazimierz Kucharski w 1948 roku rozpoczął studia medyczne na Wydziale Lekarskim połączonych wówczas jeszcze wg przedwojennych wzorców Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu. Otrzymał znakomitą formację naukową z Lwowskiej Szkoły Lekarskiej. Pozostawał w kontakcie ze Swoim rokiem ze studiów. Uczestniczył w ostatnim Zjeździe Koleżeńskim Swojego roku we Wrocławiu w 2005 z okazji 52 lecia ukończenia studiów. Pan Doktor z wielkim szacunkiem wspominał wówczas swoich Profesorów ze Lwowa, zwłaszcza internistę Profesora Antoniego Falkiewicza.

  5. […] kto nic nie robi. Ale wtedy ponoć – jak swego czasu w jednej z wielu rozmów uświadomił mi śp. doktor Kazimierz Kucharski ♂ – popełnia się grzech zaniechania. Więc nie wiadomo co […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Masz pytania? Napisz do nas: redakcja@infobusko.pl