ED: Marek Strzała nowym dyrektorem sanatorium Marconi w Busku. Zastąpił Marcina Nurka
Marek Strzała, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa został dyrektorem buskiego Sanatorium Marconi należącego do spółki Uzdrowisko Busku Zdrój, której właścicielem jest województwo świętokrzyskie. To przedsiębiorca, który prowadzi dwa lokale gastronomiczne w powiecie staszowskim. – informuje 31.08.2022 portal Echo Dnia
○ Marek Strzała nowym dyrektorem sanatorium Marconi w Busku-Zdroju. / fot. Urząd Marszałkowski♂ | Jarosław Kruk infoBusko.pl
Marek Strzała urodził się 1 kwietnia 1965 roku. Ma wykształcenie wyższe techniczne – studiował w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Mieszka w Staszowie.
W jego prezentacji na stronie Sejmiku czytamy: „Przedsiębiorca i działacz Staszowskiej Izby Gospodarczej. Współwłaściciel restauracji “Winnica” w Połańcu oraz Zajazdu “Gościniec” w Strużkach. W Sejmiku Województwa reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość”.
– Marek Strzała zastąpił dotychczasowego dyrektora Marcina Nurka, który został oddelegowany do innych zadań – powiedział w środę Robert Frey, prezes Uzdrowiska Busko-Zdrój’. Nie chciał zdradzić, jakie to obowiązki.
Marek Strzała, prócz sanatorium Marconi, ma zarządzać także… – cały artykuł na źródłowej stronie Echa Dnia♂
◙ Podobne informacje:
wyborcza: Karuzela kadrowa w uzdrowisku się rozkręca. Człowiek barona PiS został dyrektorem
Najczęściej czytane
-
MPK: rozkład jazdy linii 208 Kielce > Busko-Zdrój / Busko-Zdrój > Kielce
-
RK: Buski radny napastnikiem? Dwóch policjantów zaatakowanych nożem [FILM]
-
RK: Buscy radni odnieśli się do wydarzeń z 18 maja
-
List do Redakcji: „Śmieci idą w górę podobnie jak zarobki Pana Prezesa Kryczki”
-
Witamy w nowym internetowym serwisie informacyjnym Buska – miasta, gminy i powiatu!
-
HLI: Czym się różni tęcza biblijna od tęczowej flagi ruchów LGBT?
-
ED: 💥Dyrektor I LO w Busku znalazł się. Są podejrzenia, że zniknęła znaczna kwota pieniędzy | Majątki skarbnika, sekretarza powiatu oraz dyrektorów instytucji i szkół podległych buskiemu starostwu. Ile zarabiają?
32 odpowiedzi na “ED: Marek Strzała nowym dyrektorem sanatorium Marconi w Busku. Zastąpił Marcina Nurka”
Warto obserwować bacznie pierwsze posunięcia, bo z nich wyjdzie czy gostek wtopi się w ogólny ubz-bałagan.
'Spółka nie ujawnia, jakie uposażenie będzie pobierał.’
Pewnie tak jak KP, będzie brał kasę za 2 etaty 🙂
uprzedziłem, że nagrywam 🙂
https://files.fm/u/gb8r69tpm#/view/vcjcs35z8
O co chodzi z tym nagraniem, bo nie kumam? Kto z kim na tym nagraniu rozmawia?
Mium zdaniem:
Następny PISowski „karierowicz”. Gość jest współwłaścicielem dwóch knajp, radnym wojewódzkim, mało mu? Jeszcze mu stołek dyrektora Marconiego potrzebny? Jak on to wszystko ogarnie? Dlaczego jedni nie mają pracy, a inni po kilka dochodów? Jak młodzi mają nie wyjeżdżać z Buska i wogóle z Polski, jak tak się postępuje? Facet jest ze Staszowa czy Polańca. Czy w Busku lub okolicy nie ma kandydata? Ano tak, ten to PISior, więc „jemu się to należało”. Precz z PISem, precz! Rzygać mi się chce, jak na to wszystko patrzę. Precz wy PISiory, precz! Myślałem, że gorzej niż za PSLu być może może. Myliłem się, jednak może być gorzej…
Errata
1/Powinno być na początku: Moim zdaniem:
2/Powinno być: Myślałem, że gorzej niż za PSLu być nie może. Myliłem się, jednak może być gorzej…
Przepraszam za pomyłki. To chyba z nerwów, bo szlag człowieka trafia jak się to wszystko widzi, co ten PIS wyczynia…😡
No niestety, to już nie pierwszy taki dyrektor (dyrektorka) w Busku, który już ma dochodowy biznes i to jeszcze zupełnie w innej miejscowości, ale i tak jeszcze ktoś go ściąga na stołek do Buska. Już nie wspominając o tym, że to ze sobą koliduje.
Czyli kolejny pis zajmuje stołek.Może nie będzie bufonem,może będzie umiał napisać sam pismo,może będzie szanował ludzi ,może nie będzie brał 2 pensji w jednej firmie,może będzie się na czymkolwiek znał ,może będzie przeciwieństwem kierowniko – dyrektora Kamilka.
Pomarzyć możesz…
Który pisowski przełożony szanuje jakiegokolwiek pracownika, proszę Cię.
Przecież każda osoba teraz przyjmowana do uzdrowiska jest mocno i to bardzo mocno umocowana w pis.I nieważne czy od barona buskiego czy od barona z Kazimierzy Wielkiej.Nawet już nie udają że na czymś się znają czy potrafią coś zrobić.
Cham zawsze pozostanie chamem.
Nie ma znaczenia z kim będzie się prowadzał na dożynkach.
Kto go zna, ten rozpozna.
I mamy następne nadanie z pis,nieważne czy od barona Lipca,czy od barona Miszczyka,czy od barona Bartosika.I nieważne czy kamil czy Paweł czy Marek.Na niczym się nie znają ale bardzo dużą kasę biorą.
Przesłuchałem to kilka razy. Ten co mówi „Dobry wieczór, nie poznaje mnie pan?” to mnie się wydaje, że to A…m S…a pracujący w UBZ. Tego drugiego głosu nie rozpoznaje. Dobrze mi się wydaje?
a drugi głos to nie ten co odszedł W….. S. z W-wy ?
Też rozpoznałem ten głos.
On jest wyraźnie agresywny.
Co tak wszyscy czepili się tego Kamila,to że jest chamski to jest,to że jest butny to jest,to że na niczym sie nie zna no nie zna.Ale protokołuje spotkania rady nadzorczej protokołuje,pracuje i w administracji i na buskowiance pracuje.Został przyjęty na stałe -został,zarabia dużo -zarabia.A że inni pracują już parę lat i dalej na najniższej i na czas określony- to już inna spawa.
odnośnie nagrania:
Jesli to głosy as i ws, Jeśli kierownik atakuje na ulicy swojego byłe dyrektora, to już jest łobuzerka.
Wstyd panie kierowniku. Wstyd.
ws to był facet który wiele zobaczył i na wiele rzeczy nie chciał przymykać oczu.łobuzerka to ładne i delikatne słowo a as to do delikatnych nie należy.Wstyd panie kierowniku to mało powiedziane.
Czy łysy już były bajerant z buskowianki ma aż tak w gaciach że chodzi cały czas z dyktafonem włączonym?
Obyczajność stanowi przedmiot ochrony prawa karnego, i nic nie wskazuje na to, aby miała przestać nim być.
Musi stanowić przedmiot reakcji karnej.
Odsłuchajcie nagranie ponownie i odpowiedzcie sobie sami;
Czy zaczepianie drugiej osoby, plucie w jej kierunku i kierowanie niegrzecznych odzywek w jej stronę kwalifikuje powyższe zachowanie jako łamanie zasad obyczajności?
Bardzo dobrze, że nagrywał.
Zresztą nie krył się z tym, co słychać na nagraniu.
Więc as może być sobie sam winien, jesli będzie dalszy ciąg…
kryzysy egzystencjalne dotyczą sprzeczności i związane są m.in. z rozbieżnością pomiędzy wartościami w organizacji, a wartościami własnymi pracowników
uzdrowisko b-z to jest dezorganizowana przez odwieczny konflikt wewnętrzny, gdzie mamy do czynienia z milczącym przyzwoleniem na mobbing i „kulturę” donosów
na donosach prezesy obecni decyzje swoje opierają
prym w donosach wiódł Sł.N., ostatnio nieco z tonu spuścił bo chyba na niego przyszedł czas
a dialog? jaki dialog?
chyba tylko uliczny, jak w wykonaniu as.
No to czekamy na ciąg dalszy, jeśli można o to poprosić. Ujawnić, jeśli jest coś do ujawnienia jeszcze, bo i po co to ukrywać? Niech prawda ujrzy światło dzienne. Tak ja uważam jako stały czytelnik tego portalu. Pozdrawiam!
Kolejna osoba została zatrudniona na dyrektorskim stanowisku, odkąd pełniącym obowiązki prezesa Uzdrowiska Busko-Zdrój został Robert Frey. Tym razem chodzi o Iwonę Kusztal.
Wcześniej pracowała w Wojewódzkiej Komendzie Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach. Jest działaczką PiS, z kilku źródeł dowiedzieliśmy się, że blisko współpracowała z byłym komendantem OHP oraz byłym już dyrektorem Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach Jackiem Sabatem.
Iwona Kusztal jest wręcz nazywana człowiekiem Jacka Sabata. A co za tym idzie – również posła Krzysztofa Lipca, obecnie pełnomocnika PiS w Kielcach i powiecie kieleckim.
W buskim uzdrowisku została zatrudniona 14 lipca, a zatem dwa tygodnie po tym, jak pełniącym obowiązki prezesa został Robert Frey, także działacz PiS. kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,28701132,dzialaczka-pis-dyrektorka-w-uzdrowisku-w-busku-dostala-list.html?disableRedirects=true
Dotychczasowy dyr Marconiego i niedawny członek RN z ramienia załogi, został z-cą kierownika administracji Sekretarki zarządowe pogonione, bo prezes miał takie prawo Związki zawodowe w odwrocie JC (od rozwoju biznesu) – rok siedzi już prawie, ale może się pochwalić wywaleniem paru osób by sobie gabinet wyremontować P – zajmuje najwiekszy gabinet na pięterku, a dwóch członków zarządu gnieździ się na 10 metrach. Powini przejrzeć jej wszystkie inwestycje i koligacje z tylko jednym słusznym wykonawcą KP – stanowisko kierownika administracji jest po nim nieobsadzone Awansowany na dyr buskowianki, aby mógł się ewakuować gdy mu się noga powinie na wełczu na z góry upatrzone pozycje. Powinie raczej, bo dyletant i ignorant z niego maksymalny Sztywny – sam wie, że powinien mniej leków brać ale ma tęsknot mnóstwo za młódką, którą zwyobracał W konfesjonale wszystkiego bóczek nie wybaczy a żadnym datkiem tego nie zagłuszysz, malućki człecze Z pewnością są powody do podejmowania leczenia, tylko czemu tym rodzajem farmakologicznym Och, ciągły ból głowy marszałka, który musi robić im dobrze Muszą się dyletanty nachapać, porządzić sobie i ludzi wystraszyć Ale ubz nie upadnie Trochę rozkradzione zostanie Tylko ludzi szkoda
Minął już bodaj rok odkąd na tym portalu gerard jakubowski (ówczesny szef marketingu w UBZ, a obecnie na stołku w UMiG, dobry znajomy Marońskich) groził mi pozwem.
Nadal żaden pozew nie wpłynął.
To kolejny przykład, jak dziurawe są przepisy zabraniające łączenia funkcji samorządowych.
Nie można być dyrektorem jednostki organizacyjnej podległej samorządowi w którego radzie się zasiada. Jednak można już być pracownikiem jednostki do tego nawet na stanowisku kierowniczym z sowitą pensją (byle tylko nie być głównym dyrektorem).
Przykład: radny miejski Ciepliński (do którego prywatnie nic nie mam) pracuje w MGOPS podległym pod burmistrza. Jest oczywiste, że taki radny nie pozwoli sobie na niezależność, bo wystarczy jeden telefon „pana UMiG”. A o dobrą pracę w tej gminie trudno…
Równie patologiczna, choć odwrotna sytuacja panuje w UBZ. Tylko tam to marszałek trzyma w szachu radnych, lecz właśnie odwrotnie. To wynik tego, że marszałek jest wybierany pośrednio: nie przez wyborców, lecz przez radnych sejmiku. Akurat w naszym województwie zarząd został wybrany przez niewielką większość. Dlatego to gawin i teraz jeszcze strzała dyktują warunki Bętkowskiemu, a nie odwrotnie. Gdyby Bętkowski nakazał w drodze nadzoru właścicielskiego prezesowi Uzdrowiska zrucenie tych koryciarzy, to mogliby zemścić się na nim podczas głosowań w Sejmiku Województwa, gdzie marszałek Bętkowski utraciłby kruchą większość. To bardzo przygnębiające, że ci dwaj koryciarz4e są praktycznie nie do ruszenia przez najbliższy rok.
Co tu się dzieje? Co to za agresja? I jeszcze do tego ta tego ruja i porubstwo…
Kawał drania i chama z tego Kamilka. Gnębi i zastrasza ludzi.ludzie boją się przychodzić do pracy.jak można tak podwładnych traktować.
Szanowny Panie Redaktorze: czy na łamach infobusko poruszy Pan ten temat? Może przeprowadzi Pan rozmowę z kupcami i napisze artykuł?
W Busku robi się coraz ciekawiej… Pytanie: czy to przypadkowe zaprószenie ognia przez jakiegoś złomiarza, zbieracza puszek, co zdarzało się także na buskich osiedlach? A może to celowe podpalenie, mające wywołać strach u kupców i spowodować, że się stamtąd wyniosą? Ja nie wiem nic na ten temat, ale takie pytania zrodziły się w mojej głowie po przeczytaniu poniższego artykułu. Gdyby odpowiedź na drugie pytania była twierdząca, to by znaczyło, że mamy do czynienia w Busku z iście mafijnymi i gangsterskimi metodami, a to już by było już bardzo grubo.
http://tygodnikponidzia.pl/boja-sie-podpalacza/
„Boją się podpalacza.”
„Do podpaleń doszło dwa razy w przeciągu zaledwie kilku tygodni. Boimy się, że to się skończy tragicznie. Nasze pawilony są drewniane, a w nich towar za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie chcemy stracić miejsc pracy – mówią kupcy z pasażu handlowego przy ul. 1 Maja w Busku-Zdroju (…)”
,,W Busku robi się coraz ciekawiej… Pytanie: czy to przypadkowe zaprószenie ognia przez jakiegoś złomiarza, zbieracza puszek, co zdarzało się także na buskich osiedlach? A może to celowe podpalenie, mające wywołać strach u kupców i spowodować, że się stamtąd wyniosą? Ja nie wiem nic na ten temat, ale takie pytania zrodziły się w mojej głowie po przeczytaniu poniższego artykułu. Gdyby odpowiedź na drugie pytania była twierdząca, to by znaczyło, że mamy do czynienia w Busku z iście mafijnymi i gangsterskimi metodami, a to już by było już bardzo grubo.” Odnosząc się do komentarza zapytam czy oglądałeś „30 sekund”, dziennikarską analizę akcji pod Rossmannem 18.05.2019? Ja oglądałem wiele razy i powiem, że z każdym razem upewniam się bardziej, że to nie było nie przypadkowe zdarzenie, że to była zaplanowana i zorganizowana akcja.
kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,28882335,zmiana-narracji-w-sprawie-noclegow-p-o-prezesa-uzdrowiska.html
Oczywiście że oglądałem film 30 sekund. Moja opinia w tym temacie jest dokładnie taka sama jak Twoja. Pozdrawiam!